Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Cześć kochane:) Ja od rana szukam wszystkiego na temat USG 4d i chyba sie zdecyduję,mąż stwierdził,że idziemy ,bo widzi ,że ja zwariuję jesli chociaż na takim USG nie bedzie mi dane podpatrzec naszego malucha. Wiecie, ja bym wolała sie dowiedzieć szczegółów z medycznego punktu widzenia na jego temat,no ale jak sie nie ma co sie lubi... No nic,jutro zadzwonię żeby sie umówić na wizytę Trelevinaa ja mam ostatnio tak,że potrzebuję sie najadać na maxa,ale cięzko mi znaleźć produkt na który miałabym wieksza ochotę i tak podjadam troche tego i tamtego ,ale to ciągle nie to. Wczesniej chciałabym zjeść wszystko ,a teraz jakaś wybredna sie robię,może to synka marudzenie,bo smaki już rozpoznał;) :D Ale Ci fajnie,jutro wizytka,daj znać od razu co tam słychać:) Lorien duży Twój chłopak,mały mężczyzna,no no:) Czyli pracowity tydzień za Tobą,ale jaki przyjemny za to. Masz rację,że slubik chcesz tak kameralnie zrobić,w gronie najblizszej rodziny,cudownie. To kiedy znów Twój przyjedzie? ...x... pytasz o pogodę,no masakra normalnie co ona ostatnio tu wyprawia. No wiec wczoraj rano spadł śnieg,który trzymał się do wieczora,po czym zmył go deszcz,w nocy był sztorm i lało tak ,że spać sie nie dało,taki hałas,wszystko w ogródku znów do góry nogami mam,a dziś rano znów śnieg sypał,a teraz widzę że słonko się przebija zza chmur. Pogoda nie do przewidzenia:D A jaka nocka dzis za Toba? Julietta to więc czekam do później na przepisik:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was kochane majóweczki w niedzielne południe:) mam własnie chwilkę by popisać i poczytać co tamu u was. mąż jak co niedziele pojechał na mecz- tym razem do Piekar śląskich. ja gotuje córci pomidorówke i pojdziemy do jakieś bawialni bo pogoda na plac zabaw się nie nadaje. wczoraj miałam zły dzien brzucho mi się co chwila stawiał tak, że aż musiałam parę razy no-spę zabrac:( może to mała próbuje sie przekręcić i stąd takie brzuchowe ekscesy? wczoraj i przedwczoraj była tez bardzo ruchliwa. dzis tylko sporadyczne ruchy. jutro wizyta to dowiem sie wszystkiego. kochane jakie ręczniczki pokupiłyscie dla maluszków??? szukam i szukam i nic nie mogę znaleźć bo niby są ładne ale z olbrzymimi haftami na kapturku a ja boję się ze ten haft będzie za twardy i niewygodny dla główki malutkiej. na anemię polecam tel lek biofer, co mi gin zlecił. jest on bez recepty a na prawde pomaga! buziaki i do potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bartolenka - ja zakupilam z BabyOno dwa reczniki jeden wlasnie z tym kapturkiem z haftem a drugi taki juz normalny - sa mega mieciutkie - aczkolwiek jeszcze ich nie pralam wiec nie wiem jakie beda po.. stylowaa - niezly hardcore u ciebie z ta pogoda :O snieg deszcz slonce.. miks jak nie wiem co :P oczywiscie ze dam znac co i jak ale nie bede miala USG :/ ino pierdu pierdu z lekarzem i polozna :P julietta - normalnie mnie zaintrygowalas - jaki przepis na napoj to moze byc hmmm... podaj podaj :D Lorien - noooo wrzesien :) piknie - laczycie wesele z chrzcinami>??