Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

katalana

KWIETNIÓWKI 2011

Polecane posty

Evvvve - dzięki za zamieszczoną propozycję ćwiczeń! Na pewno się przydadzą. Moja już się przyzwyczaiła do spania raz na jednym, raz na drugim boku, ale piąstki wciąż zaciśnięte. Rozluźnia jak się bawimy, jak Ja karmię, ale ogólnie ciągle "trzyma kciuki". Leżenie na brzuszku już powoli toleruje, niedawno przespała 3 h na brzuszku, więc to był wielki sukces, ale jak np. dziś Ją położyłam, to marudziła :( Dołączam się do ćwiczeń na brzuch, bo mięśni tam już chyba nie mam, albo wyjechały na urlop. Więc do dzieła! :) jeloonka - te plansze od Ciebie są super. Mała je bardzo lubi, opowiadam Jej co na nich jest, jakie odgłosy wydaje, Ona się wtedy śmieje dużo :) Dzięki! Przykro mi, że do Basieńki się znowu coś przyplątało. Dobrze, że wcześniej podałaś rota, ja też zamierzam Polę na to zaszczepić. Oby to pieruństwo szybko Was opuściło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiosenna mamo-nie strasz nas-my także martwimy się zdrowiem Karolinki-co rozumiec mam przez słowo-żle??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyszly jej dziwne rzeczy jeśli chodzi o budowę ukladu pokarmowego a dokladnie rzecz biorąc odźwiernik zolądka. Niby nie jest za wąski ani ściany nie są za grube co by wskazywało na refluks, ale ma przeciwną dlugość, niespotykaną u tak małych dzieci i są dwa wyjścia, albo pani dr robiąca USG się z lekka pomyliła, albo nie wiadomo co jest grane. Trzeba to skontrolować. Dodatkowo jest za duża przestrzeń miedzy miedniczkami nerkowymi co może wskazywać na infekcje dróg moczowych (ale nie musi) dlatego musimy zrobić badania. No i czeka nas teraz trochę kłucia, sikania do pojemniczków, USG z kontrastem, a jak to nic nie wykaże to chcą jej zrobić PHmetrię przełyku, ale to się okaże w praniu. Na dzień dzisiejszy wiem tylko tyle, ze muszę się skonsultować z jakimś jeszcze innym pediatrą żeby się wypowiedział na ten temat, obejrzał badania. Bo o ile morfologia czy badanie moczu to zupełnie normalne badania o tyle USG z kontrastem bardzo się boję, a na PH metrię się nie godzę bo cały czas mam dziwne przeczucie, ze ona po prostu z tego wyrośnie, tak jak i tamta dwójka wyrosła. Ale o ten cały odźwiernik się martwię. Choć z drugiej strony to mam wrażenie, ze każdy z nas ma w sobie coś nietypowego tylko po prostu o tym nie wie bo nikt go nie przebadał od stóp do głów ( Mania ma dodatkowe ścięgno w serduszku, które wykrył kardiolog jak miała 4 miesiące na USG serduszka. W niczym jej to nie przeszkadza, ale je ma i powoduje ono szmery, które można usłyszeć przez stetoskop dlatego przed każdym badaniem u nowego lekarza prezentuje mu kartkę z wynikami tamtego USG. Taka jej uroda i tyle. Moze i u Karoli jest tak samo) W każdym razie mam ją obserwować bo jak zwymiotuje więcej niż 3 razy w ciągu 24 h to mamy się zgłosić do szpitala. Na razie zwymiotowała dwa razy, ale jeden raz był po USG kiedy wygnietli jej brzuch więc się nie liczy. W sumie w przypadku Loli, która wygląda jak mały miś jej ulewanie i wymioty nie byłyby specjalnym problemem bo przybiera cudnie na wadze, ale takie cosik może spowodować po pierwsze choroby przełyku i przewodu pokarmowego, po 2 zapalenie plus, po 3 zapalenie ucha dlatego trzeba jakoś z tym walczyć. No nic ide kąpać moją trójkę i nagrać sobie CSI bo w ramach relaksu sobie