Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

katalana

KWIETNIÓWKI 2011

Polecane posty

oliwka a ja do pracy sie sniadajuje o 7;00 ledwie sie wyrabiam ciagle a wstaje przed 6:00 syna do szkoły a potem do pracy zobaczymy ile jeszcze popracuje a wy kobietki pracujace do kiedy chcecie pracowac? u mnie praca nie jest ciezka czasem stresowa ale teraz staram sie olewac troche wiec nie jest żle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pocieszę Cię ja juz jestem w pracy a na nogach od 5:50;-) Wczoraj byłam na wizycie więc: -uczulenie, które miałam na brzuchu to było ewidentnie od soku. Mam zakaz picia soków z kartonu i nakaz gotowania kompotów. Ponoć woda i kompoocik ugotowany samemu jest wskazany dla nas, zaś soki z kartonu to nic dobrego i zdrowego. -opryszczka jest groźna owszem ale najbardziej w ciągu pierwszych trzech miesięcy. Teraz ponoć juz nie gdyż jesteśmy w ciąży zaawansowanej i ten wirus już nie wpłynie na naszą dzidzie. -wczorajszy ból na dole to dzidzia się tak ułożyła:-) Widać było mu tak wygodnie a mi dokuczał ból i ciągłe bieganie siku. Przytyłam 2,5 kg od ostatniej wizyty. czyli łącznie 6kg;-) Szyjka jest ok. Serduszko też ładnie biło 140. Dobrze, że dzoś piątek to dłużej sobie pośpię. Ad. palenia Nigdy nałogowo nie paliłam więc nie wiem jak to jest rzucać palenie. Ale nie trułabym własnego dziecka. Nałóg nie może nami kierować, nie może być aż tak silny żeby nami zawładnął. Dziecko jest najważniejsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Pani dr pytała kiedy zamierzam iść na zwolnienie bo swoje już odpracowałam i czeka tylko na moje jedno słowo. Ja zaś nie mogę teraz dopiero w styczniu może połowie, gdyż musze czekać na zastepstwo. Pani dr. zaznaczała mi wielokrotnie że jest zima, mogę się poślizgnąć. Ale coż nic nie poradzę na to. Muszę sie przemęczyć jeszcze miesiąc. Liczyłam że mój powrót nastąpi w połowie września.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oo to nie zazdroszcze w sumie dla mnie najgorsza jest czasami liczba godzin. mamy tutaj firme w norwegii ale dorabiam sprzatniem a teraz ida swieta i wszyscy chca myc okna sufity i sciany i po takim dniu to padan na buzie. ja tez nie pale, ale moja znajoma pali, w pierwszej ciazy tez palila, tzn ograniczyla ale jak dla mnie osoby nie palcej pali jak smok, i zawsze jak mi radzi jakies glupoty czego to ja mam w ciazy nie robic to jej odpowiadam ze palacej ciezarnej sluchac nie bede-ona to rozumie wie ze robi zle, ja jej mowie jak sie bedzie czula jezeli to wplynie jakos na dziecko? ostatnio u mnie w rodzinie zmarlo dziecko mialo ledwo 3 dni, matka od 5 mies wiedziala ze dziecko ma wade serduszka, gdy nie wiedziala ze jest w ciazy palila przez miesiac i do tej pory ma wyrzuty sumienia ze to przez nia dziecko bylo chore i umarlo. dziewczyny nie zycze nikomu tego. dzidzius byl 9 miesiecy pod jej sercem a gdy przyszlo na swiat(pomimo operacji) umarlo bol psychiczny i fizyczny. cialo nastawione na karmienie, nagromadzone kilogramy i po co. Kobiety je nie mowie ze tez glupot nie robie ale zawsze wtedy przypomina sie ona i rozum powraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PIĄTEK DNIEM BRZUSZKA Dziewczyny ostatnio coraz częściej mierzymy brzuszki i przechwalamy się komu ile wychodzi i kto już "rozmienił" stówę:) Co Wy na to by Piątek był dniem mierzenia brzuszka i chwalenia się wymiarami? Proponuję podawać tydzień ciąży i imponujący rozmiar! Ja mam dziś 22+5 i mój brzuszek kłębuszek w najszerszym obwodzie wynosi 91 cm - o 2 cm więcej niż w biodrach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ze