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stylowa mój przyjeżdża dopiero na święta, ale już wtedy zostanie na 97% w Polsce do rozwiązania, a potem będziemy wykorzystywać wszystkie wolne które nam się należy, tzn. Tomek weźmie to L4 2tyg opieki nad żoną, potem pójdzie na tydzień tacierzyńskiego no i 2 dni okolicznościowe:P więc trochę posiedzi i będziemy nawet mogli spokojnie chrzciny zrobić:) Planuje je tak około 5 czerwca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podaję przepis. Na początek proponuję zrobić z połowy porcji, bo nie wiem, czy będzie Wam odpowiadał:) Następnym razem trochę go zmodyfikuję. Jest tam jedna cała pomarańczka ze skórką, ale mimo szorowania i parzenia, wyczuwalna jest delikatna goryczka. Dlatego wszystkie pozbawię skórki. Można tez dodać więcej cukru i trochę kwasku cytrynowego. Wszystko według własnego smaku. Napój pomarańczowy: 3 pomarańczki bez skóry i 1 ze skórką, pół kilograma marchwi i pół szklanki cukru gotować na małym ogniu w 2 litrach wody ok. 2 godzin( nie dolewać wody). Po ugotowaniu zmiksować. Zagotować 6 litrów wody z 1 szklanką cukru. Dodać sok z 4 cytryn. Zmieszać ze zmiksowanymi pomarańczkami. Tak jak napisałam wcześniej można doprawić do smaku. Znajoma wlała go do butelek po dużych sokach Kubusia. Przechowywać w lodówce. Mój syn poprosił, bym pozbyła się miąższu, więc wykorzystując gazę otrzymałam klarowny płyn :) I zastanawia mnie też, czy nie można by tej zmiksowanej zawiesiny rozmieszać z niegazowana wodą mineralną. Chyba następnym razem wypróbuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lorien - sorry, że ja trochę nie jestem w temacie, ale czy wy macie ślub cywilny i teraz bierzecie kościelny? ten napój pomarańczowy kiedyś, dawno temu moja mam robiła, w czasach kiedy nie było jeszcze takiego wyboru soków i innych napojów na półkach sklepowych, pamiętam, że wtedy mi smakowało - ciekawe jak teraz bym odebrała ten smak:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znów- mama- masz rację:) Też pamiętam, że robiła go sąsiadka. Kiedyś dostałam podobny, ale z jedną pomarańczą na 4 litry wody, więc go nawet nie robiłam. Nie wiem dlaczego, ale po sokach mam zgagę, a po nim nie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julietta tego soku to chyba duzo wychodzi,co? Moze jutro dam rade spróbować,ewentualnie w dniach następnych. Dziewczyny dzis robię ciacha,bo jutro tu dzień kremówek i kupiłam taki w pudełku zestaw do zrobienia tego kremu ,który sie wkłada do ciacha. Oczywiscie przepis jest po islandzku i nie jestem jednej rzeczy pewna ,bo ten krem trzeba upiec w piekarniku,ale tam chyba pisze ,że w jakiejs torbie,no i ja nie mam pojęcia w jakiej. Powiedzcie,czy wiecie o czymś takim jak torba do pieczenia,jest cos takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znowu mama tak jesteśmy po cywilnym a teraz będziemy brać kościelny. Chyba coś mnie rozkłada... zaczyna gardełko mnie boleć. Mówicie, że te propolki są na gardło dobre w ciąży??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wysłałam na naszą pocztę zdjęcie, które mi Krzyś zrobił dwa dni temu. Wtedy nawet nie chciałam go oglądać, ale teraz stwierdzam, że nie jest tak źle, jak myślałam. Te paski - dobra rzecz, maskują to, co trzeba;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lorien - my z moim mężem braliśmy ślub kościelny po dwóch latach od cywilnego, kiedy nasz pierwszy syn już był na świecie i mądry ksiądz nas zwolnił z nauk, tylko musieliśmy odbyć trzy wizyty w poradni, odbyliśmy tylko dwie, bo na szczęście pani w poradni też okazała się ludzka i stwierdziła, że nie będzie tłumaczyć rodzicom, skąd się wzięło ich dziecko, mam nadzieję, że i wam się jakoś uda przejść przez to bezboleśnie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znowu