Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kafeterianka252

Ciąża jest uciążliwa! Mam dosyć!

Polecane posty

Gość Kafeterianka252

Od razu napiszę, że kocham moje dziecko i że go pragnę, zeby nie było, że jestem wyrodną matką.:) Jestem w 4 m-cu ciąży(15 tyd.) i nie moge spać choc non stop jestem senna, ciągle głodna, kości non stop mnie bolą, jestem zła, kłótliwa, stopy dziwnie mi pachną i mam włosy na piersiach i brzuchu, ciągle chce mi się pić, mam gazy, AAAAAA!!!!!!! Nie chce się nad sobą użalać. jAK SOBIE RADZICIE Z TYMI PROBLEMAMI??? Chcę zacząć cieszyć się ciążą, a nie narzekać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poloooik
o tez to znam.... i sobie nie radze.... ciaza wcale nie jest pieknym stanem. jest meczarnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o lolllll :D
niestety, ale takie są ciąże. To jeszcze pikuś. Jak za 3 miesiące nie będziesz się mogła odwrócić na drugi bok bo tak będzie kręgosłup bolał. Jak będziesz w 9 miesiącu częściej przebywała w toalecie niż w łóżku nocą bo się będzie chciało sikać co chwile to wtedy pomyślisz, o rany, ale w tym 4 miesiącu było fajnie :) Jestem po raz 3 w ciąży i ciesze sie z faktu że niedługo urodzę upragnione dziecko, ale nie z ciąży. Nie wiem jak można cieszyc się ciążą, która sama w sobie jest dla mnie stanem chorobowym. Czuje się jak obłożnie chora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafeterianka252
fajnie, że będe miala skarb, i nie powiem że myśl, że coś tam we mnie jest jest super, ale te miłe uczucia przytłaczają dolegliwości. i tak juz dobrze bo od 6 do 11 tyg non stop zygalam w 40st upałach, wtedy to była masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilowatamama
Moja ciążą to koszmar!Przyjemny moment? to ruchy!Od 37 tyg ciazy codziennie prosilam Boga,zeby dzidzia przyszla na swiat,czekalam na ten moment z utesknieniem,bylam podekscytowana,ze bede miala dzieciatko,ktore juz w brzuchu kochalam najmocniej na swiecie,ale.......wlasnie to ale,czulam sie ogromna,chodz wiele nie przytylam, w nocy kilka razy wstawac do ubikacji,bolala mnie skora na brzuchu jak cholera,czasem mialam dni ,ze wylam jak dziecko,chyba jakas depresja czy co?sama nie wiem!Ale jak urodzilam,to stwierdzilam,ze WARTO to cos pieknego,wiec znow staram sie o drugie i pewnie bede przezywac to samo ,ale co tam dam rade wiec i ty dasz! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też miałam to wszystko do 4 miesiąca i wszytkie typowe objawy łącznie z wymiotami,niestety właśnie w 4 miesiącu serduszko mojego maleństwa przestało bić.Dałabym wszystko,żeby czuć się tak źle jak wy ale donosić maluszka.Pomyślcie o tym. życzę wytrwałości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafeterianka252
:) Chce mieć dzidzie, bardzo ją kocham i jej pragnę, tylko to takie dziwne... I jak ktoś mi mówi, że ciąża to nie choroba to mam ochote cos mu powiedziec, bo mimo ze pod sercem nosze mala istotkę, to czuję sie jakbym miala grypę, bleee:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafeterianka252
marta współczuję. masz rację- trzeba być wdzięcznym z tego co się ma. Już mi lepiej( może dla tego, że się czymś zajełam??)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez was świetnie rozumiem, równiez jestem w 4 miesiacu (16tc) i mam tego dosc, ciągłe mdłosci, omdlenia, pełno wyprysków na twarzy i plecach, nogi spękane i popuchniete..poprostu tragedia! a najgorszy jest ból pleców w okolicy krzyża, gdy połoze sie na plecach, wtedy to juz tak boli, ze czasami żałuje ze żyje. Ale gdy tydzien temu poczułam pierwszy ruch to przyćmiło to wszystkie te dolegliwosci. Kocham to malenstwo do szalenstwa Mnie przy tym wszystkim najbardziej bolała teściowa (mieszkam z chlopakiem u niej) ktora twierdzi, ze jestem leserem bo ciągle leze i w ogole brak zrozumienia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafeterianka252
O właśnie, zapomniałam o wypryskach.... Hehe, fajnie czasem motylka poczuć- masz rację już czulam piuerwsze ruchy, niestety są rzadko:( Ale będzie lepiej Zgadzam się z tobą a propos gadania innych ludzi- co oni mogą wiedzieć...??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomyśl po prostu, że ktoś marzy o takim stanie -bólach, mdłościach, byle tylko urodzić zdrową istotkę.Pewnie jak już będę w ciąży to też będę marudziła, tak już jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martta masz święta racje!chociazby w moim otoczeniu 3kolezanki straciły dzieci w 12tc, wiec ze mna nawet sie niechca spotykac i robic sobie przykrosci bo one marzą o tych dolegliwosciach ;) Ale kiedy się juz ma co sie chce to się narzeka hehe:) Zresztą trudno chodzic zadowolonemu, gdy tyle rzeczy doskwiera na raz.. Musimy sie pocieszyc bo po porodzie kolorowo tez nie bedize. I tak to gadanie ludzi wykancza, ja ciągle słysze "za moich czasow to sie raz chodziło na usg", albo "Gdy ja bylam w ciazy to nosilam sterty prania w misce na brzuchu i jakos żylam" wrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o lolllll :D