słonecznej i zasypanej bydgoszczy-widzę że temat palenia się rozwinął.ja tam nigdy nie będę oceniać czy potępiać palaczy bo sama wiem jak to ciężko -rzucałam w zyciu chyba z 10 razy i za każdym razem myślałam ze to na stałe.jestem szczęśliwa że teraz się trzymam liczę każdy dzień bez papierosa jak trzeźwy alkoholik który wyszedł z nałogu.u mnie zadziałała wyobraźnia,za każdym zapalonym papiersoem wyobraźcie sobie jak wasze dzieci w brzuchu kaszlą,duszą się w kłębach może to odrzuci od fajek.ale to co zadziałało u mnie niekoniecznie musi działać u innych.kazdy musi znaleźć swój własny sposób.miłego dnia dziewczynki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brrr... i znowu pogoda jakaś taka niewyraźna ;/ Co do zwolnienia, to ja też niby miałam poinformować pracodawcę kiedy chcę na nie iść i to najlepiej z miesiąc wcześniej, żeby mogli sobie znaleźć zastępstwo. O ciąży wiedzieli od samego początku, ponieważ pracuję w dosyć szkodliwych warunkach i musiałam poinformować pracodawcę. Ale on zamiast szybko organizować zastępstwo to tak czekał miesiąc, dwa, trzy przy czym informowałam, że chcę iść na zwolnienie aż w końcu się wkurzyłam i wychodząc od lekarza zaszłam do pracy wręczając bez uprzedzenia L4. Uważam, że takie moje prawo to po pierwsze, po drugie to nie jest praca w biurze a szkodliwe warunki i tak nie pozwalały mi normalnie pracować przez co jeszcze traciłam przy wypłacie, bo zmniejszyła mi się liczba godzin;/ Z początku cieszyłam się, że odpocznę. Później, kiedy jeszcze pogoda była bardzo ładna zaczęłam się już nudzić w domu, ale teraz kiedy jest znowu do bani, to cieszę się, że nie muszę wychodzić do pracy a jedynie jak sama chcę... Pochwalę się, że nie paliłam od wczoraj ale tylko dlatego, że skończyły mi się papierosy a sklep mam dopiero w sąsiedniej wiosce ;/ nie wytrzymam chyba jednak długo, bo wybieram się dziś do miasta na zakupy, więc pewnie kupię fajki ;/ Co do brzucha, to kurza mnie to, że niby jest a niby nie... wiadomo, że kto wie o ciąży to go widzi, a kto nie wie, to mógłby pomyśleć że wyglądam jak taka maciora ;/ Przeraża mnie tylko moja waga - prawie 68kg. gdzie normą było 62 przy wzroście 177cm. Kiedyś czytałam, tylko nie wiem, czy to na Waszym/ naszym forum o pierniczkach... ;/ i powiem Wam, że muszę je dzisiaj zrobić koniecznie ;p tylko poszperam na jakim forum to było i poszukam tego przepisu Także do wieczora grubasiątka miłego dnia ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz kamusia nie wiem o czym piszesz mówiąc maciora to jak ja się mam poczuć w tej chwili i nazwać, jak zachodziłam w ciąże to miałam 68,6kg przy wzroście 166 (wiem to dokładnie bo akurat byłam na diecie) a teraz mam 77, i kawałek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie tylko to zastanawia gdzie ja nosiłam to wszystko przed ciążą. Zanim zaszłam w ciążę zapasłam się do 76,8 pamiętam to dokładnie, potem się odchudziłam do 68,6 i teraz dobiłam do 77 z kawałeczkiem (fakt czekolada, ciastka, ciasta - zrobiły napewno swoje - bo w czasie odchudzania ich nie jadłam). Ale teraz to wiem gdzie to mam a wczesniej szczególnie że jak mówiłam że tyle waże to każdy się pukał w głowę i ptyał gdzie. I to dla mnie jest zagadka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CALVADOSS JA PODOBNIE I JESZCE JESTEM NISKA DO TEGO PAULA TY Z TA PRACA TAK WCZESNIE TO RZECZYWISCIE MNIE POBIŁAS JELOONKA Z TYM MIERZENIEM BRZUSZKÓW W PIATEK DOBRA MYSL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki! Fajnie, że poruszyłyście temat nawilżacza bo ja też myślałam o jego zakupie. Ja na szczęście do palących