Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

katalana

KWIETNIÓWKI 2011

Polecane posty

A_B ja też gdzieś czytałam o herbatce z liści malin. Podobno zmiękcza dodatkowo szyjkę, która może się łatwiej rozwierać..nie pamiętam dokładnie. Zwykłej herbatki malinowej wcale nie trzeba sobie odmawiać, szczególnie podczas przeziębienia:) Znalazłam fajny artykuł (na później): http://umamy.homestead.com/porod.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nic do rzeczy..dziś mnie trzymali 3 godziny w szpitalu,usg robił mi świeżak,wszystko w normie ale powiedział że podejrzewa u małego rozszczep wargi.po badaniu powiedział że skontaktuje się z moją położną,ona ze mną i lekarz zrobi mi usg.myślałam że to nastąpi za kilka dni,ale z kimś pogadał,przyprowadził starszą położną i wzięli mnie na 2-pech chciał,że mały się wkurzył tym maglowaniem,wcisnął buzię w mój pęcherz,zakrył się ręką i nic nie było widać,kazali mi pić i spacerować.po 40 minutach łażenia starsza położna mnie zawołała,i zrobilła badanie na innym sprzęcie.badała,badała i powiedziała,że ona widzi wargę zrośniętą,wyjaśniła że to co widział praktykant to mogła być ta kreseczka między wargą a nosem,że był źle ustawiony kontrast.przepraszali mnie że tak długo trwało,nerki,żołądek,ściany brzucha,móżdżek i te inne sprawy-w normie,waży 320 g wg badania.termin nadal na 11 kwietnia. jednak dziś zadzwoniłam do lekarza na osiedlu i prywatnie w POlsce zrobię sobie chyba 3d,może będzie ywraźniej widać?oczywiście pod warunkiem że buzię wystawi.na 1 badaniu ustawił się świetnie-przodem do nas,co chwilę zaciskał i rozluźniał pięści:) a na 3 usg tak fajnie głaskał mnie po brzuchu,pokazał nam faketa i ssał palucha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no w każdym razie wszystko wyjaśni się po porodzie,pocieszam się tym,że zniekształcenie wargi to pikuś w porównaniu z np rozszczepem kręgosłupa,zespołem Downa poważną chorobą,że tą wadę można w pełni operacyjnie naprawić,i potem dziecko ma szanse(napewno po leczeniu i ćwiczeniach) normalnie mówić,wyraźnie mówić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasienka, z pewnością jest ok, a świeżak z racji braku doświadczenia mógł coś źle zinterpretować:) Zresztą kolejne badanie nie potwierdziło jego przypuszczeń, więc się tym nie zamartwiaj. Super, że dzidziuś zdrowy i rozwija się prawidłowo. A usg 3d możesz rzeczywiście zrobić jeszcze raz - zawsze to dodatkowa pewność i mnóstwo pozytywnych emocji z podglądania maluszka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Martka za pocieszenie,ale pierwszy raz zrobiło mi się tak smutno i przkro,mąż lepiej zna angielski,ale wychwyciłam takie słowa które by mnie powaliły na podłogę gdybym nie leżała..mąż nawet mi nie musiał tłumaczyć co mówił praktykant,wiedziałam o co chodzi.wyszłam z usg,czekałam na wezwanie na 2,i ledwo co powstrzymałam się od wycia w poczekalni..ale wszystkie dane dot.rozwoju kończą się słowem NORMAL.łożysko mam tylne.ale jednak chyba q grudniu zrobię prywatne 3d,choćbym miała płacić za nie 400 zł,a po porodzie wywalać kasę na leczenie i operacje-wywalę żeby tylko mały rozwijał się dobrze,żeby mógł żyć normalnie. no ale w każdym razie 2 i 3 usg robiła położna,za 2 nic nie było widać a przy 3 powiedziała że wargi są normalne(mąż mówi że też je widział) i że to mogłabyć tylko ta kreska.ja po pierwszej diagnozie nie byłam w stanie normalnie myśleć i słuchać,więc opieram się nna tym co widział mąż i położna.ale widział jajeczka małego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasieńkaa- na pewno jest ok! Doświadczona położna wie co mówi. A swoją drogą praktykant mógł najpierw się skonsultować, zanim coś takiego zaczął gadać... mam nadzieję że dostał za to niezły OPR...