Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Ja mam wrażenie że to dzidzia wypychała, tak jakby wypchnęła albo przekręciła się od środka i przestała być twarda moja macica. Dlatego też wydawało mi się że to maluch się kręcił ale oczywiście pewności nie mam bo zdarzyło mi się to dwa, trzy razy. W ogóle nie było to bolesne ale czułam to jako stwardnienie, naciągnięcie po którejś ze stron, zdaje się z lewej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bartolenkto takie dziwne i bynajmniej nieprzyjemne uczucie w dole brzucha przede wszystkim, jakby mi macica w chwili rosla, robila sie strasznie twarda, czasami na calej szerokosci brzucha, czasami tylko z przodu, badz ktoregos boku, czuje pod dlonia jakbym doslownie mogla to zlapac. trzyma tak kilkanascie sekund czasami okolo minuty badz 2 i powoli puszcza, tak jakby rozchodzi sie. wlasnie jakies pol godz temu tak milam , jak sie wyciagnelam wygodnie. kropeczka co do palenia - jak zobaczylam tylko te 2 kreski to pierwsze co... wyszlam na papierosa. wypalilam jednego, drugiego, trzeciego patrzac na test i dopiero po czasie dotarlo do mnie co ja robie. 2 dni jeszcze popalalam bo bylam w kompletnym szoku ale na 3 dzien rzucilam definitywnie. Ale... od jakiegos czasu kiedy przestaly meczyc mnie ciagle mdlosci i wymioty, to tak czasami nachodzi mnie ochota na papierosa, tak usiasc sobie z kawka, ksiazka i zapalic... Dobrze wiem, ze i tak tego nie zrobie, nie zapale chocby ne wiem co! A czy ktoras z Was pali teraz bedac w ciazy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaTUŚKA - ja jak zobaczyłam wynik testu to mało z toalety nie spadłam i też od razu wyszłam na fajkę. Tego dnia zapaliłam jeszcze kilka papierosów, z nerwów, z wrażenia, ze szczęścia - nie wiem. Poleciałam po kolejny test żeby się upewnić, na następny dzień zapaliłam rano do kawy i to było już wszystko. Ciągnęło mnie strasznie i obiecałam sobie, że jak tylko urodzę tego mojego bąka to idę zapalić:) Ale rzeczywiście od tamtej pory nic, ciągnęło mnie cholernie, ale nie nie zapalę i już. Ogólną rewolucję w domu zrobiłam, mojego męża tez ustawiłam pod niepalenie i oboje od tamtego czasu nie palimy. Śmiejemy się ze ja nie palę dla zdrowia malucha a mąż nie pali dla jego zachcianek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedy jeszcze nie wiedzilam - na alkohol patrzec nie moglam, a bylam na urlopie w pl i same imprezy byly, slub mojej siostry, jakis chrzciny, spotkania ze znajomymi, wypilam kika drinkow ale mi nie smakowal zaden alkohol (normalnie tez nie przepadam). z tego wzgledu, ze ja nie pale moj S. ma calkowity zakaz palenia w domu, ale jakos sie nie buntuje :) sprobowal by tylko! Smieje sie ze mnie, ze ja to pewnie jeszcze na porodowce zapale :) chociaz tak zle to wiem, ze nie bedzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rzucałam palenie od stycznia. W grudniu odstawiłam tabletki, a od stycznia miałam nie palić. Ale jakoś mi tak schodziło:-) Mój K. rzucił palenie rok wcześniej, a ja... no cóż. Ja lubiłam palić;-) Od maja mniej więcej paliłam do owulacji, potem po owulacji ograniczałam, bo "przecież mogę być w ciąży". A jak dostawałam okres to zaczynałam kolejną paczkę. W sierpniu coś mnie tknęło i w zasadzie od naszych starań nie paliłam. Poza jedną wizytą u moich rodziców, kiedy przy grillu i piwku opalałam moja mamę. Ale miałam jakąś czutkę, że się udało i wypiłam wtedy chyba tylko pół piwa i wypaliłam może ze trzy papierosy. A jak już potwierdziłam ciążę (pierwsza beta wynosiła chyba 37, ale mi to już wystarczyło) to