Chłopiec czy Dziewczynka

Dziewczyny, ja już sobie nasz temat wsdziłam do ulubionych, więc napewno nie stracimy kontaktu !!! No, chyba, że Wy przestaniecie pisać. Ja niestety wybywam na 4 dni, więc będę mogła z Wami pisać znów od wtorku, ale mam nadzieję, że temat nie umrze śmiercią naturalną i po jakimś czasie będziemy się wymieniać radami jak pielęgnować maluszki już urodzone :)

Stara-- Wcześniej było trochę gorzej on był moim pierwszym i jedynym chłopakiem a powiedział że nie ma zamiaru utrzymywac czyjegoś dzieciaka bo on nie jest ojcem dziecka a ja jestem puszczalska.

Mała-Myszka---- Ja też wsadziłam do ulubionych:) Mogę powiedziec że ja będę się odzywac:)

Ja jestem w 34 tyg i nie znam płci :P

No jak ja czytam coś takiego, to mi ciśnienie skacze. Jak facet może coś takiego powiedzieć? Dobrze, że już z nim nie jesteś.

rilla_marilla - nie chcesz wiedzieć, czy tak się maluszek układa na usg?

Lekarz się ze mną przekomarzał, że mi nie powie, bo nie chce mi psuć niespodzianki i takie tam. Jakbym go pomęczyła to by mi pewnie powiedział, ale w końcu dałam sobie spokój. Dziś znowu idę na USG i nie wiem czy go męczyć czy nie. Wytrzymałam 34 tygodnie w niewiedzy, więc chyba mogę jeszcze trochę wytrzymać i niespodziankę miłą mieć. Jak myślicie? Wszystko dla dzidzi już mam w neutralnych kolorach. To moje pierwsze dziecko, więc wszystko mi jedno, mężowi również :)

Wiesz, to Twoja decyzja. My chcieliśmy wiedzieć jak najszybciej, bo jakoś łatwiej myśleć nam o dziecku jako Miśku lub Marysi (jeśli byłaby to dziewczynka). Teraz łatwiej mi wyobrazić sobie małego Michałka który jest z nami w domu. Ale to może dlatego też, że nie czuję jeszcze ruchów i wciąż nie mogę uwierzyć że jestem w ciąży. Nie miałam typowych nudności itp. Tylko byłam senna przez pierwszy trymestr.

Jejku ja jestem w 16 tygodniu do 34 to chyba bym nie wytrzymała. Już teraz zastanawiam się czy nie iśc trochę szybciej i się dowiedziec:)

Dobra dziewczyny będę około 17/18:)

Ja od samego początku ciąży chciałam wiedzieć i myślałam, że nie wytrzymam, a jakoś dziwnym trafem wytrzymałam aż tyle :) Zobaczymy czy się dzisiaj powstrzymam czy raczej zmolestuję lekarza. U mnie w rodzinie jest raczej ciśnienie na chłopca, bo same siostry mam i jedyna siostra co ma dziecko to ma córkę :)

Rilla-marilla - to ja życzę chłopca. Trzymam kciuki za wizytę. Może uda Ci się wydusić od lekarza co i jak. Ja swoją lekarkę chyba bym amordował gdyby mi nie chciała powiedzieć. Jestem strasznie niecierpliwa i teraz już się zastanawiam jak dotrwam do tego lutego. Już chciałabym przytulić maluszka.

To Cię nie pocieszę pewnie jak Ci powiem, że im późniejsza ciąża tym bardziej to zniecierpliwienie wzrasta :P A jak prałam i prasowałam ciuszki, które kupiłam to myślałam, że mnie szlag trafi, bo tak bardzo chciałabym już jakieś małe kochane ciałko w te ciuszki wepchnąć :P

A jeszcze miałam ostatnio taki sen. W rożku, który kupiłam leżał dzidziuś i wszyscy mówili, że to jest mój syn. W końcu wzięłam to dziecko, odwinęłam z rożka. Ono nie miało pieluchy i na pierwszy rzut oka, bardzo wyraźnie zobaczyłam, że to jest dziewczynka :) Opowiedziałam ten sen siostrze i ona aż zaniemówiła, bo miała dokładnie taki sam sen zanim urodziła córkę :) A też ciśnienie na faceta było, nawet lekarz mówił, że "chyba chłopak". Hehe wiem, że to tylko sen, ale dziwne, że taki podobny :)

No bardzo podobny. Hihihi Ja jak na razie nie mam snów o dziecku. Czasem mam sen że robię zakupy małych ciuszków itp ale tak żeby zobaczyć maluszka, to jeszcze nie mam.

Ja na Twoim etapie ciąży miewałam już sny o dzidzi i przeważnie była to dziewczynka. Ale to pewnie wynika z mojej przekornej natury, bo wszyscy w koło trąbią o chłopcu, więc coś w środku mnie się buntuje "a żebyście się zdziwili" :) A już mój teściu jest pod tym względem niemożliwy. Zrobił mi jakieś czary mary, wyszło, że chłopiec i on w to wierzy ze 100% pewnością. Jak komuś opowiada, że on będzie z Patrykiem na spacerki chodził, to tym bardziej mam ochotę widzieć jego minę jak urodzi się dziewczynka hehe. Ale zamotałam :)

No mój teść też marzy o wnuku. A sprawdzałaś w tym chińskim kalendarzu płci? Ciekawe jak tam Ci wyszło.

W tym chińskim kalendarzu to mi dziewczynka wychodzi, ale w ten kalendarz nie wierzę zupełnie bo wg niego ja powinnam być chłopcem, moja siostra miała urodzić chłopca, a mój chrześniak miał być chrześnica :P

Dziewczyny, ja już muszę kończyć na dziś. Odezwe się we wtorek jak wrócę z 4 dniowego urlopu. Trzymacjie się i nie pozwólcie by temat umarł.

Potrzebuję dziś wsparcia jak nie wiem co... A nie mam teraz wsparcia w ogóle w moim facecie... Wiem że nie powinnam chciec z nim utrzymywac kontaktu, ale sama sobie nie zrobiłam tego dziecka...

Hej dziewczyny. Jesteście jeszcze? Co u Was? Derulo, co u Ciebie? Mam nadzieję, że kryzys minął. Napisz jak się czujesz.