Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

katalana

KWIETNIÓWKI 2011

Polecane posty

Hej! ja też mam fazę że chętnie bym posprzątała dom. Od tygodnia tylko leżę, syZa tf się zrobił straszny. Gonię męża po pracy do roboty w domu, ale trochę mi go już szkoda... Za to teraz widać ile robiłam w domu - tak, ja! a nie krasnoludki, jak czasem chyba sądzą Panowie :) Magda - co do wyjazdów zagranicznych to część znajomych jeździła z małymi dziećmi. W samolocie raczej spoko, wszyscy pozytywnie nastawieni no ale wiadomo - im krótszy lot tym lepiej bo nigdy nie wiadomo jak maluszek zareaguje. Na Rodos krótka podróż więc chyba ok. Jedni znajomi mieli problem jak polecieli do Egiptu, zanim dziecko się zaklimatyzowało + jakiś dzień /dwa wyjęty na niespodziewane ząbkowanie - to już musieli wracać bo wykupili tydzień. Część wybiera Bałtyk, bo łatwiej w Polsce w razie chroby, no ale w Polsce tak ciężko trafić na pogodę... Ech, cos za coś. My planujemy gdzieś pojechać w sierpniu, ale nie wiem czy Bałtyk czy też może Grecja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martka77 my też nie jesteśmy "hotelowymi turystami", a otoczenie tłumów ludzi i betonowego hotelowiska to dla nas lekka masakra :) niestety jaeśli pojedziemy z tak małym dzieckiem to dzikie eskapady na freestylu do dżungli odpadają na razie.. :) dlatego znaleźliśmy kompromis i wynajeliśmy sobie całą grecką ville i sie chcemy tam zaszyć na 2 tygodnie. Troche mnie tylko zastanawia jak to będzie z tym przelotem, choć na szczęście to tylko 2,5 godziny, i jak tam jest ze służbą zdrowia w razie czego... żaka_86 my prawie co roku jeżdzimy latem na Hel (ogólnie na zatoke), tylko nigdy nie planujemy tego do przodu (bo z pogodą w Polsce to róznie bardzo bywa..) tylko jedziemy "na pogodę" --> musi być słonecznie (mój warunek) oraz musi mocno wiać (warunek męża) :) W tym roku też chcemy jechac tak na tydzień pewnie w okolicach lipca, więc chętnie wezmę od Ciebie namiary na Wasz pensjonat bo możliwe że skorzystamy. Dotychczas jeżdziliśmy na Maszpperie koło Jastarni, ale do takiej hardcorowej imprezowni dziecka nie wezmę :) Mój mail blasaku@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ditta7 my w zreszłym roku bylismy też na Rodos właśnie w sierpniu i była totalna maskara pogodowa - 35 stopni, mózg się rozpływał, nie wiem czy dziecko by to zniosło, chyba żeby siedzieć cały czas w klimatyzowanym pomieszczeniu, dlatego obstawiamy ten wrzesień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, może być za ciepło w sierpniu żeby się z Polski ruszać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowa788219223 - dzięki za informację :) Bede musiala to skonsultowac z Mezem :) Mam tam w sumie ok 15 km, wiec niedaleko, choc do swojego szpitala, gdzie planuje rodzic mam jakies 8 km. Ogolnie ten moj szpital mi odpowiada, personel i warunki mi sie podobaja - natomiast wkurza mnie to, ze jest tylko jedna sala do porodow rodzinnych... I strasznie sie boje, ze akurat bedzie zajeta :( Nie bylam dzisaj na tym tescie obciazenia glukozy, jutro sie wybiore - ciekawe, jaki mi tym razem wyjdzie wynik... A teraz ide sie polozyc do lozka, bo pol dnia bylam w pozycji pollezacej, bo wpadla do mnie siostra na kawe :) nie ma co ryzykowac - nie bede czekac na bole, tylko od razu sie klade :) pozdrawiam serdecznie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żaka - nie byłam u lekarza bo dzisiaj już był spokój tylko wczoraj tak przez pół dnia mi sie stawiał ten brzuch i się wystraszyłam bo zrobiło mi się to po raz pierwszy a to dopiero 30tc. Mnie właściwie nie bolał brzuch tylko twardniał na kilka sekund i parło mnie na pęcherz. Mam nadzieje że mi się już uspokoiło. Tobie też życzę zdrówka i wytrwałości. Dziewczyny byle do kwietnia :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny czy któraś z was oprócz mnie ma męża w delegacji??:( teraz jakoś to znoszę ale jak pomyślę ze po urodzeniu tez może tak być to mi się płakać chce:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga021 ja mam męza cały czas niemal w Dani-w zasadzie to 300dni w roku go niema...