Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość teczowa1718

maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256

Polecane posty

Patusiowa, nie byłam uu lekarza, ale może jutro się czegoś dowiem. 19 tygodni?? Już?? Ale kończą, czy zaczynają??? Bo skok jest chyba do końca 19 tygodnia. No jasne tak sobie będę tłumaczyć....Nie wiem, może to przez mleko??? Nie chyba nie, zresztą już głupieję, wszędzie można się dopatrzeć przyczyny....Na razie zrezygnowałam, z podawania mu jakichkolwiek słoiczków, marchewek, jabłuszek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niebowa kochana, ja tak miałam przez pierwsze 2 miesiące. pisałam już o tym, ze nic nie mogłam zrobić, do kibelka z dzieckiem , mąż mi robiła kanapki a czasami też karmił :( jak miałam małą na rękach. Chciałabym Ci dać jakąś radę, ale nie mam żadnej. Musisz chyba przeczekać. Wątpie czy to kolki raczej właśnie skok. Robi sie bardziej wrażliwy itp. Jedyne co Ci mogę doradzić, u mnie trochę pomogło, to nie noś go cały czas po domu, nie kładz trochę na np. łóżko, potem łóżeczko, potem fotelik, żeby nie miał za duzo bodzców. Ja to wyczytałam w Języku niemowląt. Wiem książka kontrowersyjna, ale to akurat mi się sprawdziło. Także to , że żeby dziecko się wyciszyło, poszło spać musi sie " nudzić" nie może mieć bodzców. Nie należy do niego gadać itd...Odbiegam od tematu. Także trzymaj się kobieto. I jeszcze rada mojej teściowej: żeby się nie załamywać, bo dziecko z tygodnia na tydzień jest inne. Jak w jednym płacze w drugim może się śmiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie obejrzałam galerie lenka już niedługo z otylią bedzie się ścigać w pływaniu :p a Hania jaki słodziak :) oho głodomorek sie odezwał....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porzeczkowa, o jakich uspokajaczach mówisz??? Wzmożone napięcie to chyba jeszcze gorzej niż u nas :( Leneczkowa, dzieki za rady, ja staram się go wyciszyć, ale często z miernym skutkiem. A dzieciaczki super. Zazdroszczę wam basenu u nas takich super zabaw dla maluchów to ze swiecą szukać. Lenka suuper plywaczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak Porzeczkowa ;) jak ja niekumata ;) Próbuję się trochę wyluzować, bo mały śpi, ale jakoś nie daję rady, oczy mnie cały czas bolą od płaczu. Jednak wychowanie dziecka to jest nie lada sztuka :) Zazdroszczę ludziom, którzy są w stanie się wyluzować jako rodzice, ciekawe, czy nas będzie kiedyś stać na taki luksus :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My to mamy jeszcze taką sytuacje że za bardzo to nawet z nikim się spotkać nie możemy bo małego trzeba uśpić żeby cokolwiek zjadł a je co trzy h. więc chodzimy "na palcach" i chętnie spotkalibyśmy się z jakimiś znajomymi a nie bardzo jest jak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze niebowa trzymaj się jakoś! Może przyciśnij mu kolanka do brzuszka, może pierdnąć sobie nie może...mi lekarka powiedziała, ze Hania jest meteorolopatką czy jak to tam się piszę i źle reaguje na zmiane pogody jak każdy dorosły, także może też coś w tym jest. Dzisiaj też tylko płacze i się napina i prykać nie chce. A ja się pakuje dziewuszki. Wieczorem się odezwe jak dojade do Słupska :) Trzymajcie się cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niebowa idz do pediatry na pewno coś poradzi :):) Główka do góry :) A mój synuś słodko sobie śpi .Obiadek juz sie dla niego robi :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niebowa kochana super ze juz jestes! Ania nawet urzadzila sledztwo kiedy ostanio tu bylas. Nawiasem mowiac Aniu ubieglas moj pomysł :) Niebowa wiem ze to trudne ale ja mysle ze po prostu musisz przeczekać. Ja mysle ze dzieciaki tak maja. Moja Marysia miala np 2 tygodnie kiedy darla się w okolicy kąpieli. Tzn przed na przewijaku, w trakcie i 15 minut po. Po takiej godzinie bylam upocona jak szczur! Ostatnio z kolei