Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

katalana

KWIETNIÓWKI 2011

Polecane posty

wiosenna mama - śliczne Twe Szkrabki :) mania - Cudny Mały Bulinek :) Ja też już chcę! A z tym magnezem to ja nadal biorę, ale faktycznie może warto już odstawić? Lekarz mówił, że to i tak już niewiele zmieni.. Od jutro dam magnezowi spokój, i tak zostanie mi cała masa medykamentów :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wstawilam zdjęcia.... Teraz ide troszke sama na dwór taka śliczna pogoda. A co do porodu to ja miałam jak to lekarz powiedzial i polozne porod eksppresowy.... i ze sa zszokowani bo rodzilam tak jakbym rodziła już 5 z kolei dziecko.... Było ciężko, ale warto było dla takiego skarba... jak sie dostanie dziecko od razu to o wszystkim sie zapomina... Myślałam ze bedzie gorzej, najwazniejsze to jest zeby sie nie bac i sluchac poloznych.... Dla mnie osobiscie bardziej bolalo zszywanie niż sam poród. Ale warto sie troszke nameczyc. Jestesm strasznie szczęśliwa i ciesze sie ze juz po wszystkim. Jak cos chcecie wiedziec, to z milą checia wam odpowiem o ile bede wiedziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do manii
czy te skurcze bolą bardzo mocno ? czy rozwieranie się szyjki boli? czy towarzyszła rozwieraniu sie szyjki krew?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skurcze bola kazdego, ale to zalezy tez od tego gdzie ma sie te skurcze bo ja mialam bóle z krzyża a te podobno naleza do najgorszych, najgorsze sa skurcze parte, tak jakby ci sie chcialo kupe robic.... Mi rozwieraniu sie szyjki nie towarzyszyła krew. mi nic nie bylo, ja ogolnie malo krwi stracilam... ja pojechalam do szpitala z rozwarciem juz na 7 cm, wiec nawet nie wiem kiedy to sie stalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się boję, że nie zorientuje się, że to już się zaczęło i wkońcu nie zdąże dojechać do szpitala. Czy jest taka możliwość??? Czy to już moja wyobraźnia zaczęła działać??? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do tych wskazan odnośnie cc. Ja mam wyraźne wskazanie od okulisty. Opisał w zaswiadczeniu co mi jest, czyli - zmiany zwyrodnieniowe dna oka i jakies tam specjalistyczne terminy, które jest mi trudno odczytac. Dopisał, ze wskazane jest rozwiazanie ciąży cięciem cesarskim i że po porodzie mam sie wstawić do szpitala na jakiś laserowy zabieg wzmocnienia siatkówki. Pokazałam to położnej w SR i ta powiedziała, że ich szef na oddziale w ogóle nie robiłby cesarek, i że brakuje w moim zaświadczeniu słowa "bezwzględne" i że okulista do którego chodzę powinien o tym wiedziec, że takie zaświadczenie może być nie uznane. Za namową położnej poszłam do okulisty jeszcze raz z pytaniem, czy to wskazanie jest bezwzględne. Ten się zdenerwował, mówił coś o tym, że na oddziale wydziwiają, że przecież wyraźnie napisał, że jest wskazanie do cc i nie zamierza nic dopisywać. Więc ja mu na to: że nierozumiem dlaczego na mnie krzyczy, i nie mam tez ochoty na wykłócanie sie o cc juz na oddziale i że jestem tylko pacjentką i chcę się czuć bezpiecznie. Pomarudził jeszcze trochę i dopisał co trzeba. Dodam tylko, że wcale nie załatwiałam sobie tego wskazania, miałam nadzieję, że urodze siłami natury. Skoro jednak mam takie problemy z oczami to zdaje sie na specjalistów no i chce przecież zobaczyć moje maleństwo. Trzeba się czasem postawić i powalczyć o swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mania, a powiedz czy teraz po zszyciu jesteś bardzo obolała? Moja koleżanka strasznie narzekała na ból kilka dni po porodzie. Jakie masz szwy,takie które będą musieli zdjąć czy takie rozpuszczalne?Nie znam się na tym,ale słyszałam,że są i takie i takie. Ja