Slubny na czarno

sękuś, to się świetnie składa, że Twój mąż spędzi więcej czasu z Waszym synkiem:D :D :D elewacja drewniana dodaje jakby przytulności domowi i charakteru ale mimo wszystko chyba mi się bardziej podoba zwykły tynk, ale pewnie efekt na żywo to będzie co innego niż wizualizacja komputerowa daga, dziubas, madzia

no i ja mam nadzieje, że fajnie to wyjdzie :) Zrobimy sobie podświetlenie tak żeby było podobnie jak tutaj w nocy http://www.szkielet.pl/img/bale/magnus-4.jpg i powinno być fajnie :) Mi sie trochę znudziły już te wzytskie domy otynkowane, nawet nie wiedzialabym jaki kolor farby wybrac...a tak będzie problem z głowy :)

hej hej;) Sękata, dom drewniany fajny pomysł;) ładnie to wygląda, ale co jakiś czas trzeba to odnawiac... niby dom też trzeba przemalować... my będziemy mieć tradycyjnie tynkowany : ozdobne szpalety i bonie, coś tak jak tutaj : http://archon.pl/projekty-domow-realizacje/dom-w-orchideach-2-realizacja-1/425,gal ale na kolor też nie mamy pomysłu;) Miłego dnia!!!

Moon - witaj! dawno cię nie było, zaglądaj częściej do nas! a twój były to już w ogóle ;) dobrze, że w porę to się zakończyło, bo śmiem twierdzić, że teraz nie byłabyś szczęśliwa. a co w ogóle jeszcze słychać? Sękata - no mi został jeszcze z miesiąc, nie wiem, czego mam się spodziewać.. wszystko już jest gotowe i czeka na Gabrysie :) Drewniana elewacja podoba mi się, fajnie to wygląda szczególnie z tym oświetleniem. My jednak zdecydujemy się na zwykłą elewację - jasną, ze względu na specyficzny dom dworkowy, pasuje tutaj brązowy matowy dach, brązowe okna, drzwi i jasna elewacja, dół domu jeszcze nie wiemy jak zrobimy, może też z kamieni.

a może takie coś http://artstudioboleslawiec.pl/index.php?act=pokaz_galerie&id=21 tylko dach, okna i podmurówka o wiele wiele ciemniejsza. musimy mieć jasną elewację, bo domek ma taki styl, ale wiem, że to też będzie się wiązało z częstym malowaniem ;) no ale cóz uciekam dzisiaj mam wizyte. a jutro moja mamcia ma koronografie.. cholernie się boje.. :(

Wredi, mój tatko miał tydzień temu, on jest bardzo schorowany i udało mu się przez to przejść:) wczoraj mial na co innego operację:( Trzymam za mamę kciuki, zobaczysz będzie wszystko dobrze!!!! Ściskam mocno!!!!!

Madziku zdrówka dla Tatka! mamcia moja ma przełożone badanie, bo męczy ją kaszel, ogólne przeziębienie.. wrrr i w dodatku jest zakaz odwiedzin w szpitalu.. buu.. więc mamcia trochę się wyleży tam.. oby jak najszybciej jej to przeszło, i było po tym badaniu dobrze, bo to czekanie jest straszne.

Czesc :) Ja juz po sesji, jeszcze bez oficjalnych wynikow, ale jestem dosc pewna,ze ze wszystkiego otrzymam pozytywne oceny :) Wczoraj juz ten fakt oblewalam z moja grupa i teraz troche glowa mnie boli ;) Moon, fajnie Cie ,,widziec,, :) Milo,ze sie odezwalas. Co do Irlandii to troszke tesknie, ale w srode lece do Dublina na tydzien :) Jeszcze sie nie odzywalam do Hejki, ale moze uda nam sie spotkac na kawe.

:)

Hej Wredi :)

mamy ekipę budowniczych :D podpisaliśmy już umowę, w maju przychodzą murować :) więc przed wielkanocą musimy zalatwić nadzór, wykop, geodetę itp. nareszcie nasze marzenia jakoś zaczynają się materializować :) jak tam kobitki w ciąży się czujecie?

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO, HEJKO:) wiem, że nie ma Cię już na forum, ale życzenia i tak Ci tu złożę:) jeszcze raz wszystkiego naj:)

Hejka, wszystkiego naj:) Jak nasze przyszłe mamusie? Dziubas, to gratulacje;) a my na wiosnę się mamy przeprowadzać;)

jezu, dziewczyny! :P ale sie tu opuszczamy normalnie!!!! jak tam wredi i gawi? może już jesteście w szpitalu? kurcze, no patrzcie, zlecialo niesamowicie szybko :) 3mam za Was kciuki!! trzymajcie się mocno, zyczę Wam szybkiego porodu albo cesarki :P a reszta dziewczyn gdzie się podziewa? madzia? dziubas? ewela? imili? daga? co tam u Was? u mnie nic ciekawego. Byłam prawie 2 tyg chora, w sobotę zmarł mi ostatni Dziadek...nie był jakimś superaśnym Dziadkiem ani człowiekiem, no ale ostatecznie to Dziadek...heg, nie pamietam kiedy go ostatnio widzialam, z 10 lat temu może, mieszkał w Łodzi więc mieliśmy do niego troche daleko, zresztą chyba zdziwaczał troche, nikogo nie wpuszczał jak już przyjechaliśmy i tak dziwnie ogólnie, nigdy się wnukami nie interesował, więc...no ale jednak troche przykrawo. Maksiu za to skończył już 4 miesiące i powoli dajemy mu 'gerberki', narazie takie proste, jednoskładnikowe, jak jabłuszka, marchewki czy bananki, ale jak wszystko będzie ok i nie będzie miał uczuleń ani wzdęć to bedziemy rozszerzać :) Ale fajny jest, buźkę szeroko otwiera a potem taakie kwaśne miny robi haha a potem zaciesza, straszny słodziak :) Eh napiszcie co tam żeby topik nie umarł :)