zaczela sie drzec w nieboglosy przed kazdym uśnięciem - tzn zanim zaśnie ryczy jak maly tur i usnie owinięta w rozek ze smokeim trzymanym w buzi i moim palcem w łapce, plus muszę chodzić i bujać. Ale po 3 tygodniach widze ze troche przechodzi i juz bujam krocej. Tym bardziej kochana ze mowisz ze to placz z duszy. Zauwaz ile nasz maluchy sie ostatnio nauczyly i ile sie dzialo zwlaszcza u Was ( szpital, lekarze, rehabilitacja itp) ja mysle ze on musi to jakos odreagowac. Ty mozesz tu napisac, zapalic ( oby nie ale ja tez tesknie!) a on biedaczek moze tylko plakac. Badz przy nim i mysl o tym ze to kiedys minie. I nie obwiniaj sie ze on tak pacze. To nie jest Twoja wina i nic na to nie mozesz. Pozwol mu tez czasem poplakac w samotnosci - 5 minut nic sie nie stanie a jak wrocisz na nowo to moze cos mu przeskoczy. Przepraszam ze tak glupio doradzam ale to jedyne co mi na mysl przychodzi... Zielona - wlasnie mialam Was pytac czy Wasze szkarby tez sie tak wyginają w łuk. Ja nie moge swojej przewinać! Co ja ją na plecy to ona myk na bok, lepek na maksa do tyłu i nawija do ściany :) uspokoilas mnie :) Katka - Hania jest super! jaki okrągły pysiak :) Jak Wam pokaże Mańce to zobaczycie ze ona to raczej z tych Top Model :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leneczkowa ja nie dostałam nic na meila, ale spoko, poczekam - chyba że musze sobie na to zasłużyć :p dziewczyny a co mówią wasi znajomi na temat do kogo podobny jest wasz dzieciak? bo moi jak widzą łukasza to nie wiedzą co powiedzieć - bo nie jest do nas podobny :p hehhe taki nam sie urodził syn listonosza :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leneczkowa dostalam, dzieki. zielona wiekszosc mowi ze do mnie, niektorzy ze do meza. a ja mam jakiegos dola nawet nie wiem czemu:O jakos tak pogoda moze na mnie dziala czy cos:O nno i znowu jakos niewyraznie sie czuje cholera. ehh do dupy to wsyztsko:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patusiowa mam pomysła na twojego doła - zakupy :p dzisiaj niechcący uderzyłam łukasza w nosek, miałam mokre ręce i butelka mi sie wysmyknęła, boże jak sie rozpłakał aż mu łezki poleciały a z mnim razem i ja sie rozbeczałam dałam mu też dziś morele ze śłoiczka ale tak go wysypało przy skroniach i przy uszach że wystarczy tych moreli conajmniej na miesiąc na szczescie juz zeszłą wysypka no i słysze ryk....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niebowa - najpierw do ciebie skieruje kilka słów... od czego by zacząć chyba od tego ze chyba wiem co ty czujesz...ja przez pierwsze 2 miesiące jak maluchy sie urodziły nie miałam czasu zębów umyć isc pod prysznic i zjesć. sniadanie około 15-16 tabsy na głowe codziennie, nimesil na kregosłup codziennie ....zwłaszcza mały płakał non stop przez 7 godzin spał 15 min i na nowo . A ze ich jest dwoje to w domu nigdy ciszy nie było...mąż modlił sie zeby isc do pracy pomimo ze kocha dzieciaki ponad życie...nie mógł tego zniesc...ja miałam mame do pomocy siostre i czasem one nie dawały rady....ciągle płakali, ciągle i to tak jakby ich ze skóry obdzierali a ja razem z nimi...,.. czasem miałam ochote wyskoczyć przez okno....bywały dni ze szłam spac głodna i nie wykąpana bo nie miałam siły nic przygotowac i wejsc pod prysznic. Było ciezko na maxa, nigdy bym nie przypuszczała ze tak bedzie ale myslałam sobie wtedy ze jest tyle par które wszystko by oddały za takie maludy wtedy było mi troche lepiej... teraz tez zdarzają sie zle dni ze mały zo płacze, prawie kazda noc jest nieprzespana bo popłakuje ciągle ale powtarzam sobie ze z kazdym dniem bedzie lepiej i to ani moja ani jego wina ze tak jest....tak wiec trzymaj sie kochana i mam nadzieje ze znajdziesz w sobie jeszcze troche siły......... musze uciekac do twixów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zielona, ja tez znam ten sposob na dola... niestety nie mam kasy na zakupy, mamy