muszę się nastawić tak jak ty-słuchać położnej i wierzyć,że wtedy szybko pójdzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mania, synuś słodziakowy! Jak ma na imię? To czyli cały dzień skurczow nie poszedł na marne :) Skąd wiedziałas żeby już jechać do szpitala? Skurcze bolały coraz bardziej? Rodziłaś z mężem? Jak opieka przy i po porodzie? A jak przeżyłaś lewatywę? Uściski dla Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mania - synek śliczny! Ale fajnie że wszystko u Ciebie ok. Miałaś znieczulenie do porodu a potem szycia? Wiosenna mamo - dzieciaczki super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DO MIGOTKA3: Ja też się właśnie tego bałam,że nie zdążę dojechać na czas, jak już miałam bóle takie mocne, że aż płakałam z bólu to wtedy wsiadłam w samochód i do szpitala. Po prostu czułam że to czas najwyższy. Jakoś to samo się wie kiedy jest czas DO --ETKA--: Boli bardzo, ale da się wytrzymać. Ja po zszyciu nie mogłam ruszać się ani wstawać 1,5h. A potem normalnie poszłam do łazienki siusiu. Fakt, że powoli bo ciągnie.ale da radę. Mnie zszywali troszkę też z lewej strony bo musieli trochę naciąć i to akurat boli. Ale tak to dobrze. Najgorzej jest siedzieć, ale z dnia na dzień jest lepiej. Można poprosić o tabletkę na zmniejszenie bólu, ale ja nie brałam. Nie można po prostu być długo w jednej pozycji bo wtedy jak zmieniasz to boli albo ciagnie. trzeba sie duzo ruszac ale z umiarem. DO KAROLINA20204: Urodziłam w 38 tygodniu ciąży, czyli przed terminem. DO AWA666: Na imię ma Ksawery. Tak skurcze już były takie,że aż płakałam z bólu. Skurcze z każdym następnym się nasilały. Mąż mnie tylko zawiózł do szpitala i musiał od razu do pracy isć, nie mógł wziąć wolnego. Rodziłam z mamą. Opieka dobra, ale to zależy od położnej od jej charakteru. Ja nie miałam lewatywy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mani 487
a to twoje pierwsze dziecko? ile godzin rodziłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mania-zazdroszczę ci że już masz swojego maluszka przy sobie!jest cudny!!nie mogę się doczekać swojej małej.. och pomału zaczniemy po kolei się wysypywać ja mam nadzieję że to ostatni tydzień w dwupaku..od jutra za tydzień mam wizytę i umawiam się na cc.chyba że zacznie się wcześniej... mam pytanie do doswiadczonych mam -jak to jest jak zaczynają się sączyć wody płodowe-coś się dzieje i nie wiem czy to to?nie leci jak z kranu tylko jak miesiączka tylko że przeźroczysty płyn,chodze z wkładką.nie chcę od razu do szpitala lecieć bo znowu mnie połozą i okaże się że niepotrzebnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki, ja dopiero wstalam o 14.00- wstyd :P ale usnelam dopiero po 3.00:) mania 487 ohh jak jja ci juz zazdroszcze, ja tez czekam na malutka z tesknota i bardziej niz boli ciekawa jestem jak bedzie wygladala, jak to bedzie gdy wroce z nia do domu. tez mam zamiar do samego konca byc w domu, jak juz bedzie bardzo bolalo to wtedy pojade, ale kto to wie jak bedzie:) z drugiej strony boje sie tez zostac w domu z bolami az do takiego rozwarcia, bo zawsze w szpitalu ( oczywiscie jak skurcze bede juz regularne) beda kontrolowac za wczasu co z dzieckiem i czy porod przebiega prawidlowo :) nic dzisiaj laba.!