Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

puree ziemniaczane

termin na wrzesień 2010

Polecane posty

CATIE słońce no własnie tak sie bałam o WAs ,że coś na rzeczy jest z tym ,że milczysz . Dobrze ,że pojechałaś przynajmniej wiesz ,że jest zdrowa. Też zakupiłam ostatnio herbatke zeby od 2 mieisaca zacząć dawać i utwierdziłaś mnie w mojej decyzji też słyszałam opinie ,że nie dawać herbatek . buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CATIE no sama . O Tyle dobrze ,że mala w miare jest spokojna tylko od 4 do 7 ciezko bo robi sie zmierzala wisi na cycku nerwy i na rekach duuuzooo. Przez cały tydzien jedna wizyta siostry na 2 godz przy czym mala spała z tego 1 h wiec za duzo mnie nie odciazyła . no i tak sama cały czas. wiesz myślałam ,że to troche inaczej z pomoca bedzie wygladac ale jest jak jest daje rade .CZłowiek nie wie ile może dopóki sie nie znajdzie w danej sytuacji.TEZ byś dała rade CAtIe Tak jak mówie dobrze ,że Lenka jest w miare spokojna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ A ja wam powiem, że mój syncio przez tego smoka zupełnie inny jest. Nie budzi mi się z taką częstotliwością, jak 2 dni temu, dzięki czemu i ja sobie trochę pośpię. Dzisiaj pogoda straszna, raczej spaceru nie będzie, chyba że się rozpogodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeju dziewczyny współczuję Wam tego płaczu i niewyspania. Jak tak to czytam to utwierdzam się w przekonaniu, że mam w domu Aniołka :) Każdą noc mam przespaną. Patryk woła jeść kilka razy w nocy, ale nie budzi się całkiem tylko coś tam postękuje w półśnie i zjada swoje piąstki. Wtedy ja też prawie w półśnie (bo śpimy razem w łóżku) daję mu cycka, poje i śpimy sobie dalej. I tak gdzieś do 8 rano. Czasami koło 5 nie chce spać to go kładę na moim brzuchu i tak sobie śpimy, tylko moje plecy co raz gorzej to znoszą bo bobas coraz cięższy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej dziewczyny, współczuję stresów i nerwów o dzidziusia. Też wiem co znaczy nie mieć znikąd pomocy, sama siedzę jak palec w chałupie. Jak dochodzi 18 to jak zbawienia wyczekuję powrotu męża z pracy, bo przynajmniej mam się do kogo odezwać. Chyba mam tez kryzys laktacyjny. Wczoraj si cieszyłam, że mleczko mogę odciągnąć na karmienie, ale w nocy dobra passa się skończyła. Poczytałam na necie, że w takiej sytuacji trzeba jak najczęściej przystawiać bobasa do piersi, bo pobudzi w ten sposób produkcję mleka. Tylko stresa mam, że przy takim "ciumkaniu" mój mały się nie najada. Właśnie sobie pociumkał i zasnął. Ja na szczęście mam noce spokojne. Mały budzi się na karmienie, albo ja go budzę, po za tym śpi. W dzień też raczej śpioch jest. Tylko około 14 zaczyna czuwać no i czasami trochę marudzi.Po za tym spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku wiecie co dziewczyny aż sie popłakałam ze szcześcia jak moja niulka ze mną gaworzyła od niedawna troche aa ee a dzis to takie uśmiechy głośne aaa i łuuuu i wogóle pomału jak dialog jakie to było pięknei tak długo ach jaka ona jest kochana takie chwile daja tyle siły ,że można góry przenosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu u mnie jest to samo z gaworzeniem i to jest takie rozczulające. Mówię do niej a ona odpowiada. I faktycznie jak dialog to jest a na pewno dla dzieciaczków. Matylda tak fajnie intensywnie patrzy mi się w twarz i na usta jak do niej mówię, powie to swoje a gu lub bu i się śmieje. Mistrzostwo świata :-D :-D takie chwile wszystko wynagradzają dziewczyny zastosowałam się do rad lekarza z pogotowia i póki co Matylda jest sobą czyli szczęśliwą dziewczynką. Proszę trzymajcie kciuki żeby tak zostało......... karmię ją bardzo często i herbatkę też jej daję. Ponadto wróciłam do infacolu bo mimo że nie ma kolek to lekarz powiedział żeby dawać bo działa rozkurczowo i przynosi ulgę brzuszkom i tutaj jak dla mnie rady z Języka niemowląt są do niczego jeśli chodzi o łatwy plan bo karmienie co 2,5 h by moją