Skocz do zawarto艣ci
Szukaj w
  • Wi臋cej opcji...
Znajd藕 wyniki, kt贸re zawieraj膮...
Szukaj wynik贸w w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie mo偶na dodawa膰 nowych odpowiedzi.

budz膮c si臋

B贸g jest lepszy od LSD

Polecane posty

Do "jakim sposobem". Literatur臋 tak. Tylko pami臋taj o jednym: nie zr贸b z literatury, z zjakjejkolwiek ksi膮偶ki, nowego niewolnictwa. Wielu wpada w taka pu艂apk臋. Dochodz膮 do tego, 偶e znaj膮 jakie艣 teksty na pami臋膰, ale znaj膮 tylko s艂owa i ich zestawienia. Oni powtarzaj膮 jednak w k贸艂ko te s艂owa i my艣l膮, 偶e intelektualne zrozumienie jest celem. Tak nie jest. Intelektualne zrozumienie ma prowadzi膰 do do艣wiadczenia. S艂owa tylko wskazuj膮 drog臋. I jeszcze jedno. Ksi膮偶ki s膮 osadzone w ro偶nych kulturach, w r贸偶nym kontek艣cie historycznym, religijnym. Przekaz, kt贸ry kryje si臋 za nimi jest jednak ten sam. To, 偶e pojawia si臋 kontekst religijny niech Ci臋 nie przera偶a. NIe chodzi o religi臋, jak膮kolwiek. W istocie za ka偶d膮 religi膮 jest jakie艣 doswiadczenie B贸g 100%. Ludzie chcieli to przekazywa膰, ale pojawiali si臋 zawsze tacy, kt贸rzy na tym chcieli 偶erowa膰 i tak powstawa艂y wszystkie religie. Polca艂bym troch臋 litertaury z buddyzmu zen. Zen jako zen nie polecam, bo jest w tym ruchu wiele g艂upot. Ale z drugiej strony nigdy nie wiadomo co dla kogo b臋dzie akurat najlepsze. Najlepiej poczytaj sobie mowy starych mistrz贸w zen wydane przez wydawnictwo "miska ry偶u". Prezentowali r贸偶ny poziom, ale niekt贸rzy z nich byli naprawd臋 zaawansowani. Anegdoty i dialogi mo偶esz potraktowa膰 jako ciekawostk臋. One maj膮 sens tylko je艣li ma si臋 g艂臋boki wgl膮d w kontekst klasztornego stylu 偶ycia danwych mnich贸w zen. Czytaj mowy, jest w nich pot臋偶ny przekaz. Zupe艂nie odleciany jest Kurs Cud贸w (najlepiej t艂umaczenie na polski wydane przez Foundation for Inner Peace, albo ktor膮kolwiek wersj臋 angielsk膮). Jest to ksi膮偶ka osadzona w chrze艣cija艅skiej nomenklaturze, bo do chrze艣膰ijan jest g艂贸wnie skierowana. Jest ona jednak g艂臋boko antyko艣cielna. Nie zra偶aj si臋 nomenklatur膮 (B贸g, Duch 艢wi臋ty), zrozum tre艣膰 i zobaczysz jak g艂臋boko odleciane jest to dzie艂o. A najlepiej przeczytaj Kurs po mowach mistrz贸w zen, zobaczysz, i to jest odjazd, 偶e mistrzowie zen i ta chrze艣nija艅ska ksi膮偶ka m贸wi膮 identycznie o tym samym. Jak to zobaczysz, to zrozumiesz, 偶e ca艂y czas p艂ynie uniewersalny przekaz by艣my si臋 obudzili. Mo偶esz poczta膰 Krishnamurtiego, tez m贸wi艂 to samo, cho膰 innym j臋zykiem, innej u偶ywa艂 nomenklatury. Nie ustawaj w wysi艂kach. Jesli cho膰 troch臋 przejrzysz poza iluzje, zrozumiesz, 偶e nie ma nic lepszego w tym 艣wiecie od budzenia si臋 umys艂u i niczym lepiej si臋 nie nawalisz. I w ko艅cu to zrobimy, w ko艅cu b臋dzie wieczna balanga, bez tych wszystkich bzdet贸w, pracy, kasy, polityki, bleeeeeee. B臋dzie super!!!

