Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

katalana

KWIETNIÓWKI 2011

Polecane posty

_agneszka_ - daj znać, co lekarz na te śmierdzące gazy i rzadkie kupki u Dziecka doradza. Moja Mała tez robi tak rzadko, ale jest na piersi (mimo wszystko kupki co 5-7 dni chyba jednak nie są normalne). W sobotę dałam jej pierwszy raz 1/3 czopka glicerynowego - i od razu zrobiła kupkę - i znowu nic do teraz. Nie chcę stosować u Niej "regularnie" czopków, ale wtedy strasznie się męczyła od kilku dni :( Słyszałam, że debridat reguluje kupki - ale moja już brała go... co prawda nie miała kuracji miesięcznej, bo lekarz przepisujący go powiedział, że jak po kilku dniach nie będę widziała żadnej poprawy, to mam go odstawić (a dostała debridat na dolegliwości brzuszkowe, wtedy jeszcze problemów z kupką nie miała) - więc po tygodniu odstawiliśmy - a problemy z brzuszkiem z czasem same złagodniały - więc teraz pojawiły się z kupką. Wczoraj spróbowałam sposobu Oliwki - wypiłam litr soku jabłkowego, zjadłam jabłko i czekam dzisiaj na efekty... Pozdrawiam Was Wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny pomarańcza dzięki :) dało mi to do myślenia i coś sobie posprawdzałam :D jeśli chodzi o matę to ja moją wyprałam w dniu zakupu już bo została obrzygana przez Karolkę. Pałąki odpięłam i wszystkie możliwe zabawki i wyprałam tylko ten kocyk- matę. Nic się jej nie stało. Zew może pomyślisz o kojcu? Ja się na pewno zaopatrzę jak mała stanie się bardziej ruchliwa. Od piątku mi się przekręca z brzuszka na plecki i mocno na boki, dlatego teraz jej nie zostawiam ani na sekundę na łóżku czy przewijaku. Co do nowości to ja wprowadzałam trochę wcześniej ale na początek dawałam soczek dla dzieci z wodą, potem jabłko. Myślę, że pewnie w lipcu dam małej już soczek rozcieńczony z wodą. No ale nie zupkę i nie rosołek. Na to zdecydowanie za wcześnie. W 6 miesiącu rozszerza się dietę dzieciom karmionym piersią. Dzieci na mieszance po 4 miesiącu. Całe te tabele żywieniowe zmieniają się jak w kalejdoskopie. Kiedy urodziła się moja najstarsza pociecha to ekspozycję na gluten proponowano po 6 miesiącu. teraz zaleca się po 4. Pewnie za jakiś czas znów się coś pozmienia. No ale to moje zdanie, a każda mama robi jak uważa. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry w upalny dzień. dorzuciłam nowe zdjęcia mojej królewny. moja jest na mm ale problem z kupami rozwiązała mi herbatka koperkowa,w te upały mała chętnie pije i myslę że maluchom na piersi też nie zaszkodzi,najwyżej częściej pampersy trzeba będzie zmieniać.podaję letnią tzn nie podgrzewam ,pije po 100ml 3-4 razy na dzień. ja mam do was takie pytanie,czy wasze dzieci są też tak aktywne.Weronika jak leży na kocyku to łapki i nóżki chodzą jej non stop,uspokaja się dopiero jak zasypia,są to krótkie chwile-jakieś drzemki po 10 min,dużo gada(chyba ma to po tacie)pokrzykuje i czasem coś zaśpiewa,ssie smoka tak łapczywie-nawet po jedzeniu-że aż ma odciśnięte na buzi.zastanawiam się czy to tak ma być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anka1976 - ja też daję mojej tę herbatkę koperkową - ale tam pisze, że do 4 miesiąca życia nie więcej niż 100 ml dziennie (mam z bobovity czy jakoś tak). Dlatego dokupiłam drugą, rumiankową z hippa - bo na niej jest napisane, żeby dopajać wg potrzeb tą herbatką. Więc już sama nie wiem.... Moja też jest strasznie aktywna - czasem jak na Nią patrze to dosłownie podziwiam, skąd w Niej tyle energii - tak tymi