Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciąża czy nie ciąża

Kto tak jak ja czeka teraz czy jest w ciąży?

Polecane posty

Bąblinka, to cykle też mamy prawie takie same :D, ja w listopadzie przez infekcję miałam 34 dni, ale średnio właśnie 28, 29 dni, ostatnio nieco mi się opóźniła owulka i miałam 30 dni, no i od kilku miesięcy mam małe wahania, do 2, 3 dni w tą czy w tą stronę...No zaradzimy, bo aż tak bardzo źle się nie czuję, do środy powinno mu z grubsza przejść...może akurat staranka będą lecznicze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bąblinka, to cykle tez mamy bardzo podobne :D. Widze że kilka dni wcześniej niż ja będziesz czekać na 2 kreski ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie się forum pokrzaczyło ;) Cykl starań: 3 @ ok. 26 lutego, dni płodne od ok. 7 lutego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bąblinka, a oby nam się niedługo udało już nieważne co było wcześniej, że jakoś się nie wiodło...obyśmy nie musiały długo czekać :) Cykl starań: 3 @ ok. 26 lutego, dni płodne od ok. 7 lutego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spadam, bo wkurza mnie to chrzaniące się forum ;) Miłego dnia kobietki :) Odezwę się jakoś ok. środy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no naprawdę mamy mega podobnie...to czekanie jest najgorsze... no oby oby, do środy zatem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej staraczki i monia :D :D wiem , wiem, wiem...ze do gin musze isc :P ale jakos skoro i tak staranek nie ma to mam lenia :D :D ale w tym mies. juz pojde :P migotka...moze twoj tylko jaks masc dostanie ale wydaje mi sie ze gdyby nawet antybiotyk to na 99% nie ma przeciw. zeby sie starac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie to chyba jak facet bierze sterydy, są takie leki, to nie powinien się strać wtedy o dziecko...przypomniałam sobie. Chciałam poinformować że mąż dostał od lekarza tylko jakiś lek bez recepty i nawet zwolnienia nie dał ;), więc spoko, starania raczej będą :D. No i trochę panikował, bo nigdy nie miał takiego bólu, lekarz go uspokoił ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorcia, a Ty masz kontakty do dobrego lekarza, to tym bardziej wykorzystaj! i dobrze że z tamtego zrezygnowałaś, bo on po cyście sam powinien dać Ci skierowanie na hormony... a ja będę szukać dobrego gina, bo tak czy siak, czy ciąża szybko będzie, czy nie, to i tak muszę znaleźć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi moj maz wczoraj niechcaco powiedzial ze jego ex jak byla w ciazy to wlasnie do mojego gina chodzila...tak sie wqrwilam ze myslam ze go skopie za to...wiec tak czy siak do niego juz nie pojde :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny wczoraj mi się przelało..... spakowałam wszystkie testy owu i ciążowe, wykresy npr,zapiski - słowem wszystko co dotyczy starań włożyłam do koszulki , zszyłam zszywaczem i schowałam na ciemne dno szafy...wykończę się jak będę dalej tak liczyć czekać teraz nie teraz tak bo płodne bo niepłodne...nie daję rady..wczoraj mi się przelało...uda się to się uda nie to nie...mam dość...ale oczywiście będę tu dalej z Wami ale już bez liczenia, mierzenia, czekania itd....wczoraj mąż gadał z siostrą która jest w 7tc a ja wyszłam bo nie mogłam słuchać jej radosnego szczebiotu- to była kropka nad i-od dziś kochamy się kiedy chcemy jak się do 30stki nie uda to wtedy się może zastanowię..... a co u Was :D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bąblinko dobrze zrobiłaś ze to pochowalaś można od tego liczenia jakiegoś szału dostać:/ Na pewno wyjdzie ci to na lepsze:) I pisz jak najczęściej do nas :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Monia ❤️ wczoraj naprawdę już stwierdziłam, ze nie daję rady..