ostatnio to nocami oglądam :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiosenna mamo mamy nadzieje ze kontrast pokaze ze wszystko jest jednak okei. co do zabaw( Nikola ma 7 tygodni dzisiaj) to ja robie do niej rozne miny, gugam, piszcze w odpowiedzi na jej piski, szczypie stopki, klade jej dlonie na swojej twarzy, daje wlosy do poczorchania:) zeby miala jakies bodzce dotykowe. co do debridatu ja daje swojej 2,5 ml na dzien, ( powinnam ok 5ml) ale nie chce wiecej a efekty sa dzisiaj kupka:) a moze to wczorajszy sok jablkowy?lub to ze 2 butli dziennie zeszlam do polowy jednej w momentach kryzysowych gdy nie mialam jak zjesc i malo co mam w piersiach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiosenna Mamo mam nadzieję, że z Karolcią będzie wszystko dobrze. Trzymaj się Kochana 🌻 Mój Synuś juz spi, na lewym boczku, czyli tym, którego teoretycznie nie lubi :) zasypiał ze smokiem i pieluszką przy buzi. Jak zasnął, to smoka wypluł :) normalnie Aniołek :P ciekawe ile pośpi... Martka narobiłas mi smaka na martini i właśnie wysłałam mojego S do sklepu :P zapowiada się ciekawy wieczór :P mam nadzieję, że Synus pozwoli rodzicom spędzić go bardzo miło ;) Po ostatnich pomarańczowych wpisach zaczęłam żałować, że kiedyś jednak nie zdecydowałyśmy się na forum prywatne. Dużo rzeczy nieraz chciałabym Wam napisać, ale się wstrzymuję, bo nie wiem, kto to czyta i wolę zaoszczędzić sobie niepotrzebnych komentarzy. Zyczę Wam wszystkim miłego wieczoru i spokojnej, w miarę przespanej nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj luby wyjezdza jutro i bedzie dopiero w srode:(((( ehhh no nic pobedziemy same z NIKI, pocwiczymy spanie w lozeczku noca moja ma 7 tyg czy ktoras z Was kladzie dziecko do lozeczka na cala noc? (lozeczko w drugim pokoju) a na poczatku spalo z dzieckiem.....jakies rady? bo jak narazie przychodzi mi do glowy tylko bycie cierpliwym :P w realizacji celu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mikolajka83 zgadzam sie z Toba odnosnie zalet prywatnego forum, tutaj nie wszystko mozna napisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikolina moja też często 'trzyma kciuki". Czytałam, że do 3 miesiąca to normalne. Wiosenna mamo to faktycznie nieciekawie. Ja również trzymam kciuki, żeby wszystko było ok. Oliwka moja córcia śpi w łóżeczku w drugim pokoju całą noc. Na początku spała w wózku w sypialni ale odkąd mamy nianię śpi w łóżeczku ( gdzies od 3 tyg zycia).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
_agnieszka_ zazdroszcze....wiec od jutra zaczynam swoja tez klasc, mam ta sam nianie co ty- powiedz mi jaka czujnosc macie ustawiona na monitoze oddechu? ja jak narazie uzywam tylko opcji z mikrofonem, ale kladac ja spac na noc do lozeczka(jak sie uda) bede musiala wlaczyc w koncu opcje reakcj na brak ruchu. moze jestem troche egoistyczna ale to ze mala spi ze mna powoduje ze moj luby spi w salonie( kazde jej kwikniecie go budzi) on pracuje od 7 rano do nieraz 23 i wyniesienie Nikoli do jej lozeczka bedzie szasa na spedzenie ze soba czasu razem:) a brakuje nam go strasznie. Poza tym byc moze im pozniej bede chciala ja przeniesc do jej pokoju tym bedzie trudniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiosenna mamo - trzymaj się ciepło. Oby kontrast wyszedł ok, kciuki za Karolcię 3mamy razem z Polą :) Co do forum prywatnego, też byłam za, i też wielokrotnie milczę, a chętnie bym pisała, i pisała.... Oliwka - moja Mała najpierw spała z nami w pokoju, w gondoli, zdarzało się, że spała z nami w łóżku, a teraz śpi sama w łóżeczku. Dziś usypianie trwało niecałe 10 minut. Po kąpieli cyc, mizianie, włożyłam Ją do łóżeczka, zaciągnęłam rolety, zasłony, włączyłam lampkę nocną, pieluszka przy buzi, mizianie po główce i pleckach bardzo krótkie i zaczęłam czytać bajkę. 