Kto tak jak ja czeka teraz czy jest w ciąży?

No to w sumie masz ok, czyli tego samego dnia masz i USG i wizytę tak, ale chyba u dwóch lekarzy, czy nie?

No tak ślisko jest...ale idzie do wiosny :D. Dziś się dowiedziałam, że w czerwcu mamy wesele u kumpla męża, a w maju komunię u córki mojego brata ciotecznego, ale to już wiem dawno ;)

migotko mam jednego lekarza :) on się zajmuje USG, badaniem i wizytą :) nie muszę chodzić do dwóch... wiosna wiosna... już bliżej niż dalej :D to widze że zbierają się kolejne imprezy hehe my w tym roku mamy chrzciny, u nas rzecz jasna i u siostry i wesele i póki co tyle :)

O to super, też bym tak chciała jak na NFZ, to masz na prawdę ok :)..ale chyba nie zawsze tak sprawnie to działa...ja w tej prywatnej przychodni, to bym musiała chodzić do dwóch lekarzy i jakoś nie wydaje mi się, że zawsze to by się tak składało, że wizyta i USG tego samego dnia.

Wczoraj za wizytę, USG i cytologia zapłaciłam 220 zł, sporo...na szczęście badania laboratoryjne mam za darmo, no oprócz HIV.

wiesz co ja nie narzekam na NFZ, u nas każda kobieta ma jednego gin, który ją prowadzi, no chyba że sama chce chodzić do dwóch lekarzy to nikt jej nie zabroni oczywiście... także na prawdę nie jest źle :) no Ty się troszkę wykosztowałaś no ale jak trzeba to trzeba... ja jak chodziłam prywatnie na początku to wizyta z badaniami wychodziła mi ok 90zł także niedużo :) z tym że badanie na HIV i jakieś jeszcze inne miałam robione już na fundusz, więc podejrzewam że prywatnie bym trochę wiecej za nie zapłaciła z wizytą... moja siostra ma konflikt krwi z mężem i musi dodatkowo jakieś badanie robić, mnie to na szczęście ominęło :)

a Wy z mężem macie taki sam odczynnik krwi?

No 90 zł, to mało, ale u nas takie są ceny niestety, ale nie narzekam, bo mam pewność, że jest pod dobra opieką. Nie ma konfliktu serologicznego, bo ja mam O rh+, mąż A rh+. Ale lekarz kazał mi antygeny zbadać, w sumie nie wiem dlaczego... A wy jaką macie grupę krwi?

no właśnie grunt to dobra opieka :) jeśli chodzi o grupę krwi to my z mężem oboje mamy A rh+ :) także też bez problemu :) i nie mam żadnych badań robić pod tym kątem :) dziewczyny bezsenność mnie złapała ale trzeba się położyć :D dobranoc :) do jutra :)

Witajcie:) to tak u mnie już lepiej dzieci zdrowieją co wyraźnie widać:) i bardzo się cieszę. Nata Ksawery piękne imięnawet sama takie chciałam ale Aleksander wygrał:P dużo leż i odpoczywaj a pod kręgoslup wkładaj jaśka żeby go trochę odciążyć. Dorota!!!!!!!! czy już się zaczęlo?? masz dzień w dzień coś napisać!!! Migotko cudowne mdlości cię dopadają:) nic ci nie poradzę ja dość dlugo wymiotowałam:/ A jak masz luteinę to nic ci nie grozi Miłego Dnia:*

dzień dobry :) monia świetnie że dzieci czują się lepiej :) zdrowe dzieci to szczęśliwe dzieci i szczęśliwa mama :D ale napisz jeszcze jak Ty się czujesz?? a wiesz że mi się Aleksander też podoba, ale moja siostra już od dawien dawna mówiła że chce takie imię dla synka jak już będzie w ciąży więc nie brałam go nawet pod uwagę :P a Ksawery od zawsze mi się podobał :) a jasiek to teraz mój nierozłączny przyjaciel heh dorcia no właśnie pisz co u Ciebie??? jak się czujecie?? migotko a Ty??