Martta wkurza mnie twoje gadanie. To może ty pomyśl o kobietach z wyciętą macicą które nigdy nie zajdą w ciążę i ciesz się ze swoje macicy zamiast użalać nad poronieniami? Wiadomo, ze każda z nas kocha swoje dziecko i chce dla niego jak najlepiej co nie zmienia fakty, ze dolegliwości w ciąży u niektórych kobiet są wyjątkowo silne i mamy święte prawo ponarzekać bez wyrzutów sumienia pt a inne by chciały a nie mogą. Twój przypadek jest inny niż nasz i nie widzę sensu tego porównywać. Co to ma na celu? Że teraz mamy się denerwować czy nasze dziecko przeżyje? Wkurza mnie wchodzenie niedoszłych mam na wszystkie tematy i wypowiadanie się że skoro im się przyprażyła tragedia to nikt nie ma prawa sobie ponarzekać. Oczywiście, ze stała się tragedia, ale to twoja tragedia marto, a ja mam święte prawo napisać tu że moja ciąża jest paskudna, wstrętna wręcz chorobliwa i nienawidzę tego stanu. Co nieumienia faktu, ze na dziecko czekam z utęsknieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafeterianka252
hehe, od puisania głodna się zrobiułam:) ide wszamac cos Dzieki za pogaduchy, fajnie czasem ponarzekac Marta zycze ci lekkiej ciąży i wam wszystkim pieknych dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem jak to jest,nie przejmujcie się gadaniem ,tylko róbcie tak,żeby było wam lepiej.Ja jak byłam w ciąży cały czas wymiotowałam, 3 miesiąc był najgorszy, a to dlatego ze juz moje maleństwo było martwe i szło juz zatrucie ciążowe, o którym nie wiedziałam.Każdy mi mówił,że udaję, rozczulam się nad sobą, że kiedyś było tak i tak... A ja leżałam,nigdzie nie wychodziłam,bo po prostu nie miłam siły...Jak poroniłam, każdemu było głupio.Myślcie w tym okresie jedynie o sobie i dziecku, bo to jest w tej chwili najważniejsze. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luneczka20
jejq a już myślalam ze jestem jedyna....aż miło to poczytac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam rozumiem marte mimo, ze nie poroniłam. Gdybym ja teraz straciła dziecko (odpukać) to chyba bym sie użalała nad sobą do konca zycia i kazdemu bym marudziła by uslyszec troche miłych słow otuchy etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pocieszę Was, że ja tak miałam 2 tygodnie temu jeszcze, ale teraz jestem w 18-tym tygodniu i jest o niebo lepiej. Pewnie pod koniec ciąży będzie już gorzej, ale na razie cieszę się tym co jest. Głowa do gory - bedzie lepiej. A już w to nie wierzyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kropla bez kitu 27
No to ładnie :-) ja tu się staram o dziecko, a te 9 miesięcy oczekiwania wcale nie są takie kolorowe heh Z jednej strony nie mogę się doczekać kiedy to dowiem się, że jestem w ciązy a zdrugiej - o jejuuu przecież jeżeli będę czuła się tak jak Wy to mnie z domu wygonią bo będą mieli mnie już wszyscy dość ! :D Ja nie będąc w ciąży mam dolegliwści krzyżowe, popuchnięte nogi, humory straszne heh może mój mąż zlituje się trochę nade mną :) Moja siostra przez 4 miesiące czuła się fatalnie, a później? do ostatniego dnia ciągle w biegu była w super stanie :) To ja skromnie życzę Wam poprawy humoru i samopoczucia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietki czego nie robi się dla naszych dzieci :) Wazne, aby urodziły sie zdrowe, takie juz na zawsze pozostały i wyrosły na porządnych ludzi. Bo przez niektóre dzieciaki otwiera mi sie nóz w kieszeni tak mnie złoszcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grudniowaMamunia
Kafeterianko muszę ci powiedzieć,że nie każda kobieta tak ma w ciąży dlatego na pewno niektóre piszą,że to takie cudowne...ja należę do tej grupy np.że ciąża mi bardzo służy wręcz, nic wiele nie utyłam, a jestem 5 miesięcy pełne, nie mam wyprysków, buzia czysta, rzadko mi nogi puchną a jeśli już to nie mocno, nic mnie nie boli, jem to co zawsze i wcale nie mam strasznego apetytu jak wilk, w sumie to każdy mówi,że wyglądam super, brzuszek też nieduży, nie mam rozstępów i takie tam, cycki mi urosły na ładne bo większe.Powiem ci,że dla mnie samej to też nie jest rewelka bo muszę ciągle na siebie uważać- wiesz boję się seksu by nic sie nie stało(nie ma mowy o ostrej zabawie, którą czasem kochałam), o wariactwach różnego typu (choć stateczna ze mnie kobieta) ale po prostu muszę wciaż mieć na uwadze dobro dziecka. Ogólnie nie jest źle ale też już chce być jak wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stekajaca