2 minuty bajki i Niunia już spała, znowu na lewym, niefajnym boku :) Pola budzi się już regularnie o 3.30 na karmienie i śpi do rana :) Co jest ważne, to już od kąpieli wyciszyć siebie (dziecko automatycznie się wycisza), przyciemnić światło, mówić ciszej.. Dzieci doskonale odczuwają to, co się dzieje. I pozwól Nikolce zasnąć samej, jak płacze wchodzisz - głaszczesz, śpiewasz kołysankę (nie przekrzykując Małej), jak jest konieczność to bierzesz na ręce, uspokojoną odkładasz do łóżeczka. I tak do skutku. Na początku może być ciężko, ale trzeba być stanowczym, konsekwentnym. Na "naszą" pocztę wysłałam książkę "Uśnij wreszcie". Gdzieś się już przewijała, a tam zawsze będzie można ją zapisać na dysk i może się przyda. Mnie się przydała :) Nianię mamy tę samą, czujność na 4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiosenna mamo - trzymaj się ciepło. Oby kontrast wyszedł ok, kciuki za Karolcię 3mamy razem z Polą :) Co do forum prywatnego, też byłam za, i też wielokrotnie milczę, a chętnie bym pisała, i pisała.... Oliwka - moja Mała najpierw spała z nami w pokoju, w gondoli, zdarzało się, że spała z nami w łóżku, a teraz śpi sama w łóżeczku. Dziś usypianie trwało niecałe 10 minut. Po kąpieli cyc, mizianie, włożyłam Ją do łóżeczka, zaciągnęłam rolety, zasłony, włączyłam lampkę nocną, pieluszka przy buzi, mizianie po główce i pleckach bardzo krótkie i zaczęłam czytać bajkę. 2 minuty bajki i Niunia już spała, znowu na lewym, niefajnym boku :) Pola budzi się już regularnie o 3.30 na karmienie i śpi do rana :) Co jest ważne, to już od kąpieli wyciszyć siebie (dziecko automatycznie się wycisza), przyciemnić światło, mówić ciszej.. Dzieci doskonale odczuwają to, co się dzieje. I pozwól Nikolce zasnąć samej, jak płacze wchodzisz - głaszczesz, śpiewasz kołysankę (nie przekrzykując Małej), jak jest konieczność to bierzesz na ręce, uspokojoną odkładasz do łóżeczka. I tak do skutku. Na początku może być ciężko, ale trzeba być stanowczym, konsekwentnym. Na "naszą" pocztę wysłałam książkę "Uśnij wreszcie". Gdzieś się już przewijała, a tam zawsze będzie można ją zapisać na dysk i może się przyda. Mnie się przydała :) Nianię mamy tę samą, czujność na 4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, wysłało się podwójnie :( Zgłosiłam do usunięcia, coby nie zaśmiecać! Dziś dzień dobrych wieści, dowiedziałam się, że koleżanka jest w ciąży i będzie miała bliźniaki :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikolina dziekuje:)))) wlasnie te rolety u nas jest jasno teraz do 1.00 rano wiec chyba przeloze rolete z naszej sypialni do jej pokoiku, teraz mi spi w wozku w swoim pokoju, marudzila od 19 nawet po kapieli -drzemala. placz, znow drzemka itd az w koncu godz temu usnela, za godzine sie obudzi i bedzie spala do ok 3-4. z tym ze wkretarki teraz nie mam, a ze karnisz jest podwojny wiec dam ciemne grube zaslony dopoki moj mezczyzna nie wroci, i akurat na wtedy zaplanuje sobie zmiane wystroju pokoiku corci. I tak wogole to nie rumiem swojego dziecka, po co che smoczka jak i tak zaraz go wypluwa nawet na spore odleglosci:)) w dodatku lub droczyc sie z mama bo wtedy ma frajde:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evvve u nas podobnie,dzis bylam u osteopaty.Twierdzi ,ze faktycznie ja blokuje w odcinku szyjnym,dlatego nie lubi lezenia na brzuszku,nie znosi smoczka,ma problemy z brzuszkiem itp.