Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

katalana

KWIETNIÓWKI 2011

Polecane posty

Co do kropelek na kolki, moja pediatra powiedziała, że zazwyczaj na ulotkach jest napisane, że od 1 m-ca życia - spowodowane jest to tym, że na noworodkach nikt badań nie przeprowadza. Ja podawałam kropelki od 3 tygodnia, kiedy zauważyłam, że koleczka malutkiego dopadła. Teraz daję 1-2 razy dziennie nadal colinox. Okazuje się, że skład większości kropel jest niemal identyczny, więc teoretycznie powinny być jednakowo skuteczne... Wysłałam mojego M po chustę. Dzwonił przed chwilą, że znalazł rewelacyjne...za 200 zł..szok. Ale nic to zobaczymy, jesli będzie taka super jak zachwalała sprzedawczyni to wydatek się opłaci. Dzisiaj wpadłam w wir sprzątania..posprzątałam balkon, taras, łazienkę...udało mi sie umyć 1 okno... Troszkę z wyrzutem kładłam Adasia do chuśtawki, gdy chciałam skończyć ten maraton... Ale się udało;) Tylko po obiedzie nie ma kto posprzątać...moje baterie się już wyczerpały....poczekamy na tatusia:) Idę troszkę poleniuchować. miłego wieczoru:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka...juz szczerze nie pamietam kiedy ostatnio pisalam ale ostatnio bardzo zadko wchodze na internet (bede musiala was nadrobic). Wczoraj wkoncu zapisalam Laure do przychodni i od razu zarejestrowałam na szczepionke w maju. Dzis bylam z Małą na spacerze od 12 do 17 bo przy takiej pieknej pogodzie az sie w domu nie chce siedziec zreszta musze nardobic zaleglosci w chodzeniu. Gratuluje wszystkim nowym mamusiom. Ja nadal karmie tylko piersia...widze ze Laura jest najedzona i jednak jest to wygoda np. na spacerach bo jedzonko zawsze mam przy sobie. W ciagu dnia Laura budzi sie co ok 2 godz na karmienie a w nocy jesli karmie ja kolo 1-2 (ja sama wtedy sie dopiero klade spac) to budzi sie ok 6 a potem dalej spi. Godziny czuwania przypadaja na wieczor wiec kapiemy ja kolo 22-23 i dopiero kladziemy spac. Jest tylko jeden problem przy karmieniu...Laura je baaardzo lapczywie i polyka duzo powietrza w trakcie wiec zdarza sie ze przy zrobieniu kupki zaczyna sie bardzo prezyc i plakac - daje jej wode koperkowa (1lyzeczka dziennie) i widze ze troszke pomaga. Blizna po cc bardzo ladnie sie goi, juz jest tylko czerwona kreseczka. Brzuch w miare sie schowal, ale czuc ze skora jest jeszcze "zadka" - ale to niecale 4 tyg po porodzie. Ciesze sie za to z wagi bo mam -2kg niz przed ciaza .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwka gratulacje :) 🌼 Kochane wybaczcie ale jeszcze nie nadrobiłam zaległości... Akurat mam chwilę więc może napiszę pokrótce o moim porodzie. Skurcze zaczęły się przed 2 w nocy. Najpierw były co pół godziny, później już coraz częściej...Starałam się wytrzymać w domu jak najdłużej ponieważ mąż był w drodze. Wytrwałam do 10- skurcze co 5 min, zaczęły sączyć się wody. Po 10 byłam już w szpitalu. Przyjęto mnie z rozwarciem na 6 cm. Chwile później dotarł mój mąż...naprawdę cieszę się, że był tam ze mną. Akcja dosyć szybko postępowała, doszło do pełnego rozwarcia...i mogłoby się wydawać, że lada moment nasz maluch będzie na świecie ale niestety...pojawiły się skurcze parte ale poród nie postępował. Mała strasznie napierała ale nie mogła wstawić się w kanał rodny. Niestety tak jak podejrzewałam okazało się, że moja macica jest zbyt wąska (mimo, że malutka była naprawdę nieduża)... wtedy lekarze zdecydowali się na CC. I jak pierwszy etap porodu był naprawdę do zniesienia tak o tym drugim nie chcę pamiętać...Gdy podano mi zzo poczułam się jak w raju!! Ale faktycznie gdy już się tuli w rękach taką małą istotkę człowiek zapomina o wszystkim... Moja królewna jest cudowna, jesteśmy w niej zakochani po uszy. Jest bardzo aktywna, w szpitalu dała mi nieźle popalić! ;) Od wczoraj karmię ją wyłącznie piersią i mimo wcześniejszych problemów