Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

katalana

KWIETNIÓWKI 2011

Polecane posty

jak tak czytam dziewczyny to powiem wam ze ja nie mysle jeszcze o wózkach ,łóżeczkach itd ale widze ze to zle ,wydaje mi sie ze mam tyle czasu ze 120 razy zdąrzyłabym sie obkupić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda to nie przytyk do ciebie. Dokładnie tak samo wyraziłam swoje zdanie co ty. Uważam, że nie powinno się zniechęcać osób, które mają chęci na rodzienie w prywatnej klinice. Masz racje forum jest do wyrażania własnych opinii czy one się komuś podobają czy też nie. Nigdy nie byłam złośliwą osobą ani nie miałam zamiaru kogoś zdenerować własnym zdaniem. Jestem osobą która się nie wypowiada o czymkolwiek jeśli sama tego nie doświadczyła. To tak jak z porodami, ja pochodzę z rodziny lekarskiej, większość mojej rodziny to lekarze łącznie z mamą, jak pytam jaki poród by wybrali dla własnej żony czy dziecka to odpowiadają cesarkę. Natomiast lekarz obcy zawsze powie ci, że naturalny jest lepszy. Tyle opini co i ludzi na świecie :). A wyluzować to ja nie muszę bo ta ciąża działa na mnie wyjątkowo kojąco :), nie to co poprzednia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mania487 nie łam sie -ja cały czas jestem sama-męza widzę raz na miesiac czasem raz za 7-8tygodni--niestety.. ktos musi pracować by ktoś miał wolne-tylko w moim przypadku wolnego NIGDY nie mam-no moze po 23-24 "jak juz dzieci śpią i wszystko zrobione...ale i mi wtedy chce się juz spać bo wstaje o 6 i cały dom na mojej głowie--tak więc zobacz tez plusy z tego ze masz meża od czasu do czasu ale chyba jak piszesz w niemal kazdy weekend!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mania487 nie narzekaj masz męza niemal co weekend-to co powinnam powiedziec ja?mój zjezdza co srednio 6-8 tygodni?cały dom na mojej głowie-od 6 rano kiedy wstaje do 24 kiedy kłade się spac-ale cóz...ktos musi pracowac by ktos mial wolne-haha dobre Wolnego to ja niestety nie mam... wiec laseczka głowa do góry-zauważ tez plusy z tego wszystkiego-a nie wpedzasz się w depresję-dzidzia tez jest wtedy smutna-a po co to???przecierz musi pracować byscie mieli na piekne rzeczy na maluszka-na własne wydatki itp!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok Iga - przytulenie na niedźwiadka :) :) a tak wogole to cesarka mi się marzy, u mnie 1500 jeśli na życzenie - tyle bierze mój gin - muszę to przemyśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo skasowało mi poprzedni post to napisałam kolejny-i sa niemal 2 identyczne-hihi złośliwość przedmiotów martwych....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MagdaK29--fakt cena jak dla mnie z kosmosu-szkoda było by mi wydac na wózeczek 3 TYSIACE--ale efekt ten wózeczek robi masakryczny!!!!jednym słowem ZAJ***STY!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przytulenie jak najbardziej wiadomo tego nigdy nie za wiele zwłaszcza kobiecie w ciąży. Co do cesarki ja byłam ogromnym przeciwnikiem, nie bałam się porodu, krwi i tak dalej wręcz przeciwnie sama miałam być lekarzem i jakoś tak medycznie podchodziłam do tego. Kilka dni przed terminem usłyszałam, że mój brzdąc obrócił się głową w dół ale twarzą do swiata, podczas porodu naturalnego nie potrafiłby wykonać takiego obrotu by wydostać się na zewnątrz. Moje rozczarowanie, że będę miała cc było ogromnie, wpadłam w szał - dosłownie. Jak przyszedł sądny dzień, wszystko było mi jedno, strachu nie czułam o siebie a o dziecko jak najbardziej. W czasie cesarki wyłam jak bóbr gdy tylko pokazali mi maleństwo, lekarze prosili bym przestała szlochać bo szyć nie mogą bo im tam wszystko lata. Jednak wzruszenie było na tyle silne, że prawie nie do opanowania. 