maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256

cześć dziewczyny wieczorową porą :-) Mała jeszcze nie śpi,ale bujam ją nogą w leżaczku i mam nadzieje że zaśnie, troche ma dziś dzień rozregulowany bo wróciliśmy późno od mojej mamy bo kończy dziś 50 lat :-) Nawwet jej nie kąpałam ....ma dziś Dzień Dziecka :-) Leneczkowa super że paluszek już się goi i usg wyszło dobre. Jutro szczepienie, tak? Aaaag nie kupuje ekologicznych jabłek, możesz się smiać ale kupuje w ,,Biedronce". Są naprawde smaczne, nie kwaśne i małą pucuje je niesamoiwicie ( wczoraj zjadła 1,5 jabłka starkowanego na raz :-) ). małej nic nie jest po nich więc widocznie są ok. Nie chce za bardzo opierać się tylko i wyłącznie na samych słoiczkach bo wiele osób któe karmiło swoje dzieci tylko słoiczkami miały problem z dziećmi które nie chciały jesc mięsa w kawałkach i twardszych pokarmów ale nie mam czasu codziennie gotować jej osobno bo mam dwójkę dzieci więc narazie karmię pół na pół. Staram się codziennie choć na pół godziny wyjść na spacer. Pare dni było takich że lało jak z cebra albo wiało niesamowicie no to nie szłam . Patusiowa a jakim Ty mlekiem karmisz bo nie kojarzę bo kiedyś w jakimś programie mówili że za dużo żelaza w pokarmie też powoduje zielone kupki i ponoć podwyzszoną ilość ma Nan... A może to poprostu zmiana diety. Ja widzę że jak dam małej coś innego niż mleko to mała też ma lekko zielone kupki i takie twardsze a jak same mleko wypije to ma rzadkie i żółtawe.

anna ja daje bebilon pepti od 2 miesiecy i byly takie kupki tez ale moze ze 3-4 razy. moze rzeczywiscie od tego ze wprowadzam nowe pokarmy:) nie ma zadnych problemow zeby zrobic kupke, jest tak jak bylo 1 lub 2 dziennie, sporadycznie 3 ale baaardzo rzadko wiec chyba nie ma powodu do niepokoju.

Patusiowa to u nas jest to samo tyle że ja karmie Bebiko. Także albo powinnyśmy się martwić obydwie albo to jest normalne i wcale :-) Ale sądzę że to od nowych pokarmów.

mysle ze dopoki te kupki sa mniej wiecej w takiej czestotliwosci jak zwykle a maluchy nie maja klopotow ze zrobieniem ich to nie ma powodu do niepokoju:) a z kazdym takim incydenttem latac po lekarzach tez nie jest dobrze bo dziecko zlapie jakies chorobbsko i dopiero bedzie.

Też tak sądze dlatego nie lubie z byle pierdą latać do lek.Kiedyś jak Adi był mały poszłam po receptę z nim i babsko cholerne siedziało obok i kichało prychało i nawet łaskawie dupska nie obróciłą w drugą stronę...Patusiowa miałąm ochotę ja zabić dosłownie za jej głupotę i bezmyślność. Na następny dzień Adi już był przeziębiony, gorączka itp.wrrrrrrr :-(((

