Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość strach obleciał moją osobę

Czy egzamin wewnętrzy zdają przeważnie wszyscy?

Polecane posty

Gość strach obleciał moją osobę

Bo na 12 muszę jechać do swojej szkoły i mam egzamin z teorii... trochę sie boję, bo nic sie nie uczyłam:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strach obleciał moją osobę
tak. Facet mi pominął godziny teorii bo zapisałam pod koniec kursu... i dał ksiązeczke ze mam nadrobic a on sprawdzi moją wiedzę, no to dziś, kolega powiedział ,ze to "pic na wodę" i tak mnie dopuszczą bo mają z tego zysk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też się nie uczyłam trochę z lenistwa i trochę dlatego, że główny egzamin mam za miesiąc dopiero :P i mialam 3 błędy, więc instruktor mrugnął do mnie i kazał dwa sobie poprawić i mam wpisane, że 1 błąd ;) ale już poważniej zastrzegł, że mam się wziąść do roboty w sierpniu i opanować teorię :P Też się obawiałam tego wewnętrznego, ale nie ma czego, te pytania są łatwe, jak bierzesz je na logikę i je rozumiesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strach obleciał moją osobę
Bo ja tylko znaki umiem i nic wiecej... przepisów nie bardzo. Mówisz na logikę? Oby, bo tak to leże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka ooo
"zapisałam sie pod o=koniec kursu" u mnie czegos takiego nie ma kazdy, kazdy chodzi na wykłady a jak nie chce to nie chodzi i sie sam uczy, nie ma czegos takiego jak poczatek czy koniec kursu, kazdy ma swoj poczatek i swoj koniec, dla kazdego indywidualnie jest ustalany egzamin w miare czy jest juz nauczony a nie rzucac sie na gleboka wode, szkoda ze nie wszedzie tak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przeczytałam drugiej twojej wypowiedzi, to jak to u was wygląda? :O ja chodziłam do prywatnej szkoły jazdy i każdy miał zapewnione 30 godzin teorii, a wewnętrzny był po ukończeniu jazd, więc ja miałam tylko lekkiego stresa. Poza tym, wewnętrzny jest z tych 490 pytań, które masz na państwowym i naprawdę wystarczy nad nimi pomyśleć i je zrozumieć, a się nauczysz. Ja też z początku robiłam masę błędów, nawet tych głupich i zdenerwowana co chwilę wołałam tatę z okrzykiem "wytłumacz! dlaczego tak?!" :D Także spokojnie, chociaż mogłaś się wcześniej za to zabrać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×