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mania, dzięki za odpowiedzi. Ładne imię wybraliscie :) Ja właśnie wymopowalam podłogi i padlam. Zapomniałam Wam napisać, że kupiłam tą parafine do kąpieli i stwierdziłam że ją przetestuję... Ehhh... Skończyło się na tym, że musiałam myć włosy drugi raz, bo nie zauważyłam że te od karku mi się maczają w wodzie i dopiero jak je wysuszyłam okazało się, że są tłuste:/ Ogólnie nie można dać za dużo parafiny do wody i nie wycierać się zbyt mocno żeby jej nie zetrzeć. Mania, a Tobie jakie kosmetyki polecili do pielęgnacji synka? A jak z karmieniem piersią? Mialas na początku problemy jakieś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki proszęęęęę bardzo proszę o hasło ja również chciałabym zobaczyć malutkiego mani. paula8122@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mamuśki!! Weekend minął mi błyskawicznie. Właśnie chwilę temu pożegnałam się z moim mężem. Jeżeli chodzi o poród to ja spróbuję rodzić SN. A tak jak już kiedyś pisałam to samego bólu aż tak się nie boję tylko ewentualnych komplikacji...Moja poprzednia lekarka po badaniu kilka razy powtarzała, że przy mojej budowie i większym dziecku mogą być wskazania do cc...a ile teraz dzidzia waży to nie mam zielonego pojęcia.. Obecny lekarz pewnie na usg już mnie nie wyśle bo jest przeciwnikiem częstych usg w ciąży...ale na podstawie poprzednich mas malutkiej stwierdził, że damy radę bo pewnie będzie ważyła ok 3 kg. Oby miał rację. Ale ja chyba jeszcze wybiorę się na to usg dla własnego spokoju... Poród chcemy rodzinny. Mam nadzieję, że mój mąż zdąży dojechać...dzieli nas 300km.I też mam nadzieję, że uda mi się rozpoznać, że poród się rozpoczął... Bo jak tylko się coś zacznie, daję cynk mężowi a on wsiada do samochodu i jedzie ;) Maniu Twój synuś jest przecudny!!! :D Wiosenna mamo pewnie się powtórzę ale przesłodkie masz te łobuziaki! :) A z Mg to ja też się nad tym zaczęłam zastanawiać...tylko boje się, że jak odstawię Mg to pojawią się bolesne skurcze w nogach. A jak mnie złapie taki skurcz w nogę przy porodzie to chyba umrę! ;) U mnie w szpitalu położne mówiły, że dają znieczulenie podczas nacinania i zszywania krocza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie właśnie do nacinania nie dają, twierdzą że robią to w skurczu i jeśli się wtedy prze to nie boli... jakoś ciężko mi w to uwierzyć. Dają znieczulenie do szycia, chyba że wcześniej było ZZO to już wtedy ponoć nie trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnieszka-moja mama opowiadała że jak rodziła moja siostre to ją skurcz złapał w łydkę i tak się skupiła na tym bólu że nie wiedziała kiedy młoda sie urodziła.głupio jej było powiedziec żeby jej tę nogę rozmasowali:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
awa666 nic mi nie mowili, ja nie mialm jako takich problemow tylko tyle ze nie chcial mi ciagnac z lewej piersi w ogole..... ale juz powoli zaczyna sie przyzwyczajac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka moja mama też dostała takiego skurczu w nogę jak mnie rodziła...Tylko, że położnym o tym powiedziała bo nie mogła wytrzymać z bólu i skupić sie na parciu.To one masowały jej nogę ;) ale podobno była tragedia. Jeszcze przez parę dobrych miesięcy bolała ją ta noga... Jutro mam wizytę więc zapytam lekarza o ten Mg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podacie mi login i hasło do galerii??? Chciałabym zobaczyć synusia Mani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie zapomniałam spytać gin o magnez więc biorę tak jak wcześniej. Z resztą to prawie ostatnia deska ratunku bo reszta leków już prawie odstawiona... Bylebym nie zaczęła rodzić jak odstawię całkiem Fenoterol!