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga mój M, często wyjeżdża, na szczęście są to krótkie podróże służbowe - zazwyczaj 2-3 dni. W przyszłym tyg szykuje się na wyjazd na tydzień. Póki co nie przeszkadza mi to, ale gdy synek się urodzi...no cóż zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojego nie ma 3 dni w tygodniu - jest wtedy albo w warszawie albo w londynie, po urodzeniu dziecka obiecał że nie bedzie go tylko 2 dni (czyli 1 noc)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny za wsparcie!!!!!!!!! jak to znosicie??????u mnie jest kiepsko coraz częściej plączę, jestem nerwowa i obsesyjnie niemal myślę o tym żeby przy nim być...nie wiem czy to hormony, ale nie chce żeby Oliwka widziała tatę 7 dni w miesiącu:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żaka ja poproszę namiary bo my myślimy o Bałtyku w tym roku iissaabel@onet.eu dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MagdaK ja bylam z moim malym na Kos na przelomie wrzesnia i pazdziernika, mial wtedy 3 m-ce skonczone. To jest zaraz kolo Rodos. Pogoda bardzo optymalna, nie za cieplo, nie za zimno, woda troche chlodniejsza, ale i tak duzo cieplejsza niż Baltyk latem. Musisz wziac pod uwage to, że Rodos to wietrzna wyspa i dla dziecka koniecznie się przyda czapka zaslaniajaca uszy i dlugie rekawy. Jak zdarzy się chodniejszy dzien to dresik. Nie wiem jak to jest z 6 miesieczniakiem na wakacjach, bo mysly latali jak maly mial 3mce i pozniej 1 rok. Przy 3 miesieczniaku jest latwiej, bo spedza caly dzien na lezaco w wozku, a 6 miesieczniak bedzie bardziej ciekawy otoczenia i nie usiedzi w wozku, poza tym takie dziecko spedza duzo czasu na podlodze na brzuszku, wiec przydza się kocyk, ktory bedziesz mu wszedzie rozkladala, w pokoju musi być na to miejsce. Za to bedziesz miec lzejszy bagaz, bo pewnie już mozecie uzyc parasolki znacznie poreczniejszej w podrozy. Osobny temat to karmienie. Jeśli bedziesz karmic piersia to mozesz przemyslec przetrzymanie dziecka z rozszerzaniem diety po powrocie, żeby było ci latwiej. W podrozy nie ma to jak dziecko tylko na piersi, bo nie musisz dla niego nic pakowac, podgrzewac, wyparzac i masz pewnosc, że nie zlapie zatrucia. Jak już bedziesz po rozszerzaniu diety to sloiczki pewnie ci w kazdej restauracji podgrzeja z checia, Grecy kochaja dzieci. W samolocie za dziecko do 2 lat się nie placi a wozek przewozisz jako extra bagaz za darmo. Trzeba uwazac podczas ladowania i startu na zatykanie się uszek - koniecznie trzeba wtedy przystawiac do piersi lub dawac cos do picia, żeby dziecko sobie regulowalo cisnienie przez przelykanie. Oczywiscie trzeba wziac jakies zabawki, żeby jakoś te 2 godzinki usiedziec na miejscu. No i starszaka warto wczesniej wprowadzac w temat, opowiadajac o podrozy samolotem, wakacjach itp., żeby nie było placzu z powodu przebywania w nowym nieznanym miejscu, a raczej żeby dziecko wiedzialo z gory co go czeka i jak to bedzie. My teraz też planujemy czerwiec i wrzesien (tuz przed powrotem do pracy), raz Grecja raz