Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

juz sama nie wiem...

Strasznie porąbane to wszytsko! komunikacja...

Polecane posty

skoro nie potrafisz grzecznie poprosić, to stój i marudź. a głos możesz podnosić, dopóki nie trafisz na kogoś, kto Cie zdrowo opierdoli. a teraz takich nie brakuje więc nie bądź taka hop do przodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez nicka i podszywów
ja przez całą pracę nie siedzę w niej dłużej niż minutę a do pracy dojeżdżam 1,5 godziny z przesiadkami do domku i co mam ustępować miejsca? w życiu, mam tak obolałe nogi i jestem zmęczona fizycznie, że w autobusie chcę sobie chociaż odpocząć, ale wybieram takie miejsca gdzie będzie to dla mnie możliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama jestem w ciąży i mam 4
owszem. Powinnaś stać i czekać aż ktoś się zgodzi po tym jak poprosisz. Zresztą twoje krzyki nie mają żadnych podstaw więc jeśli wolisz stać i krzyczeć to już twój wybór. Ja bym rozdartej kobiecie na pewno nie ustąpiła. Niezależnie czy to ciężarna, czy staruszka, czy matka z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest wogle jakiś papier na ustępowania miejsca? :D (pytanie do tych co wiedzą) i nie chciałabym przez taką już nie powiem jaką kobietę jechac z siostra do szpitala jakby sobie coś zrobiła upadając.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama jestem w ciąży i mam 4
ja sama nie wiem- o nie. Absolutnie nie zniżaj się do poziomu takiej osoby. Zaciśnij żeby i udaj, ze nic nie słyszysz. Że ktoś kto wrzeszczy i się miota jest niewidzialny. Takim osobą nie przegadasz. Z nimi taka rozmowa jak z Obrońcami krzyża. Szkoda sobie nerwów szarpać, szczególnie, ze jesteś młodą osóbką i ci nie przystoi wykłócać się ze starszymi. Bądź mądrzejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama jestem w ciąży i mam 4
takim osobom, a nie osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bez nicka i podszywów- tak jak wczesniej pisałam nie upominałabym się o miejsce osób w srednim i w ogole takich, które mogą wracac zmeczone, schorowane itd itd. A dziecko raczej do takich osob nie nalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez nicka i podszywów
mam na myśli ustępowania tym osobom złośliwym, co w tramwajach nawet nie chcą wypuścić żeby tylko oni weszli ki miejsca sobie znaleźli :O paranoja, jestem wyrozumiała ale niektóre sytuacje w komunikacji miejskiej mnie przerażają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama jestem w ciąży i mam 4
a skąd wiesz? może właśnie dziecko jest schorowane i matka jedzie z nim do przychodni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko przedewszystkim jest słabe i nie utrzyma się w autobusie, a gdybym ja miała trzymać ją na rękach obie byśmy poleciały. Tak samo jak wracam ze szkoły jestem zmęczona i mam prawo siedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez nicka i podszywów
i * tam miało być, ja sama mam młode siostrzenice i wiem że takie małe osóbki mogłyby się nieźle staranować w tramwaju czy to w busie. To jest po 1 niebezpieczne, przecież nie chodzi teraz o jakiegoś pirata drogowego ale my dorośli nie odczujemy tak bardzo ruszania autobusu czy jego hamowania a dla takiego małego dziecka to niezłe szarpnięcie może być. Ta osoba zachowała się nieodpowiednio ale zapewne nie ma pojęcia i za 4 lata się przekona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale czy wy nie rozumiecie co ja pisze od samego początku? nie jestem osobą, która wsiada do autobusu i idzie do kierowcy i domaga sie miejsca siedzącego jesli czuje sie dobrze. I tym bardziej nie wbiegam i szukam miejsca na zabój, a gdy ktos mi je zajmie to robie awanture, nie! Bywają złosliwcy, którzy specjalnie nie ustąpią jak sie powie, ze jest mi slabo. A bardzo dziala na nerwy jak człowiek prawie pada, a dziecko super sie bawi na siedzeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama jestem w ciąży i mam 4
Tylko, ze nikt nie ma obowiązku cię powiadamiać. To prywatna sprawa tej matki. Nie jest zobowiązana rozgłaszać przed całym autobusem, ze jej dziecko ma właśnie różyczkę, grypę czy wirusa rota. Może zwyczajnie powiedzieć, ze nie ustąpi miejsca i to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama jestem w ciąży i mam 4
Angels mi działa na nerwy, ze mój sąsiad zarabia 3 razy tyle co ja, ale co zrobić? Jak pójdę do niego i mu powiem, zeby mi dał połowę swojej pensji to na pewno się nie zgodzi, nawet jak mu tam zemdleje. Jesli ktoś zajął miejsce w autobusie niezależnie czy ma lat 4 czy 94 to miejsce jest zajęte i tylko jego dobrym uczynkiem jest to, ze wstanie i ustąpi ciężarnej, staruszce czy osobie z noga w gipsie. To nie obowiązek. Twoje nerwy nic nie zmienią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o tak, pewnie całe 2 i więcej ich wsiąść nie może :D zanim zaczniesz wymagać od innych, zacznij wymagać od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama jestem w ciąży i mam 4
sa, ale być może sa już zajęte, a skoro miejsce nieoznaczone było wolne więc je zajmują. Tu działa system kto pierwszy ten lepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama jestem w ciąży i mam 4
angels ustępowałaś bo chciałaś. Jeśli ktoś będzie chciał to ustąpi. Ja oczywiście uważam, ze ustąpić powinien bo tego wymaga dobre wychowanie, ale zdaję sobie sprawę z tego, ze to działa w dwie strony i nie mogę żądać tylko prosić. Oczywiście ni pisze tutaj o 4 latku bo nie przeszłoby mi przez myśl zwracać się z prośbą o ustąpienia miejsca do kobiety z dzieckiem, staruszki, albo osoby niepełnosprawnej. Jest wiele osób zdrowych, być moze zmęczonych, ale być może nie. Moze któryś z pasażerów ma jednak na tyle siły żeby po całym dniu pracy postać i przepuścić ciężarną, no a jeśli nie ma a ja na prawdę źle bym się czuła a do szpitala dojechać bym musiała to usiadłabym na podłodze. Jeśli nie czułabym się źle to trzymałabym się poręczy i jechała na stojąco "polując" na zwalniające się na przystankach miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijevna
"Angellss19 Niektóre dzieci są bardzo rozpieszczone ..." - no właśnie - lustereczko w górę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×