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozszczepo wargi wydaje się takim małym zniekształceniem,po moich dzsiejszych przeżyciach mogę sobie tylko wyobrazić,jak wielką rozpacz i rozżalenie czują rodzice których dzieci są naprawdę poważnie chore,i diagnoza brzmi jak wyrok bez odwrotu,bez możliwości wyjścia..diagnoza na mojego małego to błaha sprawa w porównaniu z np zespołem Downa czy innymi poważnymi anomaliami,ale jednak podcięło mi nogi,odebrało głos i wogóle dalsze chęci do działania,jakiegokolwiek uśmiechu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ditta7 nie wiem czy potem z kimś rozmawiał,ale fakt że wprawił mnie w osłupienie i czułam się po tej informacji jak zwiędła gumowa lala,odechciało mi się wszystkiego,tylko bym wyła i wyła,ale cieszę się że tak się mną zajęli i miałam aż 3 usg naraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KASIENNKA_ nie martw sie,jest tysiace przypadków,że jakis lekarz nawet z opinii wybitny źle postawi diagnoze,a co dopiero jakiś mlody lekarz który się jeszcze szkoli,napewno jest dobrze:) przyjedziesz do Polski to sie upewnisz:) ponadto jesli nawet cos byłoby niewielkigo to i tak najwazniejsze,ze wszystkie narzady sa w normie.moja kolezanka jest w ciazy,termin ma na styczen,miala usg u jkiegos dobrego specjalisty ktory stwierdzil wade, ze mala ma cos nie tak z komorami w serduszku i ponadto jest pepowina dwunaczyniowa co takze moze wskazywac na wade serca.kolezanka bylla zalamana ,skierowali ja do szpitala na dokladne badania,przewyla kilka dni gdzie sie pożniej okazalo ze wszytko jest w najlepszym porzadku:) ja jak wczoraj bylam na polowkowym to na moje pytanie czy z dzieckiem jest ok lekarz odparł,że tak ale to tylko usg wszystko sie okaze po porodzie i taka jest prawda:)ja walcze ze strasznym bólem gardła obawiam sie ze bez wizyty u lekarza sie nie obejdzie:(miłej nocy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aprils ja juz mam za sobą 2 ciążowe przeziębienia,no i tylko miód,mleko,czosnek,syrop z cebuli,smarowanie się VapoRubem,i paczka chusteczek w łóżku,u mnie obyło się bez gorączki(tylko 37 stopni)no i płukanie gardła wodą z solą,ja jeszce na złagodzenie brałam tabletki Szałwiosept. wiecie najgorsze jest to wyrzucanie sobie ''pewnie to moja wina'' i wetowałam,co źle zrobiłam od początku ciąży-paliłam,chodziłam na solarium i piłam Redbulle,nie brałam kwasu(ok miesiąc nie wiedziałam że jestem,m.in nie podejrzewałam przez brak miesiączki bo myślałam że ona się rozchwiała po odstawieniu tabletek) potem że źle się odżywiałam,nie jadłam tego co potrzeba-tylko to,po czym nie będę szybko rzygała,że moja wina,że mam porywczy charakter,łatwo się wściekam i daję wyprowadzić z równowagi..doszukiwałam się przyczyny w swoim zachowaniu,złym trybie życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KASIEŃKAA_ nie mysl w ten sposób,tysiace kobiet nie podejrzewa ze jest w ciazy i zanim sie dowiedza robia te wszystkie niedozwolone rzeczy,ja np tydzien przed zrobieniem testu zachorowałam na zapalenie jelita i musialam przyjmowac silne leki,jak zobaczylam dwie kreski to zamiast radosci placz w obawie o zdrowie malenstwa,lekarze kazali leki odstawic,niemniej mój dr powedzial mi ze pierwsze 2 czy 3 tygodnie okreslane sa jako stadium 0 czyli nie ma wiekszego wplywu to co robimy poniewaz zarodek albo sie obroni i bedzie ok albo dojdzie do poronienia,wiec nie ma co sobie prawic wyrzutow sumienia.ja jak dostalam leki to przed wzieciem zrobilam test ale byla duzo za wczesnie i wyszla 1 kreska dopiero w dniu spodziewanej miesiaczki okazalo sie ze w ciazy jestem.jasne ze nadal drze o malenstwo ale juz teraz nie mam wplywu na to co sie stalo.pozdrawiam,ide spac mam nadzieje ze bol gardla minie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KASIEŃKAA__ nie martw