teraz odgroma wydatkow wiec moje ciuchowe zakupy musza poczekac:O w sumie nie narzekam bo ma sie w co ubrac, tym bardziej ze juz wchodze w pare spodni sprzed ciazy, ale jednak zakupy poprawilyby mi humor.poki co musimy sie skupic na tym co jest niezbedne do domu, chcemy to miec jak najszybciej za soba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielona, Tobie moja droga to na gg wysłałam, Tak jak ostatnio. Wysyłam jeszcze raz na gg, bo nie chce mi się Twojego maila szukać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, moja mala juz spi, przetrzymalismy ja z dziadkiem bo jak przyszedl to chciala spac ale nie umiala zasnac to ja wybawil i padla od razu po kapieli;) katar jej przeszedl juz zupelnie, ale od czasu do czasu kaszlnie. cholera ja sie czuje nie za dobrze, nie wiem co mnie tak co chwile cos lapie i ona pewnie lapie to ode mnie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh dziewczyny jak poczytam waszych historiii to dziekuje Bogu że dał mi takiego grzecznego synka .Praaktycznie nie płacze , grzeczny w nocy tez tylko raz wstaje ipieluszkiw nocy mu nie musze mu zmnieać bo w nocy nie sika .ehhhhhhh izka wlkp jak to jest z blizniakami spia w jednym lóżeczku czy każdy ma swoje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) strasznie duzo napisalyscie od wczoraj, nie wiem czy dam rade wszystkim odpisac wiec bedzie tylko to co pamietam niebowa - wiem ze cie to nie pocieszy ale ja tez to samo przezylam, tylko ze u emilki takie zachowanie trwalo 5 miesiecy, przeszlam dokladnie to samo co t5y, nie raz mialam ochote pojsc sie utopic zeby tego placzu juz nie slyszec, moje dziecko wylo do 3 miesiaca non stop noc i dzien, pozniej tylko w dzien ale tez caly czas. Latalam co chwile z nia do lekarza co chwila nowe diagnozy i nowe specyfiki, mleko zmieniane z 5 razy, dostala wszelkie mozliwe kropelki na kilki wzdecia zaparcia, zgage itp. I nic nie pomagalo. Ja na dodatek bylam ciagle sama, maz w pracy po 12 godzin, tu ni8kogo z rodziny, a znajomi mieli swoje sprawy. W koncu dostalam od lekarza leki na depresje, bo doszlo juz do tego, ze dostawalam atakow szalu jak ona tylko zaczynala plakac, nie to ze chcialam ja skrzywdzic ale mialam ochote wyjsc z domu i zostawic ja sama taka wyjaca. Nie mialam czasu wtedy na nic nawet sie ubrac nioe mialam jak zeby z domu wyjsc, sniadania robil mi maz, obiadow nie bylo wcale. Emilka spala tylko i wylacznie na rekach, wiec jedyne co robilam to jak spala to siedzialam na necie z nia na rekach, a jak nie spala to musialam ja ciagle na rekach nosic, mowy nie bylo zebym usiadla, musialam stac albo chodzic.Z mezem prawie nie rpzmawialismy bo kazde jego odezwanie konczylo sie awantura z mojej strony, ze ja jestem zmeczona fizycznie i psychicznie a on w pracy sobie odpoczywa ( jest kierowca autobusu ). Nie wiem w jaki sposob ci pomoc bo niewiadomo co jest twojemu synkowi, ale pisalas cos o zmianie mleka, moze to jest przyczyna, Emilka do kazdego mleka przwzwyczajala sie 3 tygodnie i to byl koszmar zanim sie przyzwyczaila. Bede trzymala za was kciuki zeby to jak najszybciej sie skonczylo. Bylam dzisiaj z Emilka u lekarza z tym oczkiemi dowiedzialam sie ze prawdopodobnie to infekcja wirusowa, tym bardziej ze mala znowu zaczyna mi plakac i w dzien i w nocy. Pani doktor powiedziala ze bol brzuszka jest typowy przy takich infekcjach i ze to oczko tez jej tak wyglada. Na razie dostalismy zwykly krem do smarowania oczka i paracetamol na obnizenie goraczki i bol brzuszka, jak nie przejdzie za kilka dni albo stan oczka sie pogorszy to mam wrocic do niej. Ja niezbyt ufam angielskim lekarzom i dlatego zawsze w necie sprawdzam czy to co mowili to prawda i znalazlam taki artykul, w ktorym sie potwierdza ze dzieci cierpia na bol brzuszka przy infekcjach, ale tam pisalo tez ze " Ból brzucha i biegunka mogą towarzyszyć antybiotykoterapii, gdyż antybiotyki niszczą