Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

po dzisiejszej wizycie u gina - u mnie jest wszystko super, maluszek prawidłowo się rozwija i szaleje z ruchami. termin mam nowy, oby nie spaśc na kwiecień 2011. zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odnośnie badań prenatalnych mam juz termin na 26.10 - lekarz zalecił je zrobić. Tak więc no cóż - zobaczymy jak i co za 3 tyg. koszt z płytka CD - 200 ZŁ. szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rubinkowa
Co do tych umów to faktycznie muszą tą na okres próbny przedłużyć do porodu ale w tej sytuacji nie przysługuje potem macierzyński. Czyli dzień po porodzie zostaje się de facto z niczym poza przysługującym urlopem wypoczynkowym. Także lepiej się jednak nie przyznawać do momentu podpisania normalnej umowy na czas nieokreślony. Ja przechodzę istne katusze w pracy ale do końca miesiąca siedzę cicho, w ostateczności pójdę do internisty żeby mi parę dni dał zwolniena na grypę czy coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny karyn - mam tak samo, mdłości jeśli w ogóle się pojawiają to tylko wieczorami i w nocy, rano i w ciągu dnia tylko nie mam apetytu. A tak ogólnie to drażnią mnie zapachy, otwieram lodówkę i koniec, nie mdli mnie, ale nie mam już na nic ochoty, chyba że serek wiejski i owoce. Jutro mam pierwszą wizytę u nowej lekarki, mam nadzieję, że dowiem się czegoś ciekawego:) no i po wizycie jadę do mojej babci, powiadomić ją, że po raz pierwszy w życiu zostanie prababcią:P mama obiecała, że mnie wesprze, bo babcia to chyba zawału dostanie, więc nie chcę być sama przy tym:P A oprócz tego to świruję, mam takie wahania nastrojów, że sama ze sobą nie wytrzymuję już. A. mnie chyba najbardziej wkurza, bo nie kapuje, że te moje nastroje to nie do konca moja wina i ma do mnie o to pretensje a we mnie znów budzą się mordercze instynkty;/ generalnie jednego dnia jestem w stanie euforii, następnego jakbym miała depresję, dziś też mam gorszy dzień:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pigula1111
Czesc:) czy ktos wie jak wylaczyc helikoptery z mojej glowy? Spiesze sie, wiec nie popisze dzis, ale przeczytalam i odpowiem moze jutro jesli mi sie uda to o nacinaniu i rozrywaniu. Pozdrawiam PS tez nie pracuje, bo sie zajmuje maluchem i planowalam druga ciaze. Poza tym nie mieszkam w Polandzie i najzwyczajniej nawet nie mam kogo poprosic o pomoc, zeby zostal mi z dzidziusiem;) Doceniam fakt, ze moge sie cieszyc moim dzidziolem caly czas, chociaz tesknie troszke do pedu zycia, pracy itp ktory pewnie nigdy juz nie wroci, teraz mam rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam USG genetyczne zrobić między 11 a 14 tc, tak lekarz zalecił .. wczoraj widziałam jak mój maluch machał rączkami i nóżkami, wiecie co robi wrażenie, większe chyba niż bicie serducha zwłaszcza że to moja 1 ciąża, cały czas mam ten przepiękny widok przed oczami :-))) Miłego dnia dziewczyny!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ad888888 dzięki za odpowiedź, uspokoiłam się troche :) tą ciążę mam zupełnie inną od pierwszej i na dodatek zagrożoną :( czekam tego trzeciego miesiąca jak zbawienia... każde "inne \" zachowanie mojego ciała troche mnie przeraża czuję się jakby to była pierwsza moja ciąża i jedna wielka niewiadoma. Też jestem bardzo czuła na zapachy i mam brak apetytu. Niby jestem głodna a nic mi sie nie chce jeść. annjaa a jeśli chodzi i usg genetyczne to lekarz sam zleca czy każda z nas może zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!:) Zazdroszczę tutaj niektórym braku objawów bo u mnie nie za ciekawie :( mdłości mam bez przerwy, do tego drażni mnie każdy zapach, zawroty głowy i wymioty. Dzisiaj nic jeść nie umiem bo od razu toaleta... no i bardzo kiepski nastrój. Wybaczcie ale musiałam trochę ponarzekać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie lekarz sam powiedział i chyba to się powoli robi standardem, określa wtedy przezierność karkową i bada wszystkie parametry czy wszystko jest w normie, mówił mi, że to takie dłuższe i bardziej dokładne USG

