Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

katalana

KWIETNIÓWKI 2011

Polecane posty

dziewczyny ja też paliłam i rzuciłam w momencie kiedy zrobiłam test. czy było ciężko nie pamiętam, większa była radość niż chęć zapalenia. Mam nadzieje że nie wróce do tego nałogu. Basik chce iść w Twoje ślady ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na temat palenia w ciazy!!!
pewnie wkurze teraz pare osob ale dla kobiet ktore pala czy pija w ciazy to ja litosci ani szacunku nie mam.jak ktos jest na tyle glupi zeby siebie truc to jego sprawa ale truc dziecko ktore nawet nie moze zaprotestowac to juz glupota do kwadratu.ile razy widze kobiete ktora pali w samochodzie a z tylu ma dzieci to mam ochote jej natrzaskac.potrzeba duzo sily zeby wychowac dziecko wiec skoro ktos podjal decyzje zeby je miec to powinno mu wystarczyc sily zeby zerwac z nalogiem.moi rodzice palili w domu i samochodzie i chyba im tego nigdy nie zapomne.bo mialam ciagle problemy ze zdrowiem a dopiero sie skonczyly jak juz nie mieszkalam w domu i nie musialam wdychac dymu.nie gniewajcie sie na mnie za te komentarze ale pomyslcie o dzieciach.niektore z nas sie martwia ciaza i kazdym niepokojacym objawem a inne swiadomie szkodza sobie i dzieciom.tego zwyczajnie nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamusia, ja też nie palę, ale trzymam za Ciebie kciuki! Powoli rzucisz jak tylko będziesz chciała. Tylko się nie dołuj kobieto i nie rób sobie takich wyrzutów sumienia- już duży postęp,że tak ograniczyłaś, a reszta zależy od Ciebie. Powiem Ci, że moja mama, też pielęgniarka jak Twoja, paliła w ciąży i wszystko ze mną ok, nawet sama nigdy ciągot nie miałam. Wiadomo, że najlepiej jakby się nie paliło, ale widzę po moim M jak okropnie trudno jest rzucić... A u mnie też robiąc usg prawie gatki mi ściąga, tak nisko siedzi ten mój synuś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, szczególnie te, które maja male szkraby w domu - używacie nawilżaczy powietrza? Zastanawiam się, czy kupić bo mam dość ciągłych katarów u małej, która dodatkowo jest alergikiem.Wiem, że niektóre modele nawilżaczy mają wbudowane jonizatory usuwające pyłki oraz bakterie z powietrza. Jestem ciekawa opinii, może ktoś używa i napisze, czy warto wydać ponad 300 zł na takie cudo. Z pewnością przyda się się też później, jak urodzi się drugi szkrab. Co Wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do - na temat palenia w ciazy!!! Rozumiem intencje, bo sama nie palę, ale to jakaś totalna bzdura,że dopóki mieszkałaś w domu to chorowałaś przez fajki starych. No proszę Cię- oczywiście jakiś lekarz Ci to potwierdził ??? Czy to taka Twoja analiza???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, ale sie rozpisalyscie!kilka dni nie wchodzilam na forum a tu tyle stron/. ja znowu bylam wszpitalu wczoraj bo plamilam i znalezli u mnie dwa polipy na szyjce wiec ponoc stad te plamienia.w koncu sie wyjasnilo bo juz sie denerwowalam ze plamie a nie mowia dlaczego. zazdroszcze tym co siedza wdomu ale to nie jest tak jak ktos napisal ze komus sie "chce do pracy chodzic".w Kanadzie nie ma platnego zwolnienia lekarskiego od poczatku ciazy wiec przewaznie babki pracuja do konca a platny urlop macierzynski mozna wziac najwczesniej 8 tygodni przed terminem i trwa lacznie rok.ale to tylko 55 % pensji.wiec cieszcie sie tymi zwolnieniami bo to naprawde fajna rzecz.ja w pracy siedze 8.5 godziny dziennie a do tego jeszcze dojazd prawie godzina w jedna strone a w domu robota tez czeka no i synus zeby sie z nim pobawic.mowie wam ze padam na twarz o 10tej i ide spac.a potem sie budze wnocy 2-3 i nie moge zasnac przez kilka godzin. juz sie nie moge doczekac macierzynskiego. co do nawilzacza powietrza to polecam.ja u malego w pokoju mam taki wlasnie co dodatkowo oczyszcza powietrze i jonizuje i maly rzadko kiedy choruje.my w swoim pokoju tez mamy ale taki juz zwyczajny tanszy:) dobrze jest uzywac przez cala zime gdy wlaczone jest ogrzewanie.nam zalecil doktor dla malego bo mial problemy z egzema jakies 3 miesiace po urodzeniu.po egzemie ani sladu ale dalej uzywamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam nawilzacz z Sharpa z technologia plasmacluster.sprawdzilam wlasnie ze w Polsce tez je mozna kupic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamusia - są 2 teorie, pierwsza głosi, że