Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

katalana

KWIETNIÓWKI 2011

Polecane posty

Gość do szpilka
ja wyprobowalam ten olejek rycynowy. Jestem juz 2 dni po terminie i powiem ci ze on dziala tylko wtedy jesli szyjka jest juz gotowa. Ja wypilam i oczywiscie mialam skurcze co 4-5 minut bardzo bolesne, na porodowce zrobili mi ktg i wyszly ladne skurcze ale po badaniu okazalo sie ze zero rozwarcia. A skurcze przeszly po jakichs 12 godzinach wiec tylko niepotrzebnie sie meczylam :( nawet pani w aptece mi powiedziala ze on zadziala jak juz jest tam na dole gotowe wszystko a nie pozamykane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja takze slyszlam o tym olejku i wlasciwie z desperacji go kupilam,ale dzisiaj na wizycie polozna mi go kategorycznie zakazala,powiedziala takze ze moje chodzenie po schodach to takze pic na wode,jedynie seks zalecila ze wzgledu na proglastyny ktore sperma zawiera i faktycznie wplywa na szyjke,ale zapewne nie u wszystkich to dziala.masaz sutkow takze wywoluje skurcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeny no prawie tak mam bo moja jest taka bardziej "Matka teresa". Cierpi ale płacze tylko w ostateczności a tak to tak skamle biedna, Napina się, gazy odchodzą, nóżki do góry podnosi i prostuje z calych sił, zaciska piąstki i na twarzy grymas bólu.Wybudza ją to i męczy niesamowicie. Jak jej się uda zrobić porządną kupę to zasypia wtedy slodko (oczywiście jak pieluche zmienię na czystą) Tak mi jej szkoda i nie mam pojęcia co jej mogło zaszkodzić, a moze to kolki po prostu :( Zew na prawdę zazdroszczę Ci wiedzy na temat karmienia i tych pozytywnych doświadczeń bo u mnie kiepsko idzie. Mała ciumka po 10 minut z każdej piersi (pije 10 minut po czym jest wrzask -jak ją coś zaboli w brzuszku, wypuszcza i nie ma szans zeby jej tą samą pierś podać. Pluje, wykręca sięi wrzeszczy. Ale jak się jej po 10 min da drugą to znów łapie chętnie na okolo 10 minut i powtórka z rozrywki. Reszta z butelki. Udaje mi się odciągnąc zawsze trochę tak zeby miala na dokarmienie. Próbowałam dziś ją "przekonać" żeby wypiła jak trzeba z jednej piersi a porządnie, ale nie ma szans. Poddałam się. evve ja bym olejku nie polecała. Kolezanka mnie ostrzegała przed nim. Jej synek się urodził w zielonych wodach po takim eksperymencie i dostałą ochrzan od lekarzy jak sie przyznała. Rozumiem Cię doskonale ze się już myśli o wszystkim żeby tylko urodzić, ale akurat tego jednego nie warto! Włozylam malą nakarmioną do kołyski ale znów ją wybudza brzuszek, a ja nie moge patrzec jak ona sie trzepie w tym leżaczku. Moze zaśnie w kołysce bo jak czuje te wibracje lezaczka aż mnie żołądek boli od tego. Na dziś już jej chyba starczy. Wprowadzam "dawkowanie" wibracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aprils mother11 ja mam termin na 21 wiec jeszcze 10 dni z OM, ale z USG wychodzi jakbym była juz w 40 tc. nie wiem dlaczego ale nie jestem jakoś w stanie opanować irytacji i takiego jakiegoś wszechogarniajacego wkurzenia.. może to hormony. ponadto jest mi dzisiaj cały czas niedobrze tak ze wymiotowalam. poziom zmęczenia tym wszystkim osiągnął dziś zenit

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda29 doskonale Cie kochana rozumiem,ja tak jak wczesniej pisalam wstalam rano i przez godzine plakalam,moja ciaza do latwych nie nalezala ciagle cos tam,straszenie wczesnym porodem,a teraz kiedy jest czas to nic sie nie dzieje,to wsluchiwanie sie w organizm,liczenie ruchow,czy sa czy nie za intensywne doprowadza mnie juz do szalu.zaczelam zalowac ze nie umowilam sie na cc,i wlasciwie zastanawiam sie czy jutro tego na doktorze nie wymusic. tlumacze sobie rozsadnie,ze dziecko wie kiedy wyjsc itd ale pomaga na chwile,w sypialni lozeczko stoi wszystko przygotowane...ach...i te ciagle telefony, smsy...ach wyzaliam sie. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aprils mother -> dziękuję za komplement, potrafisz pocieszyć zdołowaną kobietę w ciąży :) Jenny -> Malutka jak aniołek :) fajna fotka przy cycusiu i z Tatusiem :) Ja termin wg OM mam na 22.04, a USG trzykrotnie pokazywało 18.04. Niby tylko 4 dni różnicy, ale mój gin powiedział, żeby nie kierować się datą z usg, bo gdyby "maszyna" wyliczyła np wagę dziecka już na 4 kg, to automatycznie "kazałaby" już rodzić. Nie wiem, co o tym myśleć. W każdym bądź razie do 22.04 czekam spokojnie (tzn postaram się) :P Dzisiaj kurier przyniósł mi paczkę, wiklinowy kosz na kółkach dla Maluszka. Kupiłam go z zamiarem używania w salonie i na balkonie. No i z tego powodu miałam chyba godzinnego doła, bo jak S rozłożył ten kosz, to okazał się strasznie duży. Tego to ja się nie spodziewałam. Wprawdzie w aukcji były podane wymiary, ale jakoś moja wyobraźnia tego nie ogarnęła :P najpierw myślałam o koszu mojżesza, ale uznałam, że ogólnie jest mały i na długo nie wystarczy. No to kupiłam coś większego i az się przeraziłam. Teraz mi się śmiać z tego chce, ale na początku miałam łzy w oczach (hormony). Mój S się śmieje, że będę musiała Synka szukać w tym koszu :P ech... ciężko mi dogodzić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, piszę dopiero teraz, gdyż dopiero teraz mam chwilę. Byłam w szpitalu zbadano mnie szyjka krótka rozwarcie na centymetr. Na ktg skurczy 0. I odesłano do domu jeśli do środy nic nie będzie to w środę od wejścia się za mnie biora. Stwierdzono że nie ma sensu żebym leżała na obserwacji dwa dni i się denerwowała słuchając tego co dziś słyszałam. I najlepiej byłoby gdyby samo się zaczęło bez wspomagaczy. Wg dziś siedząc na poczekalni myślałam że zemdleję słyszałam straszne krzyki! Mało nie zeszłam na zawał jak się nie balam to zaczęłam po dzisiejszym dniu. Dziewczyna tak karzyczala co 5 min jakby umierała ten krzyk był straszny cały czas mam go w uszach. Wiem że musze przez to przejść wiem że to ból ale ....... czemu to musi tak boleć. Boję się!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zew, a jak długo Twoja Dzidzia ciągnie z piersi? I czy zdarza się jej ulewać? U mnie to tak wychodzi ok 15-20 min z piersi co 2-3 godz. Karmię na przemian. W nocy to ma nawet przerwy 4-4,5 godzinne. Na wadze przybiera. Po karmieniu zaczęłam podnosić do odbicia, mimo iż w szpitalu mówili że wystarczy kłaść na boczku. Kilka dni temu, Malutkiej się ulało i w tym pechowym momencie podniosła główkę do góry i się zachłysnęła. Dobrze, że weszłam do pokoju, bo nie oddychała przez moment. Odwróciłam ją i zaczęłam stukać po pleckach, mleko aż poszło jej noskiem :( Biedactwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synek jutro skończy trzy tygodnie:) Podobnie jak dziecko wiosennej mamy ma takie objawy. Napina się i pręży, puszcza bączki, a przy tym płacze. W czasie snu się budzi :( To kolki :( tak mi powiedziała położna. Podaje mi krople espumisan 3 razy dziennie po 4 krople, a do tego przepajam go herbatką z koperku. Troszke pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migotka, a karmisz piersią czy sztucznym pokarmem? Moja się właśnie wybudza i ssie już palce, głodomorek mały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja strasznie ulewa i zdarza się ze wymiotuje- takie chlustające wymioty. To objaw alergii i skazy białkowej, dlatego nawet z masła już zrezygnowałam. Też podnoszę do odbicia po ssaniu z piersi i zauważam ze po piersi ulewa bardziej niż po butli. Mleko modyfikowane dostaje max dwa razy w ciagu doby a tak to pierś i to co odciągnę. A espumisan od kiedy mozna dawac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wow nie bylo mnie chcwile i juz forum znow