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj byłam u lekarza. Wszystko jest w jak najlepszym porządku. Maleństwo ma 28mm. Nie spodziewałam się, że ponownie będę je oglądać na usg, ale bardzo się ucieszyłam. Kolejne badanie (przezierność karkowa itd.) mam za 3 tygodnie. Lekarz stwierdził, ze nic dziwnego, ze jestem senna, bo mam ciśnienie 90/60. Wyniki badań krwi i moczu w normie, więc wszystko super. aleksandria88- mnie też strasznie męczą mdłości. Teraz jestem mocno przeziębiona i ataki kaszlu kończą się często wymiotami:( Wczoraj kupiłam sobie migdały i odrobinę pomagają. Co do nacinania i pękania, to też słyszałam, że dużo gorsze jest pęknięcie. Ja byłam nacięta i dość kiepsko to wspominam. Samo nacięcie bardzo bolało, a ponoć nie powinno, a potem gojenie trwało długo i nie mogłam normalnie siedzieć przez ponad 2 tygodnie. No ale po nacięciu synek natychmiast został wyjęty, więc skróciło to akcję porodową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Bunia, ja też mam ciśnienie podobne do twojego, myślisz że stąd ta senność? W pierwszej ciąży też miałam niskie ciśnienie, a nie przypominam sobie żebym się tak słaniała i chodziła spać przed 22. No ale wtedy nie było małego brzdąca, który by mnie tak wykańczał ;) Ja na szczęście z mdłościami nie mam problemu, tylko ten cholerny brak apetytu... Wczoraj zrobiłam sobie żurek i zjadłam obiad ze smakiem po raz pierwszy od kilku dobrych tygodni. Ale dziś już znów brak mi pomysłu. O jakim daniu sobie nie pomyślę, to bleeeee I też słyszałam, że pęknięcie jest dużo gorsze od nacięcia, bo pęknąć można w "gwiazdkę", a nacięcie jest jedno i zrobione w taki sposób, żeby nie naruszyło organów wewnętrznych. Ja sama byłam nacięta, pamiętam że szycie bolało, potem trochę też, ale teraz to nawet już nie umiałabym znaleźć tej blizny. Dużo więcej bólu dostarczyły mi hemoroidy (a dokładnie zakrzepica). Męczyłam się z nimi wiele tygodni po porodzie, nie mogłam przez nie siedzieć... w sumie były gorsze od samego porodu :( Nie chciałabym, żeby teraz to się powtórzyło, ale nie wiem, czy mogę coś na to zaradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga_pelaga
ja jestem w 11 tc i tez mi nie dopisuje apetyt :-/ jem malo i ciagle mnie mdli, a do 8 tygodnia nie mialam mdlosci prawie wcale.. teraz o czym nie pomysle do zjedzenia to bleee..... no i tez jestem senna, chociaz moje cisnienie to 140/70 wiec nie takie niskie. pozdrawiam dziewczyny i mam nadzieje, ze te niecne mdlosci nie beda sie ciagnely w nieskonczonosc. aaa i wazylam sie, poki co -1 kg. ale biorac pod uwage, ze zywie sie tylko owocami i ciemnym chlebem z serem to chyba norma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, u nas b/z - mdłości,zmęczenia, klucha w gardle i w żołądku, wrażliwość na zapachy...ehh.. i jeszcze dodatkowo ja i synek jesteśmy przeziębieni.. żyć się odechciewa :( Co do nacięcia - ja byłam nacicnana a i tak oprócz tego pękłam (poród kleszczowy). Szycia nie pamiętam, bo na sam koniec dostałam głupiego jasia, bo podobno