muszę przyznać, że coraz lepiej nam to idzie. Mamy tylko problem z brzuszkiem i z niecierpliwością czekamy na kupkę, której nie było już dwie doby. Ja powoli dochodzę do siebie. Jutro idę na ściągnięcie szwów. Po porodzie straciłam tylko 5kg. Brzuszek mam nadal spory. Zaglądnęłam do naszej galerii- wszystkie dzidzie są prześliczne :) Wrzuciłam też zdjątka mojej malutkiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja padam, jak srode mala spala caly dzien za to w nocy mialam ja caly czas przy piersi, polozne widzac jak sie mecze wziely mi ja na 2 godziny przewinely, uspokoily, dzieki bogu butli nie dali. Dzisiaj mialam od rana to samo, Nikola wogole nie chciala zasnac, napoili mi ja troszke wode na chwile pomoglo, kupka byla ale polozna zauwazyla ze Nikola ma problem z wyproznieniem, kazala mi masowac plecki i pupke. od jakiej godz 15.00 mala je 20 min z jednej piersi zasypia na 2 godz potem daje jej druga i znow spi......czy to jest prawidlowo, polozna zapytala sie mnie dzisiaj w poludnie, gdy mi pomagala z mal,a ze jak chce to moga dac jej butle, nie zgodzilam sie, powiedzialam ze jak bede miala ja miec caly dzien przy persi to bede miec- ZEW jak uwazasz? nie chce zeby mala byla glodna, a chce badzo karmic piersia, jutro 3 dzien, moze bedzie lepiej?jak myslisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magda29, mikolajka83 kulka2804 doczytalam was i powiem ze ja tez nie mialam opadnietego brzucha, czop nie odszedl, wody sie nie saczyly:) jedyne co mi sie przypomina to to ze dzien pzred chodzac ppo sklepach mialam brzuch jak skala i ze mialam full energii:))), lub byc moze z tego zagonienia przeoczylam objawy, ktore swiadczylyby o zbilzajacym sie rozwiazaniu. smiac mi sie tylko chce jak sobie pzrypone jak mi te wody wystrzelily, dobrze ze kobieta stala z boku bo takto wszystko wyladowaloby na niej....:P kamusia ja Cie rozumiem, tez dostawalm goraczki ja czytalam ktore dziewczyny sie rozpakowaly przed terminem. trzymam kciuki za Ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwka, wszystko jest ok. Dziecko ma dopiero 2 dni wiec nie musi duzo jesc ani robic duzo kup. Przystawiaj zawsze jak "szuka". Sprobuj roznych pozycji, tak żeby mala najlepiej chwytala i żeby Ci było wygodnie. Mi jest najwygodniej na lezaco, mozesz karmic lezac w lozku. Jutro albo pojutrze piersi Ci stwardnieja, wtedy tym bardziej często przystawiaj mala. Na razie nie masz zadnych podstaw by myslec że się nie najada, prawda? Dopiero po nawale zaczna się czestsze kupy. Teraz pewnie mala robi jeszcze smolke? Tzw maratony moga zaczac się dopiero po tym stwardnieniu piersi. Pamietaj, że dziecko karmione naturalnie w pierwszych dniach traci nawet 10 procent wagi, bo przez pierwsze dni bardzo niewiele je. Oliwka, spokojnie, skup się na dziecku i przytulajac ja i karmiac relaksuj się i odpoczywaj - dziecko przejmuje nastroj od matki. Wszystko bedzie dobrze. Na pewno. Ale Cie polubilam, dziewczyno :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) U mnie nadal cisza, termin jutro... juz nawet się nie nastawiam na to, że do Świąt coś się rozkręci. Oliwka zazdroszczę Ci tego niespodziewanego, ekspresowego porodu i tego, że Ciebie nie nacinali. Dzielna z Ciebie Kobieta :) Agnieszka -> Córcia śliczna 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZEW dziekuje Ci:)) wiem ze juz pisalas o tym ale ja wolalam sie upewnic, tak smolki sa nadal, wczoraj byly rzadkie dzisiaj bardziej zbite, dzwonila moja mama i wiesz troszke mnie nastraszyla ze mala moze byc glodna ale nie dalam sie:) powiedzialm jej ze nie ma czegos takiego jak slaby pokarm, i ze jakbym nie miala pokarmu to mala pewnie by mi juz cycki dawno do krwi zezarla i wogole bym siary nie miala, nic bede czekac na nawal:) jak narazie robie sobie masaz i chlodne oklady po karmieniu. mala zjadal o 20.00 