nie należę. Mój mąż od 2 miesięcy nie pali. Już kilka razy rzucał ale z powrotem do tego wracał...a ja za każdym razem łudzę się, że wreszcie rzuci na dobre. Z tego co słyszę to lekarze kobietom palącym w ciąży, którym jest ciężko rzucić zalecają ograniczyć palenie...podobno stres związany z rzucaniem jest o wiele gorszy niż palenie większej ilości papierosów.. Ja też bardzo się cieszę, że jestem na zwolnieniu, jeszcze teraz przy takiej pogodzie...ja kochane wstawałam już po 5 a o 6 wychodziłam już na tramwaj :) kamusia316 widzę, że u Ciebie w pracy była podobna sytuacja jak u mnie...z tym, że u mnie liczba godzin pozostała ta sama... Mam jeszcze pytanie do mamusiek na zwolnieniach. Czy jak coś musicie załatwić w pracy to same tam się wybieracie czy raczej wysyłacie swoje drugie połówki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki :) Fajnie, że akurat dzisiaj piszecie o wadze, bo ja stanęłam rano na wagę i jest już 66 kg przy wzroście 165 cm, tak więc robi się ze mnie kulka :P po porodzie będziemy się razem odchudzały ok? Ja do pracy w ogóle nie chodzę na razie, bo w sumie nie ma takiej potrzeby. Póki co wysyłam pocztą zwolnienie i na tym kontakt z zakładem pracy się kończy. Po macierzyńskim i tak już tam nie wracam. Ja mam dzisiaj usg połówkowe, więc trzymajcie kciuki za moje Maleństwo, no i żeby w końcu pokazało, co ma między nóżkami :) Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajny pomysł z tym cotygodniowym mierzeniem brzuszka, ale ja zacznę od przyszłego tygodnia, bo teraz juz się najadłam i wynik będzie niewiarygodny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iissaabel nie chciałam tym urazić mam, które ważą więcej lub tym podobne. Chodziło mi tylko o to, że niektóre mamy mają takie ładne brzuszki a u mnie brzuszek jest i owszem, ale tylko tak dziwnie się odznacza spośród mojego tłuszczu ;/ nie to, żebym była gruba, tylko czasami jak patrzę na ten swój nieszczęsny brzuch, to mogę za niego złapać i czuję tłuszcz a nie brzuszek ciążowy. W dodatku na biodrach to samo. Przeraża mnie to biorąc pod uwagę mój wcześniejszy płaski brzuszek który teraz wylewa się znad spodni niczym u "maciory" jak pisałam ;/ Dopiero w odpowiednim ubraniu wyglądam jak w ciąży ;/ Ja zwolnienie sama zanoszę do kierowniczki przy czym jeszcze zawsze z nią jeszcze idę na fajeczkę ;) ale dodam, że mam bardzo fajną kierowniczkę i wyrozumiałą. Może gdybym zamierzała tam wrócić po ciąży to bym nie paliła z nią bo troszkę głupio, ale po urodzeniu chcę posiedzieć troszkę z maluszkiem, zacząć nową szkołę i dopiero później poszukać normalnej jednozmianowej pracy. Pożalę się jeszcze, że się wczoraj pokłóciłam z ojcem dziecka. Wkurzył mnie i go troszkę nawyzywałam. Ale czy nie mam racji? poszedł wczoraj do pracy na 8 rano i zamiast skończyć pracę normalnie o 16 to szef mu kazał jechać 70 km. dalej na awarię. W sumie droga w dwie strony i naprawa zepsutego auta do którego jechał sprawiło, że wrócił o 1 w nocy. W dodatku telefon mu się rozładował i musiałam dzwonić do jego szefa, by pytać co się z nim dzieje. Ale faktycznie był na awarii, tylko nie byłoby w tym nic złego, gdyby chociaż dziś dostał dzień wolny... A on na zamiast na 8 to tylko poszedł na 10 bo szef pozwolił. No paranoja. Czuję się przez to troszkę olewana i lekceważona. Zazdroszczę Wam, które macie normalnych mężów i się nie kłócicie... Bo mój choć wiem, że mnie kocha, to mam wrażenie, że nie docenia tego, że noszę jego dziecko. W dodatku twierdzi, że z czego ma się teraz cieszyć i że dopiero jak się urodzi to on poczuje się ojcem ;/ Przez takie jego gadanie