2 godziny po porodzie przywiezono mi dziecko i zostało ze mną do późnych godzin wieczornych. Przystawiałam je do piersi itd. Na noc dziecko zabrano a mi dano taki zastrzyk po którym zasnęłam i odleciałam dosłownie. Rano położna z mężem pomogły wstać, po kąpieli i kleiku z sucharami poszłam po swojego synka :), potem zjawił się pediatra, położne które tłumaczyły i pokazywały co mam robić. Pediatra spędziła u mnie godzinę tłumacząc jak dbać o piersi, dziecko co powinnam zrobić w następnym miesiącu itd. Zero nacisków na karmienie piersią. Na 4 dobę wyszłam z kliniki z maluchem, zadowolona choć z lekką depresją poporodową :), na 8 dobę poszłam na długie zakupy, nie czułam żadnych skutków cesarki. Może miałam szczęście. Zapomniałam dodać, że dzień po porodzie ważyłam 16 kg mniej, w ciąży przytyłam 14 kg ku rozpaczy mojego ginekologa choć nie wiem czemu bo mam 172 cm więc nie jest to jakieś ogromne przekroczenie wagowe, niestety miałam też silną anemię i wyglądałam jak wampir z zapadniętymi policzkami, bladą twarzą, szarymi ustami. Powoli dochodziłam do siebie :), dlatego teraz też chciałabym mieć cesarkę, nie wiem jak mój lekarz do tego podejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iga moja siostr mila tak ulozenogo maluszka jak ty - twarza do brzucha i rozila sn. Do tego okazalo sie ze maly wazyl 3990 wiec spory. ale dala rade. Ja musze jeszcze porozmawiac ze swoim gin o porodzie i jak to naprawde jest ze znieczuleniem. Dzis po raz kolejny bylam na zakupach dla Malutkiej - mozna powiedziec ze juz wszystko mam kupine jesli chodzi o ciuszki (nawet takie na pol roku i kilka na 6-9 miesiecy). Kupilam tez kocyk, recznik kapielowy, buciki, rajstopki, skarpetki, czapeczki na wyjscie ze szpitala itp. Aha pamietajcie ze w Polsce od owego roku wchodzi wyzszy VAT na dzieciece ubranka z 7% na chyba 24% wiec napewno beda podwyzki cen ubranek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:)ja też jestem za tym że o gustach się nie dyskutuje,jednemu się podoba to a drugiemu coś innego.ja do wózka podchodzę z punktu widzenia praktycznego-pogadałam z paroma młodymi mamami i nie polecają trójkołowych,skrętnych kół,małych kółek,małej gondoli,ciężkich,i takich co nie mieszczą się do bagażnika.jasne że jest wiele pięknych "kabrioletów"ale uważam że 3 tysiące to za dużo jak na 1 rok użytkowania,wolałabym te pieniążki spożytkować np na szczepienia platne a to też spory wydatek.też do tej pory uważałam że na zakupy jest mnóstwo czasu ale słyszałam o podwyżce vatu,w hurtowni wózków też mi powiedzieli że od 1 grudnia podwyżka.więc postanowiłam ze ten najdroższy zakup zrobię przed nowym rokiem,kilka rzeczy typu materacyk,posciel, też już kupię,a po nowym roku ciuszki po trochu i mnóstwo innych drobiazgów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze nie majatek ale napewno o wiele mniej kasy niz bym miala to wszystko kupic w Polsce. Tu za paczke np.3 pajacykow do spania place 6funtow to niecale 30zl, w Polsce za jeden bym musial zaplacic conajmniej 20zl. Jak wroce do PL (6grudnia) porobie zdjecia i wrzuce na galerie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, a propos wyboru wozka, to moim zdaniem najwazniejsza