zyje.:))) mamy karmiace nie zazdroszcze Wam, przykro patrzec jak malenstwa sie mecza, pewnie denerwuja Was ta bezradnosc. Dziewczyny nierozpakowane, ja tak mysle ze pochodze do maja, juz sie z tym pogodzilam tzn dzisiaj:) jak bedzie jutro za tydzien to nie wiem:))) energii mam duzo, szczescie takie ze wieczorem nic mnie starsznie nie boli, do pracy chodze ale juz nie sama i czuwam, bo wlasnie ostatnio uslyszalam o dziewczynie ktora 9 miesiacu poronila, tez sparzatala, tylko ze ona robila dzien w dzien, a dla mnie to juz abstarkcja totalna, nie dalabym rady tak....ide jak czuje potrzebe zrobienia czegos. Jeloonka dzidzia przeslodka co do olejku rycynowego, tez slyszalam o nim ale z wlasnego doswiaczenia wiem ze jest dobry na przeczyszczenie, wiec w ciazy bym odoradzala, co do soku z ananasa to w krajach tropikalnych kobiety pija go w pierwszych miesiacach ciazy gdyz podobno dziala poronnie, a w ostatnich mies wywolawczo. wiem ze chwytamy sie czego popadnie, ale jak dla mnie to tylko ten seks jest realny:)) ja wdlug miesiaczki mam termin na 4.05 :P i ja chyba sobie najdluzej ponarzekam na tym forum:) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jenny, moja mala ssie raczej dluzej. Generalnie ssie prawie caly czas jak nie spi. Altualnie drugi dzien mam wielogodzinne maratony ssacze, jak mi się wydaje, że mala zasypia, to ja odkladam, a za 5 minut, a czasem od razu się przebudza i szuka dalej piersi. Staram się przystawiac dluzej do 1 piersi, a zmieniam na druga po jakis 45 min, godzinie. W trakcie dzisiejszego dnia spala tylko na spacerku i miala że 2 drzemki po 30 min, reszta to przysypianie na kilka, kilkanascie minut, akurat tyle by wziac prysznic, zjesc sniadanie, posprzatac albo zajac się starszym dzieckiem. Znosze to, bo wiem, że to przejsciowe, potrwa max kilka dni. Akurat mam też to szczescie że starszak zakochal się w malej siostrzyczce i nie jest zazdrosny o mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ Właśnie odeszły mi wody... nie wiedzialam ze tyle tego... dobrze ze na podkładzie spałam. skurcze lekkie i nieregularne. Pakuje sie do szpitala. Trzymajcie kciuki za mnie i Maje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evvee powodzenia!!!!!!!!!!!!!!!!! oliwka a myślałam ze tylko ja nie mogę spać, codziennie od 4 nie śpię, potem 5,15 pobudka z mężem on się wybiera aja robię mu śniadanko a potem do łózka i spanie do 10-11:) . dziś idę na ktg wiec zobaczymy czy może jakieś skurcze wyjdą choć szczerze mówiąc to nie sadze:(ma mi tez usg zrobić, no zobaczymy jak tam Oliwka pozdrawiam i napisze po wizycie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evvve - no to wyjścia nie ma, poszły wody to rodzisz! Trzymaj się :) Rzuciłaś wczoraj zaklęcie że w żadne przenoszenie się nie bawisz i proszę jak zadziałało - dzidzia najwyraźniej słyszała. U mnie noc jako tako, tylko ja to chyba po calym dniu jestem tak zmęczona że noc niewiele mi daje. Mała wczoraj marudziła strasznie dużo w dzień, nosiłam, tuliłam, nosiłam, zmieniałam pieluchy, masowałam brzuszek - i nic!!! Z tego wszystkiego jak poszła spać około 18 to już nie budziłam jej na kąpiel i jestem na siebie za to zła! Dzisiaj muszę się zająć trochę swoimi sprawami więc uciekam, może uda mi się chociaż wziąć prysznic zanim Skarbek się obudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mikołajka - mówiłam że kg szybko znikają. Przy pierwszym dziecku człowiek jest w takim szoku że naprawdę lecą w dół jak szalone. No i macica świetnie się obkurcza i bezboleśnie. Ponoć przy kolejnych dzieciach obkurczanie macicy można przyrównać do skurczu porodowego... hmmm średnio zachęcające :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas też wczoraj w nocy był problem brzuszkowy, masowaliśmy, ale doszliśmy do