Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Chciałabym poznać, ale to się okaże dziś jak nie to może na następnym usg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja raz w ramach NFZ trafiłam na doktora który mi chciał jajniki powycinać. Mam nadzieję, ze jutro jacyś przystępni ludzie będą. Inaczej będę zła, i najgorsze jest to, że bywam uszczypliwa a w ciąży to już zupełnie normalne u mnie. Mam takie nastroje, że aż mnie samą boli ta moja nerwowość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sok malinowy...!
mam pytanie czy można w ciąży pić sok malinowy ,ponoć dobrze na przeziębienia działa? od gorączki też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak penelopo ale na szczeście to nie choroba. jeszcze. Nie jestem fanatyczką, ale MŻ na mnie nie działalo, bo brakowało mi ruchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sok malinowy - ja piłam bo miałam m-c temu słabsze dni - nic mi nie było po nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witacie w ten mroźny dzionek:) Ale zazdroszczę wam, że już ruchy czujecie! ja nadal nic:( trzymam kciuki za mamusie, które dzis idą na wizytę. piszcie co i jak koniecznie!!! Eni ty już dzis pewno płeć poznasz!!! buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie powinno się pić naparu z liści malin, bo może wywołać akcję skurczową. Polecany jest natomiast przed porodem. Natomiast, co do soku z malin oraz samych owoców, to istnieje przekonanie, że też mogą wywołać skurcze. Nie wiem skąd się wzięło. Nigdy nie spotkałam się z żadnym sensownym opracowaniem, które by to potwierdziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sok z malin można pić jak najbardziej. jedynie liście malin wzmagają skurcze i są niewskazane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bartolenka - nawet się nie obejrzysz jak za chwilkę maluch do ciebie zastuka i powie: mamusiu, jestem:) Ten czas tak szybko leci, ja wciąż czuję te bardzo delikatne ruchy, ale czuję je, wiem, że to moje maleństwo. Ty też się wsłuchuj w swój brzuszek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja cały czas piję herbatkę z cytrynkiem i sokiem z malin. jak najbardziej można! ja też wam zazdroszczę ruchów tak bardzo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zostało Ci 158 dni do porodu.Zostało Ci 13526420 sekund do porodu. Ale mi wyliczyl kalkulator - nawet sekundy. Hihihihiih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eni - ale sprytny ten kalkulator - wie, kiedy urodzisz, co do sekundy:-) Ech, żeby się tak dało przewidzieć ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a może je czujecie ale są tak delikatne że mylicie je z jelitami. Ja wyraźnie już czuję muśnięcia od wewnątrz, czasami nawet silniejsze pchnięcie, dotknięcie... Rzeczywiście bardzo uważnie trzeba się wsłuchiwać w swój organizm bo trudno wychwycić te delikatne dotknięcia maluszka. Ja zaczynałam leżąc w łóżku, w ciszy. Trzymałam dłonie na brzuszku, poniżej pępka i tam od czasu do czasu czułam delikatne przesunięcie albo małe uderzenie w ścianę brzuszka. Potem się to nasilało aż teraz już czuję bez dotykania i nasłuchiwania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
penelopa, a na której ścianie masz łożysko? podobno, jak łożysko jest na przedniej ścianie kobieta później czuje ruchy i to by się zgadzało, bo ja mam teraz na tylnej, na szczęście i dość szybko zaczęłam czuć trącanie maluszka. Cieszę się, że mam na tylnej, bo w poprzedniej ciąży miałam łożysko na przedniej ścianie i przyrosło mi do blizny po cięciu, w związku z czym nie urodziło się całe. Niestety pani anestezjolog po porodzie uznała, że nie będzie potrzebna i gdzieś się zapodziała, a ja dostałam krwotoku i skończyło się na czyszczeniu macicy na żywca. Nie życzę największemu wrogowi. teraz się z tego śmieje, jak skopałam lekarza (to był odruch:-) ), ale wtedy nie było mi do śmiechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znów_mama - współczuję i jednocześnie aż się boję. Nawet nie wyobrażacie sobie jak ja się boję jakiś nieprzewidywalnych niespodzianek na porodówce. Tak jak mówiłam idę z siostrą, która jest położną ale mimo wszystko mam stracha po tym jak przez wiele lat moja siostra przynosiła do domu opowieści dziwnej treści....