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 no, nie wierz臋
Dzieki za wyczerpuj膮c膮 odpowied藕. Musz臋 jeszcze raz j膮 przeczyta膰 i przemy艣le膰 na spokojnie. Mnie do bycia "obserwatorem" swojej 艣wiadomo艣ci zainspirowa艂a przeczytana kilka lat temu ksi膮偶ka "Przebudzenie" Anthony de Mello. Od tamtej pory coraz cz臋艣ciej, na coraz d艂u偶sze chwile udaje mi si臋 osi膮ga膰 ten dziwny, spokojny stan umys艂u, ja to nazywam "zawieszeniem". Dla mnie jest on mo偶liwy tylko w okoliczno艣ciach gdy jestem z dala od ludzi, zgie艂ku miasta np. w samotnych w臋dr贸wkach po lasach. Jak mi si臋 nasun膮 jakie艣 pytania nie omieszkam zapyta膰. pozdr.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 w jakim jestes wieku chlopie?
podaj jak mozesz

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 budz膮c sie
50

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 w jakim jestes wieku chlopie?
;)

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
A jakie znaczenie ma wiek? Czy znajomos膰 mojego wieku nie spowoduje, 偶e ustawisz sobie mnie (obraz mnie) w kontek艣cie jakich艣 schemat贸w? Wiek nie ma znaczenia w aspekcie tego co chc臋 przekaza膰.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 w jakim jestes wieku chlopie?
zwykla ciekawosc, to jak? odpowiesz?

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 napisa艂 偶e 50----------- to 50

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Ashka_mistrzyni
Kim dla ciebie jest B贸g? Po co to wszystko, te ca艂e 偶ycie na Ziemii. Po co to?

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Ashka, 偶ycie tu to pomy艂ka, b艂膮d, z艂y trip, z艂y sen, z kt贸rego trzeba si臋 obudzi膰, by by膰 naparwd臋 szcz臋艣liwym. Ten b艂膮d powsta艂 i jest odnawiany przez my艣l, kt贸r膮 mo偶na nzawa膰 ego. To my艣l by by膰 autonomicznym, niezale偶nym, by bra膰, by by膰 pierwszym, najlepszym. Ta my艣l to szale艅stwo. Dlatego nasz 艣wiat to obraz umys艂owego szale艅stwa. Pytaj si臋, je艣li masz w膮tpliwo艣ci. odpowiem, cho膰 nie dzi艣. Dobranoc :)

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Ashka_mistrzyni
No pomy艂ka, ale co jest przyczyn膮 tej pomy艂ki. Wierzysz w Bibli臋? Przestrzegasz Bo偶ych Praw? Oczywi艣cie ten spos贸b na te odczucia to jest jakiego艣 rodzaju medytacja? Wierzysz w 艣mier膰 kliniczn膮? Tam wiele os贸b m贸wi艂o 偶e po "tamtej" stronie w艂a艣nie 艣wiat wydaje si臋 taki szary, nieciekawy, pe艂ny b贸lu, 偶e w艂a艣nie tam to jest dopiero 偶ycie.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 zdaje sie ze to prawda
a co bys poradzi艂 pocz膮tkuj膮cemu .Od czego powinienem zacz膮c ?