chciałam schodzić ze stołu (po 34h porodu chyba miałam już dość..hehe). Za to pamiętam, że po porodzie dochodziłam do siebie równe 6 tyg. - po tym czasie przestały dokuczać hemoroidy i ''wszędzie'' wróciło czucie :D Oby nam wszystkim wkróce się polepszyło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej jesli dzisiaj mam 35dzien cyklu a cykle mam zawsze 29-30 dniowe to jesli mam rano podwyzszona temperature w pochwie to znaczy ze jestem w ciąży? jutro mam wyniki bety ale sie niecierpliwie bo nigdy mi sie tyle okres nie spózniał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pigula1111
Satyna 18 powodzenia, trzymam kciuki. Ile sie starasz? Ok skad u mnie taki pomysl z tym nacinaniem i pekaniem? Przed pierwszym porodem poczytalam cos tam o porodzie na polskich stronach i pisali o lewatywie, goleniu i nacinaniu przy porodzie. Potem poszlam na lekcje rodzenia tu (USA) no i okazalo sie ze oni tego nie robia tu od kilku dobrych lat. Pewnie do Polski tez dojdzie, wszytsko dochodzi;) 1. Lewatywa nie potrzebna, kobiety zwykle przed porodem same sie oproxniaja, tak dziala organizm, a jesli nawet cos tam wyjdzie w trakcie porodu NATYCHMIAST i NIEZAUWAZALNIE usuwaja to do wora... obawialam sie tego bardzo, ale w moim przypadku organizm sam sie wyproznil. Dwa, ze podczas porodu wiele z dziewczecego wstydu znika bezpowrotnie. Przestano robic lewatywe, ze wzgledu na dyskomfort i wstyd kobiet i uwaza sie, ze to niepotrzebne. 2. Dokladnie to samo sie tyczy golenia TAM. Nie goli sie bo nie potrzbne, bo sie nie nacina. Czytalam kilka artykulow. Uwaza sie, ze jesli kobieta peka to nastepuje pekniecie nieglebokie. Tylko kilka warstw tkanek, latwiej sie goi. Jesli sie nacina to naciecie jest glebokie wiele warst tkanek i trudniej sie goi. Kiedy sie nacina? Nacina sie jesli dziecko jest duze i jest ryzyko pekniecia tak, ze moze nastapic zniszczenie otworu odbytowego lub wogole jakis bardziej skomplikowany porod. Tutaj tez sie uwaza, ze Polki sa stworzone do rodzenia i ze generanie rodzimy duze dzieci. Grube amerykanki rodza male dzieci?? dziwne nie? no coz ale my zwykle dbamy o zdrowa diete i uwazmay na to co jemy. Zwykle tez nie tykami sie nawet zarcia z fast fooda i watowatego chleba. Oczywiscie to sie nie tyczy bardziej swiadomych Amerykanek. Nie moge powiedziec co gorsze nacinanie czy pekanie. Ja peklam, ale mam tylko 4 szwy. Nie wiem czy to bardzo xle? wiem, ze moje operacyjne naciecia np.: usuwano mi pieprza i operacja cycek bolaly okropnie. Po usuwanym pieprzu przez 2 miesiace nie wolno mi bylo wykonywac wiele ruchow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pigula1111
na mdlosci pomaga mi cos co jem bo mam mniejsze i nawet zjadalm dzis po raz pierszy kanapke z serem. A jem 3 rzeczy polecone przez znajomych: migaly i jablka z cynamonem naczczo i zapijam to woda ciepla ktora podobno jest na zaparcia. Wszytsko w lozku. Potem pije duuze ilosci herbaty z ogromna iloscia swiezego imbiru bez cytryny i cukru. Cytryna i owocowe herbatki xle dzialaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie czytałam nic o nacinaniu i pękaniu, ale głównie dlatego, że nie miałam takiej potrzeby;) i raczej nie będę mieć, bo dziś nowa pani doktor u której byłam potwierdziła, że poród przez CC mnie czeka. No ale po kolei:) najpierw położna założyła nową kartę ciąży, spisała wyniki badań (wszystkie rewelacyjne:D) zmierzyła ciśnienie itp. itd. Później zaproponowała, że może spróbujemy posłuchać serducha, bardzo się ucieszyłam, ale moja radość szybko przeszła, bo mimo długich prób