ciagla krotko 15 min i znow spi:) ile z wagi mi zeszlo to nie wiem ale brzucha nie mam, wiadomo cos tam zostalo ale skore mam jedrna, wiec karmienie powinno zrobic swoje:) Mam nadzieje ze wszytsko pojdzie po mojej mysli z karmieniem. Porod ekspresowy, dobrze bo duzo nie cierpialam, albo po prostu tgeo juz nie pamietam, ale jedno jest pewne stwierdzilam ze moge rodzic wiecej :P postaram sie wrzucic zdj nikoli jak najszybciej. dzisiaj uslyszalm piekne slowa od swojego mezczyzny- ze kocha mnie jeszcze bardziej,podwojnie, bo urodzilam mu piekna corke....ehhhh faceci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mikolajka83 ja tez najbardziej balam sie naciecia....brrrrr jak zobaczylam polozna przygotowywujaca sobie te narzedzia a miedzy nimi nozyczki, to mi sie slabo zrobilo, jestem wrazliwa na takie atrakcje:(( poza tym nasluchalam sie tez od znajomej..... ja postraszylam swoja Nikole ze jak bedzie "przeterminowana" to damy jej nieladnie na imie:)) sproboj:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulka2804
Hej dziewczyny jak można wejść do galerii bo nie wiem a chciałabym obejrzeć zdjęcia maluszków to mój e-mail magdabrykala@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulka2804
Oliwka ale ci zazdroszczę tak szybkiego porodu a ja nadal sie męczę brzuchol chyba z każdym dniem większy a jak mam iść spać to jestem załamana bo nie wiem jak się ułożyć aby było wygodnie pozdrawiam ...jutro od rana mam troche biegania GP i małe zakupki aby jakoś wyglądać na świeta to może u mnie się coś ruszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qrde.. lukasz sobie wybił kciuk, a moze nawet złamał - jutro go wygonie na zdjecie jak opuchlizna nie zejdzie. Musiałam dzis sama kąpać małą. Na szczescie wszystko poszło ok. Dobrze ze na świeta za dużo roboty bo by wszystko na mnie spadło. myslicie ze wypada dać połoznej malibu? Łukasz jutro idzie po moj wypis a babeczka była naprawde super, chcemy jej tez cos dac ale nie wiem czy wypada dla kobiety alkohol?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evve, czekoladki chyba beda bardziej stosowne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam Was na bieżąco :) nie piszę, bo trochę czasu mało :) mam taki dyskomfort z nadmierną laktacją, aż się zastanawiam czy to normalne.... jak małą karmię z jednej piersi to z drugiej tak leci, że wkładka przemaka, non stop jestem mokra.... w sumie minął drugi tydzień... czy to się unormuje? Mam prośbę, macie jakąś ściągę sensowną co jeść a czego raczej unikać w początkowym okresie karmienia ? wiem, że wcześniej były wklejane... proszę o powtórkę. Posiłkowałam się internetem, piłam herbatki owocowe - mała ma po nich wzdęcia, sok porzeczkowy to samo i już nie wiem co mogę. jem na zmianę krupnik i buraczkową, ryz z marchewką i szynką z indyka.... Pozdrawiamy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kwietnióweczki:)! GRATULACJE dla wszystkich świeżo upieczonych mamuś:) Nareszcie mogę zajrzeć na forum:).Laptop nam padł i byłam odcięta od techniki ale nareszcie udało się go mojemu M z pomocą kumpla uruchomić.Trzeba było cały system wgrać od nowa ale na szczęście udało się zachować większość danych. Poza tym po powrocie ze szpitala było sporo zamieszania, nie miałam zbyt dużo pokarmu i karmienie mieliśmy nawet co godzinkę ale wczoraj nareszcie wszystko się rozkręciło i dzisiejsza nocka była super-tylko 2 pobudki na karmienie:). Dziś przypada planowany termin porodu u mnie a tu Patryczek skończył już tydzień.W wolnej chwili wrzucę kilka fotek synka do naszej galerii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Judyta, ja od wczoraj też tak mam, że jak synek ssie jedną pierś to z drugiej cieknie spora ilośc mleczka.W szpitalu doradca zajmująca się laktacją polecała aby w sytuacji gdy dzidziuś jednorazowo zje tylko z jednej