Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mistery

Nie jestem kochanką, ale umiem zrozumieć mężów, którzy kochanki mają

Polecane posty

Nie jestem asienka debilka i taka mlodzutka tez nie jestem, chocbym chciala. Znam zycie, nie boj sie, ale moge reczyc za moich braci i juz. Nie miesci Ci sie w glowie, ze sa jeszzcze na tej ziemi uczciwi ludzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xnimfax
ode mnie mąż tez odszedl dwa late temu .potem chcial wrocic ale mimo tego jak bardzo go kochalam ( i gdzies tam w glebi serca nadal kocham) nie wrocilabym do niego za nic w świecie. i teraz mieszka z kochanka. a ja zostalam 7 letnim synkiem, który widuje sie z ojcem i sobie poradzilam. i jestem z siebie dumna, trzeba wiedziec kiedy powiedziec sobie dośc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiu ne gniewaj się
ale może twoj bracia nie są tak dobrze wychowani tylko po prostu się boja podjąć pewnych decyzji. Normalnie powiedziałabym, że są "dupami" ale nie chcę cię obrazić bo nie chcę obrażać twoich braci. Myślę, że wiesz o co mi chodzi, o pewna nieporadność, niepewność życiową, coś takiego. Nie twierdzę też, że to nie są dobrzy ludzie, nie znam ich przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka p**** glupoty
ale asia pisze prawde, cos w tym jest, ze jednak wychowanie, czyli spoleczne konwenanse maja wplyw na zdrade - wezmy np. kraje arabskie, gdzie za seks pozamalzenski czeka surowa kara, Ci sami mezczyzni (z tym samym poziomem hormonow i tymi samymi genami) przyjezdzaja za praca do cywilizowanej Europy i co robia? :o biologia? o czym my tu wogole mowimy? ok, samiec musi zaplodnic jak najwiecej samic, a samice co w tym czasie robia? spedzja zycie z jednym samcem? NIE jak tylko pojawi samiec alfa z idealnym kompletem genow ,to nie przepuszczaja takiej okazji na posiadanie z nim zdrowegp potomstwa. wiec jesli sie chce mowic o poligami samcow, to nalezy tez wspomniec o poligami samic w przyrodzie, ale niestety spoleczenstwo, w ktorym zyjemy opiera sie na tzw wartosciach chrzescijanskich, a jak wiadomo dwie glowne monoteistyczne religie tego swiata daja wiecej praw mezczyznom niz kobietom, spychajac seksualizm i potrzbey seksualne kobiet na margines w naszym spoleczenstwie istnieje wciaz wieksze przyzwolenie na zdrade ze str mezczyzny, a kobietom sie przypisuje za to wine poza nielicznymi przypadkami kiedy zona jest ewidentnie winna rozkladu pozycia, istnieje znaczna wiekszosc, gdzie facet poprostu sie nudzi w malzenstwie (tak, 10 czy 20 lat moze byc nudne z ta sama osoba. prawda? ale to chyba mozna przewidziec zanim sie o malzenstwo zawrze...) i nie ma tu zupelnie znaczenia jaka jest zona - tu dziala ciekawosc sprobowania czegos nowego, a poniewaz faceci maja przyzwolenie spoleczenstwa, robia to! co ciekawe internet i gazety pelne sa porad jak byc interesujaca partnerka dla swojego faceta, nie ma tyle samo artykulow na temat jak byc interesujacym partnerem dla swojej zony, a co bycie 10-20 lat z tym samym samcem nie jest nudne? jest TAK SAMO NUDNE dla nas kobiet i czas to wreszcie otwarcie powiedziec kto zdradza? ludzie niedojrzali emocjonalnie lub w jakis sposob skrzywdzeni dlacego wiekszosc facetow w Polsce zdradza? przyjrzyjie sie jak sa wychowywani przez wlasne matki w odroznieniu do tego jak sa wychowywane w naszym spoleczenstwie ich siostry. chlopcow sie wychowuje tak, zeby mysleli, ze wszystko im sie nalezy a jesli matki w jakims stopniu zawioda w tej dziedzinie, pozostaja jeszcze mass media, przyjrzyjcie sie co nasz swiat oferuje chlopcom a co dziewczynkom - tu jest pzryczyna pozniejszych problemow i taki PS: zyje w malzenstwie, w ktorym musze sie prosic o chwile uwagi - takie mam wrazenie, seks, wspolne zainterosowania: to wszystko ama wrazenie jest rgularnie wymuszane na moja prosbe. no i co? wiem, ze powinnam znalezc sobie kogos kto te pragnienia zaspokoi. facet na moim miejscu juz dawno mialby kochanke - tylko ze ja w przeciwienstwie do meskiej populacji zostalam inaczej wychowana i nie bede sie tazac w gownie... :o a moze to po czesci wygoda z mojej str: maz skutecznie obrzydzil mi rodzaj meski? :o ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaa, rozumiesz facetow
ktorzy mają kochanki. Znaczy, zgadzasz się na to, że twój mąż będzie ciebie zdradzał gdy mu jakaś .... uprzytomni, że jest taki biedniutki i zaniedbywany. Znaczy, zgadzasz się zeby twój mąż ciebie i dzieci zostwił, przestał interesesować dziećmi, płacić alimenty, gdy mu jakaś .... wmówi, że rodzina to przeżytek. Znaczy, rozumiesz kobiety, które odchodza do kochanków, które pozostawiaja małe dzieci dla "miłości" ? Ja nie rozumiem zdrady, nie rozumiem jak można się na to zgadać, popierać, akceptować. No, chyba że ktoś, kto popiera, sam ma zamiar spróbować tego. Asiu, ile ty masz lat? Bo piszesz, jakbyś nie wyszła z podstawówki. Wychowałaś się na tanich romansidłach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mistery