że mam dość...męża wstrzymuję od seksu bo za 2 dni płodne to niech kilka dni abstynencji będzie..a samej mi się tak samo już strasznie chciało kochac ale nie..nie można-wstrzymajmy się...potem czekanie czy się udało, objawy-traumę do końca życia będę miała...potem dół bo @ jest, potem znów za chwile płodne potem znów czekanie liczenie...no wymiękam, wymiękłam...mam nadzieję, że to mi pomoże, zero sztucznych blokad, jak chcemy to działamy nie mamy weny to nie...mam nadzieję, że się jakos odstresuję i zacznę na nowo żyć - musiałam do tego dojrzeć i teraz to się stało, nic na siłę, kwas foliowy też schowałam - no wszystko! może dzięki temu będę jakoś normalnie funkcjonować a nie ŻYĆ STARANIAMI...bo to jest męczarnia- teraz to widzę i przejrzałam na oczy i więcej nie chcę, a jak Ty się czujesz? mdłości minęły? wszystko w porządku ? 🌻:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cieszę się ze tak do tego podchodzisz chociaż liczenie mierzenie temp i wypatrywanie dni płodnych tez jestem w stanie zrozumiec:D A teraz jak ci sie bedzie chcialo to bedziecie sie przytulac a jak nie to nie dziecko sie "robi" z miłości a nie z przymusu:P A dziekuje ja dobrze sie czuje zero mdłosci wymiotów jakichkolwiek zachcianek tylko jak za duzo chodze to strasznie mi jest ciezko ale to pewnie dlatego ze jest cieplo a ja w płaszczu chodze:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pewnie dlatego :-) zobaczymy Monia co to będzie :-) ale wiem że przez kilka następnych miesięcy muszę przestać badać śluz, i robić takie straszne halo bo i siebie i męża męczę tym za bardzo...jak Migotka i Dorota muszę wyluzowaćććććć :-) :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam babelinka i dobrze ze pochowlas ja zeby tego wszystkiego unikanac daje sobie chwile na odpoczynek i u mnie jest przerwa w straniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! :) dorcia, ależ Ty w gorącej wodzie kompana jesteś ;), przecież najważniejsze żeby lekarz był dobry, a nie kto do niego chodził ;) bąblinka, dobrze że próbujesz wyluzować :)...powiem szczerze, że zauważyłam, że trochę zaczynasz za bardzo żyć tylko tym, co oczywiście rozumiem, bo jadę na tym samym wózku, ale nie wiedziałam jak Ci to powiedzieć, bo to delikatna materia jest...ale kwas foliowy, to choćby dla własnego zdrowia możesz brać ;). Fakt trzeba dojrzeć do tych spokojnych starań, to chyba normalne że na początku człowiek jest bardzo nastawiony, że się szybko uda, w końcu dziwne jakby było inaczej :). Mi jest zdecydowanie lepiej, jak tak często tu nie piszę, nie powiem, że nie myślę, ale po prostu nie tak intensywnie :). Mamy bardzo podobnie, a Ty się starasz intensywnie od tych 7 cykli? Bo ja to właściwie od jakiś 7 cykli miałam możliwość zajścia, ale nie mogę tego nazwać konkretnymi staraniami, tylko teraz 3 cykl są w miarę konkretne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja teraz staram się wyluzować, ale też podeszłam do tego zdroworozsądkowo...do wiosny postaram się nie panikować, a jak dalej nic, to ok. kwietnia zrobię badanie hormonów i do tego czasu chce znaleźć dobrego gina...później się zobaczy, jak dalej nic, to chyba już konkretne badania po wakacjach...Ale póki co luz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj przegadałam z mężem pół nocy, i na tej podstawie i nie tylko z resztą postanowiłam, ze zero starań celowych, do wakacji "przerwa" w staraniach, ba, ja poszłam jeszcze dalej wczoraj wyjęłam wszystkie rzeczy z szafy te co schowałam i są już na śmietniku- żeby mnie nic nie kusiło- jedynie co to na forum będę pisać bo nie umiem nie zaglądać co tam....ale jestem szczęśliwsza od razu....także zapominam o cyklach dnia itd.... :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babki :P:P widze ze nie tylko ja dalam sobie spokoj w strananiach :) ale bedzie dobrze ... dzis rozmawialam w sprawie wizyty u nowego gina :Da jego zona tak spanikowla ze juz by mnie do niego wyslala do prywatnej przechodni bo akurta tam dzis przyjmuje:) powiedzilam ze spokojnie i nie do prywatnej tylko do szpitala gdzie przyjmuje tez i nie wazne czy za tydz. czy za dwa :)...takze mam czekac na tel. w sprawie dokladnego terminu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migotka...do mojego exgina chodzila ez zona mojego M. :D ale to i tak juz niewazne :D babelinka...zrob sobie taka chocby mies. przerwe od strana naprawde bardzo pomaga wiem po sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bąblinka, aż do wakacji dasz radę? Jeśli mogę Ci coś radzić...to pamiętaj, że masz też się z czego cieszyć, tzn. masz dopiero 26 