piersi lub jest duży odstęp między kolejnymi karmieniami odciągnąć trochę pokarmu ale tylko do poczucia ulgi. Robię tak, że ściągam zaraz po karmieniu trochę mleka z piersi jeśli nie została opróżniona i ogólnie troszkę odciągam jeśli synek śpi a ja czuję, że piersi są już bardzo pełne. Używam laktatora ręcznego medela.Bardzo dobry jest według mnie. Co do jedzenia staram się aby były to delikatne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Mamusie i Ciężarówki Wszystkiego Najlepszego na Święta dla dwupaczków prezentu od zajączka ;) dla mamuś świąt bez kolek Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdsjhdkjhkjsdhkjs-jkhdksad
OLIWKA PRZESTAŃ WŁAZIĆ zew W DOOPEEEEE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mikolajka83 dziś nasz termin porodu!!!! Rodzimy juz? Czy po świętach??? ;) u mnie zero objawów ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Judyta Moja Laura skonczyla 3 tygodnie a mi nadal przy karmieniu z jednej piersi leci tez z drugiej (ale tylko przez chwile na poczatku). A co do karmienia to ja nie pomoge bo ja od poczatku jem wszystko oprocz kapusty, fasoli itp - wiec bigosu niestety nie moge sprobowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do pomarańczowej koleżanki - krople nazywają się Floxal, 3mg/ml, 1 ml kropli zawiera 3 mg ofloksacyny. Mam nadzieję że pomogłam... Mnie w końcu coraz lepiej wychodzi karmienie. W nocy ok.3 pobudki, popołudniami młody nie wisi już bez przerwy na cycu. Trochę wyluzowałam, poczytalam fajne forum nt.laktacji i jakoś daję radę. Buziaczki w słoneczne przedpołudnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obawiam sie ściągania pokarmu z piersi, z której tym razem mała nie je... czy to nie spowoduje nadprodukcji? awa-> daj namiar na to forum o laktacji na priv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry 🖐️ Magda chyba juz lepiej po Świętach co? :P u mnie też żadnych objawów i dzisiaj usłyszłam od pani doktor, że brzuch mam wysoko, więc jeszcze sobie pochodzę :O bez kitu, ale czuję się jak słonica... jestem gotowa na poród w każdej chwili, no ale skoro nic się nie dzieje, to trzeba czekać. Byłam u mojej lekarki rodzinnej i dostałam zwolnienie na tyle dni, ile chciałam, więc jest ok. Jeśli nic się u mnie nie rozkręci, to w czwartek ląduję w szpitalu. Dopiero teraz wiem, co czuła Wiosenna mama. Zaraz pewnie zaczną się telefony i smsy i pewnie wszyscy będą zdziwieni, że jeszcze nie urodziłam :P Długi spacer mam zaliczony i padam na twarz; jest strasznie gorąco... Uff... Miałam dzisiaj sprzątać, ale chyba sobie odpuszczę. Zakupiłam prasę i poleniuchuję na balkonie. Miłego dzionka 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Judyta, nie obawiaj się. Myślę, że ta specjalistka od laktacji zna się na sprawie.Dużo mi doradziła i skutecznie jak do tej pory. Tylko mówiła, że nie wolno ściągać dużo pokarmu, bo wtedy rzeczywiście może być nadprodukcja.Dosłownie 10 ml maksymalnie, tak aby poczuć ulgę, bo jak piersi są przepełnione robią się zastoje a to jest już fatalna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zlikwidowałam suwaczki, bo się lekko przeterminowały :P Oliwka myslisz, że jak powiem mojemu Synkowi, że będzie miał kiepsko na imię, to się przejmie? Hehe raczej wątpię, chociaż teraz przychodzą mi naprawdę paskudne imiona do głowy :P Już nawet wypowiadam zaklęcie: "Hokus pokus, czary mary, wychodź Synek, nie rób siary" :P też nie działa... uparciuch jeden! Już mi chyba pada na mózg ;) Od kilku dni strasznie bolą mnie piersi i mam dużo siary. Aż strach pomyśleć, co to będzie jak mój mały Ssak dopadnie moje oboalałe sutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, jakie macie leżaczki / huśtawki dla maluszków? Kiedyś wklejałyście ale nie zapamiętałam sobie linków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×