to w ogóle nie mam ochoty z nim być i czasami odechciewa mi się tego dziecka pomimo, że bardzo kocham moją Zuziulkę... Dobra, nie zawracam Wam głowy... Spadam na te zakupy... Ach, jeszcze tylko pytanie. Czy Wy dalej bierzecie jakieś witaminki? Bo mi lekarz zapisał tylko na pierwszej wizycie i miałam je dwa miesiące a później nic już nie mówił i tak biorę tylko sporadycznie a co jestem to zapomnę się go zapytać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mikołajka powodzenia ;) A wracając jeszcze raz do tego zwolnienia, to ja dostaję co miesiąc nowe i dzięki temu uniknęłam kontroli z ZUS-u ;p Może dla tych, które mają z tym problem, zapytajcie lekarza, czy nie lepiej żeby przy każdej wizycie dawał Wam kolejne na następny miesiąc zamiast jednego do końca ciąży ... Choć pewnie to już za późno... Ale to tak na przyszłość dla tych co sie wybierają dopiero na L4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamusia316 - bierz witaminki, koniecznie, podwyższają Twoją odporność, ze względu na zbilansowanie pomagają maluchowi się dobrze rozwijać. Ja oprócz kompleksowych witamin dla przyszłych mam (jem PRENATAL) zajadam też kwasy DHA, które mają korzystny wpływ na budowę mózgu i siatkóweczkę oka. Lekarz przepisał raz, bo to raczej logiczne, że bierzesz witaminy przez całą ciążę i okres karmienia, choć wiadomo, ze nie jest to Twój rygorystyczny obowiązek. Ja wcinam różowe tabletki szczęścia i żółciutkie kapsułeczki z troski o siebie i malucha. Mi też ich lekarz nie przepisuje tylko ewentualnie przypytuje się przy wizycie czy oby na 100% biorę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamusia316 - ja nawet nie wiedziałam, że dostaje się zwolnienie na całą ciążę. Ja też dostaję co miesiąc, a dokładnie raz na 28 dni, bo tak wypada mi wizyta, chyba, że w międzyczasie wypada jakieś święto lasu to wtedy na kilka dni więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co wiem, to można dostać nawet na całą ciążę, tylko mój lekarz powiedział, żebym nie miała problemów z ZUS-em właśnie, to będzie mi dawał co miesiąc. Można na pół roku chyba jakoś tak... ale na pół roku, to są kontrolne. Przy takich comiesięcznych zwolnieniach, to nie powinno być problemu i żadnych kontroli... Ja przynajmniej tak mam. spadam, miłego dnia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja brałam tylko folik na poczatku ciaży a teraz nic. Moja Pani dr nie radzi brać sztucznych witamin mając dobre wyniki. Tylko owoce i warzywa w naturalnej postaci. I tego się trzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja np zwolnienie mam do końca roku. Dostałam jednorazowo na 40 dni. A witamin żadnych dodatkowych nie biorę. Staram się jeść więcej owoców i warzyw. To rada mojej gin. Ostatnio koleżanka mnie pytała czy biorę jakieś witaminy. Jak powiedziałam, że nie to przytaknęła że bardzo dobrze. U niej jakiś lekarz na wykładach mówił, że od sztucznych witamin wiele matek rodzi duże dzieci :> Nie wiem ile w tym prawdy...ale może coś w tym jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak też to słyszałam nawet mówili o tym w jakimś progranie. Ktoś wtedy zażartował że dzieci są wtedy sztucznie karmione jak kurczaki;-) żeby szybko rosły.;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny:( jestem chora...przewialo mnie w nocy nie wiem jak...boli mnie gardlo i mam mega katar...jestem ciagle spiaca i zmeczona, czuje jakby kazda najmniejsza czesc ciala mnie bolala...leze w lozku i mam takie cos do psikania do gardla hascosept...ale nic nie pomaga...nie wiem co mam zrobic do lekarza nie pojde bo dzis nie przyjmuje dopiero