Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

katalana

KWIETNIÓWKI 2011

Polecane posty

Oliwka Ja mam do terminu 3 dni i też nic się nie zapowiada,a już bym chciała tulić te Nasze szczęście:)ale przyjdzie i na Nas pora nie stresuj się tak szkoda maluszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane:) Uzupełniłam galerię kilkoma fotkami...niestety Adaś na wszystkich śpi:) Muszę zmobilizować się i pobiegać wokół niego z aparatem, co jest dość trudne, bo zazwyczaj zaraz po jedzeniu zasypia...ech:) Mam straszne zaległości w czytaniu co się u Was dzieje. Ciągle mamy kłopot z Martynką i każdą wolną chwilę staramy się jej poświęcać. Jest naprawdę ciężko. Czasami nerwy wysiadają i mam ochotę na klapsa...ale sie powstrzymuję. Nie wiem dla kogo jest to trudniejsza sytuacja, dla nas, czy dla małej. Miłej niedzieli:) aaaa...zapomniałabym:) Brzuszek mimo moich obaw, że na zawsze zostanie tak duży, jakbym była w ciąży...maleje z dnia na dzień. Na dzień dzisiejszy 9 kg do tyłu...zostało jeszcze 4:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeloonka gtratuluję:) !!! Co do kpieli, to ja kąpię maluszka codziennie. Jutro Adaś kończy 3 tyg a wciąż nie odpadł mu pępuszek, więc z ilością wody nie przesadzam. Nie powiem, aby była to dla niego frajda, ale wielkiej afery też nie ma. Wygodniej mi włożyć go na chwilkę do wanienki i umyć, niż myć pupkę na przewijaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziweczyny.. u mnie tez nic,,brzuch boli od kilku dni,ale nie jak na okres,tylko taki obolaly jest- co zapewne nic nie oznacza.. w nocy jest juz bardzo zle, czuje przez sen jak mnie wszytsko boki.. ostatnie 4dni mialam nawet przyplyw energii ale dzis wstalam cala opuchnieta , nie mam sily ruszyc sie do lazienki .. co rowniez pewnie nic nie oznacza.. jutro ktg... ALE MAM DOSC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej U mnie też bez rewelacji kolejną noc męczyły mnie skurcze i znów przeszły nad ranem jutro mam wizytę i ktg więc może dowiem się czegoś więcej. Kolejny dzień wywinęłam się od gotowania bo byliśmy u kuzyna na obiadku:) Martka śliczny słodziak z Adasia:) Ditta widzę fotki ze spacerku jak sprawuje się wózeczek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, u nas w Poznaniu piękna słoneczna pogoda, popracowalam trochę w ogródku. Oliwka86 ja tez mam jeszcze trochę do terminu jakieś 12 dni, ale jestem juz na pograniczu szaleństwa, momentami ogarnia mnie taka wściekłość ze nie wiem co ze sobą zrobić ! chce mi sie krzyczeć i czasem wyzywam sie na mężu , biedaczek ... chodzę na spacery ale po 15 min zaczynam iść tiptopami bo wszystko zaczyna mnie boleć, jeśli urodze w terminie to Wielkanoc spędze w szpitalu :( No nic, kończę wyzalanie sie i idę oglądać film ;) ;) trzymajcie sie niedzielnie mamuśki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja troche odreagowalam, bylam z kumpelami na miescie, zjadlam lody, teraz pochlaniam pomidorowa:) jutro mam wolne, wiec wezme sie za kuchnie, musze sobie zrobic liste co jest do wykonania, przynajmniej zleci mi kolejny dzien.... ja mam do terminu z usg 19 dni:((( nie licze ze urodze wczesniej, jakos te pierwsze misiace lecialy szybciej a teraz pod sam koniec idzie zwariowac. dzwonilam dzis do rodzicow, mam pytala czy sie boje, powiedzialam jej to samo co napisalam na forum, ze cholera mnie juz bierze!!!! karolina20204 jak ja bym miala 3 dni do terminu to bym zla chodzila:) bo jak sie patrzy na tabelek rozpakowanych dziewczyn to az zazdrosc zbiera ze niektore rodzily 14 dni przed term:) ale coz trzeba przyjac to co jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dzień minął błyskawiicznie. Obiad zrobiłam na 3 dni dla męża. Jeszcze tylko wypiłuję paznokcie na krótkie żeby maluchowi krzywdy nie zrobić i