Matyldę płaczem wykończyło. Najwidoczniej ona potrzebuje znacznie częściej jeść i tyle. Zresztą co poradnik to inne rady w nim zawarte a życie pokazuje jeszcze co innego :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniu pochwal się Lenką.. już dawno nowych fotek nie zamieściłaś. ciekawa jestem jak podrósł Twój urwis :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to jest z tym karmieniem piersią - można przekarmić dziecko czy nie? Ja już nie wiem co mam myśleć. Czemu on jest ciągle głodny? Wydoi mi oba cycki do zera, a za 1,5 godziny chce znów. Przydałby się 3 cycek. Mam wrażenie, że moje cycki nie nadążają. I to nie tak, że jak płacze to ja uznaje, że jest głodny i karmię. On nie płacze, tylko wpycha sobie piąstki do buzi, a jak wezmę go na ręce to atakuje mi cycki przez bluzkę. Słaby pokarm nie wchodzi w rachubę bo jak widać na moich zdjęciach na niedożywionego nie wygląda, zwłaszcza, że waży 5,3 kg. Pytałam się lekarki, czy nie za dużo przybiera to tylko się uśmiechnęła i mówi "a co zrobić, jak on wiecznie głodny". Czemu on ma taki apetyt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My dziś byliśmy w galerii ;D musiałam kupić prezenty urodzinowe dla chrześnicy męża i dla szwagierki. Karol był grzeczny :) koło 12 był głodny, ale bez problemu nakarmiłam go w pomieszczeniu dla matek z dziećmi :) pod tym względem fajne są galerie handlowe :) Co prawda powrót w samochodzie już mu się nie podobał i strasznie płakał, a ja prowadziłam i nie mogłam się oglądać do tyłu na niego... strasznie stresujące jest takie prowadzenie auta. Dobrze, że miałam blisko do domu ;) Teraz zmęczony usnął, a ja gotuje obiadek :) chińszczyzna z kus-kusem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do nocki, to ostatnio jest tak, że usypia przed 20, budzi się na jedzenie o 2-3, potem śpi do 5, je i chce się bawić :) zajmuje się nim tatuś do 7 ( ja w między czasie śpię) a potem śpi ze mną w łóżku do 9 ;) więc nie narzekam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rilla widocznie tyle potrzebuje, raczej nie da się piersią przekarmic :) wiec sie nie martw :) mój też jest duży, waży już ok 6 kg, tylko, że ja karmie modyfikowanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania dobrze że dajesz sobie rade sama...mój maz tez teraz przyjezdza i nie moge sie doczekac :) i nie bylo go tylko 3 dni....ciesze sie jak chociaz troszke od go pobawi wieczorem a ja mam luz :) mój mały dzisiaj wazony 7 tygodni i waga 5400g....wiec chyba to wczesniejsze za male przybieranie poszlo w zapomnienie....raczej z niego juz pączek sie zrobil niz niejadek :) takie ma pucusie jak u Ciebie rilla Patryk :) no chyba beda z nich spore chlopaki...ale fakt kregoslup mnie juz boli wieczorami coraz bardziej a maly rosnie catie powodzenia zeby bylo lepiej i na szczepieniu dobrze bo jednak to nie takie przyjemne, i nie dziwie sie jak taka igle w noge wbijaja ze maluchy tak placza.....a co do schematu z tej ksiazki to np u mnie sie sprawdza bo maly w dzien je jak w zegarku co 3 godziny, zalezy chyba od dziecka, ale trzeba patrzec głownie na swojego malucha a nie na schematy nie ma co jej przetrzymywac jak placze. co do kichania moj tez tak non stop a dodatowo czesto ma czkawke tak 1-2 razy na dzien...wasze maluchy tez tak maja ? time for tea dobrze ze smoczek sie sprawdzil :) u mnie tez pomaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też już po ważeniu. Mały w 2 tyg przybrał 660g. więc bardzo ładnie:) Poza tym zazdroszczę Wam dziewuchy tego gugania i uśmiechów. Mój Mały to taki ponurak chyba i nie uśmiecha się jeszcze do mnie. Do tego zestresowałam się bardzo na badaniu bo nie chciał wodzić wzrokiem za przedmiotem. W końcu się zdecydował, zle też tak od niechcenia. Wasze Maluchy wodzą wzrokiem za przedmiotami jak im przesuwanie wkoło głowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorzucilam dwa zdjecia ale na nich slabo widac dwa podbródki :) mąż zabral aparat ze