dobry dzien :P:P:P Monia eee jece sie nie zaczelo :P ..albo....wczoraj przyznam myslam ze juz..tak okolo 19.30 mialam mocna bole brzucha jak na @ + 3skurcze po 30 min przeszlo a potem znowu mocny bol brzucha i jeden skorcz gdzies kolo 22 :P. Ciekawe czy to to , niepowiem bol da sie wytrzymac ale taki trocze niemily brrr. Acha i brzuch mam naprzemina twardy i miekki macam co 5, 10 min ...niech sie juz zacznie....:D :)

hejka! :) monia, to dobrze że dzieciaki zdrowieją, bo pewnie jeszcze dodatkowo marudne są, jak są chore? natka, imię Ksawery dla mnie nawet ok, tyko strasznie mi się z tym z Barw Szczęścia kojarzy, taka fatalistyczna postać ;) dorcia, to może powoli się zaczyna ;). a ja tam u was jest, jedziesz do szpitala który sobie wybrałaś i tam będzie położna, z którą się wcześniej kontaktowałaś? Ja się w miarę dobrze czuję od OM dziś mi się zaczął 8 tc, mdłości się pojawiają co jakiś czas, ale nie wymiotuje.

dorcia to może już coś się zaczyna :) relacjonuj nam jak sie czujesz :D migotko a mi się znowu Ksawery kojarzy z synkiem Marty i Filipa z Na Wspólnej :P mdłości mdłości... a apetyt masz??

Apetyt tak sobie, do słodkiego mnie ciągnie ;)

hej wiem że to nie ten temat, ale pomóżcie pliss.. mam taką sprawe, od pół roku biore tabletki, tylko że ostatnio jakoś nie mogłam skontaktować sie z moja ginekolog.. jak już załatwiłam recepte to od razu wykupiłam i wziełam... tyle że wziełam te tabletki dopiero 15 dnia cyklu... czy po 7 dniach bede już zabezpieczona ?? czy jak to jest ... rety teraz to już nie mamm pojęcia czy dobrze zrobiłam, prosze pomóżcie

Nata ja się czuję tak sobie bo od prawie miesiąca siedzę w domu i szlag mnie trafia:( Dorota ja jak dostalam biegunkę to za pół godzinki mi się skurcze zaczęly a w szpitalu mi powiedzieli że jak jest biegunka to porod bankowy.

buuu. tyle napisalm i zniklo :(

Migotka...ja szpital musialam wybrac juz na poczatku ciazy i juz zmienic nie moge a i nawet potrzeby takiej nie ma. Jest 10 min od mojego domciu, naprawde bardzo dobra opieka medyczna no i gdy ktos zapyta w jakim szpitalu rodze to slysze tylko bardzo dobre opinie o nim . Poloznej nie wybieram i nawet o tym nie myslam. Kiedys na pierwszej wizycie w szpitalu rozmawialm jedna z 2 poloznych polek i stwierdzila ze jak bedzie mila dyzur to bedzie ze mna :) mam nawet do niej nr tel prywatny ale mysle ze niebedzie potrzeby zeby z niego kozystac. Monia...ja biegunki nie mam jedyne co to od jakiegos mies. czesciej(2-4 razy) chodze do wc na" dluzsze posiedzenie". Natka...jak brzusio? pewno juz ladnie okraglutki? U mnie nadal cisza...po wczorajszych drobnych skurczach ani znaku. Dzidiza od 2 dni bardzo intensywnie sie rusza czasem mam wrazenie ze spi tylko w nocy :D. Tak buszuje tak kopie kreci sie i robi niesamowite fale na brzuchu ze smiechu na sam widok nie mozna powstrzymac, wiec leze i podziwiam :D. Brzuch na przemian to twardy to znowu normalny i znow twardy...