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Maniu gratuluje ślicznego synka, też chciałabym trafic na porodówkę z rozwarciem 7cm.Położne ponoc na porodówkach wiedzą kiedy jest rozwarcie na 7cm bo jak to się potocznie mówi to ,,kryzys 7 cm" jest wtedy duży ból a rodzące już padają z wysiłku i chcą do domu jechac, krzyczą e już więcej dzieci nie chcą itd. nasluchałam się kilku takich śmiesznych opowieści i dlatego wolę w domku poczekac te najgorsze skurcze hehe żeby się potem nie ośmieszyc, wiosenna mamo maluszki cudne:) malwiska przykro mi że nie udało się nic załatwic ale popieram wiosenną mamę dzwoń od jutra po psychiatrach i powiedz o co chodzi i pytaj wprost któryś z kolei na pewno pomoże-powodzenia!!! dla mnie weekend minął bardzo szybko dziś cały dzien goście + imieniny teściowej a teraz już w piżamce leżę bo już padam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mania śliczny maluszek gratulacje. Fajnie, że jakoś całkiem dobrze Tobie poszło. Pozazdrościć,że masz to za sobą no i że synka masz już przy sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mania synus przeeeesliczny !!!! kurcze tez juz bym chciala miec mala przy sobie ale coraz bardziej wnerwiaja mnie ci lekarze...,mam wrazenie ze moj prowadzacy mnie splawia, nic nie chce mowic - ostatnio powiedzial mojej mamie jak byla na odwiedzinach ze te wczesnikejsze terminy cc o ktorych mi wspominal to wymyslal tak zebym sie non stop nie pytala kiedy cc !!! i ze niby konsultacje jakies byly, nawet powiedzial ze juz nie wie co wymyslac. wiecie jak sie poczulam jak moja mama mi o tym powiedziala - jak 5letnia gowniara ! teraz juz nie wierze w nic co mowi. odechciewa mi sie wszystkiego. wogole mam straszny problem z sikaniem - sikam 2 razy na dobe !!! a mocz ma doslownie kolor soczka kubus, pije moze szklanke dziennie bo od wszystkiego mam okropna zgage i chce mi sie wymiotowac - nawet jak umyje zeby i poczuje paste w buzi juz mnie zaczyna palic w gardle a leki nie pomagaja.jedzenia tez za bardzo w siebie nie moge wcisnac-od brzucha mam zoladek chyba miedzy plucami no i znow problem zgagi-nie wiem nawet ile juz schudlam ale pewnie kilka kg. a jeszcze mam ta anemie-ale oczywiscie nikt mi morfolgii nie robi bo po co?? zelaza tez nie zalecili. magnez tez poszedl w odstawke jak tylko tu trafilam (czyli prawie miesiac temu) i czesto mi twardnieje brzuch tak z 10xdziennie, nie wiem czy wplynelo to na stan szyjki bo badanie ostatnie mialam 16 lutego-miala wtedy 2,4cm. jestem juz totalnie zalamana tym lezeniem a raczej tym ze nawet nie wiem kiedy koniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj A_B -powiem Ci ze bardzo jesteś dzielna-nie jedna by się juz załamała-nie będe pisała ze musisz dać radę bo wiesz o Tym-dla tego skarbeńka pod sercem!! wszystko ma czasem swój kres-kiedyś w końcu ta ciąza sie kończy...wiem ze nadludzki wysiłek teraz dla Ciebie-ale wierzę ze jesteś silna!!! dziś sie dowiedziałam ze mój slubny najprawdopodobniej będzie w srodę i zrobił mi niespodziankę-wszystko okaze się jasne jutro--zmieniamy mieszkanie na większe na 3 pokojowe-na ładnym osiedlu-niestety wtedy w sobotę czekała by nas przeprawadzka...... a jak ja teraz dam rade??spakować cały dom w 3 dni i go w sobotę przewieść!! poprostu załamka!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MANIA gratuluje babelek mały juz z toba w domku A_B kochana naprawde podziwiam ciebie ale człowiek potrafi duzo zniesc to fakt a z tymi lekarzami ja bym go odrazu opierdzieliła ze jakto tak ze nie mówi ci wszystkiego przeciez ci sie to nalezy pierwszej to rodzinie nawet moga nie udzielic informaxcji jak ty nie pozwolisz i musza to uszanowac .ja bym mu wygarneła niech sie wstydzi !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AB, mogę tylko współczuć. A mama nie spytała się tego doktora kiedy więc planują zrobić cc skoro tak źle się czujesz? Oni są nieludzcy żeby pozwalali żeby pacjent tak cierpiał! Malwiska, to trzymam kciuki żebyście dostali nowe mieszkanko! Co postanowiłaś w sprawie cc? Dobrej nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×