mama wiesz myślałam że też się uda to z księdzem jakoś załatwić, ale niestety u nas są jacyś dziwni... no ale cóż, będziemy robić te weekendowe co się 1 weekend chodzi w maju jak się mały urodzi, bo wtedy będzie więcej czasu. Jakoś damy radę najwyżej pójdziemy spać w ławce:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze, że dzisiaj tak spokojnie na kafe, przynajmniej nie miałam wiele do nadrobienia. Znów_mamo śliczne te Twoje zdjęcie i muszę Ci powiedzieć, że w paskach Ci do twarzy :) Brzusio uroczy :) A my jutro o 11 jesteśmy umówieni na 4d, więc jak tylko wrócę, to się pochwalę. Zobaczymy w końcu ile waży i mierzy. Już nie mogę się doczekać normalnie :) A tymczasem spokojnych snów majóweczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzyszłaMAMI
Może, któraś z Was obrzydzić mi CHIPSY??!!bo tak mnie dzisiaj do nich ciagnie, że juz wytrzymac nie mogę!!a najgorsze, że taka jedna paczuszkę serowo-cebulowych mam w domku:( hehe Ale nie napoczytam bo wiem, że niezdrowe dla mnie i dla dziecka(przeczytalm o jakis wadach plodu na swoje nieszczescie na jakims "madrym" forum)....tak mi ciężko:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znowu mamo ale ty cudnie wygladasz!!! brzusio sliczny! przyszła mami ja jem na co mam ochote; chipsy, talarki, czekoladki, pizza tak wiec chyba ci nie obrzydze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dzisiaj mialam przyplyw energiinormalnie zrobilam poldniową runde po sklepach i obkupilam głownie Maje i troche Tymkadzieki Penelopa za info o promocjach w Pepco bo naprawde ladne bluzeczki Mai pokupilam. A najlepsze jest to, ze przyjechałam do domu po poludniu w wciąż mnie nosija nie wiem jak ja dzisiaj zasne :P No i wyslalam Wam na poczte mój monstrualny brzusiobo ostatnio robilam foty w 21 t.c. a teraz już 31t.c. wiec czas najwyższy :P Trelevinaaaa no to trzymam kciuki za jutrzejsza wizyte ;) Julietta40 ja jestem bardzo wybredna jeśli chodzi o seriale i ogladam tylko te co mnie wciągną a czasem sa skrajnie rozne: House, Pamietniki czy Mad Men, Stargatekażdy z innej bajki ale ciekawy na swój sposób ;P Lorien no ja czekam jak na zbawienie na nowe odcinki :P Bartolenka - z recznikami nie pomoge bo mam podobny dylematw związku z czym sceduje ich zakup na koleżanki :P niech będzie w prezencie Znow_mama śliczne to zdjecie i wciąż wygladasz szczuplutko! Mamuskamaj eee ale Ci dobrze z tym 4D :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znow-mamo- ale Ty szczuplutka. Wygladasz zachwycajaco:) i pomyslec ze juz urodzilas trojke dzieci:) tigero- No Kochana nareszcie Twoj brzusio a mialam Cie prosic o fetecczke brzucha. Piekna jestes i brzuuucho wspanialy a Maja sie przzyglada brzuchowi:) Ja zdjecia z USG przesle Wam moze jutro bo weekend jakos nie bylo czasu, maz ciagle cos robil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...x...no koniecznie pokaz te swoje dwa skarby, kurcze ale to musi byc niesamowite nosic pod serduchem dwojke dzieci :) A ja wlasnie pochlonelam 16 odcinek Wampirow i teraz czekam jak Lorien na 17...a w miedzyczasie House... Ale nuda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was Majóweczki:) Znowu mama ale ślicznie wyglądasz:) Szczuplutka jesteś:) Tigero śliczny brzusio:) Już taki okrąglutki:):) Też muszę się zmobilizować do zrobienia zdjątka. Dziewczyny mam takie pytanko jakie macie ciśnienie?? Bo mi się wydaje, że mam wysokie i