Chorwacja samolotem. Lipiec i sierpień stanowczo odradzam, jest tam duzo za cieplo na tak male dzieci. No to się powymadrzalam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zew, dzięki za info - o takie właśnie wymądrzanie sie mi chodziło :) ;) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak w ogole to co to znaczy "maz chcę poplywac"? Jest rownouprawnienie czy nie? Wiekszosc baz wynajmuje deske do wykorzystania przez 2 osoby na zmiane. Niech tatus też da mamusi troche wolnosci na falach :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie jakoś nie wciągnęłam w windsurfing, umiem pływać, ale mnie nie ciągnie jakoś bardzo, a na kitesurfingu to się mega boje bo to jest naprawde sport extremalny, wole sobie popatrzec jak mężulek pływa i emocji mi wystarczy :) Sprzęt mamy swój wiec to nie problem, ale w zeszłym roku jak próbowałam na kajcie to kilka razy tak mną grzotnęło o wodę, że ja już dziękuję i więcej nie chcę. Mojego męża to nie rusza, w 2 lata temu wrócił z wakacji z podbitym okiem a w zeszłym roku z ranami na ciele bo kilka razy sie nabił na rafe ...hihihi.. w tym roku się poopalam na plaży i nic poza tym... :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczelyscie fajny temat wakacyjny mmm... Ja zaplanowałam urlop mężowi na kwiecień i maj, więc to za wcześnie na wakacje, a planu urlopowego nie może już zmienić więc u nas pewnie zostaną tylko wyjazdy "koło domu" do okolicznych wiosek z rzeczka lub zalewem... Zawsze to coś. Kupiłam dziś te pieluchy Pampers w Tesco z promocji - nr 1 aż 78 sztuk. Mam nadzieję, że je zuzyje. Ogólnie jak patrzalam na różne dziecięce rzeczy to drogo dośćmają. I butelki z Tommee tippie robione z Chin mają. Ale i tak tej firmy kupię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie do kita też nie ciagnelo że wzgledu na ryzyko, ale windsurfing mi się podobal, prawie jak nurkowanie i zawsze razem wybierlismy miejsca wakacyjne pod tym katem. Co ciekawe widzialam ostatnio na desce matke 8 tygodniowego dziecka, ktora wlasnie zaczynala kurs podstawowy, podczas gdy tatus czekal na brzegu z wozkiem. Moze wlasnie taka odmiana od chwil z dzieckiem byla jej potrzebna. A jeszcze co do wakacji, to zagranica oczywiscie nie musi oznaczac spedzania czasu z obrebie hotelu. Bedac rok temu w Egipcie nawet tam robilismy wielokilometrowe spacery wozkiem poza hotelem (choc wiekszosc gosci nawet nie wysciubilo nosa z hotelu). A jak wspanialy byl wieczorny jogging po pustyniu wzdluz morza... Oczywiscie zagranica się wiaze z wiekszym ryzykiem, ale za to unikam wielogodzinnej podrozy samochodem. Maluch zanim nie potrafi siedziec pewnie nie powinien spedzac zbyt dlugo w foteliku, dlatego wole 2 godziny lotu samolotem na moich rekach, niż 6 godzin w aucie. A że wszystkie cieple kraje odpadaja w sezonie, to zostaje mi czerwiec i wrzesien za granica. Latem planuje znalezc jakies mile miejsce w gorach, gdzie mam z Wro niedaleko. Taka Polanica np, Ladek albo cos w tym stylu, z parkiem, gorami i cieniem. A od domu na tyle blisko że mozna wyjezdzac chocby kilka razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi, ale sprawa pogrzebu sama mi się rozwiązała. Zaczęła mi się stawiać macica i mój gin mi zabronił. Na szczęście z szyjką ok. Jeżeli skurcze będą się nasilać to mam brać fenoterol. Powinnam bardziej się oszczędzać,ale to niemożliwe gdyż mój 2,5 latek złapał jednak ospę no i musi być w domu. Ledwo za nim nadążam tyle ma energii. Trzymajcie kciuki bym nie zachorowała na półpaśca. A ...dziś miałam usg i młody waży 1500 gr a jest 29 tc i 4 dni. To