Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Justyna, ja teraz już odciągam tylko w ostateczności, jak już nie mogę wytrzymać, mam ściągnięte 5 pojemników po 200 ml i na razie mi starczy. A robiłam tak, że ściągałam, jak wstawałam karmić małą, bo po tych 7 godzinach mam tak dużo pokarmu, że wystarczy jej jeden cycek. No ale jak nie ściągam, to mi ten drugi cyc prawie eksploduje. Dobra, uciekam na ten film. Dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej znowu tak luknelam szybko u nas juz coraz lepiej kaszelku juz prawie nie slychac z katarkiem tez ok. Trelavina no zmiana duza z ta fryzura zawsze dlugie a tu teraz taka dlugosc chociaz mysle e na wyjazd obetne sie jeszcze troszke krocej zeby na dluzej mi starcxzylo:) Co do tych dziaselek to nie wiem ale podobvno takie sa objawy zabkowania.Ja jak bylam teraz u pediatry to lekarska powiedziala ze Alex tez juz ma takie dziaselka jakby mial zabkowac no ale zobacymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justyna ja podobnie jak atena mam laktator reczny z aventu jest super sciaganie pokarmu zajmuje mi max 10 min.Przewaznie sciagam druugiego cycucha w nocy chyba ze mam potrzebe np wyjazdu a Alex z babcia zostaje to wtedy sciagam w nocy 2 razy zanim pojde spac bo maly ma ostatnie karmienie ok 20 i spi do ok 4 i potem sciagam o tej 4 bo Alex w nocy wypija tylko jednego cycucha.po 2h od karmienia udaje mi sie sciagnac ok 180ml bez problemu.Przechowuje w lodowce albo w zamrazalniku lodowki w specjjalnych woreczkach do pokarmu. OO nowa mamusia dolaczyla do nas izamaj34 czesc:) DeeYaa z ta praca to normalnie szok podziwiam cie i trzymam kciuki za ciebie Przecyztalam tylko strone i uciekam wiecie co na tych wakacjach brakuje mi czasu zeby tu przesiadywac i normalnie tesknie juz za wami:) lece do lozka dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Esti to faktycznie.mleka.masz pod dostatkiem, ja już nawet w nocy mam takie flaczki a wkładek nie używam od dawna. Ciekawe czemu tak jest, że jedne maja ful a drugie ledwo ledwo ciągną..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie dam rady nadrobić;/ mała śpi to mogę wrzucić pranie i obejrzeć film w końcu:) bo w dzień to może pośpi 2 h razem... w ogóle nie na temat trochę ale i tak jakoś mi poprawiło mega humor:) znajomym umarło dzieciątko w zeszłym roku tydzien po porodzie, 11 kwietnia, ale pozbierali się:)) i dziś tej samej parze przyszedł na świat synek:))) baardzo się cieszę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w nocy też mam cycki tak twarde że szok, a sika z nich na kilometr! Ale z miękkich też sika, tyle że nie tak daleko. No nic, idę pod prychę i spać, bo snu z każdą chwilą coraz mniej. Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja pierwsza:-)Nocka taka sobie. W nocy cycuś, ale dla mojego głodpmorka było za mało i o 6 butelka. Teraz czkawka.nas dopadła;-) Za oknem znowu szaro, w sam raz, żeby wskoczyć do łóżeczka:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
