Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość one special woman

Mój partner mnie zdradził a teraz wrecz ząda

Polecane posty

Gość one special woman
ike jedno i drugie pelno emocji naraz albo naprzemiennie czasem tak sie nastawiam czasem inaczej, czasem Go kocham a czesem szczerze nienawidze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one special woman
Fuksik - czujesz akcję? co by sie laska zdziwila:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że ta dziewczyna pewnie żyje teraz tym, co zrobiła Tobie. Ale spokojnie, życie może odpłaci jej się tym samym. Co do tego, co masz zrobić nie doradzę Ci. Ja w takiej sytuacji nie chciałabym spojrzeć na faceta. Ale są różne sytuacje, jeśli jesteś w stanie wybaczyć jednorazowy skok w bok to to zrób, ale dopiero jak będziesz wiedziała, że zdycha z tęsknoty za Tobą, że tego żałuje .. Trudna sytuacja. Wytrwałości i podjęcia dobrej decyzji życzę! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one special woman
dziwne ze Ona do mnie jeszcze nie dzwoni, ale wszystko przede mna..ludze sie ze nie ma nr telefonu ze gdzies Go podziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loooooooooooo
ludzie są tylko ludźmi i robią błędy. Jeśli ktoś mówi, że kocha i przy okazji obraca jakąś, to to nie wyklucza się. Miłość partnerów nie jest bezwarunkowa jak matki do dziecka, Ja jestem kobietą, nigdy nie zdradziłam, on też (jesteśmy razem 15 lat), w fantazjach zdradzam, choć może to nie zdrada. Człowiek potrzebuje odmiany, żeby mu zeszło napięcie. Przekreslać dobry związek, bo gość tak odwalił 1 numer to trochę szkoda. Tym bardziej, że piszesz, że był przyjacielem. Tu na forum jest masa radykałów (czarne-białe), a życie jest życiem i żyjemy ze zwykłym słabym człowiekiem. Przemyśl co jest ważne i czy jesteś w stanie związać się z kimś nowym, który też będzie tylko człowiekiem. Może cię nie zdradzi, ale na pewno zawiedzie nie raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przekreslać dobry związek, bo gość tak odwalił 1 numer to trochę szkoda jeśli gośc odwala takie numery to nie jest to dobry związek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one special woman
to jest tak, ze ja moge wybaczyc, moge dalej z nim teoretycznie byc, ale nie gwarantuje tego jak ten zwiazek bedzie wygladal, bo znam siebie i dlatego to nie ma sensu. Mozecie zwalac na mnie wine ze jestem nieczula, jeden skok w bok a ja nie wybaczam ale mysle ze to wlasnie zdecydowanie sie na zwiazek ponowny z tym czlowiekiem byloby dla Niego kara na cale zycie:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapraszam na wróżby e-mail
Zapraszam na wróżby e-mail zadajesz maksymalnie 20pytań możliwość także porad gdy jesteś na rozstaju i musisz wybrać odpłatne 5zł symboliczne anna_anielaa65@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one special woman
dzwoniła do mnie ta laska z zastrzezonego wiec odebralam, chociaz domyslilam sie ze to Ona albo On. Zaczela mi kwasic, ze przeprasza ze tak wyszlo ze ja nagle biedaczke dopadly wyrzuty sumienia (ojojoj), ze powinnismy sie trzymac bo ten moj facet to skonczony debil, ze Ona naprawde Go kochala, podobno jej naobiecywal ze moze im sie jeszcze uda bo miedzy mna a Nim jest krucho (!!!!) i sie spotykali (jezu kiedy???) przeciez nawet jak ja bylam na miescie to moglam zawsze zadzwonic i odebral spotykali sie ale seks byl autentycznie ten jeden jedyny raz, ale laska mowila ze byly pocalunki, dotyki itp, ze podobno byl kochany tylko powiedzial ze sam chce mi powiedziec ze miedzy nami koniec. No i Ona tak czekala az w koncu zazdrosc wziela nad nia gore i mi powiedziala, ale nie chciala mnie zranic (ciekawe:)) powiedziala ze po tych slowach jak ja wyzwal przez telefon oniemiala... wiedziala ze on chce sam powiedziec ale ze az tak?? poczula sie rowniez zdradzona. I On jeszcze chcial do mnie wrocic po co??? skoro chcial z nia byc??? pytam po co?? a skoro chcial ja wydymac to dlaczego obiecywal jej zlote gory?? w takim stopniu?? jak i ile to sie mogloby tak jeszcze ciagnac?????? siedze i nie moge