Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zla, wsciekla, zawiedziona

tak im ufalam:(( co teraz?

Polecane posty

Gość zla, wsciekla, zawiedziona

nadal nie moge sie pozbierac:( k****a do teraz nier wierze;/ monike znalam od dziecka,byla moja najlepsza przyjaciolka, zawsze sie jej zwierzalam, plakalam, pocioeszlam, kiedy miala problemy. slowem traktowalam ja jak siostre:o przez nia poznalam tez artura. po niedlugim czasie stalismy sie para:o w kwietniu minela nam czwarta rocznica bycia ze soba:o :o od jakiegos czasu mieszkam w sasiednim miescie, gdzie opiekuje sie moja chora babcia:( do domu przyjezdzam praktycznie raz na dwa tygodnie:o k***a!!!!!!! dzis zadzownila do mnie moja siostra. byla w miescie. myslalam ze p*******lne jak pokazala mi filmik na komorce jak moja pier***ta monika bawi sie z arturem na jakiejs dyskotece:/ obciskuja sie caluja:o nie moglam uwierzyc. siostra mi dopiero teraz usiwadomila, ze on doprawial mi rogi juz jakis czas, zeten filmik nakrecil kolega, ale zapomnial go skasowac:o siedze i rycze, jestem wkurwiona:o nie wiem co teraz zrobic:o ten skurwiel nie wie ,z e ja wiem, ze posuwa na boku ta piczke:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość świat schodzi na psy :(
PRZYJAŹŃ UMARŁA :( jedynym prawdziwym przyjacielem człowieka może być tylko PIES :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja..
nic a co ma byc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla, wsciekla, zawiedziona
byla moja najlepsza przyajciolka na dobre i na zle:( dwie osoby ktore najbardziej kochalam na siweice zdradzily mnie !!!!!!!:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to lipnie, ale dobrze ,że dowiedziałaś się teraz a nie po 20 latach np. Ja mam powiedzmy podobny problem. Jakiś czas temu rozstałam się z eksem bo on powiedział, że nie gwarantuje za swoją wierność i że nie chce być w związku. Wszystko fajnie ale zaczynam podejrzewać, że mógł mnie zdradzać już wczesniej i teraz boję się, czy nie mogłam się zarazić od niego czymś...jak ma takie zapędy to kto wie co wyprawiał:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podpowiedz zyciowa
Współczuję . To jest jak nie z tej "bajki" historia. Pogratulować bystrej ''przyjaciółki" i "wiernego" chłopaka. Zatłukłabym ich oboje i najlepiej w jednym czasie. Swoją droga puściutką masz tą koleżankę, albo zazdrośnicę - chciała sprawdzić czy uda jej się i udało - ma Twojego chłopaka,a raczej już swojego. Mam rozumieć,że z całej tej sytuacji Ty pokazesz twarz i z nim nie bedziesz, z nią tym bardziej.Nie przyznawaj się,że widziałaś filmik.Najlepiej umów się z nimi razem, na początku normalnie rozmawiaj a potem rzuć tekstem "a wam jak się razem bawiło na imprezie?" pokaż filmik i hoop hoop do domu. Oczywiście nie pokazuj łez. Trzymaj się ;) znajdziesz lepszego a takiej przyjaciółki się wystrzegaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gogo-
ale duzo buziek..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla, wsciekla, zawiedziona
dzieki za odpowiedzi:) coz najchetniej w tej chwili zadzownilabym do niego i owiedziala co o nim sadze:o a rano pisal sms ze kocha, teskni a wczesniej obracal ta .... az brak mi slow:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehdkh
Miałam taką samą sytuacje,moja kochana przyjaciólka na dobre i na złe i moja wielka pierwsza miłość. Dowiedziałam sie ostatnia. Zerwałam kontakt od razu i z nim i z nią,choć było baaaaaaaaaaardzo ciężko. Od tamtego momentu minęło 13 lat,a to ciągle do mnie wraca. A moja dawna przyjaciólka czasem mi się śni i jak się budzę to chce mi się płakać. Nie rozumiem myślenia takich osób,jak można było zaprzepaścić,piekną przyjaźń i piękną miłość? To cały czas boli......... Od tamtej pory nie mam przyjaciólki bo nie chcę,mam tylko koleżanki i znajome.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coś Ci powiem o facetach. o nas też trzeba dbać, a nie zostawiać pod "opieką" przyjaciółki.(chyba, że koszmarnie brzydka) ;) 4- letni związek i seks co dwa tygodnie? to jak wyczekiwanie na zdradę. my zdradzamy, gdy nam czegoś brakuje w związku. jemu brakowało, zdradził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podpowiedz zyciowa
nie pisz i nie dzwoń, na kretyna szkoda kasy! zrób tak jak Ci napisałam, dostaną strzała w mordę oboje. ciekawe co zrobią ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla, wsciekla, zawiedziona
ale on nie mogla zrozumiec, ze opiekowalam sie chora babcia? zaopikowal sie monika:o dzis wieczorem wracam do domu, z checia im powiem co o nich mysle:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla, wsciekla, zawiedziona
podpowiedz zyciowa: z checia tak zrobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podpowiedz zyciowa