włożę ładowarkę wodę do torby. No i ...... niech się dzieje co chce. Michał zrobiłby mi ogromna niespodziankę gdyby zdecydował się wyjść dziś w nocy. Omminęlo by mnie to sztuczne wywoływanie i ta niepewność. Ale nie zapowiada sie na to :-( Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula zycze ci zeby ominelo Cie to wywolanie, nie ma to jak akcja sam sie rozkreci, podobno tak lepiej czlwiek mniej cierpi, ale czekamy na Twoje malenstwo:) tak wogole zapytam to ktore jeszcze zostaly do rozpakowania? Moj M mowi do mnie moja kuleczko albo kangurku:) pociesza mnie, ale mialam dzisiaj tez ubaw z niego jak byla ta znajoma znow z Mala Amelka tak patrzyla na nia z niedowierzaniem, ale ze niby tez nie zwraca na nia uwagi, a tak naprawde to chyba dociera do niego, że za najpozniej miesiac bedzie mial w domu takiego samego malego szkraba:) ogolnie ma stracha:))))))heheheheheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ditta, miod moze uczulac, wiec sprobuj niewielka ilosc, lyzeczke lub 2 i jak przez 3 dni bedzie bez rewelacji u dziecka to znaczy że jest ok. Wazne żeby nie przesadzac w jedna ani druga strone. Pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was wszystkie, ja tez mało pisze bo nic się nie dzieje:( pierwszy termin był na 5 a drugi na 14-15 i ni stąd ni zowąd mój gin stwierdził ze dla niego ten 2 termin jest bardziej wiarygodny i jego się trzyma. u mnie tez pomału odchodzi czop, ale jest przeźroczysty. po ktg załamka- 0 skurczy, 0 rozwarcia szyjka 2 cm . nogi mnie bolą spuchnięte jak balony ręce to samo:(a tu Oliwia postanowiła siedzieć jeszcze nie wiadomo ile> a początkiem maja u mnie na porodówce dezynfekcja:(:(. niestety pomimo próśb nie dostałam hasła do galerii wiec nie mogę zobaczyć waszych skarbów ale na pewno są śliczne.pozdrawiam serdecznie i miłej niedzieli:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję, że niedługo dołączę do tej drugiej szczęśliwej tabelki. Trzymajcie kciuki żeby poród był expresowy. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prima aprilisss:)
wpadłam się pochwalić:) Synek (pierwsze dziecko) 3400g i 57cm urodzony sn 6 kwietnia:) najgorsze było dojście do boli partych a potem tylko 4 takie i Mały już był na świecie :) wszystkim życzę tak udanego porodu lub lepszego:) - wspomnienia - o dziwo- MIŁE:) A to zwykły szpital :) pozdrawiam wszystkie kobietki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powodzenie Paula. Nie będzie tak źle. Ostatnio jak byłam w szpitalu leżałam w pokoju z dziewczyną w 42 tygodniu. Miała podaną oksytocynę o 8.00, a o 17.00 urodziła synka. Nastaw się pozytywnie :) Dziewczyny prędzej, czy później każda urodzi, ale wierzę, że to czekanie jest przybijające. Cieszcie się, że donosiłyście i dzieciątka na pewno są gotowe, aby pojawić się na świecie. Teraz to już tylko kwestia dni może godzin:) Mnie dzisiaj mała tak kopała gdzieś tam na dole, że aż łzy miałam w oczach. Poza tym czuję się bardzo dobrze. Jestem pełna energii i optymizmu. Dawno już tak nie było:) Prima Aprilis gratuluję !!!. Świeżo upieczone mamy bardzo ładnie wyglądacie. Widać, że wszystkie szybko wracacie do formy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyznam sie WAM
za własnie jestem w trakcie skurczy... za wczesnie zeby jechac do szpitala.. tez byłam niecierpliwa i ciekawa jak to jest kiedy porod sie zaczna ,jaki sa te bóle.. powiem krótko; MAM JUZ DOŚC !!!!!!!!!!!! i chętnie bym sie z Wami zamieniła.. ale juz nie ma odwrotu... więc cieszcie sie tymi ostatnimi,bezbolesnymi chwilami... Ja już więcej dzieci nie chce... nie dam sie wpakować w taki ból raz kolejny :O. POWODZENIA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prima aprilisss Gratualcje!!!!! heheheh ehhh zazdroszcze:) ale zobaczymy jak bede gadac kiedy