Cześć, my właśnie wynosiliśmy wszystko z dużego pokoju, bo jutro wymieniaja nam okna. Kolega z M. rozwalali komodę a mała się nie obudziła- szok, a nie mamy drzwi do sypialni. Jutro na cały dzień idę do babci więc z Wami nie popiszę :( Tęczowa kochana, główka do góry. Chyba każda z nas przejdzie taki kryzys. Ja jeszcze go nie miałam, ale napewno będzie. Co do znajomych to pamiętaj, że Ci którzy sa tego warci i którzy Was naprawdę lubią, będą z Wami zawsze.Nawet jeżeli się spotkacie po pół roku to nadal będzie sie Wam dobrze rozmawiało, jakbyście sie tydzień nie widzieli. Powinni tez rozumieć , że teraz jest dziecko i macie trochę inne problemy. A pozostali znajomi jak sie na Was wypną, to niech spadają. Tylko to o nich będzie źle świadczyło ! Znajdziecie sobie lepszych a Mania jest jedyna w swoim rodzaju i jest napewno warta wszystkich znajomych. Będzie dobrze, wytrzymaj jeszcze trochę. Ja wracam do pracy w połowie lutego. Chociaż mam fajną pracę i super ludzi , to jeszcze nie tęsknię. A Ty kiedy wracasz? Patusiowa gratuluje zasypiania w łóżeczku w dzień. Ja małą trzymam na rękach a potem odkładam na kanapę :( Wózek u mnie tez nie działa, jeszcze gorszy krzyk. Beti super masz z pracą. To sa zalety własnej działalnosci, ja natomiast pracuje w budżetówce i chociaż praca jest pewna. aaaaaaq witaj i napisz coś o sobie, każda z nas pisała o porodzie, dane do tabelki... Ja wychodzę na dwór codziennie, przeważnie 2 razy. Izka napisz co z moczem jak tylko będziesz wiedziała ! Co do kombinezonów , to ja kupiłam na allegro , jeszcze w ciąży, ale używany. Uważam , że takie rzeczy spokojnie można kupować od kogoś , bo przecież dzieci ani nie pobrudzą, ani nie zniszczą. Co do rotawirusów- moja pediatra powiedziała, że najlepiej dać 3 dawkową ponieważ jest tam więcej antygenów, czyli dziecko na więcej mutacji wirusa jest odporne. Ta 3 dawkowa nazywa się rotateg, 2-dawkowa jakos inaczej. Iza mnie pediatra doradziła, żeby zaczekać z pneumokokami, aż mała będzie miała pół roku. Będzie starsza i zaszczepimy ją przed moim powrotem do pracy. Balbinka Twoja tak jak moja, teraz sypia po pół godz. a do 2 miesiąca nic w dzień nie spała. Qalut, ja dzisaj byłam na tym usg i tam prawie każdy dzieciak w kombinezonie - takim zimowym. Zastanawiałam się w czym te dzieci w zimę będą chodziły? Moja chodzi w body , kaftaniku i polarku a w w ózku przykrywam kołderką i czasem wkładam do śpiworka, ale takiego cieńkiego do spania.Na nóżkach ma rejstopki i spodenki. aaaaq juz keidys pisałam, jak to jedna znana firma zasadziła u mojej ciotki ekologiczną marchewke przy torach , po których pociągi non stop jeździły. Także z tą ekologia jest różnie. Patusiowa moja odkąd podaje NAN HA cały czas robi zielone. Pediatra powiedziała, żeby sie nie przejmować. Właściwie to już 2 lekarki. Myślę, ze to od tego, że podajesz coś nowego i przewód pok. tak reaguje, inaczej trawi. Doris dzieki za odpowiedz w sprawie USG. I popieram z kupowaniem na allegro. Mam nadzieje, że mnie nie przelicytowujesz ;) Balbinka a może Ty mi aukcje wygrywasz ;)

co do kombinezonkow to ja tez patrzylam na allegro, i sa uzywane w super stanie za grosze, tylko wacham sie co do rozmiaru, chyba wezme 6-9 miesiecy. troszke za duzy moze byc byle by nie byl za maly. leneczkowa ja tez widzialam multum dzieci poubieranych w zimowe grubasne kurtki kombinezony, czapy welniane itp:O ja mam fajniutki kombinezon, taki typowo jesienny, niezbyt gruby, bez polaru w srodku czyli nie ocieplany, i zakladam go jak wiem ze mala bedzie sie wnerwiac przy ubieraniu;) jego sie zaklada raz dwa i mala tak nie odczuwa tego zakladania:) a wczoraj jak szlam z mala to ona byla ubrane w taka jesienna kurtke z kapturem, i dosc cienka bawelniana czapeczke ale dodatkowo lezala na kapturze od kurtki. a widzialam dzieci w grubuch welnianych czapach dodatkowo w srodku obszyte jakas welna, czy misiem:O az powiedzialam do meza ze chyba jestem wyrodna matka bo tak lekko ja ubieram:P nigdy jak wracamy ze spaceru nie jest spocona wiec ubieram ja odpowiednio:)

Dobrej nocki.