(chodzi o konkretne nerwy,ktore odpowiadaja za te czynnosci,nerw bledny,jezykowo-gardlowy itd.) Zrobil wywiad,obejrzal mala,powykrecal troche glowke,poopowiadal,skasowal i zobaczymy czy bedzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja lubie spac z moja mala,na razie nie mam zamiaru wyprowadzac jej do jej pokoju.Lubimy sie poprzytulac ,a jak zasnie to tez leze i na nia patrze.Taki moj maly cud ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karolp - ja też uwielbiam spać z Polką w jednym łóżku, lubię jak się przytulamy, kiedy się budzi i mogę Ją pogłaskać, pocałować :) Mamy na to cały dzień i korzystamy :) Wychodzę jednak z założenia, że ma swój pokój i swoje łóżeczko, żeby tam spać. Dla mnie i mojego Męża im wcześniej, tym lepiej. Nikogo nie namawiam, nie staram się przekonać do swoich racji, każdy ma swoje i zrobi według uznania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikolina82 - czy mogłabyś mi ta książke przesłać na priv???? marzena.migotka@wp.pl i czy mogłybyście mi dac hasło do galerii, bo zgubiłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka...melduje...mala spala cala noc w lozeczku:) od 23 do 2.30- karmienie, i obudzila sie potem o 6.27 i tu ju karmilam ja w naszym lozku i wynioslam ja do lozeczka zasypiajaca:)))))) troche zle spalam w nocy bo nie moglam znalesc instr obslugi do niani i nie podl monitora oddechu, ale nasze pokoje sa drzwi w drzwi wiec zostawilam je otwarte i dalam mikrofon na full:)) ja tez uwielbiam lezec ze swoja kruszynka- jeju jakie ja mialam wyrzuty sumienia, dziewczyny wiecie o czym mowie, tak mi jej brakowalo ale wyszlam z takiego zalozenia jak nikolina doba ma 24 godziny i w ciagu dnia ja bede core "mietolila", tulila a w nocy niech sobie mala od matki odpocznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zle spala tez z tego ze wstajac o 2.30 na karmienie myslam ze jest 5 rano!!!bylo tak jasno,ptaki spiewaly( nie tylko mi rozwalilo system)-oszalec mozna kobiety, moj luby rowniez sie zeschizowal:)) najgorzej bedzie 23 czerwca-jasno caly czas, bez rolety( czarnej) byloby beznadziejnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, my tez spimy z mala i NIE WYOBRAZAM sobie dac ja do lozeczka,ktore stoi obok naszego lozka.. nie wiem co z tym zrobie i jak sobie poradzic bo przeciez tak nie moze byc zawsze..ehh brak slow. kurcze przestraszylyscie mnie z tym napieciem miesni, bo moja ma podobnie do Waszych,,a dodtakowo jestemy po vacum,ale mysle sobie ze 2tyg temu bylysmy o neurologa ktory badal bardzo dokladnie wiec gdyby cos bylo nie tak z napieciem sadze ze by wykryla ?.. czy moglo sie ono pojawic np teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) U nas noc taka nawet w miarę. Dominik budził się na jedzonko o 3 i 7 rano. Oliwka u nas jest tak samo, że w ciagu tygodnia Narzeczony śpi w salonie, zeby wysypiać się do pracy, a w weekend śpi z nami w sypialni. Strasznie mi to przeszkadza, bo brakuje mi