sie wszystko zacznie:) dobranoc kobietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam cieplutko :) Jestem już od tygodnia w domku, ale Malutka zajmuje całą moją uwagę, poza tym gotowanie, pranie... Mam wiele stron do nadrobienia, ciekawa jestem co u Was. Wszystkim mamusiom serdecznie gratuluję :) , a nierozpakowanym życzę wytrwałości, łatwych porodów i szybkich powrotów do domków :) U mnie decyzja o cc została podjęta momentalnie gdy na ktg wyszły wzmożone ruchy dziecka i wysokie tętno. Nie byłam nawet na czczo. Wszystko działo się błyskawicznie. Znieczulenie miałam zewnątrzoponowe, Malutką dali mi pocałować i zabrali pod aparaturę sprawdzić czy wszystko ok. Co do dolegliwości po cc, to raczej zależy od granicy bólu, dało się wytrzymać. Najważniejsze jest to, by wstać po 12 godz. Mi się udało, potem ruszałam się max jak było można i to pomagało. Szybko doszłam do siebie. Z Dzidzią wszystko dobrze. Od początku miała bardzo silny odruch ssania. Nie miałam problemu z pokarmem, ale za to olbrzymi z sutkami. Aż porobiły mi się strupy, kryzys trwał kilka dni, w tym czasie smarowałam cały czas Mustelą na brodawki, wietrzyłam i chodziłam na naświetlanie lampami. Próbowałam kapturków ale Madzia się denerwowała więc nie było sensu. Potem był nawał ale tu pomogły okłady z lodu. Potem wszystko się ustabilizowało. Już w szpitalu zapisywałam sobie godziny i czasy karmienia, bardzo mi to pomagało (dzienniczek dnia i nocy maluszka super sprawa, polecam). Dużo chciałabym napisać ale muszę uciekać. Mam też sporo pytań. Wkleiłam jeszcze zdjęcia Małej :) Wasze Maleństwa są słodziaszne :) gratuluje jeszcze raz wszystkim szczęśliwym Mamusiom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jenny 29 slodka ta Twoja malutka:) ja juz na nogach, slonce za oknem, od razu chce sie wstac, choc w nocy czesto sie budzilam, mialam jakies majaczenia senne. w brzuszku 100 cm:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Rzeczywiście ale tutaj spokój... Szpilka ja jeszcze w domu ;) U mnie dalej cisza..Zero jakichkolwiek objawów.. Jutro ostatnia wizyta u lekarza. Ciekawe co zdecyduje. Madzia i Adaś - cudne dzieciaczki :) prima aprilisss Gratulacje! Wiosenna mamo 100 lat dla Twojej starszej królewny :) Fajne foteczki, smakowity torcik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szpilka ja jestem, tez wlasnie zastanawialam sie gdzie sa wszystkie kobiety:) ale wiekszosc jest juz rozpakowanych i pewnie sa zajete malenstwami, albo na spacerze, albo korzystaja i odpoczywaja poki moga:) w sumie zostalysmy takimi niedobitkami:))) ale i na nas mam nadzieje przyjdzie czas:) ja sie wkurzylam i jutro ide do pracy!! nie sama bo z kolezanka w razie czego jakby mnie wzielo, ale znajac zycie bedzie wrecz przeciwnie, ide na slonko nabrac troche kolorkow na twarzy bo blada jestem jak sciana:) i wypije w koncu kawe...mniam:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, no dobrze to ujęłyście - te rozpakowane zajęte dzieciaczkami... Cieszcie się ostatnimi chwilami "wolności". Jak to mówią - nigdy nie wyśpisz się więcej niż w ciąży... pierwszej ciąży! Więc korzystajcie :) ja np. nie mogę znaleźć chwili żeby obejrzeć film z mężem, bo jak mała zasypia to ja padam razem z nią hehe Żaka - wózek fajnie się prowadzi. Podoba mi się. Ale myślałam że lżej mi będzie go wnosić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Ja też się melduję :) u mnie dalej cisza, nic się nie dzieje. Powoli łapię doła, mimo że do terminu jeszcze kilka dni. Ogólnie jest mi ciężko robić cokolwiek, ale sama sobie zasłużyłam na to takim nadbagażem w postaci kilogramów. Trzeba wziąć się za obiad... najwyższy czas. Prima aprilis -> GRATULACJE! Doczekałaś się w końcu :) Oliwka -> ja Ciebie normalnie podziwiam. Skąd w Tobie tyle energii, tyle