Ja kupiłam kombinezon od znajomej po jej córce. Jest nic nie zniszczony i dużo tańszy niż w sklepie. ALe jeszcze nie zakładałam jej bo jeszcze nie ma takiego zimna. Mam fajny na teraz z polarku ale nie gruby taki typowo jesienny. Przynajmniej wiemże jej tam się nić nie podwija jak leży a pod spód rajstopki bodziaki kaftanik albo cienki sweterek i spodenki. Nie ma co przegrzewać. I tak jak Ty Patusiowa wracam do domu i nie jest ani spocona ani zbyt ciepła więc jest ok.

Halooo dziewczyny coz Wami??? U nas nocka spokojna, cieszę się że mała przesypia noce. Martwi mnie jedynie że tylko 4 x dziennie bo ostatnio dość szybko wieczorem zasypia a rano śpi długo i jedno karmienie jej odpadło. Narazie dobrze przybiera na wadze więc chyba tak jest jej dobrze. A Wasze maluchy ile razy jedzą na dobę?

anna1980 widzisz ty kupujesz jabłka ze sklepu a moj dostał mocnego uczulenia wlasnie od tych ze sklepu i nie wiem co mam robić. Z wisoki przywioze dopiero za jakiś czas a tez nie chce tylko jechac na słoiczkach.Szkoda mi mojego synka.Jak odstawilam to od razu przeszlo . Mimo ze juz wczesniej podawałam jedzenie takie ponad msc . Ok napisze coś o sobie rodzilam w prywatnej klinice przez cc .Bo moj synek byl duży a ja mialam zbyt waska miednice.A tak wogóle to chcialam miec cc nie wyobrazam sobie porodu siłami natury .Jak bede miala jescze jedno bo planuje to tez tylko cc .Mam 27 lat .Hmmm no nie wiem co mam jescze o sobie napisac .Jak coś to pytajcie na pewno odpisze:)

Moj synus praktycznie co 3 godziny je. W nocy tylko raz sie budzi.Jak zasnie po 20. to budzi sie kolo 5 .A tak to co 3 godz:)

Aaaaaq jak zobaczyłam imię twojego synka to aż się uśmiechnęłam bo jakby był synek u nas drugi to też miał być Kamil :-) Ale urodziłą się Lenka :-) :-) Ja też karmię co 3 godziny,mlekiem modyfikowanym ponoć nie powinno się częściej karmic bo tyle trwa trawienie jego. ja rodziłąm dwa razy SN i za każdym razem w trakcie porodu błagałąm o cesarkę ;-) ale dało się przeżyć i teraz nie żałuję. Nie ważne moim zdaniem jak się rodzi najważniejsze żeby dziecko zdrowo i bezpiecznie przyszło na świat a i bezpieczeństwo matki jest ważne. Skoro miałaś wąską miednicę to całe szczęście że ci zrobili CC. Nieraz słysząłam opowiastki jak to mimo wsszystko jacyś kaci każą rodzić SN....aż mi ciary przeszły. Ja swoje porodu mimo bólu wspominam dobrze,może dlatego że przy obu miałam wspaniałe położne przy sobie, takie z powołania.

cześć dziewczyny, wróciłam...! mój dostał 2 dni wolnego i w niedziele pojechaliśmy do niego na wieś no i wczoraj wróciliśmy najpierw obetne małemu paznokcie, potem was doczytam bo nie wiem co kaman

do anna19810 ja chciałam rodzić prywatnie zeby miec pewnośc ze zadbam o swoje maleństwo jak nalezy.U nas różnie jest w tych szpitalach państwowych.A tak zapłaciłam i przynajmniej mniej stresu. Ale i tak okazało sie ze mam waska miednice . Ludzie róznio mowia otych co nierodza naturalnie : a ze to wygodni itp ale mam w nosie gadania jakby coś sie stalo dla dziecka to nie wybaczylabym sobie .

anna19810- mój mały wstaje rózniem dzisiaj w nocy wstawał np co godzine. w dziec to tak co 3 godziny. a czasami idzie spac o 20 wstaje o 1,30 potem ok 4 i koło 6. i tak praktycznie cały czas. mały ma juz 3 miesiące a ja nadal nie wiem jak go ubrać przy tem.ok7 stopni.