Jestem i Ja:) Dziewczyny, no właśnie chyba już cosik się u Was zadziało??? ostatnio gadałam z Wredi na gg:P . Wszystko było u Nich ok. U mnie nic nowego, rano dostałam okres po 6 dniach spóźnienia, niestety. Jestem rozżalona:(

ja tylko na chwilkę, chciałam się pochwalić, że mam rozwarcie na 1cm, w piatek mam wizyte, moze na weekend mnie ginek położy do szpitala, bo pasowałoby szybciej urodzić, bo mi płytki krwi spadły troche. takze trzymajcie kciuki, ;) ciekawe jak Gawi??

Ja piernicze!!! Wredi, to trzymam kciuki!!! Gawciu pewnie już po :P może niedługo się odezwie.

o kurde! no to koniecznie musicie nam tu pisać (wredi! i gawi) jakie sa postępy! jejjjju to już tak blisko :) już się nie mogę doczekać mimo, że to Wy jesteście w ciąży :P madzia- spkojnie, nam tez zajęło rok żeby w końcu "splodzić" ;) tego syna :P

Hello:) Jest któraś??

hej hej;) wredniak, to trzymam kciuki;) Madzik Ja narazie odstawiłam anty ale chcemy poczekac ze staraniami tak do września/października... ostatnio spóźnial mi sie okres tydzień.... ale wkońcu dostałam... my dalej wykańczamy, jesteśmy a finiszu... jak skończymy to poślę Wam kilka fotek na maila;0 Kolorowych snów!!!!

oo Daga, to czekam na fotki:) ja żyję Waszymi ciążami i przy okazji moje dwie psiapsióły są w ciąży, więc i ich bąblami się przejmuję:P niebawem ja idę do lekarza, bo ostatnio trafiłam na konowała, więc trzeba szukać dalej kogoś normalnego.

No właśnie, ja mam chyba gdzieś numer do Gawi na komórkę:P wyśle później smska, jak coś się dowiem, dam znać.

no to czekamy na wieści o maluchach :) daga nawet nie wiesz jak wam zazdroszczę że jestescie już przy wykończeniówce... za każdym razem jak wracam do domu albo budze się rano i jest 10-12 stopni w mieszkaniu to marzę nad życie żeby juz mieszkac u siebie

melduje się, że jestem jeszcze w dwupaku ;) madzik - pisałaś do Gawi? ciekawa jestem bardzo co u nich, czy już są razem z syneczkiem, czy jeszcze mały w brzuszku siedzi :) dziubas - to nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć dużo pieniędzy i wytrwałości przy budowie :D swoją drogą sobie też tego życze hehe dagaa - ale wam super!! będziecie już mieszkac w swoim domku, zzdraszczam, ale tak pozytywnie :) Sękata - Wasz Maksiu jest boski! :)

Witam, pisałam do Gawi i wszystko ok;) ma się odezwać niedługo na kafe. Pozdrawiam:D

o kurde, dopiero zauważyłam jaka mi się buźka zrobiła!!! sorki !!!

Hej my jeszcze razem i do tego póki co w domu :) moje enzymy spadły do bezpiecznego poziomu i mogłam wyjść ze szpitala, ale jutro idę na badania i się okaże czy mogę zostać czy wracam do szpitala. Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze, ale coś mnie swędziawka znowu bierze. Przez ten szpital dopiero kompletujemy wyprawkę i wszystko szykujemy, mam nadzieję że zdążymy. Mały jest tak aktywny w brzuszku, tak mnie kopie po żebrach że czasami ciężko to wytrzymać, ale jeszcze trochę i będzie z nami :) termin teoretycznie jest na kwiecień, ale nigdy nie wiadomo co się wydarzy. Po tym pobycie w szpitalu (prawie 2 miesiące) przynajmniej wiem jak wszystko tam wygląda i co mi w szpitalu tak naprawdę będzie potrzebne, dla mnie i dla dziecka. Wredniak to ty już pewnie masz córeczkę przy sobie :) jeśli tak to gratulacje i życzę wszystkiego dobrego Madzia a co ci mówił lekarz? myślę że niedługo się uda i to będzie dla ciebie wielkie zaskoczenie :) jak my się staraliśmy i nagle test pokazał dwie kreski to przeżyłam taki szok jakbym w ogóle dziecka nie planowała. Trzymam kciuki Dziubas fajnie macie z tą budową, spokojnie, powolutku i zrealizujecie swoje marzenia :)

W szpitalu w którym byłam było bardzo dużo kobiet z całego dolnego śląska, niektóre z takimi problemami, że moja cholestaza to nic takiego dlatego jakoś łatwiej było mi to znieść. Szpital sam w sobie okropny, sypiący się itd. ale mają niedługo się przenosić do nowego budynku. Mają za to najlepszy oddział neonatologiczny na dolnym śląsku więc zdecydowałam się tam rodzić. Poznałam kilku bardzo fajnych lekarzy, co prawda dosyć drogich ale myślę że jak będzie potrzeba to udam się do nich. Miłej niedzieli dziewczyny :) mnie czeka dalsza część zakupów

gawi cieszę się że wszystko już w porządku :) imię wybrane?

DZIEWCZYNY:) Wredniaczek urodziła :):) Gabrysia jest już na świecie:) dostałam smska od Wredi:) Jupi jupi GRATULACJE :)