zapału do pracy, porządków? Ditta -> świetna fotka ze spacerku :) i Ty juz szczuplutka, jakbys w ciąży w ogóle nie była. Martka, Jenny -> słodkie te Wasze Maluszki :) Karolp -> pewnie już rozpakowana. Czekamy na wieści :) Wiosenna Mamo -> pomysłowy torcik :) sama go zrobiłaś? Karolcia fajnie w sukienusi wygląda i w tej opasce na główce. Pozdrawiam resztę Brzuszków, Mamusiek i Dzieciaczków 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny - co to tych kropelek na kolki to sprawdziłam że skład jest ten sam w kroplach Sab Simle, Lufax (to te z Niemiec) co i w dostępnych w Polsce kroplach Infacol. Zalecają stosować profilaktycznie, ale znam osoby co stosowały doraźnie i też ze skutkiem. Kupię i dam znać czy działa. Aha, i zakupiłam na allegro kilka bluzek które powinny się nadawać do karmienia. Jak przyjdą i będę zadowolona to wkleję linki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwka, Tobie jeszcze troszke zostało do terminu ale ja też już od kilku tygodni czekam na skurcze :) A termin na dzisiaj :) Bardzo się boję przenosić - sama byłam przenoszona i to aż 3 tygodnie i co więcej u mojej mamy i tak musieli wywoływać poród bo mimo tak długiego opóźnienia nic się nie działo. Mówią, że te terminy określane przez lekarzy mogą mylić, ale ja się urodziłam praktycznie fioletowa (moja ciocia się śmieje że nigdy w życiu nie widziała brzydszego noworodka ode mnie ) i skóra odchodziła mi całymi płatami. Dlatego mam takie obawy. Ditta, w sumie masz rację z tym spaniem, ale teraz też mam ogromne z tym problemy więc przynajmniej będę wiedziała po co wstaję w nocy :) Kurcze i też trochę się boję że zatęsknimy z mężem do czasu kiedy byliśmy tylko we dwoje :) Uciekam, bo zaraz idę do gina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki! Ja też się melduję między prasowaniem, karmieniem a zmianą pieluch... Ditta ma rację, jak mi ktoś wcześniej mówił żeby korzystać z wolności póki nie ma malca, to nie wierzyłam, że może być tak ciężko :) Jak narazie chodzę ciągle niewyspana, bo albo trzeba coś robić przy dziecku albo coś w domu, a jak już mam chwilę na drzemkę, to wtedy akurat mały się budzi... I tak w koło Macieju :( Jak problemy z ropiejacymi oczkami? Ja dziś mam wykupić jakąś masc, a jak przez tydzień nie będzie poprawy, to trzeba będzie udrożnić kanalik łzowy :/ Podobno zabieg bezbolesny, ale nie refundowany. Zamówiłam dziś Fridę do noska, bo gruszka się nie spisuje, a mały ma ciągle śpiki :/ Kończę bo ryczy :) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też się melduje w dwupaku:) Do terminu z usg jeszcze 2 dni, a dziś ostatnia wizyta u gina na której mam nadzieję usłyszec ze rozwarcie jest wieksze niż te 3cm. Wiecie co, prawie połowa z nas urodziła w marcu więc my nierozpakowane dla wyrównania przenosimy hehe ;) oczywiście żartuję, no ale przecież to prawda że ciąża trwa 42 tygodnie i wiele kobiet rodzi dopiero po skończeniu 42. Mnie nakręca rodzina i znajomi dziennie to chyba po 20 razy słyszę czy nie wybieram się na porodówkę już mnie dobija to ich gadanie. Jenny- maleńka jest śliczna Prima aprilss-gratuluje Paula- powodzenia Ditta cieszę się że jesteś zadowolona z wózka:) ja akurat nasz mam zamiar na dole w garażu trzymac więc nie będę musiała go dźwigac chyba że przy wkładaniu do auta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratulacje!!! Ja wprawdzie mam jeszcze czas do 19 ale też już bym chciała mieć małą przy sobie a z drugiej strony jak sobie pomyślę, że jeszcze mogę robić co chcę i jestem taka wolna a później to już zawsze będzie Zuzia, to sama nie wiem ;/ mam jakieś dziwne uczucia... Do tego mała kopie po boku, rozpycha się, wierci, skacze i mam już dość ogólnie ;/ miłego dnia, zmykam obiad robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×