trzeba rzucać palenie w ciąży choćby nie wiem co. Druga mówi, że czasem stres matki związany z rzuceniem palenia jest bardziej szkodliwy dla dziecka niż te całe papierosy... Ja sama nie palę, więc nie mam tego problemu. Jak widzę dziewczynę z brzuszkiem i papierosem to jakoś mną wzdryga... może spróbuj sobie wyobrazić siebie z wielkim brzuchem i papierosem, tak jak Anka - może to pomoże? ewentualnie skonsultuj z lekarzem, być może plaster jest zdrowszy niż sam papieros?? Trzymam kciuki za silną wolę! Martka - ja też jestem za nawilżaczem. Znajomi z dziećmi mają taką skrzynkę (to chyba właśnie taki jonizujący) i są bardzo zadowoleni. Ja mam taki klasyczny, i on jednak gorzej się sprawdza bo i jest głośniejszy, a do tego "psuje krajobraz" - taka skrzynka o wiele mniej rzuca się w oczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam w sumie lepszą propozycję na choroby... dwa lata temu zaszczepiłam się na odporność, którą straciłam po usunięciu śledziony i uważam, że warto, bo choć sama szczepionka ok 300zł to w ogóle nie choruję pomimo, ze nawet zdarza mi się wyjść na dwór z mokrą głową czy po kąpieli... co do nawilżacza powietrza, to się nie wypowiem, bo nie mam i nigdy nie stosowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktosia1980, albo źle szukam, albo takie cudo kosztuje conajmniej 1500 zł??? Bardzo chętnie też poradzę się Was dziewczynki odnośnie do nawilżacza,ale zdecydowanie wchodzą w grę takie do 300 zł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktosia ten Sharp (nie wiem jaki masz model), ale ja na allegro znalazłam coś co odpowiada mi w 100%. super! Tylko cena mnie powaliła...2000! poszperam w necie, może znajdę coś podobnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martka77 - ja o nawilżaczach to słyszałam różne opinie, jedne dobre, bo niby nawilża, jonizuje inne średnie, ze niby się w nich gromadzą grzyby itp. W telewizji widziałam taki program o nawilżaczach i jakiś lekarz wypowiadał się, ze jak nawilżacz to musi być dobry, bo taki tani (tzn. za 300 zł - aż zbaraniałam jak to usłyszałam) to ponoć o kant d..... Proponował jakieś wielkie dziwadła za 1500 zł!!! Że niby takie ą i ę ! Może warto korzystać z naturalnego nawilżania. Ja mam takie ceramiczne pojemniki i nalewam tam wodę zimą. Nie wiem czy działa na katar u dzieciaków czy nie, bo u mnie sami dorośli, ale się nie smarczemy :) Spróbuj, może warto, zanim zainwestujesz spory pieniądz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeloonka, takie ceramiczne na kaloryferki to ja już mam. Nie zdają egzaminu. Dopiero raczkuję w temacie, zbieram opinie. Martynka co rano budzi się z zatkanym noskiem. Ma alergię na roztocza kurzu domowego i mimo moich wielkich starań i częstego wietrzenia powietrze w domu przy włączonym ogrzewaniu jest suche:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Też bym kupiła sobie jakiś nawilżacz, ale to dopiero po zamianie mieszkanie na większe, bo nie mam już na nic miejsca. Póki co stosowałam właśnie naturalne nawilżanie - miałam taka lampkę, nawilżacz, emitującą parę wodną, ale się zepsuła :/ Na allegro można kupić za grosze, niby fajna rzecz, ale nietrwała jak widać, no cóż - chińszczyzna. Co do palenia, to ja owszem paliłam przed pierwszą ciążą, po zrobieniu testu od razu rzuciłam, potem jak skończyłam karmić znowu popalałam, ale raczej dla towarzystwa. No i odkąd znowu zobaczyłam dwie kreski - papierochy od razu poszły w odstawkę. Wiem, że do palenia wrócę, bo to lubię i sprawia mi przyjemność, wypić piwko czy kawkę i zapalić papieroska z koleżanką - uwielbiam. Ale przenigdy nie zapalę w ciąży! Sumienie by mnie zeżarło! Owszem, chęć się czasem pojawia, bo nie należę do tych szczęściar, których organizm sam odrzuca od fajek w ciąży. Ale w końcu dla dziecka jestem w stanie zapanować nad pokusami i nawet nie sprawia mi to większego problemu. I też jak widzę brzuchatkę z petem, to coś mi się w środku robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martka77-dzięki za linka. Powiem Ci,że bardzo mi się spodobało to urządzenie! Poczytam opinie o nim i coś czuję, że niedługo kurier je przwiezie:) Dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Etka, właśnie wysłałam maila do sklepu baby club, w sumie tylko tam znalazłam ten model, z pytaniem o filtry. Przestudiowałam wiele modeli w necie i ten