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Ashka: przyczyn膮 pomy艂ki jest my艣l, 偶e mo偶na by膰 pierwszym, najlepszym, odr臋bnym, niezale偶nym, co ju偶 napisa艂em wcze艣niej. To jest ca艂kowicie przeciwstawne Rzeczywisto艣ci, w kt贸rej wszyscy s膮 calkowicie i doskonale r贸wni. Ta my艣l o wyodr臋bnieniu si臋, byciu pierwszym, etc, stwarza 艣wiat jakim go widzimy: 艣wiat nier贸wno艣ci, r贸偶nic, a w istocie 艣wiat zmienno艣ci, 艣mierci, chor贸b, samotno艣ci, 艣wiat trosk i problem贸w, 艣wiat niespe艂nienia. Co to znaczy przestrzega膰 praw Bo偶ych? By ich przestrzega膰, najpierw nalezy je zrozumie膰. Rozumiesz je? Biblia? Po co odnosisz si臋 do Biblii, w kt贸rej s膮 promienie boskiego przekazu, ale opr贸cz tego jest du偶o g艂upot i wewn臋trznych sprzeczno艣ci. B贸g nie jest w ksi臋gach, ani w s艂owach. S艂owa to symbole, a nie rzeczywisto艣膰. Co to znaczy wierzy膰 w 艣mier膰 kliniczn膮? Chodzi Ci o to, czy wierz臋 w zycie po 艣mierci cia艂a? To chyba jasno wynika z tego co pisz臋. Cia艂o jest iluzj膮, czas jest iluzj膮, 艣mier膰 te偶 jest iluzj膮. To wszystko, cia艂o, smier膰, czas, to mechanizmy umo偶liwiaj膮ce uciele艣nienie ideii ego, ideii bycia niezaleznym, pierwszym, etc.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Do "poczatkuj膮cego": s膮dz臋, 偶e dwie rzeczy. Po pierwsze poczytaj r贸zne ksi膮偶ki o medytacji, o r贸偶nych jej technikach, etc. Wybierz co艣 dla siebie, co b臋dzie dla Ciebie najlepsze. Pami臋taj tylko, 偶e w wprawdziwej medytacji pozycja cia艂a jest oboj臋tna. W istocie powinna by膰 przede wszystkim wygodna i komfortowa. Wszystkie opisy "prawid艂owej" pozycji cia艂a mo偶esz pomija膰, chyba 偶e poci膮ga Ci臋 jaka艣 technika. W niekt贸rych od艂amach zen doprowadzono formalny aspekt medytacji do absurdu (niektorzy uszkadzali sobie kolana). Chodzi jedynie o jaki艣 czas w ci膮gu dnia, ktory po艣wi臋cisz codziennie na wyciszanie i obserwacj臋 umys艂u. P贸艂 godziny by艂oby bardzo ok. Mo偶esz nic nie czyta膰, przeczytaj wcze艣niejsze posty i ewentualnie zdaj pytania. Ale troch臋 lektury nie zaszkodzi, je艣li nie zniewolisz si臋 t膮 lektur膮 :)) I druga istotna rzecz. Czy najistotniejsza. Jesli chcesz upija膰 si臋/膰pa膰/blantowa膰 Bogiem, to musisz zada膰 sobie pytanie w co wierzysz. Porzu膰 wszystkie schematy, wszelk膮 wiedz臋. Zastan贸w si臋 w co naprawd臋 wierzysz i dlaczego? Kim jeste艣? Czym jest swiat? Rozwa偶aj to uczciwie, odrzucaj膮c wszelkie gotowe odpowiedzi. Gdyby艣 za艣 chcia艂 mysle膰 o Bogu, to musisz ca艂kowicie uwolni膰 si臋 od wszelkich masowych wyobra偶e艅, od wszelkich religijnych odniesie艅, bo w nich jest tak du偶o fa艂szu, 偶e niemo偶liwe jest przez to nawalnie si臋 Bogiem. I pytaj si臋 o co chcesz. Pami臋taj jednak, to jest najwa偶niejsze, 偶e wszystkie odpowiedzi s膮 w Tobie, cho膰 teraz o tym nie pamietasz. Inni mog膮 Ci tylko pom贸c w tym, by艣 odkry艂 samego siebie/sam膮 siebie. I tylko tyle. Nie szukaj guru, nauczycieli, przewodnik贸w. Inni mog膮 by膰 troch臋 dalej na 艣cie偶ce poznania ni偶 Ty, ale w istocie s膮 Ci ca艂kowicie r贸wni. NIkt nie jest lepszy od Ciebie, ani m膮drzejszy. Nie masz przyswoi膰 mysli innych ludzi, opis贸w do艣wiadczen innych ludzi, masz odkry膰 SIEBIE :)

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 pod艣wiadomo艣膰
A co powiesz o ubraniu, makijazu posiadaniu rzeczy ktore nas ciesz膮-bo przecie偶 nie mo偶na by膰 pr贸偶nym ale czy to znaczy 偶e ca艂kowicei mam zrezygnowa膰 z tego co mnie cieszy? Jak rozr贸偶ni膰 granice?