tak trzymaj ! będą w szoku :D:D:D napiszesz wieczorem jak zareagowali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla, wsciekla, zawiedziona
nie ma sprawy. postaram sie. albo dzis wieczorem albo jutro rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podpowiedz zyciowa
to będę czekać i trzymać kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podpowiedz zyciowa
właśnie - i co ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Byłam obserwatorem podobnej sy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Byłam obserwatorem podobnej
sytuacji... Z tym, ze laska która była zdradzana wiedziała o tym doskonale, kiedy ja jej mówiłam żeby uważała (tez na Monikę) to mówiła mi ze to nie jest możliwe ze to nie prawda. Dopiero po pół roku przyznała mi sie ze o wszystkim wiedziała ze to była jej taktyka udawania ze nie widzi ze nie wie. Koleżanka była już po ślubie i miała dwoje dzieci wiec to troszkę inna sytuacja. Ale powiem wam że nieźle załatwiła ta puszczalska która się wpierdoliła między wódkę a zakąskę. Ta dziewczyna która zaszkodziła jej małżeństwo wstydzi sie teraz wyjść na ulicę, jest jej tak cholernie wstyd, nie dziwie się też by mi było. Kafeterianko napisz jak załatwiłaś ich oboje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do byłam obserwatorem
napisz jak ta kolezanka załatwiła tą druga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tam nie wiem ale mnie ten
pomysl sobie ze masz lepiej niz ja bo: jestes wsrod ludzi ktorzy Cie kochaja i sie o Ciebie troszcza... Masz go za co nienawidzic itd. Mnie pare dni temu zostawil facet (po 3 latach) nie ma nikogo i nie bylo zdrady...(tym dziwniejsze to jest) Jestem sama w obcym kraju do polski przylatuje za 3 tygodnie ale tylko na 2 tygodnie... Jedyna przyjaciolka jaką tu mialam okazala sie byc falszywa i obgadywala mnie na prawo i lewo do tego klamala na moj temat (a ja bylam szczera i wszystko jej mowilam-teraz tak bardzo zaluje) takze nie mam nikogo...jestem sama, samotna i zrozpaczona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Byłam obserwatorem podobnej
Owa Monika pracowała w Banku, dziewczyna naprawdę ładna, zgrabna, inteligentna, blondynka, wysoka szczupła. Jak by sie na nia popatrzeć to dziewczyna bez wad! Do pracy przyszła nowa dziewczyna, no i oczywiście z racji tego, ze Monika jest "bardzo pomocna" osobą zaczęła ja wprowadzać co jak ma robić itp itd. Edyta (zdradzona) była jej bardzo wdzięczna za okazała pomoc i zaczęła ja zapraszać do siebie do domu, zakumulowały się. Po niedługim czasie mąż Edyty zaczął się interesować Monika. Oczywiście gołym okiem było widać ze leci na nia i jak by mógł to by ja na biurku w pracy wydymał. Któregoś razu nawet sie zebrałam i powiedziałąm do Moniki aby się opamiętała a ta udała głupią i udawała ze nie wie o co mi chodzi. Edyta ściągneła sobie na swój komputer którego Monika tez używała jej archiwum z gg, zobaczyla wtedy ze to jednak prawda ze kręcą ze soba i się zaczeło. Ja któregoś razu przeczytałam jej smsy w komórce - która zostawiła na moim biurku! Zmieniłam o niej zdanie o 180 stopni. Stwierdziłam ze niezła Kurwa z niej. NIe dość że bzyka się z mężem Edyty to jeszcze z innymi trzema, Oczywiście smsy typu "bardzo cię kocham jesteś dla mnie wszystkim" . były do wszystkich chłopaków. Załamać się szło jak się to czytało. Udawała taką niewinną, subtelną, ja w to naprawdę wierzyłam! Edyta nie wytrzymała! Nasz bank obchodził kolejną rocznicę istnienia i oczywiście nadarzył się wyjazd integracyjny na którym byli wszyscy pracownicy, około 1000 osób a może i więcej. Nie wiem. Kiedy prezes wygłaszał przemówienie na sali konferencyjnej Edyta zerwała się i ruszyła w jego kierunku. Nagle znalazła się juz przy mikrofonie. Zaczeła bardzo miłym głosem mówić o Monice dziękowała jej za okazałą pomoc a nagle zaczeła mówić "TY SZMATO ROZJEBAŁAŚ MOJE MAŁŻEŃSTWO, TY KURWO, TAKA OWAKA, EPITETY LECIAŁY NAPRAWDĘ GENIALNE!!! Byłąm w takim szoku, ze nie wiedziałam co mam zrobić. A Monika zalała się czerwonką. Ludzie patrzyli na nią takim wzrokiem jakby mieli ja zabić. Niestety Edytę ochrona musiała wyprowadzić ale to nie koniec. Monika poszła na 2 miesiace na urlop bezpłatny. Podobno przez ta cała sytuację leczy sie u psychiatry- ale nie wiem czy to prawda czy tylko tak ludzie gadają. Edytę szefostwo chciało zwolnić ale wiele koleżanek z naszej pracy nei pozwoliło na to bo stanełyśmy za nia murem w końcu cała ta sytuacja trwała 2 lata a Edyta to naprawdę świetna dziewczyna. Na sam koniec Edyte przeniesiono do oddziału do miejscowości obok, a Monik pracuje z nami - niestety. Nikt z nia nie rozmawia. nIe dziwie się. Dodam jeszcze ze między Edyta a jej mężem wszystko jest dobrze, ale nie wiem czy ktokolwiek chciałby przeżywać coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×