odrzucało mnie od fajek i wszelkich alkoholi. Zobaczymy, co będzie później. Na razie wiem, ze chcę karmić około roku, a potem... pewnie wrócę do palenia, jak zwykle:-) tigero- mówisz, że przystojny? ja na wszelki wypadek nie będę mu się przyglądać pod tym kątem, bo jakoś tak głupio będzie rozkładać nogi, jak stwierdzę, że jednak przystojny;-) a i jeszcze chciałam zapytać, czy to ten przystojny Marko ci polecił ten preparat na zaparcia? bo mi uparcie każe pić maślankę, a mi maślanka bokiem wychodzi, jak mu to powiedziałam, to powiedział: "to może być kefir" ;-) A u mnie dzisiaj też drób, tylko nie po chińsku. Moje dziecko preferuje jakąś dziwna dietę, mięsno-słodyczową. Więc przez pół dnia jadłam pierniki, a teraz czekam, aż upiecze się kurczak. Słodycze i mięso przegryzam cytrusami, które pochłaniam w ilościach hurtowych. Nawet zastanawiałam się, czy nie wybrać się do makro po skrzynkę pomarańcz. Rozpracowałabym ją w dwa dni:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za pomoc:* właśnie przeniosłam tą wiadomość:) Ja ostatnio nie przepadam za gotowanie chociaż ogólnie bardzo lubiłam, Dzisiaj na obiad miałam rybkę:) Tak, pomarańcze i mandarynki to jest to :) przez ostatnich kilka dni jadłam na okrągło:) właśnie mi się skończyły i czekam na męża bo ktoś musi to sklepu jechać:P co do tycia to ja wam na razie zazdroszczę. Ja na razie schudłam 5 kg i jakoś nie zapowiada się żebym miała szybko przytyć bo jem normalnie i tylko na owoce mam ochotę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm tak owocki, ja na poczatku mialam fazowo, najpierw truskawki, pozniej brzoskwinie, kiwi a teraz pomarancze. Ale na pomarancze bylam uczulona cale zycie, ale teraz zaczynalam je jesc powoli nic sie nie dzieje, wiec nadal podjadam. czy Wy sie reguralnie wazycie i mierzycie? ja dostalam ostatnio od poloznej zestw - byly w nim kisazki odnosnie ciazy i dzecka, poradniki, nawet probki proszkow do prania, 'zdrowych' napojow dla ciezarnych i nawet jedna pieluszka :) i wlasnie znalazlam tam taka ksiazeczka a'la pamietnik zeby zapisaywac tam tydz po tyg swoja wage i wymiary, tylko ja sie jakos zebrac nie moge. a z 2 strony po co sie stresowac jak sie tyje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olcia 20
moglibyście podać mi przepis na chińszczyznę? z góry dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropeczka - tak jak penelopa gratuluję Tobie odwagi i wytrwałości w dążeniu do celu. Mam nadzieje, że teraz jesteś szczęśliwa:) no i trzymam kciuki za Twojego ludzika w brzuszku ;) Znów mama - a czym się zajmujesz na tej działalności? Co do ruchów - gdzieś czytałam/słyszałam, że najlepiej jest wypić np. szklankę soku pomarańczowego a potem się położyć i odpoczywać. Po 20-30 min. maluch zacznie harcować (jak dojdzie do niego soczek :) ) to może wtedy poczujecie. Prawda - nieprawda --> i tak warto spróbować ;) Dosia255 - zgaga...coś strasznego :( Mam nadzieję, że sobie z tym jakoś radzisz? Podobno pomaga szklanka mleka. A! I pochwal się czy tam coś myrda czy nie ;););) Aha! No i zdrówka życzę i pomyślnego powrotu do ROI :D (ja z UK). jaTUŚKA - czy ja dobrze pamiętam, że na początku ciąży zakładałaś dzialalność, żeby potem mieć świadczenia? Możesz napisać coś więcej, np. czego owa działalność dotyczy? Gonia - w Limerick mieszka mój kolega ze studiów :) A co do wózka podwójnego - owszem, myślałam o tym, ale mój syn już teraz waży 15kg, więc co będzie jak skończy dwa latka - a właśnie wtedu urodzi mu się rodzeństwo? Większość wózków jest do max. 15 kg, więc... narazie nic