chciałabym porównać z Waszymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochane. Ja jak zwykle na posterunku przy moim kochanym biureczku znów cały tydzien. ide was poczytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lorien - moje ciśnienie to 90/60. Gin stwierdził ze jest dobre. hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, miałam ciężki weekend, sporo sprzątałam, troszkę zmęczona byłam - nawet nie zaglądałam na kafe. POdjęłam decyzję, że jeszcze dzisiaj poczytam bo z tego co się dowiedziałam to podobno przez wstrzyknięcia tej witaminy leczy się korzonki, które zdarzają się również kobietom w ciąży. No i fakt, że przyjęłam już ją będąc w ciąży też mnie z jednej strony pociesza z drugiej strony martwi. Bo ginekolog powiedział, że powinnam, że nic się nie stanie a mój chirurg szwankuje. Pytałam innego ginekologa i też powiedział mi, że lepiej przyjąć niż doprowadzić do niedoboru. Więc tym razem też wezmę, pójdę pod koniec tygodnia na zastrzyk, ale najpierw oddam krew, żeby sprawdzić jaki mam poziom witaminki. NIe chcę zaszkodzić małej, ale z drugiej strony ta witamina nie jest toksyczna, nie prowadzi się oddziaływania na kobietach w ciąży ale jest ona zupełnie pochodzenia organicznego więc jak tłumaczyła mi lekarka, nie powinna mi zaszkodzić. Ja się troszkę wystraszyłam tym co powiedział mój chirurg że kobiety w ciąży nie powinny jej brać. I od stycznia nie brałam. Nie chce jednak doprowadzić do niedoboru i idę w piątek na zastrzyk. Wszystkim rozpalonym i chorym dziewczynom współczuję - ja mam jakąś dziwną odporność i mimo właśnie braków witamin po operacji jakoś się trzymam i mogę siedzieć wśród przeziębionych i nic, nawet mnie żadna cholera nie złapie. penelopa kruz - ja tego wicka to nie tylko do smarowania używałam, czasami mieszam jedną łyżeczkę z gorącą wodą nakrywam się ręcznikiem i wdycham. Pomaga mi zwłaszcza na zapalenie krtani. justz - mój brzuszek nie urósł wcale. W cm mam tyle samo co przed miesiącem, kiedy w ogóle mówiłyśmy pierwszy raz o powiększeniu brzuszka. Trelevinaaaa - dziękuję, pocieszyłaś mnie troszkę tymi lekami. Już podjęłam decyzję i tak jak pisałam idę na zastrzyk. Lorien - rozmawiałam z lekarzem o tym kroczu i on mi powiedział, że ścięgna właśnie w tymmiejscu są bardzo obciążone rosnącym dzidziusiem, poza tym pojawia się ból po uderzeniach dzieciaków. To jest podobny ból do bólu żeber, czy innych skopanych części ciała. Dziecko uciska nas tam i zaczynamy po prostu odczuwać dyskomfort. Ja czasami mam wrażenie, że mam piłkę tenisową między nogami. Boli zwłaszcza gdy jestem po całym dniu i rzeczywiście, również gdy przekręcam się w łóżku. No i przede wszystkim gdy podnoszę nogę wyżej niż powinnam (np. smaruję się balsamem trzymając nogę na wannie). Co do pakunków to ja powoli zaczynam, przygotuję sobie torbę z najwazniejszymi rzeczami, kupiłam już koszule do szpitala, spakuję małą i zapakuję jej kosmetyki, i tak ich teraz nie potrzebuję. Najważniejsze bym zabrała ze sobą dokumenty ze szpitali i konsultacje z moim chirurgiem. Bez tego będzie problem z cesarką. Chcę już się zapakować bo będę czuła się bezpieczniej. Potem gdyby coś się wydarzyło to mój mąż nawet nie będzie wiedział co i jak:) A do ubranka tez już się przekonałam - nie będę się jakimiś przesądami kierowała. Wszystko już powinnam mieć naszykowane i przygotowane na nasz wspólny powrót ze szpitala. Kurcze ale ten twój maluszek jest