się ja na początku też miałam problemy z jedzeniem, pytałam położnej i mówiła mi że w tych pierwszych 3 miesiącach ważne jest aby w ogóle jeść, to na co ma się ochotę, ale jeść i ja jadłam pieczywo i ziemniaki bo od tego nie było mi niedobrze, teraz jem różnorodnie i unikam zbędnych kalorii, więc tym to się nie martw doszłam do wniosku że nie będę kupowała koszul nocnych na allegro, znalazłam we wrocławiu fajne stoisko na hali targowej z bielizną i mają naprawdę ładne koszule do karmienia w cenie 40zł, oczywiście bawełniane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aprils też gdzieś czytałam,że w tych pierwszych tygodniach wiele kobiet nie wie o ciąży to raz, a dwa że do zarodka dociera o wiele mniej czynników,że ma o wiele mniejszą styczność z nimi niż np.w 16,czy 20 tygodniu.no i też to,czy zarodek sobie poradzi,czy jest na tyle silny żeby się utrzymać,czy jest zbyt słaby żeby przetrwać i organizm sam go wydala... no i życzę szybkiego powrotu do zdrowia aprils :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny!!! na początek wszystkie Was pozdrawiam :) Proszę o małą zmianę w tabelce ponieważ przeprowadziłam sie z Sokołowa do Włodawy termin porodu zmienił sie na 30.03 i dopiszcie płeć dziecka syn. Jestem w 23tc i mój brzuszek ma 89cm :) przybyło mi 2 kg :) 2 grudnia mam kolejną wizytę :) i tym razem bedzie już zwykła kontrolna bo poprzednia połówkowa była strasznie długa usg miałam robione ponad godzinę ale to jak mój gim badał mierzył i słuchał nawet przepływu krwi w komorach serduszka to mój m był w szoku jakiego wybralam fachowca :D Zima pomału robi się za oknem samopoczucie dobre nie narzekam odpoczywam jak najwięcej tylko często w nocy wstaję do toalety i dodatkowo od 2 do 4 w nocy spać nie mogę i tak jest co noc jak wypije melisę wtedy robi mi się lepiej ale nie jest wskazana w ciąży tak pisze na opakowaniu chociaż mój gin powiedział ze nie zaszkodzi od czasu do czasu jedna filiżanka !!! Dbajcie o siebie dziewczyny i o swoje maleństwa pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasienka nie martw się na zapas-wiem że łatwo mi to pisać, ale moja koleżanka była ostatnio na usg i też nawet doświadczony lekarz sobie nie radził i powiedział jej że dziecko ma nerki za duże, potem poszła do innego bo też się zdenerwowała i okazało się że wszystko jest oki. Przyjedziesz do Polski i zobaczysz wszystko będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość End-13
Witam dziewczyny Kasienkaa napewno wszystko jest w porzadku ja tez w Angli chodze do szpitala na badania gdzie pelno studentow sie kreci i na pirwszym USG jakas laska meczyla mnie przez 30 min i nic jej nie wychodzilo, w koncu przyszla pani doktor pokrecila glowa cos ta mloda tylko skentowala i zebu sie nia nie przjmowac. Ona tylko usiadla i posekundzie stwerdzila ze ciaza starsza niz myslelismy zrobila wszyskie pomiary i tylko chwalila dzidziusa ze pokazuje wszystko co ona chce zobaczyc i ze sie w nim zakochala. Od tego czasu wiem ze to chlopiec i zestarszy o 11 dni. Moim zdaniem ten student czy praktykant nie powinien niczeg takiego Ci mowic tylko zawolac kogos doswiadczonego zeby to sprawdzil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja pisalam tylko ten telefon wszystko na angielski zmienia i strasznie mnie to wkorza bo musze patrzec caly czas czy wpisane tak jak chcialam. Nerwowa sie w tej ciazy robie nawet glupstwa wyprowadzaja mnie z ruwnowagi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam zostawie wam namiary na mnie goba1@op.pl mam na sprzedaż mega duzo ciuszków po moim synku i córeczce niedrogo moge porobic mega paki zainteresowane pisac na meila prześli i porobie fotki z danym rozmiarem i płcią :-) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Kasieńkaa trzeba byc