nie kupuję. Potem zobaczymy, chociaż nie sądzę żebyśmy się zdecydowali szczerze mówiąc. mam wózek Graco 3w1 i dodatkowo spacerówkę Hauck Infinity. bartolenka - ja miałam tak raz czy dwa: jak np. spałam na prawym boku, potem po przebudzeniu położyłam się na wznak, to po prawej stronie miałam wypchany brzuch a po lewej nie - śmiesznie to wygląda. W późniejszej ciąży to normalne, bo dzidzia duża i się rozpycha i obraca, ale może zaczyna juz teraz :) Dla pewności wspomnij o tym ginowi na wizycie, może przepisze Ci magnez jako środek p/skurczowy. Co do cytrusów - czy też wciąż macie tak, że jak czujecie ich zapach to mimowolnie przychodzą Wam na myśl choinka i Święta Bożego Narodzenia? :) Mi to chyba zostanie już do końca życia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kankuun tak na sam zapach cytrusow mam swieta przed oczami :) a co do dzialalnosci - musialam ja zalozyc bo (moze pamietasz, mialm przejscia z szefem i mnie zwolnil a nie bylam zarejestrowana), wiec otworzylam wlasną dzialalnosc, cofajac ja o kilka tygodni, bo trzeba miec przepracowana odpowiednia ilosc tygodni na wlasnej dzialalnosci przed porodem by nalezal sie maciezynski itp. ja jako tytul a raczej specjalizacje dzilalnosci mam beautist, make-up artist, bo jestem tez wizazystka i stylistka, mam odpowiednie dyplomy do tego itd wiec mi pasowalo. Ale,,,jak zawsze jakies ale, do tej pory nie dotarly do nie dokument z numerem dzilalnosci i dzis wlasnie wydzwanialam do urzedu dowiedziec sie o co chodzi i okazalo sie, ze maja cos nie tak z systemem ale postaraja sie jak najszybciej mi to wyslac, jak nie dostane tego w przeciagu 2 tyg to dopiero rozkrece awanture. a czemu pytasz? tez otwierasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaTUŚKA - pamiętam Twoje przeboje z szefem :( Też powinnam i chciałam otworzyć działalność, ale czy nie jest teraz na to za późno? Wiem, że trzeba mieć ją min. 6 m-cy,żeby mieć potem świadczenia, a my już prawie dobijamy do 5-tego m-ca.. jak myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olcia20
Gdzieś na forum medycznym znalazłam taką wypowiedz"Jak najbardziej można pić gorącą herbatę z sokiem malinowym z cytryną również, chociaż nie zaleca się łączenia herbaty z cytryną ponieważ powstaje w wyniku połaczenia tych dwóch składników tzw. cytrynian glinu który jest szkodliwy dla organizmu." także co można do gorącej wody dodać sok malinowy i cytryne ,skoro z herbatą cytrynę nie za bardzo łączyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za informacje. jak najbardziej wspomnę o tym ginowi choć ide dopiero 13.12. ja nie mam smaków na owoce tzn. już nie mam ale do 3 miesiąca miałam ogromne:) teraz w sumie to na nic nie mam smaków:( jedno sie zmieniło, a mianowicie nie mam takiej ochoty na słodycze jak to było wczesniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaTUŚKA - ostatnio złapałam się na tym, że też zaczyna mi brakować papierosa. i chyba nie samej nikotyny ale przyjemności zapalenia do kawki lub lampki wina. to taki rytuał prawie.... Oczywiście nie zapalę i nawet nie biorę pod uwagę zastanawiania się nad tym...:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kankuun ja sie dowiadywalam wszystkiego od kisegowych i one mi obliczyly ile tygodni powinnam cofnac do tylu ta dzialalnosc i tak tez mi zalozyly. podobno mozna cofnac wstecz o 3 miesiace bez zadnych kar finansowych. Ale...moj S. mial straszne przeboje bo okazalo sie ze nr UTR (czyli tej dzialalnosci) nie jest jego i przez 3 lata oplacal podatki nie na swoj numer i kazali mu zalozyc