pohamowac lez, bylam ze skonczonym oszustem!!! ale w takim razie po co te plany na przyszlosc ze mna ? ja nic nie rozumiem! chcial z nia byc do naszego slubu? czy rzucic mnie przed slubem?? w nic nie uwierze w nic!! juz nigdy przenigdy do Niego nie wroce a jak Go jeszcze raz zobacze to chyba zabije! Jak On mogl mi to zrobic!!!! no jak??? rozumiecie jak to boli?? jak to cholernie boli? Przez towszystko uwierzylam jej - swojemu wrogowi a nie mezczyznie z ktorym bylam 7lat:(:( niech on sie jeszcze raz odezwie. A moze Ona klamie? Wydawala sie szczera:( ale kurwa On tez wydawal sie szczery jak blagal o przebaczenie. NIE WIEM NIC, nic juz nie chce...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pink14
a czemu piszesz on, go niego itp. z duzej litery?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem tyle
jak juz chcial zamoczyc w innej to przynajmniej poszukably troche dalej niz kolezanka z roku jego panny - a ten nie dosc, ze ja zaliczyl to jeszcze bawil sie jej uczuciami; kobieta zraniona jest zdolna do wszystkiego, co nie przyszlo mu do glowy, ze ona gomoze wsypac? :o ten Twoj facet to DEBIL chcesz byc do konca zycia z "niedorobionym umyslowo" gadem, ktory najpierw wsadza a potem mysli? :o daj sobie z nim spokoj, dziewczyno, naprawde, on nie jest Ciebie wart studiujesz fajny kierunek, poznasz jeszcze wielu wyksztalconych i inteligentnych ludzi na polu zawodowym i nie tylko, zobaczysz jeszcze jakich ciekawych facetow spotkasz na swojej drodze po co Ci ten "wrzod na doopie"? tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość węronika
pink14 - słuszna uwaga,przyszła lekarka pisze wyrazy "on,niego" z dużej litery pfffffff......buhahahahhaaaa:D:D:D gramatyka ze szkoły podstawowej się kłania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pink14
chodzilo mi o zwrocenie uwagi na to, ze traktuje go jak bozka,a nie na to ze ma problemy z gramatyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli już to nie gramatyka
a ortografia.... I akurat zwroty grzecznościowe, piszemy wielką literą. Może węronika cofnełaby sie do podstawówki?! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aoffff
Akurat zaimki osobowe to nie są zwroty grzecznościowe ;) . A pani Weronika to chyba sama powinna nad swoją ortografią/gramatyką/składnią/stylem popracować co nieco ;) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość węronika
wielką literą piszemy wtedy gdy zwracamy się do kogoś bezpośrednio np "czy doszedł do Ciebie list " "chcę Cię zapytać " "gratuluję Tobie " bosz co za dzieci :D:D:D nie piszemy z wielkiej w zwrotach "byłam u Niego" "widziałam gdy Ona pocałowała Go "----- to jest błąd :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurwa....jestem w szoku....co za pojebany debil....mam nadzieje ze nie wrocisz do niegop niech sobie idzie do tamtej dziwki bo sa siebie warci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słowniki nie gryzą
Węronika - jak już chcesz być grammar nazi, to stawiaj przecinki zgodnie ze sztuką. Na razie piszesz na poziomie ośmiolatka. :O Nawet trolle powinny reprezentować jakiś poziom. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doris days123456789
ta WERONIKa to jaks zalosna osoba.............no jak mnie cos tak bardzo irytuje to tego nie czytam......... a ta od kilu dni wylewa jakies swoje wewnętrzne frustrację...........i objawia sie to wlasnie jadem na tym forum w tym topiku......... Moze jakis sport??????????? zrzuci z ciebie złosc...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hanka-zdradzona
Powiem tak. Mąż mnie zdradził 2 lata temu, wiadomo co przeżyłam. Po długim czasie jednak postanowiłam spróbować żyć z nim normalnie. On się starał,ja tez. Niestety nic z tego nie będzie. Ja wpadłam w jakąś obsesje. kilka minut spóxnienie ,a u mnie w głowie znowu te same myśliZDRADZA -odbiera tel. i wychodzi z pokoju -ZDRADZA - z sexu nie mam żadnej przyjemności. Cały czas mój mózg kontroluje jego zachowanie. Nie daj bosze jak inaczaej mnie dotknie . Od razu MA JAKĄŚ , Z NIĄ TAK ROBIŁ. Byłam u psychologa ,potrzeba czasu. Ja mam dość takiego życia. Bardzo chce mu zaufać ale nie potrafie. Nie wybaczyłam i nie zapomniałam . Minęło może obrzydzenie które do niego czułam. Związek po zdradzie ma małe szanse na przetrwanie. Zwłaszcza jeśli wierność miala duże znaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one special woman