nóżkami i rączkami wywija na wszystkie strony :) Jeśli chodzi o czas jej aktywności to różnie - ale tak standardowo jak wstanie to zje, potem jakąś godzinę się bawimy, potem herbatka (jakieś 30-50 ml), poźniej znów zabawa - i po 0,5 do godziny robi się marudna, czasem sobie jeszcze coś zje i zasypia na pół do 1 godziny. Czyli zazwyczaj jest aktywna od godziny do dwóch - a potem drzemka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malwiska, podaj maila.. chociaz jak poprzeglądalam te nasze zabawy pod katem samodzielnej organizacji to sporo wymaga dosc drogich rekwizytów - wysle ci te, które najłatwiej samemu przygotowac. ja od poczatku wyrabiałam w sobie nawyk nie zostawiania dziecka niezabezpieczonego. Jeszcze nie ma u nas mowy o przekreceniu sie na brzuch, ale tez mysle że sie zdziwie jak to sie stanie. Jak zajmowałam sie malym siostry to sie przekonałam jak trudno upilnowac takiego 3-latka. mimo że on jest bardzo ostrozny jesli chodzi o małą i nie odwazylby sie jej podnosic ani nic takego. Ale było pare potencjalnie nebezpiecznych sytuacji podczas zabawy. Anka, ty sie martwisz czy mała nie jest zbyt aktywna a ja mam odwrotnie - martwie sie czy to normalne ze potrafi dosc długo sobie lezec i patrzeć w jeden punkt. Pewnie jedno i drugie jest normalne tylko my schizujemy. probowalam odstawic bio-gaie ale wrócil problem ze zrobieniem pierwszej kupy rano...mała popłakiwała zanim sie udalo... kolejne 3 juz zawsze jakoś szły. Narazie wiec wracamy do kropelek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evve ja tez odstawiłam bio gaję na 4 dni i co dzien coraz brzydsza kupa i coraz większy płacz a dziś to już porażka ciemno oliwkowa kupa, wczoraj napinanie się i plącze, rano to samo. Dlatego znów dziś podaje. Tzn ja nie odstawiłam całkiem probiotyku bo mi kazali zamiast bio gai podawać jakiś inny i ten inny albo nie działa albo działa źle więc wracam do bio gai. Dodatkowo w chwilach kryzysowych pomaga infacol. Mam tez delicol ale jaki sens jest go podawać jak mała pije nutramigen? Prosiłam męża żeby kupił coś na kolki a on kupił delicol, a co tam 50 zl wywalone w błoto :) U nas to nic nowego bo na leki wydaje majątek i po 2 dniach odstawka i nowe i tak w koło już 4 rok :) Co do aktywności to mała ma już jako taki rytm dnia. Rano wstaje 8.30 i skupia się na kupie. potem przewijanie, karmienie i się bawi chwilkę po czym zasypia. a potem to już do wieczora tak zabawa, przewijanie, karmienie albo herbatka i sen. Też jak leży na macie to macha wszystkimi kończynami jak szalona, śmieje się i guga sobie. Zauważyłam, ze nauczyłam dziecię że mama musi być w zasięgu wzroku. Nie zostanie sama ani na chwilę bo jest wrzask. Musi kolo niej siedzieć mama, względnie siostra lub tatuś (brata uwielbia i sie śmieje do niego jak mysz do sera, ale on akurat jak z nią się bawi to tylko pod nadzorem). Co do łapczywego ssania smoczka to Lolcia tak robi jak robi kupę albo się napina bo boli ją brzuszek, w innych przypadkach pluje smoczkiem na metr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mi maaaala
a mysl co chcesz,winny sie tlumaczy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
arletta185 bo to mamani przeciez, slynna reproduktorka kafe juz z dawnych czasow Ona nigdy nie zawodzi;) :D To się nazywa schizofrenia i to się leczy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mi maaaala
niestety,tym tekstem sama sobie opinie wystawilas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mi malaaa