w poniedzialek a ja czuje sie fatalnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, się rozpisałyście mocno, więc zanim przeczytałam wszystkie wpisy, to minłęły 3 dni. Ogólnie siedzenie przed kompem już nie jest takie "łatwe", plecy bolą i co jakiś czas muszę się położyć.. Mam wrażenie, że jestem ogromna, brzuchatka nie mierzę, bo boję się, że wyjdzie poza centymetr i będzie deprecha :( A jedną już miałam, w listopadzie, siedziałam i wyłam.. na szczęście przeszło, Mała Pola (w poniedziałek idziemy na usg więc się wyjaśni czy dzidzia jest Polą czy nie- wielki dzień!) od 3 dni bawi się w piłkarkę, albo koparkę i czuję Ją wszędzie, szczególnie na dole.. co jest dziwne, ale zależy przecież od ułożenia dziecka (jakoś nie umiem o swojej Kruszynce pisać vel płód). Rozstępów na razie brak, smaruję się taką oliwką z Rosmmana, niedroga, bo kosztuje ok. 10 zł a sprawdza się wyśmienicie...Smarujemy nią piersi, brzuszysko i pośladki i jak na razie - odpukać - super! Mam pytanko do wszystkich dziewczyn, szczególnie do tych z Warszawy, wiem, że temat był, ale chyba teraz wszystko wydaje się takie realne.. bo bliżej! Gdzie rodzicie? Zapisałyście się już do szkoły rodzenia? Ja dzwoniłam na inflacką i mają się do końca miesiąca odezwać... ale Monż Mój (sic!) znalazł artykuł http://polskalokalna.pl/wiadomosci/mazowieckie/warszawa/news/bez-meldunku-trzeba-bedzie-zaplacic,1568902 i mam nadzieję, że uda się bez nerwów... się rozpisałam, jeszcze się zmierzę i wybiorę jakieś fotki do naszej galerii Ciężaróweczek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nowa zdrówka życzę! Mamuśki niedawno pisały o różnych lekach..może warto coś zakupić jeśli domowe sposoby się nie sprawdzą.. Nikolina właśnie o tym słyszałam! U mnie pojawia się problem bo ja nie jestem zameldowana w Warszawie, więc pewnie ze szkoły rodzenia "nici" ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od początku ciąży przytyłam 5 kg ale w tym 3 kg w ciągu ostatnich 2 tygodni.Jak mój brzuszek nabierze przyspieszenia to jeszcze mogę być "mega duża":D Co do witaminek ja biorę Feminatal Metafolin+DHA.Zastanawiałam się czy nie zmienić na Feminatal N, bo w nim jest więcej mikroelementów (choć nie ma kwasu DHA) ale morfologia wyszła mi super, więc nic nie zmieniam.W każdym razie uważam, że witaminki są potrzebne. Nowa wygrzej się dobrze włóżeczku.Z domowych sposobów to może pomóc zjedzenie cytrynki i syrop z cebuli- niezbyt smaczne ale w moim przypadku skuteczne.Życzę poprawy sampoczucia. Nawilżacz nprawdę pomaga oddychać.Ja mam taki prosty ale zarazem skuteczny i stanowiący ładną ozdobę(podświetlany na niebiesko): http://allegro.pl/ultradzwiekowy-nawilzacz-powietrza-climatic-450-i1302257349.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
calvadoss a myślałam że ty z tczewa jesteś?to do bydzi mały kawałek:)ja tez byłam na zakupach,kupiłam sobie bluzeczkę w którą zmieściło się moje brzuszysko:)taką bardziej sylwestrowa bo jutro idę na imprezkę-mój tato końcy 60 i wyprawia w rest.będą tańce więc poturlam się po parkiecie.a pisałam że z zasypanej bo całą noc padało a rano grubo sniegu i słoneczko aż do teraz -pięknie jest. dziewczyny kupię sobie miarę krawiecką ale nie wiem czy napisze bo według mnie to 150 cm mam jak nic!!ciekawe ile ważę w poniedziałek idę do diabetologa to mnie zważą:(a we wtorek jadę do poznania-na echo serca dziecka i tak bym chciała żeby było w porządku bo ciągle mam nerwy a to połówkowe a to genetyczne i teraz to...gryze palce z nerwów potem oddycham z ulgą az do następnego razu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×