Hej dziewczyny!!! Mam ochotę powiedzieć " zaszłam w ciaze , zaraz wracam" Jeszcze niedawno dowiedziawszy sie o ciazy doskonale sie czułam żadnych mdłości ,wymiotów i głupia miałam nadzieje,ze tym razem natura. Mnie oszczędzi,ale nie!!!!!! Właśnie 5 tydzien i horror sie zaczął. Ledwo 2 go dzień wymiotów,a ja mam juz dosyć,juz mi sie odechcialo!!!! Ciało reaguje fatalnie do tego psychika z dnia na dzień siada,a wszyscy patrzą jak na wariatkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Cię "pocieszę" - będzie gorzej :P (chociaż może Tobie się uda jakoś dotrwać bez większych ekscesów) - tzn.mi doszła rwa kulszowa, przeokropny ból w pachwinach, ze chodzić nie mogłam.. Brzuch ciężki, dziecko się strasznie rozpychało, co też sprawiało ból i nie dało się w ogóle spać.. Ból w kroczu pod koniec, kiedy dziecko było już nisko.. Kręgosłup po dłuższym staniu/chodzeniu siadał, zgaga przeokropna.. Zaparcia pomimo różnych środków/metod.. A i nie daj Boże termin się będzie przedłużał - jak u mnie o 2 tygodnie..to Cię wkurzać będą inni, dopytujący "już?? czemu nie?? a próbowałaś x,y,z..??" haha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stekajaca
Zapomniałam wspomnieć jeszcze o innych atrakcjach jak : upiorne uczucie gorąca szczególnie w stopach i to wieczorem, swędzenie , nocne wizyty w wc , całkiem pokaźny brzuch i totalny spadek atrakcyjności fizycznej,ktora raczej przed zajściem w ciaze mnie trochę wyróżniala. Teraz to specyficzne spojrzenie absolutnie nikogo nie urazajac takie "cielęce" I jeszcze nawiązując do terminu z ciekawości zajrzałem do swojej poprzedniej karty ciazowej i tam przeczytałam,ze poród nastąpił W 40 tyg ciazy czyli właśnie 2 tyg dłużej!!!!!! A mój facet traktuje mnie jak kurę nioske , ktora ma tylko juz siedzieć na grzedzie i wysiadywac jajo. Właśnie powinnam nadać sobie pseudonim na forum " kwoka". I do tego wszystkiego niedawno sprowadziliśmy sie za granicę Szwecja i totalne rozczarowanie tutejsza służba zdrowia. Zawsze myślałam, ze gorzej niż W Polsce to nigdzie nie bedzie,ale tu to jakaś totalna egzotyka. Tu nikt sie ciezarnymi nie przejmuje. Wszelkie problemy rozwiązuje natura. Taki Darwinizm. To dopiero początek ,a co bedzie dalej??!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobietki moje kochane, ja jestem w 7 miesiacu i powiem Wam szczerze, ze jest coraz gorzej :D i wiadomo, bedzie jeszcze gorzej. Ale do rzeczy poza wymiotami, ktore znowu mam, poza bolem brzucha, skurczami przygotowujacymi macice do porodu, poza hemoroidami, poza bolami wszystkiego, poza rosnacym brzuchem z dnia na dzien, bolami glowy i innymi dolegliwosciami to jest SUPER :D ruchy dzidziusia (poza kopniakami w zebra) sa cudownym uczuciem, ale jak dla mnie 9 miesiecy to stanowczo za duzo. Tak z 6 bylo by odpowiednie. Ale jak kazda z nas wie, ze nagroda za to wszystko bedzie najwspanialsza na swiecie (oby glosno nie krzyczala :P )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem 15tc i man krosty jak wyboje ledwo co chodze .. boli mnie brzuch po bokach pod pempkiem i jest mi zimno masakrycznie a sikam jak z kranu:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego nigdy nie zajdę w ciążę tylko po to żeby przechodzić te wszystkie "atrakcje" i jeszcze do tego okropny poród! Po co się rozmnażać, jak i potem trzeba umierać, więc bezsensu jest powoływać na świat dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko ja mialam trohe gorxej od ciebie.wymiotowalam do 5 miesiaca 24 h na dobe,jesc nie moglam.od 30 tygodnia do konca musialam lexec i strasznie mnie podbrxusze.w 39 tc trafilam do szpitala z zatruciem ciazowym i zrobili mi cc.ah no i przez cala ciazemilm anemie,jestem miesiac po porodzi i anemia mi ostala.ciazanie jest tak mecaca.grzej bedzie jak mimo zmeczenia bedziesz musiala wstac do dziecka naet kilka razy w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też narzekałam ale w porównaniu do tego co wyprawia noworodek i jak się nade mną znęca to był pikuś! ciąża była super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×