co Ty sie takuczepilaś tej wiosennej mamy? żal Ci ze mimo młodego wieku radzi sobie z 3 małych dzieci? ja mam 2-jkę i wiem co mówie przecież to sa planowane dzieci i widać ze je kocha i dba o nie! zwracać można uwagę tym mama ztzw. "marginesu społecznego" które piją a dzieci puszczone samopas dziewczyna doświadczona i chyba wzbudza bardziej zazdrość (że sobie radzi z 3 dzieci) tym które mają jedno i są przemeczone bardziej zastanawia mnie post malwiści25- teżmłoda dziewczyna pozwinna być doświadczona- też 3 dzieci a zadaje pytanie o jedzenie- wstydziłabym się go zadać na każdym słoiku pisze PO CZWARTYM miesiącu i to w dodatku owoce zasada dzieci karmione piersią i mlekiem modyfikowanym się kłania! a to wszytsko od 5 miesiąca dopiero po ekspozycjach wiadomo a nie od razu - no i znając zasadę (KARNIENIE W ZALEZNOŚCI od rodzaju mleka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiosenna mamo - a ja Ciebie podziwiam i zazdroszczę :) Sama zawsze marzyłam o gromadce dzieci - i mam nadzieję, że wszystko jeszcze przed Nami :) Mój M również marzy o dużej rodzinie :) Sama wychowałam się w rodzinie wielodzietnej i uważam to za coś wspaniałego - RODZINA jest najważniejsza :) A wiek nie ma znaczenia - albo raczej ma - bo najlepiej teraz, póki jesteśmy młode i mamy czas, cierpliwość, duuuużo energii i zapału :) A jeśli ktoś sobie nie potrafi poradzić z jednym Dzieckiem, to go potem "szczypie" i różne głupoty wypisuje i wygaduje... Kogoś po prostu boli, że inni potrafią stworzyć cudowną i kochającą się rodzinę :) Cóż - od zawsze wiadomo, że cudze szczęście boli... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogie pomarańcze - jak macie dzieci to się nimi zajmijcie, albo weźcie się za jakąś robotę a nie szperacie po kafe i analzujecie wpisy poszczgólnych użytkowników. Nuuuuuuuuuuuuudyyyyyyyyyy U nas Bio gaia chyba nie działa. No a już na pewno nie na kupki. Wciąż zastój co kilka dni robi ale z pomocą czopka. Spróbuję sposób z sokiem jabłkowym. Jabłka jem ale nic to nie daje. Poza tym czytałam że dieta matki nie za bardzo ma wpływ na wypróżnianie dziecka. Co innego mówił mi położna, no ale w tym temacie jak ze wszystkim - co osoba to opinia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Karolp-zadałam pytanie-co sądzą inni na temat podawania tak wczesnie zupek-co ja sądzę to doskonale wiem -a zadałam je tylko dlatego ze wczesniej pisałam z kolezanką która podaje niespełna 3 miesiecznemu dziecku obiadki-i jeszcze twierdzi ze tak każe jej lekarz... jej dziecko jej decyzje -ale chciałam poznać Wasze zdanie -od tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inez faktycznie źle napisałam-pojaje herbatke koperkową raz dziennie i to pomaga,mała w sumie pije 3-4 razy dziennie ale mam jeszcze rumianek i tzw herbatkę uspokajająca-melisa,rumianek i lipa.w sumie jeśli chodzi o uspokojenie to faktycznie lipa bo nie działa:):)ale młoda napita a ja spokojna że się nie odwodni.a myślałam że tylko moje takie aktywne,tatuś się śmieje że adhd się włączyło aż zwróciło to moją uwagę i zaczełam rozmyślac czy z Weroniką wszystko ok.tzn wiem że adhd rozpoznaje się w późniejszym wieku ale czy nie jest nadaktywna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do malwiska,napisałam bez obrazy,jak będziesz chciała podać 3 mc dziecku obiadek to i tak podasz...tylko zadałaś pytanie w sposób jakbyś nie wiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwalisz sie czy żalisz?