melduje sie druga. słonce w pełni pięknie sobie świeci, zaraz lecimy na sniadanko. do potem majóweczki/ kwietnióweczki tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przespaliśmy się jeszcze godzinkę. Jak się obudził to pampers z kupka do przebrania, a potem taki ryk na jedzenie, że hej. Jemu też kaszki by się przydały, może jeszcze miesiąc poczekamy;-) U mnie też chyba słońce zaczyna wychodzić...hurrra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie nocka taka sobie, wszystko kilkanaście minut wcześniej niż zwykle. No i ja się za bardzo nie wyspałam, bo mój M. był na piwie i ten sen jakiś taki niespokojny, jak jego nie ma. A wrócił dopiero koło 4 :-o Akurat karmiłam Jasia. W Rewalu pogoda piękna, błękitne niebo, słońce świeci... Tylko się walnąć spać na plaży... Ale niestety. Jak dziecko da, to walnę się jeszcze spać, ale do łóżka. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas cyc i ewa bem. To ostatnio rytuał poranny:) nocka taka sobie, spanie od 21 chyba, pobudka przed 4 i o 6.45. I od tej pory spania w zasadzie nie było. Izamaj, mam dużo pokarmu, ale nie dokarmiam w ogóle mm, więc pewnie dlatego. A Jula cały dzień potrafi wisieć na cycku, więc sobie naprodukuje:) Znów_mamo, mój M. uznał, że ten vegebox koszmarnie drogi, więc zapewne pozostaniemy przy stałych dostawcach na bazarku, ale strasznie mi się podoba ten dobór warzyw i ziół. Muszę się przejść po zakupy, więc chyba coś takiego kupię, bo aż mi się chce takich pyszności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Esti no napewno trzeba dużo karmić, gorzej jak dziecko głodne jak cholera i to nie wystarcza. Kiedyś byłam zdania, że każda matka wykarmi swoje dziecko, teraz mi się trochę zmieniło;-)Aaaaa i szanowny małżonek nie ma wymówki, że przecież nie ma cyca;-) Trzeba przyznać duuużo pomaga;-) Justyna nie dziwię się, że słabo spałaś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie z ranca! Wpadam na chwilke sie przywitac, bo zaraz bedzie psiaciolka moja.U nas nocka super.Wiktor pobil kolejny rekord.Dzis spal od 20 do 6 bez pobudki.To ja rozumiem.Mogloby tak wygladac juz na dluzsza mete. Pristina to wspolczuje jak rodzice sie rozwodza, ale jak ma im byc ze soba zle, to wiadomo, lepiej tak. DeeYaa Ty na nocki do pracy, kurde no podziwiam. Justyna ja tez mam reczny z aventu, ale nie odciagalam nim za wiele razy, moze ze 2.I pewnie przez to nie idzie mi to zbyt dobrze.Ale jedno musze przyznac, to super rzecz, daje namiastke wolnosci. A ja dziewczyny wczoraj wypilam karmi.Matko, ale bylo dobre.Przywiozla mi kolezanka, bo na mojego w tej sprawie nie moge liczyc.Wypilysmy pokryjomu, moze przez to smakowalo jeszcze lepiej. Penelopa dzieki za info. Na szczescie ja tez moge od moich rodzicow dostac ekologiczne warzywa, wiec super, tylko tak sie zastanawiam, taka zupke jak sie juz zrobi, mozna by zamrozic... Ok lece.Fajnego dzionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uuuhhhh u nas po całym wczorajszym koszmarnym dniu nocka super - kapiel 20.30 spanko od 21 do 4.30 pozniej pobudka juz przed 8 :) wiec sie chociaz wyspalam :) Dziewczyny co ja wczoraj odje....