zdfjeciami jak wroci to jeszcze dorzuce cos... iwonta mój wodzi wzrokiem ale nie za wszyskim, za mna czesto i za kims tak, a przedmioty to zalezy jak jakaz kolorowa zabawka to tak, ale nie zawsze....mój za to nie chce gaworzyc i prawie sie nie odzywa wogóle, smieje sie i tyle cisza malo kiedy jest jakies aaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magdalenka dzięki za odpowiedź. Ja właśnie spędziłąm godzinkę z Małym śpiewając mu pioseneczki, gadając różne głupoty:) no i ostro obserwując. I na szczęście wodził za mną wzrokiem. Nie cały czas oczywiście, ale dość często mu się zdarzało. Więc odetchnęłam trochę. Może mój to leniuszek po prostu i woli się nie uśmiechać. Poczekam do końca 2 miesiąca i wtedy będę analizować czy coś jest nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo ;) Ale namachałyście ;) ALe juz nadrobiłam to co straciłam ;) Dzis przeżyłam szok... mój maluszek spał od godz 22 do 5.30!! Normalnie czułam się taka wyspana ze juz nie pamiętam kiedy tak było ;) Byłam sziś na kontroli i na szcze pieniu... Piotruś waży 5 480. Te szczepienia są strasne!! JAk mu baba wkuła igłę w nóżę to aż mnie zabolała a co mówić o takim maleństwie! Biedaczek aż sie zachlipał. Potem był jakiś marudny i dopiero niedawno usnała a tak ani myślał ;) Co do diety to ja pomału wprowadzam smażone i obserwuje co się dieje. Ostatnio jadłam placek po węgiersku, ale gulasz do noiego zrobiłam delikatniejszy i wypiłam 0,5 litra kopru do tego i nic małemu nie było ;) Też mi się teśkniło za takim jedzeniem a patrząc że nie jem nic z mlekiem bo nie mogę to prawie nie mam co jeść. Ale pocieszam sie bo dziś sie ważyłam i wróciłam do wsojej wagi sprzed ciąży tj. 66,7 ;) jestem z siebie zadowolona. W prawdzie jeszcze mam takiego małego falczka,ale mam nadzieje ze sie go zgubi ;) Ja nie wiem jak mysza to robi ze tyle mleka ściaga...mi wrecz brakuje. Jak na styka naściągam tak aby nie dawać nic mleka modyfikowanego to cud poprostu. Dobrze ze on je je bo to jakieś sojowe od skazy i śmierdzi jak karma dla zwierząt albo pasza dla swiń ;) Dobrze że ja tego nie muszę pić bo bym żygała dalej niż widziała ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do usmieszkow to moj sie usmiecha wtedy gdy mu sie podoba...;) zaczyna sobie tez gugac ale najczesciej rano jak sie obudzi ;) chyba wtedy wene łapie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wróciłam ze szczepienia.... okropne przeżycie. Matysia tak bardzo płakała a mi serce pękało :-( cała aż się spociłam i miałam ochotę sama się rozpłakać u mnie waga 5 kg równe. w ostatnim tyg przytyła 60g tylko ale nie dziwota skoro cały czas płakała, nie jadła i nie mogła spać. mam nadzieję że teraz będzie lepiej. butlę jej daję co chwilę bo się domaga. pokarm ściągam ale do cyca przystawiam tylko w nocy. za dużo problemów przy cycu miałam z nią, z tym prężeniem, poza tym chcę po ostatnich przeżyciach wiedzieć ile zjada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CATIE specjalnie dla Ciebie dodałam zdjecia tylko dwa bo brak czasu potem poczytam i popisze jak niula pójdzie spac koło 20:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RILKA nie mona przekarmić dziecka na piersi pytałam kiedyś o to położną.A to ,że furt przy cycku to może też poprostu potrzebuje Twojej bliskości a najbardziej lubią dzieciaczki bliskość przy piersi:) i może ma też skok rozwojowy i zwieksza sie jego zapotrzebowanie na mleko dlatego jest cześciej ,żeby potem więcej mleka produkowało się , natura to ma wszystko dobrze przemyślane:) MADZIULKA no to nocki widze ,że podobne jak u mnie :) prowadzenie auta z dzieckiem -mnie czeka zrobienie prawka łuu aż się boję ale musze być niezależna pozatym auto stoi pod domem jak mojego nie ma i się marnuje:) MAGDALENKA no musimy sobie dawać rade zresztą wiesz jak to jest:) CO do czkawki to tez norma u dzieciaczków moja jak była jeszcze w brzuchu to standardowo ze 2 razy w ciagu dnia i teraz też ma:) IWONATA