całkiem sporo się wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żaka, Magda, Basik, Pijawa i wszystkie dziewczyny, którym coś dolega: dużo zdrówka życzę! W szpitalu w którym zamierzam rodzić zarówno szkoła rodzenia jak i poród rodzinny są bezpłatne. Co do sesji zdjęciowej to super sprawa.Jak będę w formie to też możę się skuszę pod koniec ciąży.Monsoon ma świetne zdjęcie z brzuszkiem i z piłką.Tylko ostatnio coś się nie oszywa na forum... Basik, wynik testu jest ok, według mojej wiedzy.Norma jest do 140 po 2h.Ja miałam 132 i lekarz powiedział, że jest w porządku. Agneszka a jaki biustonosz kupiłaś? Ja też muszę sobie sprawić jakiś ale tak mam,że zawsze mi trudno dobrać rozmiar a raczej fason,więc chciałabym przymierzyć i kupić w sklepie. Polecacie biustonosze Alles.Wiecie może czy są one dostępne w sklepach czy tylko przez internet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tym zamieszaniu wczorajszym w końcu się nie pochwaliłam wynikami poniedziałkowego USG. Wygląda na to, że synek jest zdrowiutki, waży 1450 g i nawet bardzo grzecznie przekręcił się główką do dołu:).Ciekawe tylko czy już tak mu będzie podobało się zostać do kwietnia, bo kręcić się w brzuszko to on uwielbia:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My narazie temat wakacji mamy otawrty. Napewno ok. lipca lub sierpnia pojedziemy w Tatry - mamy taki rutuał 4 dniowy że wybieramy trase i razem z Kacprem je zdobywamy. W zeszłym roku byliśmy nad Morskim Okiem i Czarnym Stawem pod Rysami, dwa lata temu byliśmy nad Czarnym Stawem Gąsienicowym a potem weszliśmy na Kasprowy Wierch - Kacperkowi bardzo się podobało że zdobył swoją pierwszą górę. W tym roku myślimy o dolinie Roztoki (Malutką weźmiemy do nosidełka) a jak nie to może znów nad Morskie Oko bo jest już cała trasa asfaltowa więc spokojnie można wjechać wózeczkiem. Myślimy też o wyjeździe na Chorwację - ale to napewno w okresie wakacyjnym bo Kacper od września idzie do 1wszej klasy podstawówki (ja na Chorwację zawsze jeździłam w sierpniu, widziałam wtedy takie właśnie Maleństwa 2-3 miesięczne na plaży pod parasolem). Jeśli nam się to nie uda to pewnie wybierzemy się do teściowej nad Bałtyk ale jak już wspominałyście - pogoda w Polsce jest bardzo różna a woda jak dla mnie wiecznie zimna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naetta
hejka ale sie rozpisalyscie nie myslalyscie zalozyc czata ciezarowek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wozek Mura efektownie się prezentuje i jest najszybciej i najlatwiej skladanym i rozkladanym wozkiem, jak ogladalam jeszcze kiedys. Ma jednak powazna wade, ktora w moich oczach kompletnie go dyskwalifikuje - spacerowka. Jest bardzo, bardzo odkryta, wlasciwie tak jak parasolka, przy czym caly stelaz zostaje duzy, co odbiera jemu zalety parasolki. Pamietajcie, że na spacerowki przejdziemy jesienia, we wrzesniu, pazdzierniku. W Murze dziecko jest praktycznie nieosloniete od wiatru i zimna. Odpada. Ladny wozek ale na wloski klimat. Z wozkow polecam Emmaljungi i chyba nic innego na razie nie widzialam, co by się z Emmaljunga rownalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny własnie sie ubieram i lece do lekarza mam wizyte i usg boję sie bo mam cholernie twardy brzuch na górze na wysokości żeber,boje sie zebym znowu nie została w szpitalu ...odezwe sie jak wróce...jak wróce...l ciekawe ile mały waży pozdrwiam i zycze miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny ale się tu wakacyjny klimat zrobił....my też planujemy latem wyskoczyć nad bałtyk na pewno bo dalszych podrózy