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 F*
> budz膮 si臋 > Widze ze sie znasz "na tych sprawach". Czy Ty jako czlowiek spelniasz sie w podstawoych rzeczach typu -- praca? jezeli sie juz nie uczysz. Zawod ktory wykonuje nie przynosi mi zadnej satysfakcji, dlatego wciaz szukam. Jak znalazles swoja droge - przeznaczenie? Wiem, ze odpowiedzi trzeba szukac w sobie, jednak nie potrafie tego zrobiic.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
ja zapoznawa艂em sie z wszystkimi religiami nie tylko buddyzmem ale od poczynaj膮c od ameryka艅skiej przez 偶ydowska egipska islam po aborygen贸w odpowiada艂a mi egipska bo znam pos艂uguje si臋 radiestezja ale najlepsza to jest kk

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
medytowa膰 mo偶na na r贸偶a艅cu to samo jest bo ka偶dy my艣li ze r贸偶aniec to odklepywanie zdrowasiek i nic wi臋cej a to jest rozwa偶anie tajemnic tak samo sie medytuje tarota

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
"Przebudzenie" Anthony de Mello. on tej ksi膮偶ki nie napisa艂 Ukaza艂o si臋 tak偶e kilka ksi膮偶ek nieautoryzowanych, b臋d膮cych zapisem rekolekcji, jakie o. de Mello prowadzi艂 w r贸偶nych krajach. Z pewno艣ci膮 najwa偶niejsza to: 鈥濸rzebudzenie, oraz 鈥濿ezwaniem do mi艂o艣ci te ksi膮偶ki powsta艂y na podstawie jego wyk艂ad贸w wiec mog膮 tam by膰 przek艂amania lub 藕le zinterpretowane zdania

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 merkaba powiedz
jak sie medytuje tarota ?

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 podajta jakies lektury

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
tak samo jak r贸偶aniec na wizualizacji scen w tarocie dochodzi艂o co艣 jeszcze ale nie pami臋tam bo przy diable zako艅czy艂em wizualizacje bo mia艂em non stop przed oczyma diab艂a z 2 lub 3 dni i nie mog艂em doko艅czy膰 dopiero w ko艣ciele uda艂o mi si臋 ze znikn膮艂 przed oczyma

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
przebudzenie charyzmat贸w serafino falvo Zaprawd臋, zaprawd臋 powiadam wam: Kto we mnie wierzy, b臋dzie tak偶e dokonywa艂 tych dzie艂, kt贸rych ja dokonuj臋, owszem, i wi臋ksze od tych uczyni, bo ja id臋 do Ojca (J 14,12). Nie dla splendoru i sensacji, lecz by doj艣膰 do cz艂owieka doskona艂ego, do miary wielko艣ci wed艂ug Pe艂ni Chrystusa (Ef 4,13). Przekonuj膮ca moc s艂贸w Jezusa o艣miela nas, by d膮偶y膰 do zdrowia, prosz膮c o udzia艂 w zdrowiu i w spe艂nieniu Jezusa, kt贸re otrzymujemy jako owoce Jego m臋ki. Jezus ju偶 cierpia艂 za nasze grzechy i obarczy艂 si臋 naszymi chorobami, w Nim ju偶 si臋 wykona艂o – tote偶 w Nim mamy 艣mia艂y przyst臋p do zdrowia, kt贸re jest owocem zbawienia. Dlaczego wi臋c nie pragn膮膰 z ca艂ego serca zdrowia, przebaczenia, pokoju, pe艂ni 偶ycia i szcz臋艣cia w imi臋 Jezusa? Przecie偶 Ewangelia to Dobra Nowina. Jezus pyta: Wierzysz w to? (J 11,26). Czy nie jest Mu troch臋 przykro, gdy musi powt贸rzy膰: Czemu zw膮tpi艂e艣, ma艂ej wiary? (Mt 14, 31). Jest Mu przykro, gdy nie pojmujemy, 偶e On pewne rzeczy ju偶 za nas zrobi艂, wi臋c mo偶emy z powodzeniem pragn膮膰 ich w pokoju ducha, czyli oddawa膰 chwa艂臋 Bogu ca艂ym swym istnieniem i wszystkim tym, co w nas z艂o偶y艂. Mamy prosi膰, otrzymywa膰 i trwa膰 w dzi臋kczynieniu, nie musimy ju偶 na nic zas艂ugiwa膰, bo to w艂a艣nie On po to przyszed艂 na ziemi臋, by zas艂u偶y膰 i jako “cierpi膮cy S艂uga Jahwe" wys艂u偶y艂 nam zbawienie. Odwagi, Ja jestem, nie b贸jcie si臋! (Mk 6,50).