QQQ ja ubieram Pati zawsze tak jak siebie plus kocyk. chyba ze jest naprawde zimno to ubieram dodatkowa cieniutka bluzeczke. ale tez mam czasem dylemat jak ja ubierac;) powiem ci ze wczoraj bylo u mnie 7 stopni i mala byla ubrana tak: body kr rekaw, na to cienka bawelniana bluzka dl rekaw, na to kurtka jesienna, i czapka taka bawelniana ale juz troche grubsza. a na spod to rajstopki, cienkie spodnie skarpetki i buciki. i okryta grubszym kocykiem

i tak nie doczytałam was bo za dużo piszecie :) witam nową koleżankę. u mnie po staremu, łukasz dużo śpi, dużo gada, zaczął suię przekręcać na bok, ale jak się czegoś złapie to podciągnie, jak go sie chwyci za rączki to się spina i można go podnieść do siadu. daje mu już raz dziennie łyżeczke jabłuszka i marchewki. śmiesznie pluje tą marchewką. brzuszek go nie boli więc fajnie. musi sie juz uczyć powoli jedzenia z łyżki. widze że dziewczyny kupujecie rózne rózności do swoich domków, fajnie, też bym chciała coś zmienić ale funduszy brak. ostatnio zachorowałam na nowy dywan ale kosztuje prawie 1000 Zł więc podkuliłam ogon i uciekłam z komfortu.... czy wasze pociechy tak sie ciągle nakrywają? mój co ma pod ręką to naciągnie na głowe, o własnie naciągnął sobie koc i prycha że nic nie widzi :) co do spania to łukasz śpi w swoim łużku a ja w sowim ale w jednym pokoju. w sumie to mały zasypia gdzie sie go położy, tylko w wózku nie lubi dobra, spadam do małego piskacza :)

zielona my tez wiele rzeczy widzimy na ktore nas zwyczajnie nie stac;) teraz patrzymy za jakims blatem do kuchni, plus nogi do niego i wyszlo nam ze wyjdzie nas to ok 300zl. niestety mamy mala kuchnie i z jednej strony jest lodowka jedna szafka stojaca (na ktorej jest blat) i 2 wiszace plus kuchenka, a po przeciwnej stronie jak juz zrobimy to bedzie na cala dlugosc wlasnie ten blat ktory kupimy plus jedna szafka z szufladami i 1 wiszaca. ten blat ktory mamy kolo lodowki jest za maly zeby cokolwiek zrobic, i jakbym miala jakis wiekszy obiad robic to na raty:D moja Pati tez sie nakrywa ale nie cala tylko kawalek buzki i przewaznie bierze to czym sie nakryje do buzi:P kurcze dzisiaj cos mi marudzi, najpierw chciala spac na rekach a jak ja odkladalam do lozeczka to wyla, ale odlozylam ja do wozka i pospala 20 minut. teraz spi znowu i 2 razy przebudzila sie z rykiem ale spi nadal w lozeczku. moze zeby? ma dalej lekki katarek, ale niezbyt jej przeszkadza, i od czasu do czasu kaszlnie. nie wiem czy jakies chorobsko ja bierze czy to moze ta wydzielina splywa jej do gardelka i dusi albo sline odkrztusza:O A do lekarza nie chce za wczesnie isc bo cos gorszego podlapie wiec na razie czekam i ja obserwuje. temperatury nie ma, je normalnie, kupki robi wiec poki co nie ide do przychodni.

patusiowa nie przejmuj się na zapas kaszlem, mój też sobie pokaszluje ale to taki wg mnie typowy kaszel bo slina mu spływa do gardełak. teraz mój łobuz śpi a wcześniej zjadł chyba z 2 łyżki marcheweczki, ehehehe śmiesznie łykał :p po co ja całą marchewke gotowałam? teraz musze ją zjeść....