łam bo juz inaczej sie powiedziec nie da! Zgubilam jakisms cudem karte bankową mojego ;/ w niedz bylismy na zakupach i wyciągałam portwel tyle razy, ze szok. zawsze ja trzymam karty i wiem, ze w niedz jeszcze ją miaąlm bo sprawdzałam stan konta a wczoraj juz jak chciałam nią zapłacic w sklepie to jej nie bylo.... Nie to zebym pol roku temu odwaliła taki sam numer! ;/ jakas uchynieta jestem czy cos. ale to ja mam kurde wszystkie zakupy zachunki i opłaty na głowie... zadzwoniłam zgłosiłam zaginiecie - a moj mi na to, ze on do pl nie jedzie... ale ugłaskałam go jakos jak nowa karta przyjdzie do konca tyg to pojedzie uuuhhh Mlody dostał czkawki i wrzeszcy reszte napisze pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, u mnie nocka super z tym, że mała obudziła się na jedzonko o 5 ale zaraz po zjedzeniu położyłyśmy się, zagrzałyśmy sobie łóżeczko i spałyśmy do teraz:) wyspałam się ale nie była to udana nocka, całą noc męczyła mnie potworna zgaga i teraz gdy jem śniadanie to czuję cały przełyk. POza tym leci ze mnie jak z jakiegoś dzbanka... Kiedy skończy się ta ulewa... Zastanawiam się nad kaszką ale chyba najpierw pogadam z pediatrą, co lekarz o tym sądzi. Moja mała źle toleruje witaminę D więc też bedzie musiała mi doradzić zmianę:) ehh ta witamina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Co do pracy to podjelam taka decyzje, bo nie moge sobie pozwolic na bezplatny wychowawczy, niestety zobowiazania sa :( a chce wrocic do pracy a nie chce dawac malej do zlobka ani do opiekunki, poza tym obie mamy maja 100km przeszlo do nas, wiec cos kosztem czegos. Na dobra sprawde to takie rozwiazanie to tylko na 2 lata dopoki mala do przedszkola nie pojdzie, a pozniej chce przejsc na tryb dzienny pracy juz :) Trele jade do mamy na tydzien bo mojego M i tak nie ma cale dnie, a jade obleciec kolezanki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też po super nocce. Mała śpi coraz dłużej i zaraz po karmieniu usypia. Ba nawet śpi do teraz i nawet nie zapowiada się na przebudzenie. Wczoraj kupiliśmy karuzelę na łóżeczko z fisher i dzisiaj będziemy próbować. Zobaczymy czy małej się spodoba :) Dzisiaj też przyszedł konik, mam nadzieję że pomoże Zuźce ładnie zasypiać, bo ostatnimi czasy ma z tym problem. A i mała znowu zaczęła doić cyca :D Więc chyba miała mały kryzys i mam nadzieję, że już się skończył. W piątek jedziemy na wesele do męża kuzyna i zabieramy małą. Miejmy nadzieję, że będzie grzeczniutka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka ;-) Widzę, że mamy coraz więcej superowych nocek ;-) Mój Bąbel spał od 23 do 7.00!!! ;-) Ale w szoku byłam. Później trochę się z nim pobawiłam i dalej śpi na naszym wielkim łóżku ;-) Ja też tak chcę. Tylko, że coś za coś jak już się obudzi to nie pośpi za dużo w dzień, bo wczoraj też tak było. No ale i tak wolę przespaną nockę, bo w dzień ma go kto nosić;-) Co do ściągania mleka, to ja też robię to w nocy, bo mamy dłuższe przerwy w karmieniu i pokarmu się nazbiera. A jak już się głodomorek obudzi to wystarczy mu jedzenia w jednej. No ale dzisiaj się Wam przyznam, że nie chciało mi się wstawać w nocy i tak se spałam z tymi wielkimi balonami. Dopiero po tym pierwszym karmieniu odciągnęłam. Atenko ale Ty masz dobrze na tych wakacjach. Widzę, że szczęście Wam jednak dopisuje co do pogody. Bo u nas znowu za oknem tak se. My chyba się w ten dłuższy weekend wybierzemy do Wrocławia na parę dni. Mąż sobie trochę zwiedzi, bo nie miał nigdy okazji. No a że bierzemy moją Mamę, to będzie się kto miał Małym zająć. U rodzinki spanie, więc wakacje prawie za free ;-) Atenka pytała o powrót do pracy i widzę, że nie tylko