karolp wszystkie rozumy zjadłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny co z tym śluzem w kupce? Miała któraś z Was z tym styczność? Jutro chyba pójdę do lekarza...bo dodatkowo te prężenia chyba świadczą o bólu brzuszka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że pomarańczowe znowu mają za dużo czasu i szukają szczęścia na naszym topiku :( Cześć Dziewczyny :) Mała rośnie i zbliża się ekspresowo do wagi 6 kg! Ale problem z wózkiem nadal jest. Dzisiejszy spacer potrwał całe 5 minut i wróciłyśmy do domu. Płakała, krzyczała, mimo, że przed spacerem się najadła, odbiła, pieluszka czysta.... Raz jest dobrze, a raz, tak jak dziś - fatalnie. To samo ze spaniem w łóżeczku w dzień. Usypia na cycu, a odłożona do łóżeczka zanim jeszcze otworzy oczy to już jest ryk :( Próbowałam już chyba wszystkiego. Pomóżcie mi znaleźć sposób na Moja Małą Złośnicę, bo nie mam już pomysłów :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jenny 29 gdzies mi sie obiło o uszy że to może być reakcja po szczepieniu... głowy jednak nie dam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny - spotkałyście się z taką teorią, że należy ubierać dziecku czapeczkę (nawet w takie upały!!!) - z powodu ciemiączka? Żeby nie "zawiało" czy coś...? Słyszałyście kiedyś coś takiego? Przecież jak leży we wózku głębokim i buda jest podniesiona - to gdzie je zawieje??? Nie mam na myśli takie, co już siedzi - wtedy trochę trudno dziecko "ukryć" całkowicie przed słońcem i rozumiem kapelusik czy czapeczkę... Ale takie nasze maluchy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mi malaaa
Ditta- jeśli chodzi o mnie to ja żadko bywam na kafe i akurat dzisiaj wpadł mi w oczy post malwiśki i stad ten komentarz czasem podczytuje i sta też wiem co nieco o wiosennej mamie nikogo nie obraziłam (mam na myśli malwiśke) tylko wyraziłam swoje zdanie bo takie rzeczy chyba powinna wiedziećdoświadczona matka że mlekiem karmi się 6 m0cy a wprowadza sie obiadki około 5 m-ca i to też zależy od sposobu karnienia (piers czy modyfikowane) zagladam na kafe wtedy kiedy mam czas Ty tez zagladasz i comam powiedzieć ?...że nudzisz się czy co...nie mówię tego bo też masz dziecko i chyba w tym czasie nie płazce tylko sp;i co najwyżej dlatego skoro sama jesteś matką i masz czas na kafe to nie oceniaj innych matek i nie udzielaj "cennych" rad typu zajmijcie się swoimi dziecmi a żeby zakończyć temat tych zupek to sama malwiska dość niezręcznie się teraz tłumaczy chyba wystarczyło kolezance udzielic to co wiedzą prawie wszyscy a nie teraz "odkręcać temat" i to tyle w tym temacie podczytuje a udzielam się jak już nie wytrzymuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mi malaaa
strzeliłam byka...*rzadko -rzecz jasne miało byc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kubuś wykąpany Najedzony Położyłam go i czekam czy sam uśnie. Przez to, że miał kolke to przyzwyczaił się do rączek i trzeba go usypiać na rączkach, bo inaczej marudzi i płacze. Dziś pierwsza próba żeby zasnął sam. Ciekawe czy się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do pomarańczowych i nie tylko-czy jesli zadam pytanie na - czy dajecie klapsa w tyłek dziecku to znaczy ze ja swoje maltretuje??czy jesli napisze czy przebieracie dzieco po kazdym spacerze to znaczyło bedzie ze jestem brudasem??? ludzie!!! to jest cafe-pytania i odpowiedzi-nie szukajcie drugiego dna tam gdzie go nie ma!!! tak jak zauwazyła Zew-jesli będe chciała to i tak dam-proste-bez pytania nikogo o zgode! wszech wiedzace pomarańcze -matki polki od 7 bolesci-jak napisała wam kolezanka!!! zajmijcie sie sobą i nie róbcie z igły widły!