pytania dotyczace odbywania stazu z urzedu pracy? dziekuje!

1. Czy uwazacie ze to był dobry wybór 2. Jak długo byliscie, i czy w razie jak znajdziesz jakas inna prace przed upływem 2 miesiecy to czy mozna porzucic staz 3. Czy moze po odbyciu stazu przyjeli was w tym miejscu do pracy na pełny etat?

na stazu jestes przynies podaj pozamiataj... a jak masz dobre wyksztalcenie - czytaj lepsze od pan z miejsca gdzie masz staz to dopiero cie tam szmaca... zebys nie czula sie lepsza.. zaadko przedluzaja umowe na stale..zazwyczaj zwodza cie tak do roku czasu - ze moze cie zatrudnia amoze nie .. przychodzi koniec umowy i dowidzenia i co?? biora nastepna osobe ktorej obiecuja i tak w kolko...zastanow sie gdzi eidziesz

hej poszłam na urzad pracy przydzielili mi staż w sklepie z art gosp. domowego Praca lekka i przyjemna kierowniczka pojebana zadłużyła sklep i zamkneli bajzel

Ja właśnie jestem na stażu i muszę powiedzieć że nie żałuję, jest bardzo fajnie, ludzie w porządku, nie wiem czy potem dostanę tu pracę ale staż mam na rok wiec jeszcze o tym nie myśle. i chyba w każdej chwili mozna przerwać staż :)

aha i staz mozna zawsze pozucic jak sie znajdzie inna prace na umowe .. wtedy nie ma problemu!

bo jak pozucisz sama staz to jestes na 3 miesiace wykreslona z ewidencji bezrobotnych i nie masz zandych praw.. tzn nie mozesz przez 3 niesiace starac sie o staz.. chyba ze porzucisz staz z konkretnego powodu w stylu kierownik sie darl czy cos i wykorzystywal ..jak dobrze umotywujesz swoje zwolnienie ze stazu to ..alezy od kierownika urzedu pracy

1.Nie, to wyzysk i strata czasu. 2.pół roku 3.Nie, właściwie to 90% nie przyjmują, wywalają cię, biorą następnego darmowego pracownika (urząd nawet dopłaca pracodawcy za przyjęcie stażysty :o)

wiem ze to wyzysk ale nie mam wyjscia własnie skonczyłam analityke medyczna..w moim miescie pracy w laboraoriach nie ma..ale na staz przyjma... od stycznia otwiera sie szpital prywatny leczenie bezpłodnosci..i tam chce sie strac o prace i sa duze szanse z racji znajomosci ze mnie tam przyjma.. wiec przez te 4 miesiace moge isc na staz zdobyc jakies doswiadczenie zawodowe, zrobic prawko itd.. a z racji ze nie mam kasy teraz....a wole isc dokszatłcac sie w zawodzie niz pracowac w sklepie , czy jako kelnerka mysle, ze bede robic to co kazda paniw labie jak mnie przyjma..w zasadzie juz sie zgodzili..to jak na praktykach..pracowałam jak normalny pracownik labu a w weekendy zawsze moge gdzies na czarno pracowac zeby dorobic

ikkunaprincessa fajny masz nick

"sa duze szanse z racji znajomosci ze mnie tam przyjma.." Gratuluje przedsiębiorczości :o

czy za staz płaca???????

chyba coś ponad 700zł

"sa duze szanse z racji znajomosci ze mnie tam przyjma.." Gratuluje przedsiębiorczości co w tym złego pon prostu mam znajoma która tam pracuje ..obecnie tam jest tylko mała klinika a w styczniu ma powstac szpital..nie widze w tym nic złego ze ktos mnie poleci..nawet jakby nie znajomosci to tez by mnie tam przyjeli bo stanełabym na głowie..zreszta to i tak nic pewnego jak jest okazja to trzeba korzystac..nikt mi nigdy nie pomagaał to jak mam okazje to warto skorzystac

780zł cos koło tego

dzieki :) pewnie ze trzeba korzystac ze znajomosci jesli ktos moze pomóc w znalezieniu pracy ;)

Ja byłam na stażu pół roku, a moimi zadaniami było głównie sprzątanie czy pójście po zakupy, takie podaj, przynieś, pozamiataj, myślałam, że na stażu czegoś się nauczę, ale guzik prawda, po stażu mnie nie przyjęli do pracy, a ze stażu można było w dowolnej chwili zrezygnować, ja dostawałam na rękę 740zł 60groszy

nie przypuszczam zeby w centrum krwiodactwa ..kazali mi robic zakupy czy kawke , mam nadzieje ze czegos sie naucze

ja odbywalam staz w gabinecie kosmetycznym(zaocznie studiuje ten kierunek) a myslalam, ze czego sie naucze, ale sie nie nauczylam, nawet ani razu nie dala mi nic sprobowac:-(

ktos jeszce ma jakies doswiadczenia?

Sami sami--> to po finsku :) a w zasadzie ikkunaprisessa znaczy panienka z okienka :)

ja mam kilka doswiadczen bo na stazach bylam ponad rok :) raz bylam od noszenia teczek wiec po 3 miesiacach zrezygnowalam bo nie chcialam takiego stazu ..ale w kilku miescach bylam na stazu gdzi epracowalam normalnie jak pracownik:) ale spotkalam sie z tym ze bedac juz na koncowce studiow magisterskich babki trzesly gaciami bo byly po jakis studium i nie dawaly mi nic dotknac w pracy zebym sie nie okazala lepsza... coz .. takie zycie

skoro mowa o stazu, to pozwolę sobie zadać pytanie. co byś woleli: iść do pracy nie związanej z waszym wykształceniem/planami na przyszłosć czy staż?? z tym, ze: praca popołudniowa od 16, a staż jest dopiero w mych planach... i nie wiem czy iść do pracy czy szukać stażu na własną rękę...

do pracy ... bo staz moga ci przerwac w kazdej chwili... tak jak mi nie przedluzyli po 3 miesiacach bo nie ma kasy w urzedzie...a poza tym do niczego to ci sie nie wlicza....

Ja odbywałam staż z Urzędu pracy w dziale kadr i płac praca po pół toku gdy staż się skończył dostałam umowę na 3 m-ce potem już stałą :)

staż z urzędu wlicza się do lat pracy bo masz opłacane składki zus!

Aniu bylas szcześciara... nielicznym sie to udaje :)

a gdzie szukać pomocy kiedy UP nie chce przydzielić stażu tłumacząc się brakiem pieniędzy?

akurat firma fajna i do każdego działu przyjęli po 2 stażystów z czego po skończeniu stażu w każdym dziale zostawili 1 osobę. Do tej pory prowadzą tam staże i przygotowania zawodowe i czasem najlepszych zostawiają na etacie. Właśnie wszystko zależy od firmy na jaką się trafi Bo niektóre szukają darmowej siły roboczej przez te staże a inne nowych pracowników których mogą najpierw sprawdzić

wtedy nic nie zdzialasz jak nie maja pieniedzy...chodzic i pytac czy wplynely jakie soferty stazy i brac to co jest .. niz samemu szuka ci prosic o wystawienie oferty na nazwisko

Aniu za przeproszeniem nie pierdziel glupot... zycie wyglada inaczej moze jestes z duzego miasta i tak jest... ale w malym miescie to poprostu stazysta jest tania sila robocza.. uciekam.