mnie ten temat strasznie boli. Ja się niestety nie załapię na ten płatny urlop wychowawczy- tak jak Ty Kropeczko. Bo u Nas dochody za duże w stosunku do tego progu 504 na osobę. Ale ja za nic nie wrócę do poznania, bo by mnie nie było w domu ponad 10 godzin. I kto by się moim Synusiem zajął. To znaczy mama pewnie by się zgodziła, ale nie wyobrażam sobie bycia tyle czasu bez synka. Nie w tych jego pierwszych latach życia. Więc ostatecznie jak szef się zgodzi to pójdę na ten wychowawczy ale bezpłatny. I tak se będę siedziała w domu, aż mi się nie nawinie jakaś praca bliżej domku. Ale to i tak do roku chyba chcę posiedzieć z Małym, bo po prostu nie mam sumienia go zostawiać. No ale brak kasy na pewno odczuję. Ale trzeba coś wybrać. Kropeczko dobrze, że posłuchałaś dziewczyn i nie będziesz wpychała Biedroneczce jedzenia na siłę. Ja też całe życie walczyłam z nadwagą i wiem co to znaczy. ja też przyjmuję zasadę, że jak mniej zje to nic mu się nie stanie. A za dużo to zaś będzie miał problem zwłaszcza, że może odziedziczyć po mamusi zbędne kg, a po co ;-) kasiula a co u Ciebie? Jak tam Nóżka Julki po operacji? No i jak z podnoszeniem główki?? Mój już tak fajnie zaczyna sobie gadać, że aż się sama buzia z radości śmieje na ten widok.:-) Ponawiam pytanie czy któraś chce odkupić ubranko do chrztu? Zdjęcia wyślę na naszą pocztę przy czasie ;-) miłego dnia Kochane Ps. Trelevinko biorę sobie do serca Twoją uwagę, że co post to jakieś moje zmartwienie i teraz już zaczynam myśleć pozytywniej ;-) Dzięki!! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rekord:) Jula posiedziała w leżaczku 40 minut, zdążyłam się umyć, ogarnąć chatę i prawie zszyć spodnie. I teraz czekamy na ciotki:) jedna w ciąży i właśnie przejrzałam moje ciuchy ciążowe, żeby jej pożyczyć, stąd to szycie. A teraz cyc. Kurcze, też bym chciała iść na wychowawczy, ale musiałabym mieć wtedy sporo korków i grania na ślubach, żebyśmy dali radę, a wolę nie ryzykować, bo to niepewna kasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mały zasnąl wiec mam pewnie z 15 min - wiec na szybkosci wczoraj na tej wizycie mialam bardzo fajaną babke i sie wszystkiego wypytałam dokladnie - twierdzi, ze Alex taki jest nieznosny bo to jednak ZĘBY. ALE jak sie zapytalam, czy to nie za wczesnie to powieziła,, ze to nie znaczy, ze te ząbki wyjdą juz teraz, po prostu sie gnieżdżą w dziąsełkach i jego to boli, swędzi i drażni a do wyjścia zębów może byc jeszcze nawet z pół roku - stwierdzila, że niektóre dzieci po prostu tak maja i są bardzo wrażliwe. Pisze o tym - bo może i Wasze niespokojne Maluszki tak maja. powiedzila, ze w razie czego podawac calpol w syropie po 2,5 co 6 godz (ale nie przesadzac) i zeby nie dawac ibuprofenu itp bo teraz jakies nowe badania byly przeprowadzone i podobno szkodliwe to dla dzieci i jakies wielkie bum tutaj jest w tv na ten temat hmmm...musze pooglądac tv to bede wiedziala o co kaman dokładnie Powiedziala tez, ze spokojnie moge zmienic na mleko nr 2 skoro sie nie najada, mimo tego, ze na opakowanie jest napisane, ze tylko przy karmieniu butelkowym (badz człowieku mądry) i co do kupek - podobno dzieci, ktore mało pija wody (herbatek) szczególnie w gorąco mogą miec problemy z kupkami, bo organizm zabiera wiecej