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jenny ja czytałam że taki sluz moze sie pojawic przejsciowo jak mama wprowadza nowy produkt do diety, i wtedy nie ma sie czym martwic. ja zoładek sie przyzwyczai to śluz znika. Dopieor jak sluz powtarza sie czesciej to moze cos tam znaczyć niedobrego, ale nie wiem co dokładnie. nikolina - a moze przygotuj dla malej jakies miejsce inne na dzień do leżenia, moja w dzien tez nie bardzo chce w łozeczku leżec - kładę ja na kanapie koło siebie, zabezpieczam takimi wielkimi poduchami docisnietymi stołem, ze nie ma mozliwosci sie strulac i tam sobie wiekszosc dnia spedza na kocyku. U mnie tez sie fajnie sprawdziło przyzwyczajanie do pieluszki tetrowej pod głowką - jak daje do wozka to mała sobie raczką dociska pieluche do policzka i wtedy jest spokojniejsza. pozatym duzo bardziej lubi jak zakładam do wózka fotelik samochodowy niż gondole - za wzgledu na jej zdrowie robie to tylko na krótsze wyjscia ale widac ze jej to bardziej pasuje. ines - któras tu dziewczyna pisała stanowisko laryngologa - jak jest ciepło i lekki wiaterek tylko to czapeczka zostaje w domu. Nie wiem kto ci powiedział o przeziebianiu ciemiączka ale mysle ze lepiej kierowac sie wskazowkami lekarza niz obiegowa opinią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evvvve - dzięki wielkie :) Z tym miejscem na sofie już próbowałam, na Polę nie działa :( Ale pieluszki nie wypróbowywałam.. To może być strzał w 10! Poza tym już jest lepiej. Do tej pory musieliśmy Ją usypiać na wieczór, a dziś położyłam, pomiziałam, wyszłam jak jeszcze się bawiła (przekręciła się sama na boczek) i ... usnęła :) Postępy robimy :) :) Jeszcze tylko żeby wózek się na spacery przydawał i będzie bossssko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jenny - ja też czytałam że pojedyncze pasma śluzu u dzieci karmionych piersią nie muszą oznaczać nic złego. Obserwuj czy się pojawi znowu. Moja pediatra też na taki upał zalecała gołą głowę - gondola i budka dają wystarczającą osłonę. Ja zakładam cieniusieńką czapeczkę jeśliskłdam daszek albo robię taki z przewiewem - ale wtedy czapeczka jest również od słońca, bo tego trzeba obowiązkowo pilnować Nikolina - zabawki przyczepione do wózka pewnie też już wypróbowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Ostatnio mam mało czasu, bo wyjechała już moja mama. Jest ciężko, ale trzeba będzie się przyzwyczaić. O ciemiączku tylko słyszałam żeby nie wystawiać na słońce. Jak jest ciepło też nie daję czapeczki. Gorzej jest jak z małą wychodzą rodzice. Niestety to pokolenie ma głęboko zakorzenione, że czapeczka musi być zawsze i trudno ich przekonać:( Agatce udaje się już zasypiać samej, ale smoczek musi być:( Włączam jej muzykę klasyczną z karuzelki, kładę na boczku i zwykle zasypia. Niestety nie zasypia mi przy karmieniu, tak jak to było przy piersi. Nikolina ciężko mi coś doradzić, bo moje dzieci z tych co na spacerze prawie zawsze usypiają. Najlepiej jest na kostce. Mojej znajomej córka też nie cierpiała wózka, a później coś się nagle zmieniło i spała tylko na spacerze w wózku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jenny śluz może też świadczyc o nietolerancji laktozy ale jeśli nie ma innych objawów to napewno nie to. nikolina u mnie też sprawdze się pieluszka tetrowa którą delikatnie otulam uszko i policzek a najlepiej taka która ma zapach mamy:) Moja małą też robi postępy bo już nie płacze calymi dniami i potrafi poleżec sama w łóżeczku nawet 30 min. a jeszcze tydzień wstecz były to ok. 3 minuty. Ale to nie zmienia faktu że najlepiej czuje się w towarzystwie i nie lubi leżec bezczynnie. też zastanawiałam się czy z nią wszystko ok bo jest bardzo ruchliwa i pobudzona a do tego wystarcza jej tylko 6 godz, snu na dobę ale byliśmy u pediatry i neurologa i rozwija się prawidłowo, a poprostu taka jej natura jest żywym sreberkiem i ma to w 100% po rodzicach, my też jesteśmy bardzo aktywni :) Ja chyba też muszę spróbowac podawac małej herbatkę z kopru bo mamy duże problemy z kupkami a czopki nie zabardzo do mnie przemawiają, choc już dwa razy musiałam ich użyc. Moja pediatra mówiła żeby tylko wodę podawac ale jednak sprobuję z herbatką, bo nie mogę patrzec jak się męczy. Wczoraj wprowadziłam bio gaje i odstawiłam sab simplex i czekam na efekty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy do galerii zmieniło się hasło???kurcze od kilku dni nie mogę wejśc i zastanawiam się czemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×