PROBLEM Z PRZYJACIOLKAAA MACIE CHWILE WEJDZCIE

wiem ze dzial to ciaza i temat troche nie z tej beczki ale siedza tutaj fajne zyciowe kobiety wiec moze sie wypowiecie postaram sie jak najkrocej: mam przyjaciolke juz ponad 20 lat ktorej maz zajmuje sie remontami, w lipcu mialam remont mieszkania i ekipe ktora wzielam z gazety nie tylko spartaczyla sprawe ale wziela za to grube pieniadze teraz remont chce zrobic moja mama i zapytala czy maz przyjaciolki nie podjalby sie tego przyjaciplka z mezem zyje raz lepiej raz gorzej ale ogolnie nie jest dobrze, wczoraj do niej zadzwonilam i napomknelam jedynie czy by jej maz nie chcial poprawic kilku rzeczy w domu moich rodzicow po kilku godzinach mialam cholernie nieprzyjemny telefon prawie jakbym jej matke zabila, ze jak to ja moglam z czyms takim wyleciec skoro wiem ze miedzy nimi nie jest dobrze ze ona by tak nie postapila zglupialam co o tym sadzicie?

mysle ze jej sie cos popieprzylo.......postapilo glupio bo wyskoczyla jak filip z konopii z zarzuceniem ale... nie przejmuj sie. jak sie zdzwonicie powiedz ze wcale nie mialas nic zlego na mysli i tyle, wiecej sie nie tlumacz bo wyjdzie jeszcze gorzej..... z drugiej strony...moze pomyslala ze masz chrapke w jakis sposob Ty albo ktos z towjej rodziny na niego....skoro ci tak powiedziala musialo od dluzszego czasu cos jej chodzic po glowie z tym ze nie trafila w dziesiatke teraz z oskarzeniem....

prawdziwa przyjaciólka a kolezanka to różnica wiec raczej po takim zachowaniu wystawiła sobie sama swiadectwo jaka z niej przyjaciółka

A wzięłaś pod uwagę, że rozmawiała z mężem o twojej propozycji, a on zrobił jej awanturę w sensie "ja będę zapieprzał na twoje koleżanki, może jeszcze za darmo?!!! zajmij się robotą a nie przyjaciółeczkami, tracisz na nie tylko czas; o mnie tak nie myślisz tylko obcy się dla ciebie liczą ..... itd" Pewnie była rozgoryczona jego reakcją, a tobie dostało się przez przypadek. Ja spotkałabym się z nią i życzliwie porozmawiała-prawdopodobnie bardzo źle się czuje z tego powodu. Niestety mam doświadczenie w tej sprawie, bo mój mąż też tak ma i tez różnie się miedzy nami układa. Tylko, że ja jestem bardzo wylewna i mówię wprost jak jest, albo kłamię, że nie ma czasu i tyle.

Po takim telefonie z wrażenia można zgłupieć... Myślę że skoro między nimi nie najlepiej się układa to mogło być mniej więcej tak jak opisała to koleżanka "alias" . W każdym razie ja bym nalegała na spotkanie z przyjaciółką i wyjaśniła tą nieprzyjemną sytuację.Po niej wiele się wyjaśni.

bardzo Wam dziekuje za wszystkie wypowiedzi ja totalnie bylam wczoraj zaskoczona ta reakcja przyznam szczerze bylo mi przykro i nieprzyjemnie co do zapieprzania przez meza to na bank nie rozmawiala z mezem na ten temat druga sprawa moja mama( bo to nie u mnie mial jej maz pracowac) uczciwie i godnie zaplacilaby facetowi moja mama jest starsza kobieta ma 66 lat ogromne domisko i chciala po prostu wziac kogos uczciwego i nie bac sie ze jeszcze za przeproszeniem "po lbie dostanie" jak to ma w zwyczaju mowic jeszcze raz z calego serca Wam dziewczyny dziekuje za odp, bo juz myslalam moze ze ,mna cos nie tak...DZIEKUJE

aha sama jestem mezatka kocham meza i w zyciu bym nie miala nigdy zadnej chrapki na jej meza, wiec ten watek odpada chociaz kto wie co ludziom chodzi po glowie...

przyjaciółka jakas popierdolona baba z chorymi pretensjami

Ogólnie jestem zdania, że rodzina i przyjaciele powinni z dala się trzymać od jakichś wspólnych "interesów".Coś się nie spodoba, coś nie wyjdzie ,ub wyjdzie nie tak jak to ktoś oczekiwał i będzie źle. Lepiej wziąć jakąś obcą osobę ale tym razem poszukać wśród renomowanych niż brać kogoś z rodziny czy przyjaciół. Każdemu może zdrazyć się gorszy dzień, zawsze możesz sie z nią spotkac i powiedzieć, że nie miałaś zamiaru ją urazić i niesłuszne były jej słowa.

a po co autorka ma sie tlumaczyc,..przypuszczam zreszta ze juz to zrobila przez telefon moim zdaniem reakcja tej "przyjaciolki" byla co najmniej mowiac delikatnie nienormalna:o