dużyyyyy:) Fajny urósł:) tigero - ja właśnie ten tydzień poświęcę na wertowanie stron, zwłaszcza odnośnie leczenia korzonków i może coś na zagranicznych będzie napisane, coś co mnie uspokoi. Kurcze ja dodatkowo martwię się tym, ze już przyjmowałam tą witaminę - nie jak zalecają normalnie raz w miesiącu, ale raz na dwa miesiące sobie wstrzykiwałam omijając pierwszy trymestr. Teraz chcę przyjąć bo mała jest już duża i potrzebuje jej bardzo. Nie damy radę pociągnąć na moim żołądku we dwie:) bartolenka - ja kupiłam już ręczniki, mam dwa z tym kapturkiem i dwa zwykłe dość duże ręczniki. Na razie wydaje mi się, ze to wystarczy. Chciałam mieć jednak nowe rzeczy dla małej bo nie chcę wcierać w nią od razu naszych bakterii:) Co do ruchów to ja zauważyłam ze moje dziecko odczuwa nastroje. W weekend jest bardzo ruchliwa, ojej mało z brzuszka nie wyskoczy. Bawi się z nami - gdy mój mąż ją wczoraj szukał po brzuszku to ona tak kopała, wyczekiwała aż ręka przestanie jeździć po skórze i szybciutko kopniaczka dawała. A było to tak mocne, że oni się bawili a ja podskakiwałam. Dziwnie to wygląda ale mój mąż się z nią bawi w chowanego, zabiera rękę w inną część brzucha i obojgu nam się zdaje że ona idzię w tę część za tą ręką:) Ale wracając do nastrojów - poniewaz jeszcze pracuję to wydaje mi się, że mojemu szkrabowi się to nie podoba. Gdy jest weekend to mała tam bryka, tańczy i w ogóle tylko fikołki w tym brzuchu robi, w poniedziałki gdy jeszcze nie jestem aż tak zmeczona również dokazuje, wtorki już są spokojniejsze a końcówka tygodnia to dla mnie dramat. Ona siedzi cicho, odpoczywa, nie odzywa się a ja od zmysłów odchodzę. Mam wrażenie, że ona razem ze mną jest zmęczona po cały tygodniu. Obiecałam sobie, że popracuję do końca miesiąca i cały kwiecień odpoczywam - nie będę dziecka męczyła. Lorien - u mnie podobnie, mój mąż idzie na L4 z powodu mojej cesarki a potem myśli o tacierzyńskim ale .... no i to ale właśnie jest bo zdaje mi się że tacierzyński i macierzyński nie mogą być wzięte równolegle. Albo jedno jest na takim urlopie albo drugie. Może po nas wziąć tacierzyński zadaje się. Ja w sobotę byłam na zakupach - kupiłam parę rzeczy mojemu mężowi, bo oczywiście ja na razie nie inwestuję w swój zmieniający się wygląd:) no i kupiłam małej łózeczko. Razem kupiliśmy takie zwykłe proste sosnowe łózio i materacyk. Kupiłam jej wanienkę ale tą z ikei - spodobała mi się. Do łózia już wybrałam pościel w krateczkę różową, pościel to tzw. komplet pościeli czyli razem z tymi ochraniaczami. Nie jest droga bo kosztuje 150 zł a oprócz baldachimu ma wszystko, czyli ochraniacze, prześcieradło, wkłady do poszewek i poszewki. Pójdę po nią w przyszłym tygodniu jak mi troszkę wolnych środków spłynie:) Lorien - ja ciśnienie na ostatniej wizycie miałam 135/90 ale byłam po kawie, więc pewnie normalnie nie mam zbyt wysokiego. Ogólnie ja raczej narzekam na niskie ciśnienie - czasami mierzę sobie aparatem gdy czuję się słabo i rzeczywiście mam takie w normie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najpierw napiszę potem nadrobię. piję właśnie mleko z miodem i czosnkiem dopadł mnie jeszcze kaszel;/ ogólnie średnio fajnie:((( wstaje dziś rano patrze do lustra a na wysokości brodawki wieeelka plama, o matko myślę co to jest??????? potem dopiero domyśliłam się, że to siara!!!!!!!dziwne, że tylko w z jednej piersi wypłynęła, ale ta ilość????? musiałam wam to napisać:) idę