Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ryzy rydz

czy slub o 15 to za wczesniej

Polecane posty

Gość ryzy rydz

o ktorej macie w kosciele. ja chcialam o 16 ale bylo juz zajete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anuuus
wg mnie troszke za wczesnie- dla mnie to tak nalepij 17/18 te godz pewnie najbardziej sa oblegane ale jak slub jest o 15 to po 1 wesele sie zaczyna wczesnie- jest jasno ludzie za bardzo sie nie bawia a juz do 12 to sa padnieci- wiec niedlugo potem zaczna wychodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na slasku skad pochodze sluby sa zwykle o 13 lub 14. natomiast w woj swietokrzyskim gdzie mam cala rodzine slub byl najwczesniej o 17 lub 18 dlatego dla mnie 15 jest idealna;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luska.s
ja idę niedługo na wesele o 12

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem ze slaska i mam slub za 3 tygodnie o 12:00 :) wcale nikt nie wychodzi po 24...wrecz przeciwnie,wesele trwa normalnie do 3-4 rano.slazacy po prostu lubia sie bawic:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem jednak za wcześnie, najlepsza godzina to 16 moim zdaniem ale skoro jest zajęta to może 17? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zauwazylam zeby slub o 14 czy nawet wczesniej powodowal ze goscie wczesbniej wychodza.wrecz przeciwnie - zabawa do bialego rana. za to slub o17 czy 18 powoduje ze wesele jeste krotkieTrzeba policzyc 1h mszy, skladanie zyczen, dojazd na sale i suma sumarum jesz obiad (kolacje?) o 20. ale to tylko moje zdanie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania :***
ja miałam ślub o 13.00 było super długo ;p bawiliśmy się do 6 ran a poprawiny zaczęły się od 16