się boję,my z moim mamy w tym roku taki komfort że nie musimy planwac urlopu-po prostu jak jest ladna pogoda wsiadamy w auto i jedziemy:)Lolita mam nadzieję że wszystko będzie dobrze...ja w porzadku -kończy mi sie 32tc,bliko,coraz blizej..jutro na zakupy po to czego jeszcze nam brakuje-pozdrawiam i miego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!! Ja wczoraj wieczorem nie wytrzymałam i pojechałam do szpitala zresztą ginekolog zalecił jak ból nie przejdzie, ale na szczęście jest wszystko wporzadku tylko mam leżec i to pewnie od zbyt długiego przeciążenia:) IIssabel wysłałam maila. karolina wózeczek prezentuje się fajnie, nie wiem jak z funkcjonalnością bo nie interesowałam się murą. A tak jak zew pisze Emmalijunga ponoc jest nie do pobicia ale cena tez jest wysoka. aga ja męża nie będe miała w domu od 7.00 do 24.00 w sezonie letnim bo wtedy u nas jest bardzo duzo pracy także też tego się boję poza tym cala rodzina pracuje w jednym miejscu i nie będę mogła liczyc na nikogo wspracie, ale damy radę, my kobiety jestesmy silne!! Dziewczyny ja wam tylko mogę pozazdrościc tych wakacji letnich bo my z mężem juz takich miec nigdy nie będziemy ze względu na pracę a na windsurfingowców możemy tylko popatrzec przez okno hehe, za to zawsze we wrześniu sobie odbijamy a zimą szusujemy w górach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny:):) dużo zdrowia życzę!!!!!!!! ja mam dziś ciężki dzień bo muszę w końcu wziąć sie za pranie i rozebrać choinkę:) stad moje pytanie w ilu stopniach prałyście pieluchy tetrowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mamusie:) Dawno mnie tu nie było,ale podczytuje namietnie:)Szkoda tylko ze jakies niepotrzebne zamieszanie sie zrobiło w zwiazku z "pomarańczkami",ale olac to:) Miałam teraz sporo nauki wiec musialam skupic sie na ksiazkach,nie moge sie doczekac az skoncze te studia,i nie wiem co mnie podkusilo aby zaczynac drugi fakultet:( Musze sie pochwalic,ze pomimo iz planujemy aby dziecko spalo na poczatku z nami w sypialni,to przygotowalismy juz pokoik:)tak na przyszlosc,i teraz siedze w nim i wyjsc nie moge,tak mi sie podoba:)) Wyprawke mam juz w wiekszosci przygotowana,wczoraj kupilam taki cieply welurowy kombinezon w ktory zamierzam ubrac maluszka na wyjscie. Piszecie o wakacjach...ja juz nie moge sie doczekac przynajmniej wiosny.W zeszłym roku bylismy w Grecji na Kawos,swietna wyspa ale do imprezowania,wiec raczej bez dzieci. Mialam wczoraj robione usg,30t4d malutki wazy 1678g,wiec norma. Od marca rozpoczynam indywidualne spotakania z polozna,ktora bedzie prowadzila porod,juz nie moge sie ich doczekac.Ma ich byc w sumie tylko 4,ale mysle ze to wystarczy na przekazanie najcenniejszych wskazowek.Chociaz przyznam,ze sama jeszcze w 100% nie jestem przekonana do porodu sr,troche sie boje,ale wlasciwie nie bolu juz,tylko aby wszystko poszlo dobrze z planem. Mi brzuch nadal sie stawia,ale z szyjka jest ok,wiec tylko magnez i wrazie koniecznosci nospa,oraz luteina 2x dziennie.Mi lekarz nie chce przepisac fenoterolu czy cordafenu jak to sie czesto praktykuje.Mam nadzieje ze to co przyjmuje wystarczy.Powtórzyłam krzywa cukrowa 75g,bo 50g mialam blisko gornej granicy bo 136,ale teraz rozwialam watpliwosci bo po dwoch godzinach cukier mialam 96 wiec nie mam mowy o cukrzycy:) Pisalyscie o zmianie chasla do galerii to ja takze poprosze:agako2@o2.pl A_B ja tez jestem umowiona na sesje:)Zrobi mi moja znajoma ktora jest fotografem,naprawde wybitnym:) Wszystkim zycze duzo zdrówka i oby było lzej:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×