poczytać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wybaczcie za pomyłkę z cholinexem, coś mi się pomyliło widocznie .. tigero dzięki za info, potem skoczę do apteki to kupię coś z tej listy, może pomoże, bo serio tego kaszlu się obawiam:(stara się nie kaszleć, ale wtedy czuję się jeszcze gorzej;/ aśka z tego co wiem zasypki się już używa, oliwki zresztą też, chyba, że dzieciaczek ma mega suchą skórkę, co do płynu to się nie wypowiem bo ja mam zamiar używać oilatum. stylowa, wiesz wydaję mi się, że nie ma czegoś takiego jak sam aparat do USG4D, bo 4d to jakby dodatek do 2d i przeważnie lekarz robi usg w 2d i przełącza na chwilę na 4d, może u Ciebie też tak będzie?i wtedy dowiesz się czegoś więcej? bartolenka ja tak jak pisałam, nie kupuję stricte dziecięcych , mam w domu nieużywane gdzie mam pewność, że dobrze będą pochłaniać wodę, więc wypiorę je w proszku dla dzieci i bydzie git przyszłaMami jedz wszystko na co masz ochotę, oczywiście w normalnych ilościach. znów_mamo pikny brzusio🌼 tigero twój też ;* ciśnienie 120/80 atena fajne łóżeczko no i drewex;) kropeczko wy to macie ubaw z tą waszą kruszynką:) to nie ja pytałam o wicka ale to nic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) mało piszę, bo mała od 2 tygodni dokazuje i ledwo siedzę bo ciągle kopie pod prawymi żebrami, także albo na stojaka albo leżę:)) Znowu mama - powiedz jak Ty to robisz, że tak SUPER wyglądasz a masz już trójeczkę dzieci i czwarte w drodze?:)) Jestem pod wielkim wrażeniem:)) Pozdrawiamy i idziemy wcinać śniadanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropunia, nie ma czego zazdrościć, koszulę ściągnęłam ze sznurka i znowu do prania :P po raz pierwszy odpuściłam spanie w staniku, więc chyba muszę do niego wrócić i założyć wkładkę laktacyjną, dobrze, że mam kupione:) ciekawe czy ta siara, zapowiada, że będę miała dużo mleka? czy nie ma to znaczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie:) U mnie coraz to ciezej, na wadze przybywa, w obwodzie przybywa no i trace co chwila oddech:/ no ale nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo. 11lutego robilysmy nasze pomiary brzuchow i wagi to moze za 4 dni zrobimy ponownie po miesiacu? Atena- lozeczko super no i tanie. ale niedoczytalam czy ma wyjmowane szczebelki? Wlasnie dziewczyny tak sobie myslalam ze ja nie bede uzywac tych proszkow dla dzieci, po pierwsze sa drogie a po drugie czy faktycznie sa lepsze i nie posiadaja tych skladnikow uczulajacych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
penelopa kruz - słyszałam, że to nie ma znaczenia dla ilości pokarmu. Taka ogólnie panuje opinia ale mnie się wydaje, że jednak jakieś znaczenie ona ma. Dla mnie bynajmniej to zrozumiałe - piersi przygotowują się do karmienia, czego u mnie, mimo pokaźnego rozmiaru nie widać. Mam takie sflaczałe te cycki, ze aż wstyd mowić. ...x... - mi moja mama doradziła by od początku przyzwyczajać dziecko do naszych proszków. O ile więc upiorę jej pierwsze ciuszki w proszku dla dzieci, bo to będzie jednak noworodek to kocyki, pościel, rożek będę miała wyprane w naszym by dziecka skóra przyzwyczajona była do każdego z tych proszków. Ja wiem, że może pojawić się nieoczekiwana alergia ale chciałabym spróbować mieszać po prostu. Nie chcę sterylności w stosunku do mojego szkraba. Poza tym wydatki związane z osobną pralką i detergentami są pokaźne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×