wniosku że trzeba delicol zastosować i potem masowanie i przeszło. Choć mała dzielnie znosi ból brzucha nie płakała tylko się krzywiła i wyginała i nóżkami pracowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wczoraj zastosowałam Infacol. Nie wiem czy po tym ale po jakimś czasie (myślę 2h) mała zaczęła robić kupki i puszczać bączki, ledwo się wyrabiałam ze zmianą pieluch :) Muszę jeszcze poobserwować jak ten środek na nią działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) u mnie spokój nawet maleństwo w brzuszku słabiej się porusza...w sumie to nie tylko dziś tak od niedzieli tak mam i nie wiem czy to moze dlatego że już ma mało miejsca czy co...jak tydzień temu tak było to na ktg pielegniarka powiedziała mi że mały już ma mało miejsca i stąd mniej czuje te ruchy ale już sama nie wiem co o tym myśleć:(:( a oliwka ja też mam na koniec kwietnia termin i pewnie też tak wyjdzie że wcześniej nie urodze....ale narazie ciesze się jeszcze tymi wolnymi chwilami bo musze prace mgr pisać i to mnie męczy:( no nic miłego dnia życzę Wam.... a mamusiom karmiącym dużo wytrwałości, współczuje Wam jak musicie patrzeć jak wasze maleństwa się męczą....ale później uśmiech na ich twarzyczkach wszystko rekompensuje.... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wam! Evve powodzenia! Skladalyscie już wniosek o becikowe? Ja nie wiem jakie dokumenty są potrzebne i gdzie ten wniosek złożyć, bo w necie piszą że w urzedzie gminy, a w Częstochowie takiego nie ma :/ Co z tym zaświadczeniem lekarskim? Jest potrzebne czy nie? Mój mały ładnie dziś przespał noc, choć na początku marudził jakby przez brzuszek, ale to było na szczęście z głodu. Przez tydzień przybrał 300 gram i waży już 2700:) Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz zlozylam, idziesz do gminy i mowisz ze chcesz taki wniosek to ci dadza dwa jeden na becikowe a drugi ten z rodzinnego. musisz miec akt ur dziecka, zaswiadczenie od lekarza ze bylas do 10tyg ciazy pod opieka lekarska, dowod osobisty, i zaswiadczenie o zarobkach za 2010 i 2009 rok( u mnie trzeba bylo dac to)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evve w takim razie to już czas, u mnie jak strzelił pęcherz to też powrotu nie było! Mam nadzieję, że pomimo pękniętego pęcherza twoje skurcze zrobią rozwarcie i obędzie się bez oksytocyny. U mnie się nie obyło :( ale za to jaka nagroda, warto było to znieść :) A u nas spokojna noc, przespana, mała obudziła się tylko 3 razy na jedzenie i bez kwękania dała nam pospać do 9!!!!! Teraz też przycięła komara i jemy z mężem śniadanko. Dziewczyny, a jak Wasze położne środowiskowe? Mnie moja wkurza jak jasna cholera, jakoś mamy inne poglądy. Chyba różnica pokoleń i to minimum dwóch :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evvvve-trzymam kciuki!!! paula 8122-ja też się cholernie boję. Niby nastawiam się pozytywnie, ale co jakiś czas wpadają takie myśli,że cholera nie dam rady. Nawet nie chcę sobie wyobrażać tego krzyku o którym pisałaś... Jak ja pojadę na porodówkę,to nawet Wam dziewczyny nie będę musiała pisać,że to już-będę się tak darła,że cała Polska mnie usłyszy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eliza Marta L
A ja już mam dzidzię! Przyszła na świat 4 kwietnia o 01.15 w nocy. mała zdrowa i śliczna, ja czuję się wyjątkowo dobrze, lepiej niż w przypadku popszednich porodów. rodziłam siłami natury. Maleństwo nazwaliśmy ZOSIA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Evvvve trzymamy kciuki :) Eliza Marta L gratuluję! Ja właśnie po wizycie...zupełnie nic się nie zapowiada! Mała wysoko! Mam przyjść w poniedziałek :/ Jeśli w poniedziałek będzie to samo to w przyszły czwartek idę do szpitala na obserwację...Podłamałam się :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×