nowy i cofnac o te 3 lata i to odkrecic i on kary nie zaplacic, ale to dobrze by bylo bys poradzila sie fachowych ksiagowych czy doradcow w urzedzie wlasnie. bo wiesz o pomylki nie trudno. Ale mysle, ze warto sprobowac. zawsze to pozniej nalezy Ci sie maciezynskie przez 9 miesiecy po porodzie, a przeciez nie za darmo bo sie placi podatki itd. pewnie, ze próbuj - warto. missrossini wlasnie o to chodzi, bo to nie brakuje samej nikotyny jak swiadomosci, ze moge sobie wziac kawke, ksiazke, rozsiasc sie wygodnie, zapalic... ja milam taki rytuał, ze kiedy mialam na 2 dzien wolne to robilam sobie drinka z likierem fiolkowym (przepieknie pachnie i smakuje :) jak kwiatuszek) nie zawsze oczywiscie, ale to byla taka wieczorna, sporadyczna przyjemnosc, a teraz soczek malinowy hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam - godzine zajelo mi nadrabianie calego dnia o matko kochana 4strony :) mialam dzis wypad na miasto caly dzien mnie nie bylo i prosze... ale milo jak taki ruch :) Nie bede sie rozpisywac Kankuun co do dzialalnosci - hmm powinnas odwiedzic ZUS i zapytac nie wiem czy slyszalas w zeszlym roku bylo bardzo glosno na temat - Zanim urodzisz dziecko zaloz dzialalnosc gospodarcza - nawet jakas kobieta wygrala w sadzie z Zusem bo: zalozyla dzialalnosc - oplacila najwyzsza skladke (od najwyzszych dochodow) i przeszla na macierzynski - w zwiazku z tym ZUS musial jej wyplacic swiadczenie - i to uwaga nie male ok 5000 czy cus w ten desen :) oczywiscie ZUS sie zbuntowal - sprawa skonczyla sie w sadzie no i kobieta jak wspomnialam wygrala :))) bo jest niby jakas luka prawna czy cos takiego - wiem ze otwarcie w zusie Ci nie powie czegos takiego, ale moze masz znajoma ktora tam pracuje czy cos - a jak nie to zadzwon i zapytaj po prostu czy jesli zalozysz dzialalnosc w 5mcu czy bedzie nalezalo ci sie swiadczenie - no i najwazniejsze - skladka m-czna to ok 800-900 zl. Jest maly ZUS 350zl ale on nie uprawnia cie do niczego (swiadczenie mniejsze niz 100zl) pozdrawiam czekam na wiesci od dziewczyn :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kankuun ale dobrze pamietam Ty tez z uk? bo ja opisywalam jak to wyglada w uk a nie w pl ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko Kankuun zapomnialam ze Ty w UK :O co za czubek ze mnie.. Wybaczcie mi bo zgrzeszylam obzarlam sie (bo inaczej tego nie okresle) pizza :) ale pyszna bylllla :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trelevina - a o tej sprawie z ZUSem słyszałam, nawet zachowałam gdzieś link ( nie wiadomo, może kiedyś się przyda :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaTUŚKA - dobrze, dobrze - ja z UK :) Trelevina - obżarstwo masz wybaczone ;) ja właśnie skończyłam rozprawiać się z wędzoną makrelą .........mmmmmmmmm........pyyychaaaaaa!!! na usprawiedliwienie dodam, że do tego były 2 pyszne pomidorki a zaraz będzie kubek kakao :D czy któraś z Was wie jak się wędzi makrelę? Na zimno czy na gorąco? Bo ryb wędzonych na zimno ciężarne nie powinny jeść.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobitki ja właśnie wróciłam od lekarza:) U nas wszystko oki, niestety maluszek nie chciał pokazać kim jest, no cóż może następnym razem:) Słyszałam serduszko:) Teraz odliczam do kolejnej wizyty czyli 29 grudnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojejciu :):):) dziewczyny jaki Wy talent do pisania macie :) Kankuun czemu ciezarne nie powinny jesc ryb wedzonych na zimno?? jej musze sie przyznac ze moj teraz jest na zakupach i jak przeczytalam o makreli to zaraz zadzwonilam i lepiej dla niego aby szybko wrocil :P:P chyba jeszcze tak nie mialam ze taka nagla ochote poczulam :) Nie moge sie juz doczekac wizyty, mam na 8 grudnia :) Tez tak macie ze na ok tydzien przed juz skrzetnie odliczacie czas?? Dzisiaj Eni sie dowie co u malucha slychac, ktoras z Was jeszcze ma w najblizszym czasie wizyte?