co do kombinezonu to mi się udało znależć taki w lumpie za 15 zł, niebieskoszary z odpinanymi stopkami rękawiczkami i kapturkiem, jest troche za duży ale na całą zime spokojnie starczy. strasznie sie ciesze że mi sie go udało wytropić

ja probowalam mojej dac dzisiaj tez marchewke ale krzywila sie i patrzyla na mnie jak na ufo a na lyzeczke ktora jej podawalam jeszcze gorzej:D dalam sobie dzisiaj spokoj, ale zastanawiam sie ile nam zajmie czasu az nauczy sie tak w miare jesc ta lyzeczka i kiedy zacznie otwierac buzie:D bo teraz tak z zaskoczenia jej daje zeby chociaz smaki nowe poznala:P

patysuiowa u mnie synek krzywił sie na jabłuszko na poczatku, dziwnie mu było zaakceptować nowy smak .Wiec nie wciskałam na siłe tylko kilka łyżeczek .A marchewke odr razu pieknie jadł . A teraz na noc daje juz w talerzyku kleik z łyżki to nie zdąze mu podawac bo tak szybko byźźke otwiera. Musisz przyzwyczajac każdego dnia po trochu i z każdym dniem zwiekszac .Bedzie dobrze:)Obecnie ja sie nie moge napatrzyć jak pieknie je :)

Witajcie dziewczyny :) WItam nową koleżanke;) U mnie siostra była i nie było kiedy wejści na kafe. DOdatkowo piesek mi zdechł, jakiś pies go pogryzł :( a miał dopiero 2 latka. Zamówiłam ten smoczek z gryzakiem co mówiłyście kiedyś, zobaczymy czy Hania go polubi. My na spacerki ubieramy bodki na dł rękaw i cienkie rajstopki, do tego taki kombinezonik, lekko ocieplany w środku do tego czapa i cienkim welurowym kocykiem ją przykrywam. Ostatnio widzialam takie fajne kombinezony w PEPCO za chyba nie więcej niż 30zł taki ciepły tylko zapinany na jedną nóżke i takie słodkie czapki polarowe z szaliczkiem mieli. Takie z uszami kotka;D Oczywiście się na taką czapę skusiłam bo my dużo z HAnia jeździmy i jak w foteliku ją nosimy to cienka czapa z cienka a gruba za gruba a tak taka z polarku całkiem fajna;) A i Hania już prawie sama siedzi:D

potwierdzone coli w ilosci 10 do 5 :( nieciekawie... musze uciekac bo ciagle placzą, chyba im dokuczają te bakterie...

Katkaziom moi znajomi właśnie dzis kupili synkowi taki kombinezon w Pepco.Ja czesto tam zajeżdżam bo dzieciomkupuje tam ciuszki a i do domu fajne rzeczy sa. Iza co to znaczi 10 do 5?? A my byliśmy dzis na dłuuugim spacerku... wiecie ze mi sie juz prawie nie mieści w gondoli??? Dosłownie na styk jest...musze jej kupic taki spiwór do spacerówki zeby mi nie marzła

to jest ilość tych bakterii o 21 dzwonie do pediatry co robić ;((((

hej mala juz wykapana i spi:) katkaziom widzialam te czapeczki, swietne sa ale ja mam czapeczek duzo ktore dostalam w spadku wiec nie kupuje:) kombinezony tez swietne tyle ze wnerwia mnie to ze wszytsko rozowe:( chcialabym dla niej jakis inny kolor kurde, moze zolty albo czerwony. oo albo bez;) ale one chyba nie sa zimowe? bo wydaly mi sie jakies takie cienkie. iza niestety nie znam sie na tych wynikach ale domyslam sie ze wyglada to nieciekawie:( biedactwa, takie maluszki a musza sie meczyc:( koniecznie daj znac co powiedzial lekarz, jak bedziesz miala chwilke wolnego. trzymaj sie! a moja niunia dalej pokaszluje, ale mysle ze to od tej sliny bo cholera ma jej coraz wiecej i wiecznie jej kapie. no i katarek jej wychodzi ale taka woda wlasciwie, je normalnie wiec gardelko jej nie boli. moze niedlugo pojawi sie jakis zabek;)

Dziewczyny przepraszam że ostatnio was tak zaniedbuje ale jest u mnie mama i jakoś nie mam kiedy przysiąść i pisać. Obiecuje że jak się ogarnę znów wracam :) Iza bidulko współczuje Ci doskonale wiem co czujesz - przechodziłam to 3 razy, 10 do 5 trzeba leczyć, niektórzy lekarze twierdzą że 10 do 4 się nie leczy, zresztą zobaczysz co Ci pediatra powie. A obje mają 10 do 5 coli? Trzymaj się kochana.

A i też byłam dziś w pepco i widziałam te kombinezony - fajne są.