jest jego funkcjonalnosc, czyli m.in. rozmiar (odpowiednio duza gondolka, żeby nie trzeba wymieniac na spacerowke już po 3-4 m-cach), stabilnosc (jakoś nie ufam 3kolowcom, na nierownym obawialabym się, że wozek się wywroci), dobre prowadzenie (ja robilam dziennie kilometry spacerow, wiec wozek musi się prowadzic lekko, plynnie), amortyzcja, żeby dzidzie nie wytrzeslo, wygodnia raczka (bo trzeba kilka godzin dziennie miec o nia oparta reke. Co do kolek obrotowych, to moim zdaniem sa zbedne, a moga nawet przeszkadzac, bo przy obrotowych przednich kolach trzeba prowadzic wozek 2 rekoma, trudno wiec spacerowac po parku i np rozmawiac przez telefon (a ja wszystkie telefony zalatwialam na spacerach). Oczywiscie wazne jest też to jak gondolka naklada się na stelaz i zdejmuje (latwo czy zbyt ciezko). No i radze uwzglednic rozmiary bagaznika w aucie, jeśli się duzo jezdzi i wage wozka, jeśli się mieszka na pietrze bez windy, a nie ma mozliwosci zostawiania wozka na klatce schodowej. Dopiero na koncu patrzylabym na kolor czy na nowoczesnosc fasonu, bo wozek kupuje dla dziecka, a nie dla siebie. Jakosc wozka swiadczy o tym, czy jestem dobra mama, a nie jego kolor. No i oczywiscie przy opcji 2 w 1 trzeba sprawdzic też gondolke, czy nie jest za mocno odkryta, czy wygodna, jaki material itp.. Ja mogę z czystym sumieniem polecic wozki Emmaljunga. Jezdzilam takim z Malym 2 lata, teraz oddalam siostrze i wroci do mnie, wiec obsluzy już 3 dziecko - taki solidny. Dodatkowa zaleta jest material - gondolka jest z drewna, nie z plastiku, czyli dziecko jest w bardziej ekologicznym otoczeniu i ni sparza się tak latem. Pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sie NIE ZGODZĘ z ZEW--moim zdaniem to jaki wózek kupie nie bedzie swiadczyło czy jestem DOBRĄ czy ZŁA matką-co ma wiatrak do piernika-tyle sie słyszy o pakazówce dla ludzi-a w domu maltretowanie bicie -takie sa niestety realia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Tak zimowo sie zrobilo:)Ja dzisiaj takze kończyłam moje aniolki z masy solnej:)uwielbiam to robić:)wogóle to dzien mi minąl na malym przygotowywaniu sie do swiat,aniolki skonczone,żurawine korzenna juz tez zrobilam:)polecam do mies,serów ,pasztetow jest świetna:) Niestety kaszel mi nie minął,dostalam od lekarza bioparox,to taki delikatny antybiotyk mam nadzieje ze pomoze,bo w nocy spac nie moge:(ale najbardziej martwi mnie ze brzuch mi wtedy twardnieje:( Co do klinik prywatnych,to ja bym chetnie z takiej skorzystala,gdyby bylo to mozliwe w moim miescie,rok temu mialam robiona laparoskopie własnie w prywtanej klinice w bialymstoku i bylam bardzo zadowaolona,fachowosc,psychologiczne podejscie do pacjenta,czysciutko i wogole super.Ja nie naleze chociaz bym chciala do tz twardych osob,jestem nadwymiar wrazliwa,wiec dla mnie istotne jest jak jestem traktowana,a czesto w naszych szpitalach nie mozna na to liczyc.Oczewiście nie chce aby sie ktos nademna rozczulal,ale podszedl zwyczjnie po ludzku.Ostatnio mnie moj lekarz pytal jak bym chciala rodzic,ale nie rozwijalismy tego tematu,chociaz teraz coraz bardziej przemawia do mnie cesarka,ale zobaczymy.Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malwiska, rzeczywiscie niefortunnie cos napisalam o dobrej czy zlej matce. Absolutnie nie było to glownym sensem mojej wypowiedzi, cale to wtracenie było z mojej strony niepotrzebne. Raczej chodzilo mi o to, że moim zdaniem funkcjonalnosc, wygoda i bezpieczenstwo dla dziecka i matki powinno być kluczowe przy decyzji o wyborze wozka. Ja nie zwracam takiej uwagi, czy dana rzecz dla dziecka jest designerska i czy super wyglada, bo moim zdaniem nie to jest istotne dla dziecka, ale raczej to jakie dany wozek ma wlasciwosci, uzytecznosc, materialy, wytrzymalosc. Nie sztuka kupic cos ladnego, co nie bedzie fajne w uzytkowaniu. Czasmi cos tyko ladnie wyglada i... Tyle. Tyczyc to się moze wozkow, ubranek i innych rzeczy. Dlatego ja zalecam przemyslane zakupy i dla mnie modny wyglad i kolor nie sa najwazniejsze, aczkolwiek oczywiscie jak bedzie wybor sposrod wozkow, ktore spelnia moje oczekiwania dotyczace funkcji, to przeciez wezme taki, co bedzie także cieszyl oko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie Zew-i tu masz całkowitą rację!!innaczej myslałaś i innaczej chciałas napisac ale innaczej wyszlo!!pozdrawiam ciepełko w tę mroźną noc!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikolajka83
Hej Dziewczynki :) Stesknilam sie za Wami, wiec postanowilam skrobnac pare slow, co tam u mnie. Oczywiscie pisze bez polskich znakow, bo taka tu mam klawiature. Brakuje nam juz Polski i naszego mieszkanka. 2 tygodnie urlopu to chyba jednak za dlugo, tym bardziej, ze jedzenie nie jest zbyt dobre i mam ciagle problemy jelitowe :( Brzuszek juz mam calkiem spory, jak wroce to wrzuce jakies fotki. Od 20 listopada moje Malenstwo daje znac o sobie i bardzo czesto czuje kopniaczki. Fantastyczne uczucie :) zwlaszcza jak zjem cos slodkiego, to wtedy jest bardzo aktywny/a lub jak jezdzimy samochodem. Moj Tata sie smieje, ze to chyba drugi Kubica bedzie :) Jak wroce do Polski, to zapisze sie na USG 3D. Juz bym chciala wiedziec, kto u mnie mieszka i czy wszystko jest w porzadku. W hotelu jest sporo mlodych malzenstw z malymi dziecmi i nie mozemy sie doczekac z moim S na naszego Maluszka. Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie i przesylam troszeczke sloneczka 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malwiska25 tak wiem masz racje, widze sie z nim prawie co tydzien, ale on tam jest tylko na szkoleniu do lutego, stałej pracy nie ma... A ciężko mi może dlatego że jesteśmy jeszcze molodzi ja mam dopiero 18 lat a mój mąż 21.Ja tez nigdzie nie pracuje. Mieszkam z rodzicami ktorzy cały czas sie klocą a jestem osoba szybko denerwujaca sie i dlatego to tak przeżam. Staram sie buc spokojna dla mojego malenstwa. ciesze sie ze tam jest i ze daje znaki o sobie:):):) A dziękuję za słowa otuchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mania487 wiem wiem tez KIEDYŚ ;-( byłam młoda hihi--także urodziłam pierwszego synka w wieku 18 lat!potem róznie się działo-ojciec dziecka przez pierwszy rok usiedział na dup*ie potem juz nie-zostawił mnie z malym dzieckiem-na szczescie miałam cudownych rodziców-musiałam podnieść sie z samej odchłani rozpaczy-ale miałam dla kogo -miałam mojego Malucha-a kiedy on chciał wrucic byłam juz inna Ja-poznałam mojego meża-moj syn jest dla niego także synem-woła tato-urodził nam sie synek-teraz oczekujemy córeczki-kiedy wtedy mówili mi-poczekaj !!jeszcze i dla Ciebie zaswieci słońce-miałam ochote udusic gołymi rękoma-a dziś!!jestem wdzięczna za to ze kiedyś mnie zostawił..-bo mam wspaniałego męza-dzieci-dom.do czego zmierzam-zawsze jest taki czas ze jest pod górke-po to by póżniej było lżej!!wszystko ma swój sens!!pamiętaj!!i badz dzielna!