Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

katalana

KWIETNIÓWKI 2011

Polecane posty

Żaka ja wchodzę ciągle na stare hasło. Tylko 6 h? To malutko. Współczuje, bo pewnie i Tobie by się przydało trochę odpocząć. U mnie dzisiaj 3 kupki w ciągu dnia, ale nie stosowałam niczego konkretnego, więc to chyba przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikolina. Mam tak samo, prawie kazdy spacer wczesniej czy pozniej konczy się placzem, a nawet zanoszeniem się od placzu. Po prostu mala nie lubi lezec. Przewaznie ja po prostu niose do domu na rekach, pchajac wozek. Zaczelam brac na spacery chuste, by tam przekladac mala jak zacznie plakac. Nieststy przy tej pogodzie chusta się nie sprawdza, jest za goraco. Jedyna rade jaka mogę dac, to żeby wychodzic na spacer nie w pasujacym mamie czasie, ale wtedy, kiedy jest to dopasowane do rozkladu dnia dziecka, czyli po trwajacym już dosc dlugo okresie aktywnosci, po karmieniu i przebraniu - wtedy jest najwieksza szansa na spanie. Inna sprawa ile ono potrwa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie niepokoi to, że Kubuś nie chce zasnąć sam leżąc w łóżeczku :( Zasypia jak jest włożony do bujaweczki albo na rączkach :( Co zrobić żeby mały nauczył się zasypiać sam ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Dziewczyny za odpowiedzi :) odnośnie śluzu. Może to faktycznie od diety (jem co dzień rano otręby i płatki z kefirem) ale żadnych wysypek nie ma więc nie kojarzyłam tego z alergią. U nas zasypianie tylko na rękach, czasem nawet jak odłożę ją to się budzi i krzyczy, wtedy znowu rączki i dopiero zasypia. W wózku przeważnie od bujania zasypia, a jak nie śpi to też jest krzyk bo nie lubi leżeć jak jej buda zasłania. Ostatnio można ją trochę zabawić zabawkami jakie zawiesiłam, ale to na 10 min...a potem ręce albo cycuś. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytajac o waszych pociechach stwierdzam ze trafił mi sie wyjatkowy bobas-w wóku spi jak susełek-jesli nie spi to lezy i się przygląda-kupki robi prawidłowo codziennie-w nocy spi-w dzień ładnie potrafi polezec sam w łózeczku-cóz tfu tfu by nie zapeszyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogromniaste dzięki Dziewczyny :) Za rady i za słowa otuchy. Będę powoli i cierpliwie wprowadzać nowe sposoby, mam nadzieję, że z pozytywnym skutkiem. Coś w końcu musi zadziałać! W stolicy dziś straszliwie gorąco, chce się tylko pić i pić. Czekamy na deszcz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Spakowałam właśnie kolejne pudło za małych ubranek :) Pojadą do Nikolki. Karolka strasznie szybko rośnie :) Właśnie sobie śpi w leżaczku i jej wystają gole stopy. Z fotelika też jej wystają. Okropnie długa jest, ale nie wiem ile ma cm bo u nas w przychodni nie chcą mierzyć dzieci aż nie skończą 3 miesiecy. Co do wózka to Karolka najbardziej lubi fotelik wpięty na stelaż bo wtedy ma najlepszy widok na wszystko. W gondoli jest dobrze o ile się ją wozi a jak ma leżeć to już nie fajnie bo nic nie widać. Mam czasem wrażenie, ze by najchętniej wstała i pogoniła razem z rodzeństwem :D Tak się za nimi rozgląda i się do niech śmieje. Szczególnie bara uwielbia bo on z nią wariactwa wyczynia :) Non stop ją łaskocze, zaczepia, zabawki przynosi. Dlatego najlepsza frajda to w leżaczku i móc patrzeć na rodzeństwo, albo na macie a reszta dzieciarni kładzie się obok :) Kupy coraz brzydsze :( i brzuch coraz mocniej wieczorami boli. Mam nadzieję, że ta bio gajka szybko przyniesie efekty. Rozglądam się za jakimiś zabawkami dla Karusi bo jej się bardzo podobają wszelkie wiszące cuda. Znalazłam taki łuk- pałąk z doczepianymi zabawkami i taką spiralkę którą się zawiesza na łóżeczko. Na grzechotki na razie jeszcze za wcześnie, ale też już powoli "zbieram" :) Takie duże zabawki z fishera i chico mam po dzieciakach schowane ale na nie jeszcze dużo za wcześnie. One są fajne dla siedzącego już szkraba. Małych grzechotek i zawieszek się pozbyłam wiec