Kurczę wszędzie polskiej służby medycznej pełno ;). A to sobie przypominam, że szpital na początku musiałaś wybrać. Czyli tam się nie wybiera położnej, czy można wybrać?

migotka...nawet nie wiem czy mozna wybrac, lub jakas ze soba np. przywiez

Na jaka trafie taka bedzie, To jest jej praca i musi ja wykonac w 100% . Czytalam na roznych forach ze w pl dziewczyny oplacaja sobie polozne a ceny wachaja sie od 200 do 1000 zl. Kto wie gdzybym rodzial w pl. pewno tez zdecydowalabym sie na polozna. Tutaj jakos jestemm bardzo spokojna i opieke i warunki. W pl pewno bylby strach a jezeli nie to duze koszty.

aha. to dobrze że młody dokazuje :D

Oj dorcia, to teoria, że to jej praca...Z tego, co mi wiadomo, to jest różnie w Polsce, w tych szpitalach z gorszą renomą bezpieczniej jest "zamówić" sobie położną, komfort psychiczny. Ale dużo się polepsza w tej kwestii z roku na rok. Ja po laparo uważam że miałam dobrą opiekę, sympatycznie, często w nocy pielęgniarka zaglądała, choć czułam się dobrze, a też żadnej pielęgniarki nie "zamawiałam", nikomu, jak to się mówi w łapę nie dawałam. No ale to też podobno dobry szpital, a różne historie się słyszy.

slyszalam tez ze w pl dobrze rodzic w prywatnej klinice. Oplaca sie tylko czesc porodu bo NFZ placi reszte a warunki i opieka bezporownania. Migotka to pewno tez wlasnie zalezy jaki szpitali w jakim miescie. Najlepiej poytac zanjome gdzie rodzily. A Ty chcesz oplacic polozna? Ide robic kawke :D

Oj nie mam pojęcia, jak z położną, przyjdzie na to czas ;). Ale szpitala to wstępnie chce się trzymać tego gdzie miałam laparo i gdzie mój lekarz pracuje, tylko mamy w huk daleko do niego, nie jeden mamy bliżej...no ale mamy jeszcze czas zdecydować :) No zapewne lepiej w prywatnej klinice, ale też na pewno sporo drożej...ja aż taka wymagająca nie jestem, tym bardziej, że nie leży się miesiąc, tylko przeważnie kilka dni, więc nie muszę mieć super ;)

ja właśnie piję kawkę ;) wiesz różnie kobitki kombinują, siostra bratowej mojego męża, takiego miała farta, że w ostatniej chwili jechała i rodziła w najbardziej obleganym szpitalu w Warszawie, bo przecież ją nie odeślą, jak się poród zacznie, a nic nie miała opłacone, wszystko za darmo, a opieka super :D

migotka czytalam na jakims forum ze dziewczyna za pobyt w klinice doplacala tyle co inne za sama polozna w zwyklym szpitalu. Wiesz to dobre rozwiazanie rodzic tam gdzie pracuje prowadzacy Cie lekarz. Moj niestety na tylko gabinet i tyle pacjentek ze czasu mu brakuje. Ale pewno tez bym wybrala szpital gdzie pracuje lekarz.

Monia faktycznie przez miesiąc siedzenia w domu można szału dostać, ale jak dzieci wyzdrowieją i pogoda będzie ładna to na pewno wyjdziecie na świeże powietrze :) Dorcia no mój brzusio już bardzo zaokrąglony i duży :P mały się wierci, kopie że czasem aż mi się śmiać chce że tak sobie znaleźć jakoś miejsca nie może he he u Ciebie już 36tydzień, także czekaj kochana czekaj cierpliwie :P a dzidzia czasem nie budzi Cie w nocy? a jeśli chodzi o szpitale to faktycznie różnie to jest, u mnie na szczęście na szpital nie można narzekać, tylko ordynatorowi położnictwa lepiej nie podpaść bo wszyscy się go boją hehe

No tak...są opinie że przecież jak jest sn, to i tak lekarz nic nie robi, no ale nigdy nie wiadomo, czy będzie cc, a jak będzie akurat na dyżurze, to super. Poza tym ten lekarz psychicznie dobrze na mnie wpływa.