wody i te kupki sa 'bardziej suche' przez co dziecku truniej sie wypróżnic. i mowiła, ze to dobry pomysł tak jak ja robie kiedy dziecko nie chce pic - podawac mu wode przed jedzeniem bo kiedy jest glodne ściagnie chociaż kilka łyków . A co do podawania kaszek itp o których pisalyscie to ja nie podam nic do poki nie skonsultuje sie z kompetentnym pediatrą. Dopiero co bede wprowadzac npowe mleko wiec nie chce przesadzac z nowościami, zeby ten maly brzuszek wytrzymał. Alex zasnął jakies 10 min temu - ciekawe ile pośpi, pewnie jeszcze z 10. jak tak sobie spokojnie spi to jak mały anioleczek ale jak sie budzi ta jakby jakis mały czortek sie budził razem z nim ;) Lece sie ogarnąc troszki - i mam dzies wizyte u dentysty grrrr od zawsze sie dygałam dentysty i az mnie ciary przechodzą na myśl o dzisiejszej wizycie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze jedno - dziewczyny mozna karmic po znieczuleniu? bo ja bez to nawet nie siade na fotel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znów_mamo, a w ogóle ta metoda wprowadzania pokarmów wydaje się bardzo rozsądna. Że się znów odwołam do moich rodziców, oni tak robili, bo my papek nie chcieliśmy jeść. A poza tym mój tata ochrzanił ostatnio kuzyna, że kupują gotowe surówki, bo potem nic dziwnego, że dzieci nie chcą jeść, bo nie znają zapachów gotujących się potraw, a takie półprodukty to syf. Tylko domowe jedzenie jest dobre:) i coś takiego rzeczywiście wynosi się z domu, nie cierpię kupować gotowych dań (no, poza pizzą z biedronki, ale mój M. i tak najbardziej lubi pizzę mojej mamy). Klęłam zawsze na robienie przetworów, a teraz nie wyobrażam sobie domu bez ogórków, kompotów. No i domowych ciast. Sądzę, że stąd moja awersja do słoiczków. A dzieci, nawet jak żywią się pierogami i suchym chlebem, i tak w końcu nabiorą chęci na inne jedzenie. Mój brat dziś uwielbia dobre jedzenie, próbuje nowych smaków i sam nieźle gotuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane mamuśki, wybaczcie, że nie piszę zbyt często ale zwyczajnie brakuje mi czasami czasu. jestem z Ninką cały dzień sama, a tu ugotowac obiad, posprzątać, zrobić pranie, wyprasować itd co ja będę wam mówić, wiecie o co chodzi.. Nie mamy nikogo niestety do pomocy i musimy sobie radzić same ;) Ale staram się w miarę na bierząco czytać. Z aktualnego tematu wyłapałam o karmieniu, dzisiaj rozmawiałam z pediatrą, dostałam tabelę żywienia(jeszcze jej nie przestudiowałam), po 4 miesiącu zaczynamy dopiero wprowadzanie nowych pokarmów, wiadomo typu jabłuszko, marchewka... a po 5-6 produkty glutenowe(to ważne żeby ich wcześniej nie podawać). Ja również uważam, że nie ma gdzie się spieszyć i osobiście poczekam do końca 4 miesiąca :) My już po szczepieniu, Nina waży 5500g, szczepionkę zniosła dzielnie, chwila płaczu i po wszystkim, teraz smacznie śpi, musi odespać te wstrętne emocje ;) Idę sprzątać mieszkanie, bo chlew jest okropny, później poczytam bo jestem 3 strony w plecy. p.s możecie polecić jakieś łóżeczko turystyczne?? muszę pilnie kupić. Musi mieć przewijak i regulowaną wysokość materacyka ;) cena-wiadomo żeby nie była zabójcza ;) karnet na fitness zakupiony-wczoraj byłam pierwszy raz i czuję się cudooownie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×