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprawdzałam sprawdzałam i już odliczam do kolejnej wizyty na którą już pójdę z mężulkiem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majowe szczescie - to cytat ''W okresie ciąży najlepiej zrezygnować z surowego mięsa ryb, np. tatara z łososia, sushi z ryb, surowego mięsa marynowanego w solance, np. śledzi, a także ryb wędzonych na zimno. Mogą one zawierać bakterie z rodzaju Listeria monocytogenes, niebezpieczne dla kobiet w ciąży. Surowe mięso ryb może być także źródłem pasożytów. Lepiej także na czas ciąży zrezygnować z owoców morza; bardzo szybko się psują, a mięczaki, filtrując w ciągu dnia duże ilości wody, wyłapują z niej wszystkie zanieczyszczenia'' a tu link do tej stronki http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/ciaza/jedz-ryby-szczegolnie-w-ciazy_35712.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropeczka jak jutro będziesz znala plec to dopiszemy ;) zreszta sama możesz to zrobic tylko pamiętaj zawsze o kopiowaniu ostatniej tabelki Barto lenka nie denerwuj się tym skurczem, najprawdopodobniej Twoja macica zaczyna już sobie ćwiczyć, wazne aby te skurcze nie były regularne, w razie czego mozesz sobie lykac magnez jest dostepny bez recepty (max dawka 3x2 tabl dziennie, takze jak sobie jedna dziennie wezmiesz to luz) Penelopa kruz no to wklejaj te fotke kochana ;) Missrossini mnie tez ostatnio opanowało mandarynkowe szaleństwo, pochlaniam tez grapefruity no nie mogę się powstrzymac Gonia ja tez mam dwulatke w domu ale chyba jednak zostane przy dwoch wozkach, nie mam kasy teraz na kolejne zmiany, ale wiem ze jest taki model Peg Perego pliko P3 gdzie drugie dziecko przewozi się na stojaca jaTuska powinno się przytyc w ciazy nie wiecej niż 20% pierwotnej masy ciala. Znow_mama - no mnie tez zamecza ta maslanka (ktorej jeszcze nie tknęłam) nadrabiam troche kefirem który przelkne ale tez już nie codziennie bo bym się pozygala, a ten lek co pisalam to inny dr mi polecil, bo czasem chodze jeszcze do Medicovera gdzie robie badania. A co do naszego docenta :P to ja dopiero ostatnio tak spojrzałam na niego jakos inaczej bo był takim fajnym garniturku i jakos tak na luzie rozmawialiśmy a do tego jeszcze moja kumpela (rodzila u niego tydzień temu) tak mi nagadala ze on taki fajny, ze tak jakos stwierdzilam, ze kurcze cos w sobie ma no i mlody jest, zreszta wejdz sobie na strone poradni to ma ta calkiem calkiem zdjecie :P Trlelevinaaaa och ja już kilka razy zgrzeszylam pizza i pewnie jeszcze nie raz mi się to zdarzy :P Kankuun no ja wlasnie się nie lapie z tymi wedzonymi rybami wiec na wszelki wypadek sobie je odpuszczam chociaż tez bardzo lubie. Lorien gratki [ kwiat] A mnie dzisiaj znowu maluszek pukal chocprzez ostatnie 2 dni była cisza, także nie denerwujcie się ze nie czujecie ruchow codziennie na takie przyjdzie czas po 20tyg, a poki co cieszmy się tym co jest. Ach co do ruchow możecie spytac przy okazji wizyt u gin gdzie się zaczyna i konczy aktualnie macica, mój mi zawsze pokazuje i wiem ze jak mi burczy cos powyżej to raczej jelita a nie dzidzius, zreszta teraz to już nie tyle burczenia czuje ile takie delikatne kopniaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×