Nowy topik. Zapraszam wszytskie mamy siedzące w domu z dziećmi.

Moja za 8 dni :D

dzięki wszystkim za miłe przyjęcie :) wiki miłego pluskania

mój będzie dwulatkiem 5.11 tak słodkie czasem działa.bardziej teraz działa bajka,on jest maniakiem TV.w związku z czym siedzę z nim na dworze żeby nie oglądał za dużo. nie mam już sposobu na niego.

Majówka:) chyba się tu przyłącze bo tamten topik chyba pada:( milimetrowa gdzieś znikła:( Witam wszystkich:)

Dziewczyny może jesteście zainteresowane przejściem na prywatne forum? Jesteśmy tam puki co ja i przyjaciółka i dwie dziewczyny udzielające się od czasu do czasu... Temat dopiero się rozkręca więc zapraszam :) Forum zamknięte dla obcych

wełna moja też 5.11 tylko rok starsza :) Jak miała okres na oglądanie TV cały dzień to ustaliliśmy z nią, że bajki tylko rano i wieczorem i im mniej ich oglądała tym mniej ją interesowały.

he he adzia ale zbieg okoliczności :) wkurza mnie jak tylko otworzy oczy i z ta radością odpala TV.faktycznie jak wyjechałam z nim i nie było mini mini to prawie zapomniał.niestety jak wróciliśmy to tatuś mu przypomniał wrrrr

MałaBlondynko chętnie poznam i twoją przyjaciółkę, jak się rozkręci to możemy i tam pisać :)

To jakby któraś była zainteresowana to zapraszam na gg 9977323 bo teraz muszę moje dziecię uspać :)

Witam wszystkie kobitki I te "starsze" czyli wczorajsze :) I te "nowe" dzisiejsze :) wikiniki ----Ja właśnie kocham burzę i pioruny :D Tylko że.....za dużo kłopoty jak sprzęt się spali ;) A jak wczorajsze lody-smakowały ;)??? A gdzie jest matka-załozycielka tego topiku????

"matka założycielka" - haha :D U nas właśnie leje deszcz i mamy burzę, dopiero co położyłam dziewczynki spać :) Byliśmy dzisiaj na wielkich zakupach, ubrania, artykuły papiernicze, jedzenie, chemia, kosmetyki, dosłownie wszytsko, Laura uwielbia w sklepach chodzić więc zachwycona :) a Maja ładnie spała, albo przyglądała się wszytskiemu i wszytskim.

glowa lody rzecz jasna smakowaly,i takie i takie do wyboru:D mala blondynka ja to raczej nie dolacze,mi przy 2 malych gnojach i na kafe czasu brak;)a jak sie dobrze postaramy to moze ten topk nie zginie smiercia naturalna,szkoda by bylo.

Ja taki fajny wieczór miałam w sobotę, tyle że zamiast lodów było winko i kolacja zrobiona przez męża.

a u nas taki gorąc, że nawet do pobliskiego sklepu nie miałam odwagi iść z dziećmi bo cały czas na słońcu. Teraz wreszcie jest czym oddychać.

majowka witam:)czyli zakupy sie udaly,moja trzylatka tez zakupoholiczka,a w dziale ze slodyczami dostaje oczoplasu:D

Moja też słodycze ale staram się z umiarem, najczęściej to kupuje różności z serii kinder i nim2, a z chrupek i chipsów to te owocowe :D np. jabłka o smaku jakimś tam, uwielbia to.

Moja też uwielbia zakupy. A największa atrakcja jak jedziemy do miasta autobusem! I zawsze wtedy radość, że bez taty i pytanie czy kupie jej żelki (nie wiem skąd jej się to wzieło).

majowka moj chlopina to nawet z wyborem filmu wczora z wieczora trafil,jak nigdy?potulac mu sie chcialo wiec sie mezus postaral:D

ja jedynie czasami jakiegos lizaka kupie albo zelki haribo,a tak to owocami staram sie zapchac.

andzia - w jakim wieku masz dzieci? bo nie doczytałam chyba. Ja na zakupy nigdy nie jade autobusem bo z takimi torbami zakupów cieżko potem mimo że jest wózek, to poprostu sie nie mieści, no i jeszcze Laura za rękę więc wybieram samochów :P

sama rowniez uwielbiam slodycza az za bardzo,dlatego nie kupuje co by nie kusilo cholerstwo,bo dupska rosnie:O

Zauważyłam jak ten czas szybko leci, niedawno rodziłam Maję, zaczęły się wakacje a teraz już wrzesień, niedługo to gwiazka nas zastanie i wielkie świateczne zakupy :D

malowka to u mnie podobnie,trzylatka za reke a dwulatke w wozek,innego wyjscia nie ma,ja tez mobilna wiec jakies zakupy wieksze sie swieco wtedy w samochod i jazda,do shopu.

Cześć kobitki:)

majówka - prawie trzylatka i prawie roczek (listopad i pażdziernik)

Majówka :D:D:D A co -my to jak teraz Twoje dzieci ;) wikiniki Ajjjjjj jajjjjj jajjjjjjjjjj ;) Ty urwisie ;) Zazdroszczę Wam kobitki winko,lody :) Ja mojego męża i synka zobaczę dopiero za 2 tygodnie :(:(:(

Wiadomo, że wielkich zakupów spożywczych nie robię wtedy, ale czasem muszę jechać a mąż wtedy w pracy, a czasem mam ochotę tak pojechać do świata i dzieciom wycieczkę zrobić, choć to tylko 6 km.

glowa w chmurach,no ale jak sie za te dwa tychodnie dorwiecie do siebie to strzepy zostana pewnie:D:D:D ja z mezem to w likendy czas mamy dla siebie,tak w tygodniu to sie mijamy ja z pracy on do pracy i wraca po nocach,takie zycie.

2 tygodnie? Dlaczego tak długo? Ja prawie codziennie gdzieś idę żeby Laura się nie nudziła.

acha dziewczyny przepraszam za brak polskich liter ale niestety klawiature mam zagramaniczna i polskich liter u mnie NIET.