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znów_mama , mam na tylnej, ale mam kilka kg za dużo:D , więc może to dlatego, tak sobie tłumacze :P przesyłam na naszego @ zdjęcie z wczorajszego USG, skumajcie tą pozycję , na pieska:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leże wieczorkiem i wsłuchuje się ale nic:( jakiś czas temu wydawało mi sie, że cos czuję ale to były jelita:) czekam cierpliwie... Eni udanych zakupów!!! ja kupiłam sobie w h&m super sweterek- dłuższy golfik wiązany pod biustem:) powiem ci, ze w gemini jest większy wybór niż w sferze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie w ten mroźny dzień :-) Ja też muszę się wybrać w weekend na jakieś ubraniowe zakupy, bo moje bluzki jakieś ciasne się zrobiły na mnie ;-) może jakąś tunikę i ciepły sweterek kupię, bo spodnie ciążowe już mam!. Nie mieściłam się w stare dzinsy, tylko jedna para mi została, a jak w praniu to nie ma w czym do pracy wyjść, więc popędziłam do sklepu i kupiłam dźinsy ciążowe o niebo wygodniej i nic nie ciśnie ! Co do pracy, to chciałabym pracować jak najdłużej się da, chociaż nie wyrabiam 8h dziennie za biurkiem i zazwyczaj wychodze po 6ciu, na szczęście nie robią mi problemów. Więc zobaczymy co będzie w marcu, bo chciałabym do końca marca jeździć do pracy... Ech... tak bardzo bym chciała, żeby już była wiosna :-)))) Ja teraz sporo zaczęłam tyć, tak mi się wydaje patrząc w lustro i na ilości pochłanianego jedzenia. Muszę kupić wagę, bo tak ważę się tlyko raz w m-cu u lekarza. Ostatnio stwierdził, ze skromnie tyję bo od początku przybyło mi 1kg, ale teraz nadrabiam, ciągle głodna jestem, nawet kolację zaczęłam jeść, a dawniej już po prostu nie mogłam, ewentualnie owoc jakiś wieczorem... pozmieniało się w organiźmie i na słodycze patrzeć nie mogę, co ja właśnie byłam wielkim potworem słodyczowym :-))) Ciekawe jak po porodzie będzie z tym zrzucaniem kg..... ja to się boję celluitu bo latwo mi się robi niestety i rozstępów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie do GEMINI jade, bo z Cygańskiego Lasu od GINA mam po drodze. Zaraz wpadam za waszą radą do H&M i kupuje cokolwiek byle na mnie pasowało i duzo nie kosztowało hihihih O zaraz 12,00 - jeszcze troche i juz 16,00. Po pracy myciu myciu i do przystojniaka GINA- niech czyni swoja powinnośc. Niech gada jakie ubranka mam kupowac RÓŻOWE CZY NIEBIESKIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eni życzę Ci z całego serca chłopca, bo chyba Ci się marzy, co?;) kropeczka mamy maila na którego wysyłamy zdjęcia brzuszków, i usg i takich różnych:) popisz z nami jeszcze troszkę a na pewno hasło dostaniesz, jesteśmy bardzo ostrożne co do nowych osób, aczkolwiek Ciebie polubiłam od razu :)🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no penelopo a jakże. Ktoś musi przejąc firmę, bo Karolina to raczej siatkówka i hip-hop w głowie niz firma taty. hihihiih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny, poczekam cierpliwie:) Idę zaraz do sklepu, chcę wykorzystać czas kiedy szefa nie ma. chciałabym dzisiaj w domu zrobić coś chińskiego. Kiedyś jadłam taką chińską kaczkę na kiełkach. jakie to było pyszne. Chyba dzisiaj zrobię coś podobnego, w ogóle lubię kiełki. Idę poszperać po pólkach w tesco, może uda mi się znaleźć kiełki. Już mi się chce jeść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Ufff ... zrobiłam sobie przerwę:) Kropeczka w kwestii lekarzy z NFZ ja mam bardzo dobre wrażenia od niedawna. Zawsze chodziłam do ginekologa prywatnie i nie wyobrażałam sobie inaczej bo wydawało mi sie że wyposażenie gabinetów jest okropne lekarze niesympatyczni i w ogóle wszystko na nie. Jak zaszłam w ciąże zapisałam sie do lekarza w przychodni przyszpitalnej ( przy szpitalu położniczym ) i to wszystko okazało się mitem bo gabinet porządny, sprzęt dobry Pani doktor bardzo miła i delikatna także zrezygnowałam ze swojej dotychczasowej na czas ciąży - nie ma co ukrywać też z oszczędności. Jednak tu większość badań no i oczywiście wizyty są za free a tam każda wizyta 150-200zł. Co do L4 to ja mam nadzieję po nowym roku - styczeń może luty będzie to zależało od samopoczucia. Ja prowadzę swoją działalność a w moim wypadku to niestety oznacza zarobisz jak pracujesz więc praca dość mobilna też przez część dnia w domu ale za to przez kilkanaście godzin na dobę + po kilka godzin w weekendy. A śmiać mi się czasem chce albo płakać jak ludzie takiej formy pracy nie rozumieją. Dla większości jak jesteś w domu = siedzisz i nic nie robisz - nie rozumieją że jest to praca często bardziej intensywna niż gdzieś w biurze ( z nostalgią to wspominam ) bo pod znacznie większą presją czasu. I tak np. rano dzwoni moja mama więc odbieram potwierdzam że jestem w domu ale mówię Jej że zadzwonię później bo jestem zajęta i nie mogę rozmawiać bo pracuję a Ona z ogromnym zaskoczeniem pyta - A co Ty robisz ? :) I to są częste reakcje kiedy ktoś myśli że jak sie pracuje w domu to największym wyzwaniem jest ugotowanie obiadu. Ale tego sie chyba nie da zmienić w myśleniu ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie dziewczyny - ja przez całe życie gdy myślałam o dziecku chciałam mieć córeczkę. Ale od kiedy zobaczyłam mojego urwisa pierwszy raz na ekranie marzy mi się chłopiec. Tak mi się dziwnie w główce pozmieniało....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny długo się nie oddzywałam!! Niestety doszły nowe dolegliwości ciążowe tj dwudniowe bóle głowy, nadkwaśność i zgaga!! Na szczęście dziś już samopoczucie dużo lepsze. 7 grudnia ide na kolejne USG być może zobaczymy co tam myrda lub nie!! :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×