Go w łóżku. Uwielbiam się do Niego tulić, a tu nie ma jak. Mam nadzieję, że jak Synek zacznie przesypiać więcej godzin w nocy, to S wróci do sypialni na stałe ;) Póki co wieczorem zawsze kładę Dominika do łóżeczka, które stoi obok naszego łóżka, ale nad ranem zabieram Go do siebie, bo budzi się i marudzi. Dziś tak np było, że obudził się ok 5.30 z płaczem i szybko wzięłam Go sobie na brzuch i pospalismy do 7. On juz tak się przyzwyczaił do spania na moim brzuchu, że zaczynam się obawiać, jak to dalej będzie wyglądało. Z dnia na dzień jest coraz większy i cięższy no i trudno będzie mi Go odzwyczaić. Ech... Dzisiaj Mama ma kilka godzin dla siebie (fryzjer + zakupy) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeloonka, albo ktoś kto już ma możecie przesłać mi plansze ? napkin@poczta.fm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez małą odkladam do łózeczka które jest 40 cm od naszego. Z tym, ze moje dziecko najlepiej zasypia jak jest samo w pokoju, przy niewielkim swiatelku. Ale że ja sie nie umiem z nia rozstać to i tak siedze koło łózeczka i ja glaszcze - przez co zasypia dłużej. Wiem , bo jak np. wyjde do łazienki na chwilke to kiedy wracam mały suselek spi jak zabity :) Musze sie chyba opanowac i dac jej zasypiac tak jak jej najlepiej. Juz niedługo... napewno lekarz by cos zauwałyl ajkby było źle. Zreszta o ile dobrze kojarze, twoja dzidzia jest troche mlodsza a do pewnego momentu to normalne że dziecko jest troche skrzywione - takie było w brzuszku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja moja karmie na lezaco na naszym lozku i tak mi sie serce kraja jak ja mam przenosic pozniej do lozeczkaka ,wiec czesto daje jej spokoj z tym przenoszeniem, chyba ze ma jeszcze oczka polprzymkniete to wtedy przenosze zeby wiedziala ze gdzie zasypia tam i sie budzi. kurcze bede sama do srody wieczorem:(( troszke mi smutno bo kolejny weekend pojdzie w odstawke...ehhhh nawet nie bylismy jeszcze na wspolnym spacerze z cora:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oliwka86 - jeśli Cię pociesze to ja z Kubą jesteśmy sami od czwartku do następnego piątku :( Masakra ponad tydzień tylko we dwoje :( Dziś dopiero sobote więc do piątku jeszcze daleko :( A ja już tęsknię za tatusiem Kubusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam tak cały maj i czerwiec że Łukasz wychodzi rano a wraca późnym wieczorem albo wcale, jak jest w domu to spi. Czasem tylko uda mu sie na kąpiel zdazyc bo kapie małą ok 22:00 i tyle sie nacieszy dzieckiem. Dobrze że jak sie czerwiec skonczy to sie skończa imprezy w takiej ilosci. potem juz głównie wesela i dozynki a tego jest mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewuszki nie łamcie się ja jestem ciagle sama-teraz aż do 15 lipca-a wyjechał 14maja-no niestety... cięzko czasem -ale cóż... takie życie!15lipca bedzie na 9dni i zaś niemal 2mce sama..... czasem już mi to bokiem wychodzi.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w takim razie nie mam co narzekac....niezazdroszcze malwiska25, my wlasnie wrocilysmy z godzinnego spaceru po gorkach:) z wyjazdu mojego ukochane sa tez pozytywy, znow zaopatrze sie w dobre proszki do prania, ogolnie chemie:)))) i kupi mi piwko bezalkoholowe redsa bo ma zachaczyc o Polske:))) mala spi w wozeczku, ale juz przygotowalam rzeczy do kapieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×