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my mieliśmy o 15, mój brat też, tydzień temu byliśmy na 15, uważam że dobra godzina:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam o 19 i moim zdaniem to najlepsza godzina jesli sala weselna jest blisko, jest lato i pozniej robi sie ciemno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem godzina 15 jest idealna na ślub właśnie. Taka w sam raz. Ślub o 18 czy 19 to, uważam, pomyłka. Zanim goście się rozkręcą i wybawią, już trzeba iść do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle, ze nie ma zlotej formuly. niektorzy pisza, ze 18 to za poznoe bo za krotko - moje wesele skonczylo sie po 8 rano. duzo gosci tez mowilo, ze super, ze jest na 19 bo nie bedzie juz tak goraco w kosciele (akurat trafil sie nam najcieplejszy dzien w roku). to impreza, jak wiele innych, a wiadomo, ze imprezuje sie wieczorem, a nie w bialy dzien:) bylam na wielu weselach i one sie rozkrecaja wlasnie po zmroku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli mam rozumieć, że na sali "tańczącej" nie miałyście światła :P A Wasi znajomi i krewni to takie dzikusy albo snoby albo są tak dziecinni, że przy świetle, się wstydzą tańczyć... :P Wiadomo, że każdy tańczy jak umie, a po wódeczce to nikt nie zwraca uwagi na pilnowanie kroków... A tak sobie złośliwie napisałam :P Bo u mnie światło było, więc co to ma za znaczenie, że jest zmrok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma to jak wyrazic swoje zdanie na kafe i od razu byc obrzuconym blotem - zalosne, nawet mie sie nei chce odpowiedac bo i tak nie zrozumiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W którym momencie personalnie obrzuciłam Cię błotem? napisałam, że moja odpowiedź jest złośliwa. I rzeczywiście nie rozumiem co ma zmrok na dworze wspólnego z tańcami na sali. Przecież oświetlenie musi być choćby dla kamerzysty. Po prostu ten argument, że ludzie się bawią po zmroku nie trafia do mnie, bo co ma piernik do wiatraka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze nie spotkałam się z takim przypadkiem żeby goście nie bawili się w dzień i czekali do zmroku. No cóż... może jakaś niedzisiejsza jestem;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam ślub o 17 i na chwilę dzisiejszą uważam, że to trochę za późno. Chcieliśmy o 16, ale 16 była zajęta. Zaproponowano nam 15, ale uznałam, że to za wcześnie, a teraz uważam, że to idealna godzina, zwłaszcza, że można lepiej rozplanować posiłki, zrobić między nimi odstępy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam o 16 :P ale nie przesadzajcie, 15:00 tez jest dobra. Uważam natomiast, że slub o 12 czy 13 to masakra. I PM i goście muszą sie wczesnie rano zrywać, jak cos sie nagle komus przypomni albo spieprzy to jechac mozna do sklepu dopiero kolo 10 jak wszystko w sobote otworza a potem to juz niewiele czasu zostaje bo jak slub np. na 12 to o 11 juz Pan mlody jedzie do domu swojej wybranki wiec to tez wszystko na szybkiego, sniadanie z rańca na szybkiego tez ciezko wchodzi....o 14 juz sie jedzie do lokalu i potem siedz czlowieku do tej 3/5 nad ranem :P A o 16 czy 17 luzik, jest czas na wszytsko, na spokojnie można sobie wszystko zrobić, nawet jakiś drobny obiadek zjesc ok 14 zeby panstwo mlodzi tam z glodu na oltarzu nie mdleli, goscie tez nie pędzą do sali bo glodni i niecierpliwie wyzeraja makaron z talerz czekając na ten rosół :P i mniej sa umordowani nad ranem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy jak leży
Ogólnie wydaje mi się, że 15 to jednak za wcześnie, ale bywają różne sytuacje, np. ślub w jednej miejscowości, a wesele w drugiej, i to jeszcze oddalonej, tak że gości dowozi się autokarami i wtedy jest ok. Dla mnie optymalnie jest, kiedy pierwsze danie je się ok. 19 a od ok. 20 zaczynają się tańce. Wtedy mogę się bawić nawet i do 6 rano. A jak zaczyna się za wcześnie, to lipa, bo ok. 3 jestem zwyczajnie zmęczona. W zeszłym roku byłam na weselu, gdzie ślub był 14.30, szybciutki bo w bardzo obleganym kościele, więc masówka, potem 5 minut na salę i impreza zaczęła się ciut po 16. Dużo za wcześnie jak dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Według mnie jeżeli wesele jest na jedną noc to można wybrać późniejszą godzinę ślubu. W przypadku gdy wesele jest dwudniowe warto jednak wybrać wcześniejszą godzinę. Goście pobawią się do 3-4 nad ranem i zdążą wypocząć, w przyjść na poprawiony w dobrym samopoczuciu. Czy ślub jest o 15 czy 18 to ja i tak o godzinie 2 nad ranem jestem wykończona i wracam do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
"Uważam natomiast, że slub o 12 czy 13 to masakra" ?? Miałam ślub o 13 i nikt go za "masakrę" nie uznał ;) Przyjęcie zaś zaczynało się o 17, co nam umożliwiło zrobienie zdjęć w tej przerwie, bez wychodzenia z wesela lub umawiania się z fotografem na inny dzień, a naszym gościom pozwoliło odetchnąć i ewentualnie się przebrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jak slub o 13 a przyjęcie o 17....a Ci goście to co robili ze sobą do tej 17?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
Częściowo już napisałam: seniorzy poszli odpocząć do domów, przyjezdni do hotelu lub przejść się po starówce, część pań przebrać się wieczorowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ole jaka porazka
bez sensu wszak 13 i po to pora obiadowa byli pewnie głodni i musieli czekac do 17 hahaha co za porażka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwqnfq
Śluby o 13 czy 12 to jakaś totalna pomyłka. Trzeba o świcie wstać chyba same się czeszecie bo ja gdybym była fryzjerką odmówiłabym tak rannego czesania. Makijaż chyba też same robicie . Współczucia dla gości ja o 12 chyba bym się z takiego wesela zwinęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwqnfq
ole jaka porażka . Bez sensu to jesteś ty u nas goście nie przyjeżdżają się nażreć tak jak to u was jest na śląsku i dla nich posiłek o 18 jest normalką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam slub na 16 i mysle, ze na spokojnie z wszystkim sie wyrobie i nie bede musiala sie zrywac o 6 rano. Same czesanie to minimum 1.5h jak nic do tego maikjaz, wiec jak macie dziewczyny sluby o 12 to ja nie wiem o ktorej wstajecie....no ale skoro taka regionalna tradycja, to pewnie ludzie inaczej podchodza do tematu. Ja ostatnio bylam na slubach cywilnych (czyli krociutkich) po 15 i uwazam, ze to bylo troszke za wczesnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
Tak, wiedziałam, że na Kafe zaraz znajdzie się ktoś, kto uzna zaocznie mój ślub i wesele za porażkę :D ole jaka porazka i dwqnfq --> co się przejmujecie, przecież Was nie zaprosiłam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×