Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

katalana

KWIETNIÓWKI 2011

Polecane posty

Witam w niedzielny poranek! Kobitki powiedzcie mi czy Wy nadal przestrzegacie rygorystycznej diety? (pytanie do pań karmiących piersią) Teraz sezon na owoce i warzywa, a ja już sama nie wiem czy mogę je jeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migotka, moja mala ma skonczone 10 tygodni i jem prawie wszystko. Tyle że warzywa kupuje na wsi ze sprawdzonego zrodla, żeby unikac pryskanych produktow. Truskawki tylko na sprobowanie, 2 dziennie, bo mocno moga uczulac. Nie jadlam tylko czekolady jeszcze i owocow morza (no z wyjatkiem jednego raczka, ale to 'owoc jeziora'). I nie jem zywnosci konserwowanej, ale to niezaleznie od karmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiosenna mamo, po tym jak opisalas dokladnie sytuacje to mysle, że najprawdopodobniej lekarze maja racje i Karola z tego wyrosnie. Wymioty nie musza miec nic wspolnego z alergia, dzieci czasem tak maja. A poza tym moze się w koncu okazac, że jednak jest na cos uczulona z otoczenia, co jest trudno teraz wyeliminowac. Moze roztocza, moze welna, to moze być cokolwiek (oprocz tesj skazy bialkowej). Moim zdaniem nie powinnas miec absolutnie zadnych wyrzutow, że nie karmisz piersia, bo przeciez byloby to że szkoda dla dziecka i dla Ciebie, pisalas w ciazy, że od dluzszego czasu masz problemy zdrowotne, wiec w imie idei nie ma sensu narazac swojego zdrowia i dziecka. Wystarczy tych astmatykow w domu :-) Ja bym jednak na wszelki wypadek zrobila to usg brzuszka żeby wykluczyc wady budowy ukladu pokarmowego. Chocby dla wlasnego spokoju. Pozdrawiam i trzymajcie się cieplo. P.s. Super tort w galerii. Mój maly ma urodziny za 2 tyg, zamawiamy tort w ksztalcie Zigzaka MacQuinna z Carsow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migotka ja wprowadzam kolejno różne rzeczy 3 dni temu zjadłam 4 truskawki nic małej nie było i wczoraj zjadłam dużo więcej też małej nic nie jest, jedyne po czym do tej pory ją wysypało to był cynamon w szarlotce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój Kuba ma skończone 10 tygodni. Chętnie bym spróbowała jeść na przykład pomidorka, ogórka, rzodkieweczke itd itp., bo bardzo lubię warzywka i owoce. Mały ma jeszcze czasem kolke i ostatnio robi mi kupke co 2-3 dni więc boję się zacząć jeść owoce i warzywa, bo nie wiem czy przez to nie będzie większego płaczu. jak myślicie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogłybyście mi przesłać hasło do galerii, bo gdzieś go zapodziałam, a chętnie bym obejrzała wasze pociechy no i pochwaliła się swoim :) marzena.migotka@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Migotka sprobuj zaczynajac od malych ilosci ale niepryskane tylko krajowe, takie z pewnego zrodla. Na konserwanty i chemie, ktora jest w pomidorach i ogorkach z marketu szkoda brzuszka dziecka, a i smaku takie warzywa nie maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mała dzisiaj kończy 5 tygodni jem wszystko łącznie czekoladą, prawie wszystkie warzywa i jest ok. Od porodu przytyła już 1,5 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do zew
w marketach też są przecież warzywa krajowe a to czy kupując od babci na straganie warzywa masz pewnosc że ich nie pryskała???? jak dla mnie pewnym żródłem warzyw jest swoja działaka (o ile ktoś ma taka możliwosc) lub działka kogoś z rodziny ale i tu moze być różnie ;) nie ma co przesadzać kiedyś i tak dzieci "wejdą' w jedzenie pokarmów z różnymi 'świństwami" i trzeba je na to przygotować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do goni