oj naiwna dziewczynko mała Twoja pierwsza wypowiedź jest niedojrzała, nie wiem ile masz lat ale chyba niewiele lub jesteś przesadnie zapatrzona w siebie - bez urazy oczywiście. Otóż powodem zdrady NIE jest defekt ze strony zdradzającego. To najbardziej absurdalna teoria jaką w życiu słyszałam a słyszałam ich juz wiele. Zamień role... Wejdź w skórę żony, kury domowej, która cały dzień sprząta, odkurza, zamiata, gotuje, zmywa, pierze, prasuje itd a mąz wraca z pracy, chce obiadu, chce seksu, chce teleizji i ma ją w d... Taka żona daje znać, że jest jej źle, że jest niedoceniona, że samotna itp. Mówi, wspomina o tych czasach gdy mąz o nią zabiegał itd. Taka żona po jakimś czasie czuje się sfrustrowana tym, że mąz jakby nie stosuje się do jej uwag o tym, czego by chciała i co jej brakuje. Taka żona ma po jakimś czasie świadomośc, że nawet jak powie, to nic nie zmieni, zaczyna w sobie dusić swoje potrzeby. ale te potrzeby są. Nadal w niej siedza i wybuchną przy okazji. I ta okazja to nie jej defekt. To defekt dwojga ludzi, którzy nie potrafili patrzeć z wzajemnością na swoje potrzeby. Taka żona w oczach świata jest usprawiedliwiona gdy spotyka mężczyznę, który kupuje jej kwiaty, czekoladki, zabiera gdzies, wysyła smsy, wyznaje uczucia itd. A mężczyzna? Spotka młodszą, ładniejszą (z przyczyny wieku) i zaangażowaną dziewczynę, która okazuje mu zainteresowanie, uczucie itd a w oczach kobiet on jest dziwkarzem a ona poleciała na cokolwiek on tam ma. Nie ma usprawiedliwienia, on jest świnią, podłym gnojem i śmieciem w oczach kobiety... Nie jesteśmy wyrozumiali dla sytuacji odwrotnej. Zapominami, że mężczyźni to istoty takie jak my, mają dusze, marzenia, potrzeby itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mistery
Pozatym widzę, że niektórzy nie rozumieją sensu tego tematu. Ja nie mam na myśli schematu, powielanego przez rozumowanie kobiet, że facet to winia. KOBIETY zdradzają częściej lub bynajmniej w równym stopniu tak często jak mężczyźni. Ale kobieta jest usprawiedliwiona przed osądem (kiepski mąz, pracoholik siedżacy przed telewizorem z piwkiem) A mężczyzna nie ma usprawiedliwienia, jest niezrozumiany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie rozumiem mężów i żon
z kochankami na boku sama nie chciałam mieć kochanka, po prostu, gdy już dłużej nie mogłam wytrzymać w związku, gdy mąż nie reagował na prośby o terapię, o zwykłą rozmowę, ratowanie naszego małżeństwa, to powiedziałam, że z nami koniec fakt zanim się rozwiodłam był ktoś inny w moim życiu, ale nie oszukiwałam, a rozwód trochę trwał i nie mieszkałam już wtedy z eks mężem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powansal
Do autorki To jest tak jak w tym filmie "Depresja gangstera". Facet mówi o ewentualnej miłości francuskiej z żoną "no coś ty, przecież ona codziennie rano tymi ustami moje dzieci całuje. Od tego jest kochanka. Coś w tym stylu. Nie bede tłumaczyć może sama zrozumiesz pokrętną psychikę mężczyzn. Ja natomiast jak czytam wszelkiego rodzaju porady jak uratować zwiazek, rece mi opadają. Cytuję: kup koronkowa bieliznę przygotuj kolacje z afrodyzjakami idź na kurs -> striptease idź na kurs -> taniec przy rurze Łał! Ale facet ma fajnie. Tylko dlaczego nagle zaczyna inaczej na ciebie zerkać? Dlaczego te starania nie pomagają? Ciekawostka. Masz dobre wymiary, ciało wyćwiczone, zawsze ochote na sex, a on.. A on cię zdradził. Cholera. Widocznie mało. To może nie spełniłaś jego oczekiwań co to trójkąta? Może trzeba było sie zgodzić? Może inna byłaby bardziej otwarta na przygodę? OK. Trojkąt. Też za mało. Zamiana partnerów. Ooooo, to by go pobudziło, nie raz sugerował. I tak w koło Macieju. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
mam nadzieję, że autorka ma równie dużo wyrozumiałości dla zon posiadających kochanków:-)) bo tak o panach i o panach ciągle:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam nadzieję że autorka
osobiscie przekona sie jak to jest, gdy jakaś .... zostanie kochanką jej męża. Mam nadzieję że autorka zostanie porzucona razem z dziećmi dla kochanki i przez sądy oraz komorników będzie musiała egzekwować należne alimenty. Czy też wtedy będzie szukała winy w sobie, czy tak łatwo usporwiedliwi swojego męża? A może sama sobie poszuka gacha i zostawi dzieci mężowi. Bo, skoro taka wyrozumiała............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy wy możecie nazywać się katolikami w ogóle? Nie czyń ale też i nie życz drugiemu co tobie nie miłe!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kati!!!