wydaje mi się optymalny. Będzie idealny do Martynki pokoju, nawilża pomieszczenia do 20m2. No i cena nie zabija:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kobiety. ja wrocilam z pracy, biegunka jak narazie powstrzymana, mam nadzieje ze odejdzie w niepamiec......chociaz cos mnie dalej wierci w brzuchu...:( i to napewno nie moj skarb co za dzien, padam na pysk dziewczyny, wmuszam w siebie jedzenie:( dzis zjadlam bardzo malo i nie ma sie czym chwalic:( mam nadzieje ze moj mezczyzna dotrze na jutro caly i zdrowy, bo jak go dlugo nie ma to przestaje czuc sie bezpiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CO DO NAWILŻACZY mam w domu nawilzacz dostałam go w spadku był kupiony rok temu przez barta mojego męza ,nienawidze suchego powietrza w domu wiec na noc go włączam,jest bardzo przydatny latem jak jest gorąco i sucho i teraz od kaloryferów ,szczerze polecam CO DO PAPIEROSÓW juz pisałam ze popalam ,przed tym jak się dowiedziałam ze jestem w ciązy paliłam prawie paczeke dziennie ,teraz w zależności od dnia do 5 max dziennie nie umiem rzucić,lekarz wie ze popalam... co do glukozy dotałam dzis skierowanie na 75g,ide w styczniu 6 bedzie to 26tydzień,jak mi lekarz dawał skierowanie od razu powiedział ,żeby wziąć pół cytryny bo jest to ochydne zostaąłm zbadana macica jest miękka więc pierwszy raz od początku nie musze się zgłosić do lekarza za 2 tygodnie tylko za miesiąc jestem bardzo szczęśliwa z tego powodu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o nawilżacze to ja uważam, że to świetne rozwiązanie, szczególnie w zimie. Ja wciąż miałam zatkany nos w okresie gdy trzeba grzać w domu i kupiliśmy w realu taki najprostszy nawilżacz za 80 zł.Róznica dla mnie była duża,o wiele lżej mi było oddychać i nos nie był zatkany.Po około 2 godzinach wilgotność wzrastała z 30 do około 50%. Tylko faktycznie jak to bywa w przypadku tanich rzeczy coś zaczęło słabo łączyć i daliśmy do reklamacji.A teraz nie mogę się doczekać aż znów będę miała go w domu. Podejrzewam, że takie drogi,profesjonalne nawilżacze dają jeszcze lepszy efekt, choć różnie to bywa- możliwe, że różnica polega na pojemności i trwałości urządzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooooooooooo kolejna ciężaróweczka!!! Witamy witamy! Na poprzedniej stronie albo dwie str wstecz jest taka niby tabelka gdzie możesz się dopisać i gotowe :) Zerknij tylko by wpisać się w tę najbardziej ostatnią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka limonkowa. Co do palenia to przed ciążą dochodziłam do paczki, po tescie zapalilam moze jeszcze z 3 papierosy i koniec. Czasem jak pomyślę to bym zapaliła ale nie ciągnie mnie az tak bardzo a jakby mnie mąż zobaczyl (nie pali z 1.5roku) to katastrofa:) Chcialabym bardzo juz nie palic ale jak napisała monsoon to jednak czasem sprawia przyjemnosc. zwlaszcza do kawki :) Martka 77 bardzo fajny ten nawilzacz i cena przystępna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że naprawdę warto taki nawilżacz posiadać:) Dzięki dziewczyny, jutro zamawiam. Mała rozchorowała się na dobre, wieczorkiem dostała gorączki, płakała że bolą ją rączki i plecki i nóżki... podałam lekarstwa, natarłam maściami i zasnęła w locie na poduszkę. Chociaż przedszkole to świetne miejsce dla naszych dzieciaczków, zimą szczerze go nienawidzę. Denerwują mnie też rodzice, którzy przyprowadzają chore dzieci:( Zmykam spać. Oby jutro było lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o widzę kawałek o paleniu. ja paliłam ciągle(nie wiedziałam o ciąży) a jak się dowiedziałam, to obiecywałam rzucenie na raty(ograniczanie) ale wściekłam się sama na siebie, mocno zawzięłam i rzuciłam odrazu.i mnie nie ciągnie. może to faktycznie wg niektórych szkodliwe-rzucanie z dnia na dzień ale.. ja zaryzykowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mamusie:) wlasnie sie sniadaniuje i do pracy na 9.30:) cos ostatnio dzidzia sie nie odzywa, moze to przez ta biegunke? tak mi sie nie chce ze szok....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJCIE NOWE MAMUSKI KASIENKAA SUPER ZE SIE UDAŁO JA UWAZAM ZE NAJGORSZE JEST RZUCANIE NA RATY ALE TO TYLKO MOJE ZDANIE JAK Z TYM KONCZYC TO ODRAZU MÓJ TATO DUZO PALIŁ I TEZ RZUCIŁ ODRAZU ISIE UDAŁO WIEC WYSTARCZY CHCIEC POZDRAWIAM WAS WZYSTKIE I MIŁEGO DZIONKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×