nic nie było słychać, przeraziłam się nie na żarty. Ale położna uspokoiła mnie, że "coś" tam na pewno jest, tylko głęboko, że zanika dźwięk, ale następnym razem na pewno już usłyszymy i że na USG będzie widać serduszko, że mam się nie bać niczego. Pani doktor wspaniała, naprawdę, w porównaniu z tym wcześniejszym lekarzem.. No, tamten nie był jakiś najgorszy, ale jednak ta teraz ma super indywidualne podejście, wszystko sama tłumaczy i nie trzeba jej za język ciągnąć. Zrobiła mi USG, dała nowy termin (wg OM 27.04.2011, urodziny mojej mamy:D a wg USG 1.05.). Wychodzi na to, że raczej będę jeszcze kwietniówką, ale i tak zostaję z Wami:) Co jeszcze... dzidziuś ma 42,5mm spory już jest;) badania nie wykazały żadnych wad, ogólnie wszystko w najlepszym porządku. Tak fajnie sobie maluszek fikał w moim brzuchu, niesamowity widok, pomachał rączką, nóżką, pojeździł na plecach po wnętrzu pęcherzyka:P mama była ze mną na USG, jak to widziała wszystko to się popłakała.. Potem pojechałyśmy do mojej babci powiedzieć, że zostanie prababcią, ale się ucieszyła, ulżyło mi bardzo, bałam się, że będzie się zamartwiać. Humor znów dziś super, ciekawe jak będzie jutro, bo póki co obserwuję zmianę co drugi dzień, radość, deprecha, radość deprecha, na okrągło, wkurzyć się można. Miłego wieczoru Wam życzę kochane, piszcze dalej co u Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pigula1111
ale masz super! tu nie robia USG nawet nie chodzi sie do lekarza tak wczensie. Po prostu nie przyjmuja;( chcialabym juz sobie zobaczyc malucha;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pigula1111 - jakbym poszła na NFZ to też bym nie miała teraz USG, ale prywatnie to chyba można nawet sobie zażyczyć na każdej wizycie. Ja mam kolejną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pigula1111
satyna ja nie znam odpowiedzi bo nigdy tak doglebnie sie nie interesowalam;) Bylam zaskoczona pierwsza ciaza w sensie to byl przypadek;)) Ad88888 acha no tak, prywatnie to wszytsko zrobia;)) tu troche system jest inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie, znowu mi ucieło posta, ale tym razem większą część, załamię się chyba Dalej pisałam, że klejną wizytę mam 3.11. i że nie wiem jak się doczekam;) ale tym razem muszę A. przekonać żeby ze mną jechał, bo musi zobaczyć co tam się na USG wyprawia:P no i serducho będzie słychać więc też musi być tego świadkiem:) satyna18 - trzymam mocno kciuki, żeby badanie wykazało ciążę, do jutra jeszcze wytrzymasz;) ale nie wiem, czy na podstawie podanych przez Ciebie informacji można jasno określić czy to ciąża czy nie, podwyższona temp. i brak @ może o tym swiadczyć, ale nie musi, tak czy siak mam nadzieję, że Wasze starania się udały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pigula1111
ad8888 moj facet nie chce opuscic anie jednej wizyty choc naprawde nie jest potrzebny. Chce brac udzial we wszytskim w tej ciazy jeszcze bardziej niz w poprzedniej. W poprzedniej nie bardzo tak wiedzial i nie mogl uwierzyc, ze w brzuchu jest dzidzius. Teraz juz wie i jeszcze wiekszego ma hopla;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pigula1111