Hania - dziekuje za zrozumienie, mysle tak jak Ty. Niby ja ta sama On ten sam, ale MY juz zupelnie inni. Nie umialabym, zreszta mimo wszystko chce mu zyczyc jak najlepiej, wiec nie bede Go na nowo pakowac w zwiazek ze mna, zeby cierpial do konca zycia, bo bylabym cholernie podejrzliwa i nikt by na tym nie skorzystał. Moze dziwi Was, ze tak pisze dosc lagodnie o Nim, ale skrycie jestem dumna z siebie za swoj silny charakter, za to, ze potrafilam TO zakonczyc jednym cieciem i nie wracac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z paszczą na randkę
Ze zdradzaczem trzeba postąpić krótko i zwięźle- chirurgiczne cięcie i koniec bajki! Myślę, że kobiety dające szanse takim draniom same sobie fundują piekło na resztę życia bo po zdradzie nie da się już tak żyć jak przed nią. Powraca wieczna podejrzliwość i wyobraźnia podrzuca ciągle ten temat. Przerobiłam na sobie, nie polecam. Dziś jestem sama ale wolna od lęku, obaw i złości. Opłaciło się wyrzucić męża- dzifkarza ze swojego życia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dla mnie to zamiast tłuc laskę powinnaś jej podziękować. Mało kto ma odwagę powiedzieć zdradzanemu/zdradzanej z jakim śmieciem żyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta, co zniszczyła
autorko i Hanko zdradzona,przeczytaj mój wątek: zwiazek po zdradzie sie rozpadnie. zawsze. na forum uczuciowym. Zobaczysz co byłoby z wami dalej. Watek jest długi, a ja w swoich postach opisałam agonie takiego zwiazku, który trwał 5 lat, a po zdradzie aż trzy. Nie wracaj do kogos takiego. Nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one special woman
Lucyfra ale ona to powiedziala z sarkazmem bo myslala ze beda razem i chciala mnie zranic, a tymczasem bardzo sobie zaszkodzila/ Ja teraz jestem na dzialce u rodzicow i ciagle patrze na telefon - co chwila nie wiem po co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta, co zniszczyła
hanko zdradzona - Tobie życze, żeby wam sie udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one special woman
Dzwonil dzis do mnie - odebralam - wiem co powiecie ze jestem slaba...ale ja czekalam na to...powiedzial mi ze teskni bardzo i jesli dam mu szanse to zrobi wszystko zeby odbudowac moje zaufanie i jeszcze stwierdzil ze jak Go kocham to powinnam wybaczyc. Na co ja mu odparowalam ze wiem o wszystkim, jak postapil z tamta, co jej naobiecywal. On twierdzi, ze nic jej nie obiecywal i ze Ona klamie bo chce nas rozdzielic i zebym nie wierzyla w ani jedno jej slowo. Co mam zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one special woman
Hej, hej, Napiszę jak moja historia potoczyła się dalej. Wyjechałam na działkę do rodziców zeby w spokoju pomyslec. Niestety odnalazl mnie tam i zrobil siarę przy rodzicach. Blagal darł się jak opetany, ze Ona klamie, ze powinnam wierzyc Jemu a nie jej. Do mojej mamy z tekstem "niech Pani przemowi corce do rozsadku" to moja mama sie tak wkurwila ze na niego z jadaką "co Ty sobie wyobrazasz, moja corka ma swoj rozsadek ja w ten rozsadek wierze, bo wychowalam ja na logicznie myslaca osoba" Na co ja mu powiedzialam "Marcin jakie to ma znaczenie skoro mnie zdradziles i tego Ci nie wybacze?" "a na pewno nie zapomne" Na co On"nie karze Ci zapominac ale chociaz sprobuj pomyslec o nas, zastanow sie czy jakbys mnie naprawde kochala to bys chociaz nie sprobowala" Kumacie? Nagle odwraca kota ogonem. Powiedzialam mu ze wiem ze cierpie ale ja tez cierpie i potrzebuje czasu. Od tamtego momentu minal juz tydzien a ja codziennie mam koszmary. Dzien w dzien widze oczami wyobrazni co on jej robi, moment kiedy zdecydowal ze to zrobi. I chce mi sie rzygac. Nie umiem, nie potrafie choc nie ukrywam, bardzo bym chciala:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×