lat, więc spokojnie to nie jest ostatni dzwonek, no i dopiero 7 cyklów się starałaś z tego co pisałaś wiem, niekoniecznie to mogły być te najwłaściwsze dni, norma starań to rok, a niektórzy mówią, że nawet 2 lata!!! Na pewno o tym wiesz, ale trzeba to sobie dogłębnie uświadomić, do mnie, to dopiero tak na prawdę dociera...ale oczywiście w lipcu, sierpniu, to myślałam, że ok niby tak jest, ale to pewnie zdarza się jednak rzadko żeby czekać powyżej 5 cyklów...bo tylko się słyszy o wpadkach przy tabletkach, o wpadkach przy jednym razie, tylko się czyta, co chwile dowiadujesz się, że ktoś z rodziny ze znajomych w ciąży, niektórzy lubią sobie ubarwić, że szybko im się udał, no to jak nam się może nie udać...No ale bywa różnie...nie każdy chwali się na prawo i lewo, że stara się dłużej, niektórzy kłamią zasłaniając się pracą, a dopiero po latach wychodzi, że dziecko po 5 latach małżeństwa, to nie był wybór, tylko tyle czasu zajęły starania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorcia, masz moją pochwałę, że w końcu ruszyłaś temat nowego gina ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
postaram się Dorota:-):-) :-) tak jest Migotka, ważne, ze w domu nie mam już nic - jedyne co pozostało to głowa z myślami ale nad tym pracować będę :-) wiem, ze będzie ciężko ale może dam radę wyrwać się z zaklętego kręgu....idę teraz na koloskopie niedługo bo w cytologii mi wyszły jakieś bakteriozy - no coś tam nie wiem ....noi ginka dla pewności wysyła mnie na to, a co przynajmniej się dogłębnie pobadam :-)w sumie do 30stki 3 i pół roku jeszcze więc no trzeba wyluzować....nie ma co :-) będę się dzielnie starać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kobietki... a ja taki zalatany dzien mam :D bylam w ambasadzie paszport zalatwic i 25 marca do odbioru :P i byl problem zeby oddac odciski :D :D chyba z 50 razy i nic nie mozna bylo odczytac :D :D :D babka mowila ze jescze czegos takiego nie widzila:D bo zawsze za 1 razem wszytstko wychodzi:D a ja jestem inna :D :D bylam ze szwagierka to mila smiechu :D :D. Potem na kawe i sklepy ruszylismy i kupilam walizke :D :D :D no i welny dokupilam bo robie moj pierwszy w zyciu szalik :P:P:P.....no i najwazniejsze w poniedz. o 8.30 mam sie zglosic do najwieksz. szpitala w wiedniu gdzie przyjmuje moj nowy gin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej babki! :) bąblinka, a nie przejmuj się tymi bakteriami, bo to mało która kobieta nie ma , tylko większość o tym nie, bo to by trzeba było co miesiąc do gina chodzić :D. No spokojnie masz czas, ale szczerze tez nie radzę tak nic 30 nie robić, tzn. badań jak nie będzie wychodzić, ale to wiadomo raczej mało prawdopodobne :) dorcia, no znów moja pochwała ;), tak trzymaj, działaj, badaj się, skoro Ci samo to proponują :D. a po co Ci paszport, gdzieś dalej się wybierasz? ;) monia, no co tam, jak tam? :) edzia, odezwij się czasem :) A u mnie chyba dziś owulka ;), po ewidentne krwawienie śród cykliczne niedawno zaobserwowałam, więc się cieszę, bo raczej to owulka jest, czy będzie tuż tuż to tak jak powinna być w cyklu 28, 29 dni, nie opóźniona :). Tylko w tym cyklu takie niezbyt starania, jakoś tak po prostu wyszło, a to mąż wyjechał, a to tak mnie głowa mocno bolała, więc było tylko raz w płodne :D, ale może dziś jeszcze coś będzie, jak się jeszcze na owulkę załapię ;), ale jakoś mnie to nie martwi, że mało starań :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może wam sie uda po tym okresie jak troche pozapominacie o ciążach???? Migotko to dobrze ze masz owu o czasie a to ile bylo staran o niczym jeszcze nie świadczy:) U mnie po staremu:) ja sie dobrze czuje brzuszek pomalutku sie zaokrągla ale nie widoczny dla tych ktorzy nie wiedzą o ciaży:) Pozzdrawiam i 3mam kciuki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak monia, jeszcze trochę zanim zacznie być wyraźnie widać brzuszek, ale zleci szybko :). A w poprzednich ciążach kiedy było widać, w którym tygodniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to mówi moja 45 letnia koleżanka, matka dwóch dorosłych córek, dziecka się nie planuje dziecko ma się zrobić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×