wiem o czym mówisz pisząc że jadasz TYLKO kanapki ja tak robiłam z pierwszym dzieckim i chodziłam baaarzdo osłabiona potem dodalam w końcu nabiał i inne produkty i nie było w cale gorzej teraz przy drugim dziecku jem wszystko , nawet czekoladę, truskawki, smazone i inne "zabronione" produkty i dziecko nie ma zednej wysypki a ja jestem o wiele silniejsza choc wiadomo karmienie oslabia ale jest zdecydowana rożnica proponuje zwiekszyc dietę bo podobno pokarm zawsze się dostosuje do potrzeb dziecka tylko będzie czerpaqlo z Twoich zapasów i niestety bedzie się to odbijało na Twoim wyglądzie..wiem co mówię rosoły i gotowane warzywa na poczatek i tak powoli inne produkty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnosci nigdy nie ma, ale jak kupie pomidory prosto od rolnika w jego gospodarstwie to mysle że beda zdrowsze niż te portugalskie z marketu. Żeby przebyc droge do Polski musialyb być czyms popryskane, a moim zdaniem jeśli jest wybor i mogę zjesc produkt zdrowszy, to po co się faszerowac chemia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to dziś zrobie sobie sałatke z ogóreczka, pomidorka i sałaty :) Może będzie dobrze :) i kubusia nie będzie po tym bardziej bolał brzuszek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, u nas dzisiaj milion stopni! Właśnie wrócilismy z rodzinnej imprezy, było koszmarnie gorąco, mały nie spał. Teraz w łóżeczku odsypia:) Zwiększyłam porcję bebilonu pepti ze 120 na 150 eliminując jeden posiłek, wczoraj Adaś spał od 21 do 5!!!!!! Mogę teraz oficjalnie potwierdzić, że po koleczkach ani sladu:) Co do zapachu i smaku mleczka też mu chyba nie przeszkadza, bo starym zwyczajem wypija wszystko do ostatniej kropli. Ach gdyby ten apetyt udzielił sie też Martynce......... Migotka ja zamiast ogórka (który skutecznie "eliminuje" witaminę C z pozostałych warzyw, zawsze dodaję czerwona paprykę....mniam, aż nabrałam ochoty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my godzinę temu wróciliśmy z izby przyjęć. Basia wymiotowała i to przez moją głupotę. Dziś postanowiliśmy wyjść na obiad do restauracji. Nakarmiłam małą w domu przed wyjściem (je z piersi) ale na wzięłam ze sobą porcję mleka modyfikowanego, na wszelki wypadek, jak by nie było jak, gdzie itp. podkarmić. I los tak chciał, że restauracja pełna konsumujących, kelnerka przynosi nasze posiłki i Basia zakwiliła o jedzenie (niestety u nas można zapomnieć o stałych porach jedzenia) . Więc by oszczędzić sobie ciekawskich spojrzeń hyc po butlę, wymieszałam mleko i heja. Baśka wytrąbiła ledwo 30 ml i za godzinę jak nie zaczęła wymiotować - 2 konkretne chlusty z treścią z brzuszka, a potem kilka mikro haftów żółcią, do tego wodnista konkret kupa. Przerażeni migiem pognaliśmy na izbę. Zrobili małej CRP i gazometrię, USG brzuszka i na szczęście wszystkie badania prawidłowe, bez oznak odwodnienia, zapalenia itp. ale co strachu było to hoho :( Teraz śpi wymęczona bidulka, na szczęście po powrocie do domu obciągnęła 1,5 cycuszka, ładnie odbiła, więc mam nadzieję, że się wszystko dobrze skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goniaaa ja mialam tak samo i mam nadal, mala pod koniec dnia robi tak: prezenia, placz znow chyta cyca nawet sie krztusi, znow placz i tak wkolko macieju do tego wierzga nogami, kopie mnie w brzych itd...po mm jak reka odjal ale pojawil sie problem z kupka doszlo do tego ze jadlam same suchary od tego tylko zasuszylam sobie pokarm ale posluchalam rady ZEW i polecam, dzisiaj mala byla na samej piersi, spalysmy od wczoraj od 21 do 11 rano:))) a te sceny dantejskie pod koniec dnia to norm intensywnosc zalezy od tego jak minal dzien, ile miala wrazen. moze byc tak ze przegapisz o pare minutek pore kapania lub karmienia i polozenia malej spac i wtedy masz gwarantowany szal cial i chodzenie na rzesach. a kryzys laktacyjny swoja droga, tzreba to przej bezstersowo, jelonnka moja tez miala tak wysypke jak Twoja, krostki zakonczone bialo-zoltawa wydzielina, po spaniu na danym policzku byly tak jakby zaognione, zwalczylam to sudokremem i unikaniem przegrzania, miala to nawet we wlosach, juz myslalm ze ma to od pieluchy ze zly proszek mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oliwka86 - u nas te krostki nie mają wydzieliny, nie pękają i nic z nich nie wycieka, są raczej suche, zwyczajnie takie chropowate, jak by kaszka w kolorze skóry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeloonka u mnie tez nic nie wyciekalo ale byly widoczne te ropne koncowki, moze u ciebie to bede hormony? tutejsze polozne tak czesto mowia. ale sama zobaczysz. jutro mam wizyte u pediatry na 11. zdam relacje jak wrocimy, aha mam chyba sposob na kupke, dzisiaj moja kruszyna sprezentowala mamusi wielka kupke, wczoraj i dzisiaj..... poprostu wypilam wczoraj na noc 3 szkl soku jablkowego:) zaznaczam ze mala od