dziekuje no uśmiech niuli jest nieziemski mała wodzi wzrokiem ale czasem tez jej się nie chce waga ładna:) jak sie mówi dużo do dzieci to szybciej gaworza ale też nie reguła ja duzo mówie jej jezykiem ,że tak powiem aaaa eee a gugu łuuu i blisko jej twarzy ,żeby widziała moje usta czesto otwiera buzie bez dzwieków pewnie nasladuje mamusie . Ach no i furore zrobiły żyrafki z karuzeli nad łózeczkiem nie puszczam melodyjki bo jest chinska haha ale wieszam te zyrafki i ona do nich opowiada i się smieje zreszta widać na zdjeciu:) MONEK gratuluje nocki:) ja jutro srwuje placka ciekawe jak bedzie u mnie z mala jak zareaguje ale już zaczynam jeść inaczej troche się tego boje ale katowac sie nie można cały czas gotowanym:) CATIE no szczepienie to okropienstwo ja też prawie płakałam z małą. co do wagi to zobaczysz teraz bedzie już tylko lepiej mała bedzie rosła jak na drozdżach a u nas dziś dzień zleciał nawet nie wiem kiedy rano spacer zakupy -cieżkie prawie jak wózek haha powrót do domu obiad dla mnie i padałam więc z niulą do łóżka o 16 i drzemka pół godz i mała wyspana nie było co liczyć na więcej :) ale starczyło chociaż pół godz . no i wziełam się za gulasz na jutro i tak dnia nie ma szok. dziś w nocy ściagnełam 90 ml mleka z myśla o moich flaczkach popoludniami ale o dziwo dziś było z pokarmem ok i butla stoi w lodówce i tu pytanie- -dziewczyny ile takie mleczko może stać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania mleko można trzymać w temperaturze pokojowej 8h a w lodówce 24, tak mi powiedzieli w szpitalu. Jak dobrze że ja mam prawojazdy bo bym dostała skrętu kiszek;) a tak jak mam dosć to do rodziców jadę ;) Raz mam pomoc - bo i mój tato jak i moja mama latają koło małego nazmianę,a i moje siostry też nie gorsze, wiec mam chwilkę dla siebie i mogę cos załatwić jak mi potrzeba albo zwyczajnie poleniuchować ;) Moje cycki strajkują coraz częsciej ;( Co do czkawki i kichania to dzieci ponoć tak mają. Słyszałam ze jak czkawia to jest im zimno. Catie wiem co czułaś na szczepieniu, bo ja dzis to samo przeżywałam. Normalnie te pielęgniarki nie maja serca... Ta co dziś robiła zastrzyk mojemu szkrabowi to jakby sobie igłę w piankę wbijała! Terrorystka normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za odpowiedzi, bo już się bałam, że może je za dużo i dlatego jest taki pączuś. Jak wy to robicie, że wasze dzieci tak długo potrafią w nocy spać? Mój owszem śpi nocą czasem po 10 godzin, ale przebudza się na papu co 3 godzinki i nie ma opcji, żeby dłużej wytrzymał. Nie narzekam, jestem wyspana, bo ja też karmiąc jestem w półśnie, no ale zastanawia mnie czemu nie potrafi wytrzymać dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! :-) dziewczyny w ciągu przyszłego tygodnia wybieram się do kraju. Jeszcze nie wiem w który dzień. Trochę się martwię że stracę z wami kontakt bo w pl nie mam dostępu do neta i dopiero będę musiała po przyjeździe udać się i załatwić łącze. Nie wiem ile to potrwa i ile dni nie będę pisać.... mam nadzieję że o mnie nie zapomnicie :-( będę tęsknić za pisaniem madziulka można kupic lusterko do zamontowania z tyłu samochodu nad fotelikiem dziecka i wtedy możesz widzieć dzieciątko w swoim lusterku wstecznym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kochane:) My dziś z niulką pospały do 9;30 z pobudkami o 1, 4:30, i 6:30:) także wyspane fest . troche jestem zła bo mój miał być rano a wkońcu bedzie popołudniu więc z dnia nic ::( a pewnie jutro bedzie już musiał jechać ach no co zrobić fatalne położenie ,które długo będę musiała znosić dobra koniec narzekania nowy dzień trza korzystać z niego ile się da i być szcześliwym z niulką:) wkońcu mam najwiekszy skarb na świecie . Nie ma to jak sama sie dołować a potem pociaszać hhaha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aniu śliczna ta Twoja córcia :-) i widać że szczęśliwa, Mamusia dba to i uśmiech od ucha do ucha :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×