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Go艣膰 Ashka_mistrzyni
My艣le 偶e Bo偶ych praw nie trzeba rozumie膰 tylko je przestrzega膰. Nie nale偶y ich interpretowa膰 wg w艂asnego widzi mi si臋 bo to mo偶e prowadzi膰 na z艂膮 drog臋. Wszystko jest jasne TAK TAK NIE NIE.

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach
Do pod艣wiadomo艣ci: doskonale rozumiem o czym piszesz. Nic na si艂臋. Je艣li co艣 Ci臋 cieszy, chcesz tego, to rezygnacja z danej rzeczy (modnych ubra艅 czy makija偶u) po to by rozwija膰 si臋, etc., jest pozbawiona sensu. Mia艂abys tylko poczucie straty i nic w zamian. Dlatego wszelkie religie, sekty, ruchy, kt贸re narzucaj膮 czy sugeruj膮 ide臋 wyrzekania si臋, wiod膮 fa艂szyw膮 艣cie偶k膮. To nie tak si臋 robi. Gdy rozwijasz 艣wiadomo艣膰, oczysczasz umys艂 z pogl膮d贸w, ocen, itd., to co opisywa艂em wcze艣niej, zmniejszasz intensywno艣膰 strumienia wewn臋trznego monologu ego, to na pocz膮tku niejasno, ale z czasem coraz wyra藕niej, zauwa偶asz, 偶e wolny umys艂, wyzwolony cho膰by cz臋艣ciowo z wdrukowanych schemat贸w, daje Ci najwi臋ksz膮 rado艣膰. I wtedy nie ma 偶adnego porzucania i wyrzekania si臋 czego艣, jakiegokolwiek po艣wi臋cenia (poswi臋cenie to fatalna, zwodnicza idea, utrudniaj膮ca bardzo mocno wydestylowanie B贸g 100%). I po prostu patrzysz: widzisz rodzaj zadowolenia, kt贸re mo偶e da膰 Ci nowy ciuch, widzisz jak jest kr贸tkotrwa艂e, widzisz jego p艂ytko艣膰, bo z drugiej strony do艣wiadczasz czego艣 o wiele wspanialszego, wolny umys艂 daje uczucie spe艂nienia, wolno艣ci, szcz臋艣cia. Gdy por贸wnujesz te dwa stany, to nie masz po prostu w膮tpliwo艣ci co jest dla Ciebie lepsze. Patrzysz na ubranie i wzdychasz z ulg膮 i z rozbaweniem myslisz, 偶e to kiedy艣 uwa偶a艂a艣 za 藕r贸d艂o szcz臋艣cia, czy cho膰by przyjemno艣ci. Obserwacja umys艂u polega za艣 na tym - w przypadku ubra艅 - 偶e patrzysz co si臋 w zwi膮zku z nimi dzieje. I widzisz jak w umy艣le pojawia si臋 idea ubrania, idea wygl膮dania, czucia si臋 lepiej dzi臋ki ubraniu, widzisz drobn膮 czy wi臋ksz膮 ekscytacj臋 zakupami, albo tylko rutyn臋 zakup贸w. Patrzysz na to jak cz臋艣膰 umys艂u (to jest ego w艂a艣nie) czerpie zadowolenie z posiadania nowej rzeczy, z dobrego wygl膮du w nowej rzeczy, etc. , patrzysz na reakcje innych lub ich brak. Widzisz jak zadowolenie szybko mija, jak przyzwyczajasz si臋 do rzeczy, jak pojawia sie idea innego ubrania, etc. Gdy uczysz si臋 patrze膰 na to z ca艂kowit膮 bezstronno艣ci膮, widzisz jak kruche jest to zadowolenie, zaczynasz si臋 pyta膰, czy moja warto艣膰 jako cz艂owieka zale偶y od tego jak si臋 ubieram. Widzisz jak p艂ytko odbieraj膮 Ci臋 inni: np. w nowym wystrza艂owym ciuchu - prawi膮 komplementy, w starym i s艂abo wystajlowanym, nie zauwa偶aj膮. Widzisz z czasem coraz lepiej