dobrej mysli, zrobisz usg w polsce to napewno wszystko będzie ok. Ja tez slyszalam ze przez pierwsze 2 tygodnie nie ma wpływu na dziecko co my robimy. Ja zrobiłam test w dniu spodziewanej miesiaczki i nic nie wyszlo, zrobilam po tygodniu drugi i dopiero pojawiło się... między czasie miałam mega stres i paliłam jak smok ;/ Myślałam ze sie przejdę na spacer i byłam na polu 5 minut, strasznie zimnooo brrr a bedze coraz gorzej;] milego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczynki -i ja już po połówkowym,lekko rozczarowana.niby wszystko oki, wszystko na miejscu ale ze względu na moją cukrzyce dostałam skierowanie na echo serca.z tym że w bydgoszczy tego nie robią,tylko w w wawie lub łodzi a to kupa kilometrów ode mnie.w łodzi zajerestrowali mnie dopiero na 13 stycznia!!a to już za późno bo echo do 26 tc jest wiarygodne.słyszałam ze w poznaniu też ale nie mogłam się dodzwonić.i jeszcze liczyłam na ładną fotkę ale mam łożysko na ścianie przedniej i dzidzia niewyraźnie była widoczna.siusiaka nie dostrzegli więc chyba weronika:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny mam jutro wizytę u lekarza i może dowiem się kto u mnie mieszka, pod warunkiem,że zrobi usg. Jak nie to w poniedziałek mam drugą szansę bo idę na usg połówkowe. Nie możemy się już doczekać, liczę na to , że wszystko jest ok. Może w końcu wrzucę fotki do galerii, jak się doproszę tatuśka żeby mi zeskanował zdjęcia bo mam mały problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny chcialabym poruszyc temat znieczulenia? czy ktoras z was brała? albo raz brała a raz nie i ma jakies porównanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuszki:) Co do znieczulenia, to nie mogę nic powiedzieć bo miałam cesarkę. wiem tylko, że w niektórych szpitalach (we Wrocławiu np) jest z nim problem nawet odpłatnie. Warto zainteresować się sprawą przed porodem. Ja przełożyłam swoje usg połówkowe na wtorek. Po pierwsze nie jestem jeszcze całkiem zdrowa, a po drugie chciałabym, aby M. ze mną pojechał. U mnie łożysko też jest tak ułożone, że zdjęcia pewnie rewelacyjne nie będą:) W dodatku na ostatniej wizycie maluszek był ułożony pośladkowo, co też nam utrudniało jego podglądanie. Nie wiem, czy to ma związek, ale być może przez to położenie wszystkie ruchy, ktore czuję są raczej skierowane do wewnątrz. A że malec jest coraz silniejszy, czasami aż zaboli. Dzisiaj spędziłam prawie cały dzień na gotowaniu, ale przynajmniej mam na 2-3 dni spokój. Fakt, że po tak długim staniu rozbolały mnie plecy. Mam zamiar lenić się cały wieczór:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martka ja też tak mam jeśli chodzi o ruchy-do wewnątrz i czasem w okolicach żoładka aż mi się trochę niedobrze robi,ruchliwa dzidzia a na zewnątrz ani śladu,mój M chyba długo jeszcze nie poczuje córci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) KASIEŃKAA__ będzie dobrze. Pewnie lekarz się pomylił, zwłaszcza że to jakiś młodziak niedoświadczony. Mój mąż miał dzisiaj okazję zobaczyć jak mi się brzusio rusza :) Maluch jest wyjątkowo silny i ruchliwy. Ja jutro wyjeżdżam na jakieś dwa tygodnie do rodziców. W miarę możliwości będę starła się tutaj zaglądać. Miłej nocki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny !!! Jak wasze samopoczucie ??? Ja od rana dostaję takie kopniaki że aż brzuch mi podskakuje hi hi fajnie bawi się mój synek w brzuszku :))) Dziewczyny mam pytanie jak u Was z siusianiem bo ja jak na 22tc biegam do toalety bardzo często nic mnie nie boli poza tym tylko że mam pełny zawsze pęcherz :/ Piję zapobiegawczo żurawinę. Czasami mam wrazenie jak dzidziuś się rusza i kopie to tak bardzo nisko jak by po pęcherzu!!! Miłego i słonecznego dzionka życze pozdrowionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×