muszę uzupełnić zapasy :) Pozdrawiam Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikolina moja jak nie chce usnac w wozku do kalde ja na bok jak do cycka przykladam pieluche, smoczek( wypluwa lajza) i usypia malwiska moja w wozku potrafi spac calymi godzinami:))) mama wtedy robi susa na koc i pracuje na kolorem braz:))) propo kupki:(((( 3 dzien dzis kupa ale jakby to opisac byla zbita, taki sznurek, oczywiscie ilosci kosmiczne, dop na sam koniec rzadka, kolor ogolny oliwkowy, braz, zolc.....dalam jej juz wczoraj debridat, a przed kupka po sciagnieciu pampersa zauwazylam malutkie ilosci ziel sluzu. u mnie bio gaja na kupke nie dziala, jedynie z prezeniami bylo lepiej, zapytalam sie peditry o nietolerancje laktozy, kazal mi nakarmic mala przy nim i co prosze pani to NORMALNE- jak normalne to normalne....zobaczymy propo soku jablkowego ja wypijam 100% naturalny dzisaj znow deszcz:(((( ta pogoda w kratke mnie doprowadza do szalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do mam karmiących piersią... Czy jecie czereśnie? Mówi się, że karmiąca mama powinna powstrzymać się od jedzenia owoców pestkowych, bo może to spowodować ból brzuszka u malucha. Sezon na czereśnie w pełni, kuszą mnie one strasznie, jednak boję się zaryzykować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamolka31 ja tez bym sie bala i raczej staralabym sie zapomniec:P a tez uwielbiam:)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czeresnie w ogóle nie sa zdrowe jak na owoce- wlasciwie to sfermentowana woda z niewielka ilością składników odzywczych. Szkoda że smaczne :( ja sie też wstrzymam w tym roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikolina- moze tak maja dzieciaczki z Inflanckiej:)?? moja rowniez ryk w nieboglosy w wozku, tzn w gondoli,bo fotelik samochodowy uwielbia :) i nagle z dnia na dzien bodajze 3 dni temu wozek polubila, i jest o niebo lepiej,wiec moze trzeba to poprostu przeczekac? my usypialismy na rekach i do wozka wkladalismy,tak ze sie w nim budzila, moze to zaskutkowalo? ciezko ocenic,ale nagle jest zmiana ktora ulatwila zycie:) u nas ok, corcia rosnie, duzo sie smieje, ale wczoraj po raz pierwszy 2 godz ryk wieczorem, chyba pierwsza kolka ... zobaczymy co bedzie dzis wieczorem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamolka31 - ja spróbowałam w poniedziałek czereśni - do dzisiaj żadnych objaw alergii ani bólów brzuszka. Więc dzisiaj znowu sobie na trochę pozwolę - tym bardziej, że z rodzinnego ogródka, więc wiem, że niczym nie są pryskane :) Za to boję się bardziej truskawek :) Każda inaczej do tego podchodzi - a i każde dziecko inaczej reaguje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jadlam kilka czeresni, bodajze 3 szt na sprobowanie. Wiekszej ilosci balam się, żeby nie było bolu brzuszka, a smak zostal zaspokojony. Truskawki tak samo. Co do usypiania w wozku, to u nas nawet jak dzieckobzasnie na rekach to odlozone w 9 przypadkach ma 10 budzi się natychmiast ew po 5 minutach. A fotelika też nie cierpi. W samochodzie wrzeszczy na caly glos. Lubi być noszona na raczkach i tyle. I to tak, żeby otoczenie mogla widziec. A na spacerkach opatentowala budzenie się w najodleglejszym miejscu, tak zebym miala co najmniej 2, 3 km do domu i niosla ja pchajac wozek. Przynajmniej bicepsow się mozna dorobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za odpowiedź :-) Co do spania w wózku u nas też jest ciężko. Skutkuje jednak położenie na brzuszku, bo to jego ulubiona pozycja do spania. Kiedy maluch zaspypia, przekładam go na plecki. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jak wkońcu myślicie o tych czereśniach? Może jeść mama karmiąca piersią????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do mam które maja maluszka i pociechę w granicach 2 lat-Martka chyba i mamuli?? czy wasze starsze pociechy idą grzecznie przy wózku???jak sobie radzicie na spacerach bądz zakupach?? ja dokupiłam do wózka dostawkę-i okazała sie strzałem w 10-Fabianek juz się tak przyzwyczaił że jak zmęczą mu się nózki to wskakuje i jedzie szczęsliwy-a nawet potrafi USNĄĆ na stojąco!