i lepiej jak to wszystko jest schemtayczne, przewidywalne, jak zadowolenie jest p艂ytkie, a frustracja ubraniem 艣mieszna. Coraz lepiej widzisz jakie jest to bez znaczenia, bez tre艣ci. Widzisz w ko艅cu, 偶e to jakimi materialami, w jakim kolorze, o jakiej fakturze, owiniesz swe cia艂o jest kwesti膮 pozbawion膮 czegokolwiek. Widzisz, 偶e jest to gra form膮, bez tre艣ci, zaczynasz widzie膰 pustk臋 poza form膮. I cho膰 mo偶esz tak bawi膰 si臋 wci膮偶, to widzisz, 偶e nie chcesz pustki, najcudowniej opakowanej, 艂akniesz tre艣ci. Chesz z innymi by膰 w komunikacji, chcesz postrzega膰 ich byt i chcesz by Tw贸j byt by艂 postrzegany, a nie opakowania. I tak powoli, po kolei ze wszystkim. I wko艅cu zaczynasz rozumie膰 Diogenesa, o co mu chodzi艂o z t膮 beczk膮. Nie o ascez臋, ale o wolno艣膰 od przywi膮zania do formy, wolno艣膰 od rzeczy i spraw bez znaczenia. I dzieje si臋 wiele cudownych rzezcy. Czujesz umys艂 takiego np. Diogenesa (nie musisz oczywi艣cie mieszka膰 w beczce), pomimo tysi臋cy lat oddzielaj膮cych go od Ciebie. Czujesz, 偶e docierasz do uniwersalnego umys艂u, wsp贸lnego nam wszystkim. Rozumiesz np. Dioegenesa, ale nie tak jak pani w szkole wyt艂umaczy艂a, z czego niewiele wynika, ale rozumiesz to poprzez swoje do艣wiadczenie. Potem widzisz jak rzeczy, sprawy, ktorymi si臋 otaczamy, oddzielaj膮 nas wszystkich od siebie wzajemnie, jak ka偶dy 偶yje w kokonie z pustych opakowa艅, z form, bez tre艣ci. Ale Ty ju偶 poczu艂a艣 kontakt umys艂u z umys艂em, kontakt swojego umys艂u z Uniwersalnym Umys艂em i w tym kontakcie do艣wiadczy艂a艣 przeb艂ysku niewyobrazalnej wolno艣ci. I gdzie s膮 teraz ubrania? 艢miejesz si臋 delikatnie i czule z samej siebie, 艣miejesz si臋 z ogromn膮 ulg膮, gdy czujesz jak niewyobra偶alna wolno艣膰 i szcz臋艣cie s膮 przed Tob膮. Mo偶esz jeszce zabawi膰 si臋 form膮, ale ona coraz bardzej i bardziej obna偶a sw贸j brak znaczenia, swoj膮 ni膰o艣膰. Porzucasz wi臋c swoje przywi膮zania, nie poprzez wyrzeczenie, po艣wi臋cenie, ale poprzez dostrzeganie braku znaczenia w formie i do艣wiadczanie nowych, wspania艂aych odczu膰, wynikaj膮cych z wolno艣ci od przywi膮zania do form. W tym kontra艣cie jasno widzisz co jest warto艣ci膮, co daje rado艣膰 i spe艂nienie (byt, istnienie, komunikacja z innymi), a co tylko oszukuje (formy). Wyb贸r jest wtedy lekki i naturalny, a w zasadzie znika konieczno艣膰 wyboru - pewne rzeczy trac膮 po prostu znaczenie. Np. dalej ubierasz si臋, ale jest to co艣 bez znaczenia, bo wiesz ju偶, ze znaczenie jest gdzie indziej. Hmmmm...... Mam nadziej臋, 偶e nie pop艂yn膮艂em za bardzo, i 偶e rozumiesz, na razie, chwilowo, tylko intelektualnie, a kiedy艣 ca艂膮 sob膮....o co mi chodzi :)

Udost臋pnij ten post


Link to postu
Udost臋pnij na innych stronach

×