rana puszczala ladne baczki i nie cierpiala przy tym:)) jezeli znow bedzie miala problem z wyproznieniem to znow zastosuje i jak znow podziala to to bedzie lekarstwo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jem juz prawie wszystko. Podejrzane produkty wprowadzałam stopniowo. U mnie najwiekszy problem wyszedl z owocami. Wymioty były po soku pomarańczowym, na częsc owoców tropikalnych mam sama uczulenie, wiec z soków pije tylko jablkowy. No i krostki na pupie po bananach były. Truskawki narazie tylko 2 zjadlam , było ok wiec pewnie spróbuje wiecej. warzywa jem od poczatku, poza tymi wzdymającymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Dopiero się odzywam, bo po powrocie znad morza dochodziłyśmy do siebie. Mała podróż zniosła dobrze, po tak dużej ilości wrażeń (odwiedziliśmy kilka rodzin a tam dzieci, psy...) wszystko było dobrze. Rodzice stwierdzili że jesteśmy ja Cygany, ciągle w drodze. Ale Malutka lubi jeździć a my długie dystanse robimy dość często. Zew co to znaczy strzelające kupki??? Moja codziennie robi meega kupę aż po pachy...jest to najczęściej podczas karmienia i wtedy właśnie jest taki głośny odgłos jakby wystrzał i bulgotanie. Kupka jest rzadka ale w ładnym kolorze (chyba że coś zjem, bo jem już wszystko, wtedy jest śluzowata albo zielonkawa). Kolek nie ma, czasami krzyczy wieczorem i się pręży ale wydaje mi się że to z nadmiaru wrażeń. ładnie przybiera na wadze i śpi w nocy. Odkąd zaczęły się upały, to pojawiły się krostki, jest ich masa na skroniach, uszkach i za uszkami. Zauważyłam że pojawiają się po śnie na stronie na której właśnie miała położoną główkę. Wydaje mi się że to potówki? A może to z jedzenia??? Jeloonka dziękuje za plansze i dżwięki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałam zapytać Was o antykoncepcję... Mamy które karmią piersią, bierzecie może tabletki anty? Mi gin zalecała właśnie takie jednoskładnikowe ale jeszcze się zastanawiam. Co z przenikaniem hormonu do mleka??? Wiecie coś na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy któraś mama która karmi piersią nie potrzebuje wit.K??? ja niepotrzebnie kupiłam i leży-chętnie wyślę bo szkoda wywalić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jenny ,tez dstalam tabl.jednoskładnikowe.Sa bez estrogenów ,wiec dzidziusiowi nic nie powinno być.Ale uwaga....trzeba je jeść dolkadnie o stałej godz.,bo inaczej ciaza gwarantowana.Okres może się wcale nie pojawić do końca brania tabl(czyli tak długo jak karmisz piersią). Dlatego jeszcze nie wykupiłam ,chyba zdecyduje się na spirale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też biorę minipigułkę - Azalię. Nie biorę co do minuty, czasami nawet mam godzinną różnicę i mam nadzieję, że w ciąży nie jestem. Ignaś też krzyczy przy piersi o różnych porach dnia, czasami nocy. Dziś byliśmy znowu na pobraniu krwi, jutro z wynikami do hematologa zobaczyć czy anemia się cofa. Mam wielką nadzieję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jenny to potowki u mojej to samo, wyskoczyly jej po dzisiejszej nocy, bylo jej za cieplo... wizyta u pediatry okei, mala zdrowa ma 54 cm i 4655wagi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy któraś z Was wie jak połączyć te dźwięki od Jeloonki??? Dostałam to w czterech meilach i nie mam pojęcia co zrobić żeby działało :( POMÓŻCIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi tez nie dziala probowalam w winap ale nie idzie,moze jakis inny program to otworzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A propos tabletek to ja się zastanawiam czy brac teraz czy czekac "uwaznie" do pierwszego okresu. Poprzednio dostalam okres dopiero 11 mcy po porodzie, wiec szkoda byloby się tak na zapas truc przez tyle czasu. Oczywiscie mogę tym razem czekac znacznie krocej albo i dluzej, slyszalam o przypadkach braku okresu nawet z 1,5 roku po porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez sie zastanawiam, ale raczej poczekam do okresu, tak jak zawsze robilam gdy bralam tabletki. ZEW 11 miesiecy bez okresu!!!! po porodzie, troche to klopotliwe bo jak tu obserwowac cykl, dni plodne i nieplodne. dolaczyla pare zdj do galerri swojego PiK Poka:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×