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, Jesteście boskie! :) :) to już druga dziś drzemka w lozeczku :) pierwsza trwała pół godzinki, a ta obecna już tyle trwa :) Na boczku z pieluszka przy buzi i suselek mały śpi :) Spacery z wozkiem zaczniemy ćwiczyć jak wietrzysko się zmniejszy. Jestem przeszczesliwa i bardzo jeszcze raz Wam dziekuje :-) Co do czeresni to ja nie próbowałam, ale jakoś mnie wyjątkowo nie kusi (a bardzo lubie), truskawki zjadlam 3 i na razie mam dość. Zamierzam kupić więcej jak cena troszkę spadnie i zamrozić, w zimie będą jak znalazł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migotka... ja się skuszę chyba na kilka czereśni,bo ślina aż sama po brodzie cieknie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! dawno mnie tu nie było, już piszę co u mnie. Zosia rośnie bardzo szybko, ma teraz 7 tygodni i z 3090 gr urosła do 5300 gr :) jest niezłym pulpetem :) Jest strasznie urocza (wrzucę dziś aktualne zdjęcia), i coraz bardziej podobna to tatusia :) strzela takie miny że mogłabym cały dzień na nią patrzeć :) śpi mi pięknie ponieważ w nocy 8 godzin ciągiem - kochaniulka pozwala się mamusi wyspać. W dzień czuwa około 3 - 4 godzin, wtedyy ją noszę, zabawiam, animuję, pokazuję świat. Byłam na 1 szczepieniu, dodatkowo zaszczepiłam ją na pneumokoki, a jesienią jeszcze penie zdecyduję sie na te meningokoki oraz kleszcze - cholerstwo jest strasznie drogie ale trudno.. Mała coraz mniej mi ulewa ale nadal jej się zdarza. Generalnie jest naprawde idealna :) lubi siedzieć w huśtawce potrafi wytrzymać około 30 minut, czasem tam zasypia. Nauczyłam ją także zasypiać w łóżeczku, ale to była troszkę walka... Pozdrawiam Was dziewczynki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaa, jak na razie jem wszystko - nawet truskawki w dużych ilościach i małej nic nie jest, ale to pewnie kwestia osobnicza, każda z nas sama musi sprawdzić bo reguły nie ma chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malwiśka ja jeszcze nie byłam z dwójką sama na spacerze, bo jak pisałam była u mnie mama. Chodziłyśmy zawsze razem. Dobrze, że piszesz o tej dostawce, bo właśnie wczoraj zaczęłam się za czymś takim rozglądać. Możesz napisać jaką dokładnie masz? Oglądałam wczoraj na allegro i są dosyć drogie, dlatego waham się czy to kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuli ja mam tę--http://allegro.pl/dostawka-do-wozka-kidboard-platforma-do-wozka-i1643348585.html kosztowała 143zł ale naprawde jest rewelacyjna-kupiłam ją jak malutki miał tydzień-po zakupach w polo gdzie starszak niemal sie wsciekał a ja byłam mokra z nerwów-ale teraz jest juz super! dostawka pasuje do rurek o kształcie elipsy-i do wózka z hamulcem na osi-dlatego kupiłam tę-pasuje równiez do innych nieco rurek dzięki podwójnym ochwytom--spojrz do mojej galerii zobaczysz jak to ma sie w realu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie :) Niebieski mi się bardzo podoba. Czerwony mniej, ale to pewnie dlatego ze mi się mój opatrzył bo mam czerwony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć mamusie:) Przeczytałam ostatnio ciekawą rzecz o dopajaniu, ale to szczególnie dla maluszków karmionych mm. Zasadą jest, że dziecko powinno być dopajane taka ilością wody czy herbatki ile przypada na jeden posiłek. Ja daję Adasiowi w kilku poracjach po ok 80 ml wody i herbatki. Bardzo chętnie pije. Co do czapeczki to zawsze zostaje w domu, w wózku mam dodatkowo parasolkę, więc nba słońce w ogóle nie jest wystawiony. Zaczęłam zostawiać uchylone okno w sypialni, Adaś ma łóżeczko w drugim kącie pokoju wiec mu nie wieje, a śpi się duuuuużo lepiej. Normą stało się spanie od 21 do 5. W ciągu dnia też wszystko idzie w miarę wg planu. Widać jak szybko rosną nasze szkraby.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×