jak chcecie rodzic z facetem czy bez niego;)) moj bedzie przy mnie, jestem pewna;) Moj poprzedni porod mial byc w towarzystwie wody muzyki itp... ale za szybko urodzilam i nie bylo czasu;))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to zmieniam datę w tabelce i niech taka już zostanie, choć podobno terminy zmieniają się dość często:P ale ta data mi bardziej pasuje, nawet do moich osobistych obliczeń;) ponieważ siedzę na majowym topiku to ustawiam datę też majową. elcia1984.........Ela..........25........Londyn.......... 01.05/ tydzień 8 ad888888.........Ada........22........Pszczyna........01.05 annjaa............Ania........28........Gdańsk.......... 03.05/ tydzień 7 PaulinaKiss.......Paulina....23........Kraków........... 4 .05./tydzień w stopce kaka80............Kaśka..... 30....... Kraków.......... 05.05/ tydzień 7 ENI_35............ANETA.....35........BIELSKO-BIAŁA..05-05-2011/8 tydz Znów_mama......Alicja......32........Poznań..........06 .05 bunia3..........................30.......Toruń............08.05/7 tydzień Asiula1381........Asia........28.......Skarżysko........ 08.05/ 7 tydzień masterek28......Ania.........27.......Bielsko-Biała....12.05 8 tydzień patixxx...........Patrycja....23.......Belgia............ 13.05 / 8 tydzien asia76............Asia..........34.......Poznań....... ...18.05 Agnes..............Agnieszka..27......Szwecja.........tp.20 maj aleksandria88....Olka........22.......Ruda Śląska......23.05 Migrena73........Monika.....37........Warszawa.......24.05/7 tydzień Lorien.............Beata......23........Kraków.......... .25.05 maryla86 ........Maryla......24........Zachodniopomorskie 30.05 moniasky80......Monia........30.......Mazury...........30.05 Justynka_87.....Justyna.....23........Nad morzem....31.05/ tydzień w stopce No i poprawiłam znów chronologicznie żeby było;) jedna data tylko była nie po kolei, więc już jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pigula1111
elcia1984.........Ela..........25........Londyn.......... 01.05/ tydzień 8 ad888888.........Ada........22........Pszczyna........01. 05 annjaa............Ania........28........Gdańsk.......... 03.05/ tydzień 7 PaulinaKiss.......Paulina....23........Kraków........... 4 .05./tydzień w stopce kaka80............Kaśka..... 30....... Kraków.......... 05.05/ tydzień 7 ENI_35............ANETA.....35........BIELSKO-BIAŁA..05- 05-2011/8 tydz Znów_mama......Alicja......32........Poznań..........06 .05 bunia3..........................30.......Toruń.......... ..08.05/7 tydzień Asiula1381........Asia........28.......Skarżysko........ 08.05/ 7 tydzień masterek28......Ania.........27.......Bielsko-Biała....1 2.05 8 tydzień patixxx...........Patrycja....23.......Belgia............ 13.05 / 8 tydzien asia76............Asia..........34.......Poznań....... ...18.05 Agnes..............Agnieszka..27......Szwecja.........tp. 20 maj aleksandria88....Olka........22.......Ruda Śląska......23.05 Migrena73........Monika.....37........Warszawa.......24.0 5/7 tydzień Lorien.............Beata......23........Kraków.......... .25.05 Pigula1111........Edyta......31........USA................28.05 maryla86 ........Maryla......24........Zachodniopomorskie 30.05 moniasky80......Monia........30.......Mazury...........30 .05 Justynka_87.....Justyna.....23........Nad morzem....31.05/ tydzień w stopce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś miałam dzień wycięty z życiorysu przez moje samopoczucie... Dziewczyny, Wy już o nacinaniu i pękaniu, ja jeszcze nie myślę o porodzie. Czekam sobie do 12 tygodnia i myślę że potem w miarę się uspokoję. Jakby to mój facet powiedział- negatyw z Ciebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w ogóle to co porabiacie w ciągu dnia? Pracujecie? Ja jestem od tygodnia na zwolnieniu i dobija mnie już to... Chciałabym móc coś robić, ale p. doktor kazała mi się wstrzymać... Nudzę się normalnie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×