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziendobry kwietniowki jak tam samopoczucie? Alez wam zazdroscilam tego sniegu w Polsce a dzis budzesie i umnie terz snieg pada:) Ciekawe jak ja do pracy dojade tutaj odrobina sniegu i miasto stoji zero transport publicznego. Mi juz tylko text dni do pracy zostaly, w sabot wylatujemy na dwa tygodnie wakacji w ciepelku:) wracamy 19 , 20 USG polowkowe:) na ktore nemoge sie juz doczekac, no i 21 lece do Polski na swieta:) od 4 lat z rodzina swiat nie spedzalam tylko zawsze praca. Korcze jestem taka szczesliwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny znowu jestem z wami. Tak cieszyłam się z kontrolnej wizyty, że zobaczę malucha a tu skierowanie do szpitala. To był najdłuższy weekend w moim życiu chyba. Ale na szczęście wyszłam i z moją dzidzią też ok. Potwierdzeniem tego było usg połówkowe które robiłam wczoraj. Moja dzidzia jest zdrowa, fika koziołki, macha nóżkami i rączkami niesamowite. Moje małe cudeńko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie kwietnióweczki i te w PL i te na obczyźnie. Oj zima u nas piękna :) A my ją podziwiamy przez okno bo sobie chorujemy. Dzieci coś dopadło jakiś hokus pokus wirus no i ja oczywiście musiałam podłapać wiec siedzę z czerwonym nosem jak Rudolf św Mikołaja i popijam herbatę z malinami, a malutka szaleje w brzuchu od nadmiaru słodkości. AB piękne te twoje "polowanki z zagranicy". Ja tam się wyposażyłam w to co potrzebne na allegro i w Auchanie :D Nie śmiejcie się! Są tam tak piękne ciuszki dla niemowlaków, że nie mogłam się oprzeć i kupiłam pajacyki z hello kitty, truskawkowym ciastkiem i malutką myszką Micky. Ceny były z nośne bo po 26-29 zł za sztukę więc nie mam wyrzutów :) Jeszcze tylko cała reszta... a jak wczoraj podliczyłam ile przypuszczalnie na to pójdzie to o mało zawału nie dostałam. Chyba trzeba będzie pomyśleć o używkach gdzie się da (bo wiadomo, ze niektóre rzeczy muszą być nówki, ale taka karuzelka do łóżeczka czy huśtawka zupełnie dobrze się sprawdzi używana i dzięki temu za połowę albo nawet 1/3 ceny) I tak z tych rzeczy dziecko będzie korzystać tak krótko, ze nie ma co inwestować w nie zbytnio. Po nowym roku ruszam na łowy z listą zakupową :) Pozdrawiam Was serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry dziewczyny za te bledy ale ja straszny dysortografik i dyslektyk jestem i jak pisze to tego nie widze, wyslalam spojzalam I az czerwona ze wstydu sie zrobilam mam nadzieje ze mi wybaczycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dziś miałam ostre lądowanie-wyszłam ze sklepu i było sizgo-tak jebutłam dupskiem o ziemie ze nie miałam siły wstać-a stojący nieopodal panowie sie smiali-az sklepowa wyleciała i rabanu narobiła-GŁUPIE CHŁOPY-SMIEJA SIE -A KOBIETA W CIAZY SIE O MAŁO CO NIE ZABIŁA!!!WSTYD!!!!i zapytała czy nic mi nie jest--> szokk trzeba ubierać chyba łancuchy na buty-bo na ulicy szklanka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Warszawa cała zasypana, wczoraj miasto było totalnie sparaliżowane - ale trudno się dziwić, śnieg padał cały dzień i to naprawdę mocno! Jestem po USG połówkowym, u mnie będzie córcia! Ładnie wystawiła tyłek, więc raczej nie ma mowy o pomyłce. Babcie się cieszą, ja też :) (z kalendarza chińskiego wychodził chłopiec hehe) Lekarz powiedział że wszystko ok, nie widzi żadnych wad, ufff. Termin mi się nie zmienił, wielkość dziecka odpowiada wyliczeniom z OM. Czyli planowo będzie baranek :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×