6 lat związku, a wakacje z rodzicami..

wakacyjna młosc?:-) autorka bedzie mu obiadki szykowała,bilety kupowała ,do lekarza zapisywała i autorka bedzie mowiła,ze to pantoflartz,bo Ona za niego te rzeczy robi. Pierwszyt raz słysze aby ludzi wykorzytujacych innycvh nazywac maminsynkami czy pantoflarzami :-)

wiesz Alinko, ja swoich rodzicow nie postrzegalam w tych kategoriach kiedy wspierali moje wakacyjne wojaze w czasie gdy bylam studentka.

wakacyjna miłosc?wiesz,facet to nie kobieta,wiec innaczej patrzy sie na pomoc corce,a innaczej synowi.

Alinko, ja Ci mowie, ze gdyby on nie byl miekki, to nie godzilby sie na wyjazd z rodzicami... Facetom w tym wieku to juz jakos uwlacza troszke. Gdyby mial jaja zarobilby sobie sam na wakacje, jesli nie starczyloby mu sprytu, ktorym Ty go hojnie obdarowujesz, by wyciagnac kase od matki na samodzielny wyjazd.

alinkasatinka , a bezwarunkowe sluchanie sie mamy i wypelnianie polecan to tez cwaniactwo? A ze wiele razy umowiona wizyta u lekarza kolidowala mu z jego zajeciami ale i tak szedl? Przez to wcale nie bylo mu wygodniej, ze mama mu cos ustawila na dogodna dla niej godzine

czy tutaj nie da sie normalnie napisac slowa w ktorym H i O i J nastepuja po sobie?? :D mialo byc H O J N I E :D

a on sam nie moze umowic sie do lekarza?? :o co za ofiara...

try-me_--maminsynek czy nie maminsynek ,mało wazne.On jest jaki jest,ale Ty sama niestety stwiasz sie w złym swietle,bo majac takiego złego chłopaka ,ktory nie patrzy na Twoje potrzeby jestes z nim.Jak pisałam,nie kocha sie za nic,tylko za cos,wiec albo Ty jestes z nim z braku laku,albo po prostu takze masz kłopoty emocjonalne,wiec z takim złym gosciem jestes. Dobranoc.

Moglby i pewnie by to zrobil, ale umawia go mama, bo ona "wie lepiej co piszczy w sluzbie zdrowia i jacy lekarze sa dobrzy itd

Tak sobie mysle, ze na podstawie tego wszystkiego trudno tak naprawde stwierdzic na ile on moze byc wygodny, a na ile jest maminsynkiem. w kazdym razie tak czy inaczej wyniesie niefajne nawyki chyba z domu rodzinnego.

Alinko, zgadzam sie znow z Toba :D ze autorka musi zastanowic sie nad tym zwiazkiem i jego sensem. Moze jest tak,ze tkwisz w nim przez zasiedzenie? A moze chcialabys sprobowac czegos nowego, ale zwyczajnie, po ludzku boisz sie, ze nikogo juz nie spotkasz? albo ze bedzie jeszcze gorszy od tego? Musisz byc uczciwa wobec siebie :)

wakacyjna miłsoc :-) a po co mu samemu sie umaiwac z lekarzem jak mamusia sekretarka,słuząca zrobi to za niego.:-) Niektorzy potrafia wykorzystywac ludzi ktorzy darza nas miłoscią.:-) Juz naparwde zegnam,bo mój maminsynek własnie wrócił od dziewczyny :-) a drugi maminsynek :-) maz,woła mnie do łozka :-) miłej nocy zycze Wszystkim.

Alinko, oj jak Ci wspolczuje tych maminsynkow:D po co dajesz sie tak wykorzystywac :D ? dobranoc :)

wakacyjna milosc? nie zastanawialam sie w ogole nad wymiana na inny model, ani nad ewentualna obawa ze kogos lepszego jednak nie spotkam. CHoc moze powinnam to przemyslec ot chocby tak, hipotetycznie. Ja tez juz pojde spac, dziekuje Wszystkim za rozmowe, pewnie jeszcze w otchłani mego loza przemysle to i owo z dzisiejszych wypowiedzi. Dzieki i dobranoc

Autorko, jak on wroci wywal mu wszystko kawa na lawe, a potem zrob tzw krok w tyl. :) Pozdrawiam , powodzenia :) DObranoc:)