skoro tak facetowi źle z żoną, skoro mu czegoś brakuje - to trzeba buzię otworzyć i powiedzieć, a nie nie skakać z kwiatka na kwiatek, "bo chciałem być szczęśliwy" POPIERAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie życz drugiemu
a może bardziej właściwe NIE CZYŃ DRUGIEMU........ Właśnie. Delicjo, bylaś kochanką zanim facet zostawił rodzine przez ciebie. Więc i tobie i autorce życzy się tego, co same żeście zrobiły. nie życz drugiemu - a ty właśnie zyczysz ... i robisz Jak to jest: jak ty byłaś kochanką, to było w porządku według ciebie. Jak tobie się tego życzy powołujesz się na katolicyzm ? Co za obłuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia_www
delicja82, jakimi katolikami??? Ktoś tu poruszył temat mitologii???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie jestem katoliczką!!! A ty do mojego związku dorabiasz ideologię? Powiedz skąd Ci się wzięło, że byłam kochanką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem facetów którzy mają kochanki. Ale rozumiem zdradzone kobiety, które mszczą się na facetach, chcą wyższych alimentów itd.bo jestem kobietą!!! A wy? Obrzucacie jedna drugą i za co? To mężczyzna zdradza, odchodzi itd. Czasem do kobiety, ale to jego WINA, NIE JEJ- ZWYKLE. Piszecie, że dziecka przez pomyłkę nie zrobił. Przecież go nie zmuszali do ślubu itd. Ale kochanka to już go siłą wzięła, tak. Wtedy to mu już odebrało rozum. A o ile mi się wydaje jest starszy, dojrzalszy. Ale już zupełnie nie rozumiem, gdy obrzucacie błotem kobietę, która układa sobie życie z rozwiedzionym facetem. Normalnie krew człowieka zalewa od tych bzdur które część z was wymyśla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość effy.
nie chce mi się czytać calosci nie wiem czy pytanie zostało zadane. Sama jestem mloda mam 23 lata wiec nie oceniaj mnie jako meżatki. Mistery, czy ty jestes po wieloletnim stażu malzenskim że sie tak doskonale znasz ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DRALBANDAJECZADU
jak rozumiecie mężów , którzy zdradzają żony - to mi wytłumaczcie co nimi kieruje????? bo mam taką ochote puścic się z takim jednym mężem żony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echo echo echo
a co tu rozumiec? podobasz mu sie, a on tobie. On chce sie deko zabawić, ty zaczniesz szukać w tym drugiego dna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cześć delicjo
już nakarmiłaś swojego maluszka, masz czas na pisanie bzdur na kaffe? ciekawe ile płakał maluszek twojego gnojka, którego porzucił razem ze swoją eks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy niejaka delicja
się przejmuje dzieckiem swojego gacha? Wane że ma swojego maluszka. Kosztem innego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alvia
Po przeczytaniu tematu nasuwa mi sie jedno porównanie, może nie całkiem tarfne- kto rezygnuje z niechcianej pracy nie mając nowej? Na przykładzie moich koleżanek i rodziny widzę jak wiele jest kobiet całkiem po prostu wrednych. kobiet, które zaobrączkowały faceta i wydaje im się, ze to wystarczające. nie mówięc tu o seksie, bo skes to tylko ułamek wspólnego życia, mówię o byciu razem i partnerstwie, a nie często odstawianych przez kobiety fochach, humorach i żądaniach. Patrzę na mojego szwagra i podziwiam go, bo ja downo taka żonę rzuciałabym w diabły. Podobnie jak autorka nie pochwalam, ale potrafię zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×