również pożyteczne bakterie bytujące w jelitach - w trakcie terapii antybiotykami trzeba zatem pamiętać o ochronie przewodu pokarmowego. " O ile [pamietam to synek Izy dostaje antybiotyk i ma problemy z pupka, moze dobrze by bylo mu podac cos oslonowego wlasnie, jakis lacidofil albo cos nie wiem ktory z tych nadaje sie dla maluszkow, moze to cos pomoze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was Mamusie:) tyle od wczoraj naskrobałyście że chyba nie dam rady Was doczytać dzisiaj :)no ale spróbuje:) Mój mały śpi od pół godziny trochę sie już przestawia na ten nowy czas ale i tak go kąpiemy wcześniej żeby i jemu i nam stresu oszczędzić:) Leneczkowa dzieki wielkie za nowe hasło:)a co do kolek to mimo tego ze mój Michaś już 15 tyg skończył to czasem też się zdarzają mimo tego ze mu infacol cały czas podaję bo pediatra kazała tak do 6 bo wtedy to dopiero wszystko się tak naprawdę normuje z brzuszkiem. katkaziom miło poznać Ciebie i Twoją Hanulke śliczna z niej dziewczynka a z Ciebie fajna babeczka:) zielona mój tez tak się w łuk wygina i jakby chciał się na nóżkach podnieść i dupkę do góry na nózkach tez czasem podniesie zastanawiałam się czy to normalne ale jezeli wasze dzieciaczki tez tak robią to chyba ok:) niebowa dobrze ze jesteś tęskniłyśmy za Tobą dziewczyny juz Ci tu dużo dobrych słów napisały także ja tylko dodam ze jak po każdej burzy wychodzi słońce tak Twoje problemy i Miłoszka też szybciutko minął :)napewno i nam zawsze możesz się wyżalić i wygadać >Jestesmy z Tobą Kochana:) a swoją drogą jak te nasze dzieciaczki biedne muszą się nacierpieć jak nie kolki to skoki to znów ząbki a to szczepienia itp i ten pierwszy roczek kiedy tak naprawdę jeszcze mało rozumieją to jest najgorszy masakra:( mój mąż przez tą zmianę też rozregulowany:)bo już śpi gdzieś od 15min:) a wogule to Wasm poweim ze nie mogę już się doczekać jak będę małemu dawać owoce i kaszki zamówiłam mu nową butelkę z aventa ze smoczkiem trójprzepływowym do kaszek i jak tylko 4 miesiące mu wskoczą to będziemy próbować nowości:) zamówiłam mu też takie kozaczki: http://allegro.pl/sliczne-cieple-kozaczki-6-12-m-bobas-dl-11-5cm-i1295710718.html a dokładnie te "Żółte na zamek" i jeszcze pare rzeczy takich niezednych od tego samego sprzedawcy czyli jesna przesyłka a cena o wiele niższa niż w sklepie. izka ja też podziwiam Cię ze sobie tak swietnie dajesz rade z dwójeczką:)nam tu jest czasem cięzko z jednym dzieciaczkiem a co dopierow z dwoma ale wiadomo ze to "podwójne szczęście"leżałam na sali po porodzie z dziewczyną z bliżniakami jednojajowym byli identyczni ale jeden spokojniejszy drugi mniej jak jechalyśmy pierwszy raz zawieżć dzieci do kąpieli to biedna musiała pchać dwa wózeczki a następnego dnia włożyła ich obu bo byli mali(2500)do jednego i zawiozła położej do kąpania a tej gały wyszły i powiedziała ze jeszcze zadna mamuska bliżniaków za jej "kadencji"tak nie wymyśliła:):):)fajnie tak mieć 2 za jednym zamachem ale wyobrażam sobie ze to też ogromny wysiłek:) uff tak po krótce Wam poodpisywałam a jeszcze gratuluję Tęczowej ze jej Mania ładnie jeść zaczęła i niech nam tu szybko jej fotki wrzuca:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doris kozaczki bomba :) a ja za 3 zł. + 7 przesyłka używane wylicytowałam :( ale może te też kupie małej bo sa cudne. U mnie też jedni mówią, ze mała podobna do mamy drudzy, że do taty. Ale jak oglądam moja zdjęcia, jak byłam malutka to widzę dużo podobieństw.Ale od pasa w dół napewno podobna jest do mnie :) Co do wyginania się moja tak robiła wcześniej a teraz jak ją ubieram to robi mostek i dupcie podnosi do góry :) A dzisiaj pierwszy raz świadomie się obracała z brzuszka na plecki, Wasze dzieciaczki też tak robią. Co ją położyłam na brzuszek , to ona zaraz lądowała na pleckach. I jak ja ją teraz na brzuszku utrzymam ? :) Niebowa nie miałaś ostatnio jakiś fajnych przygód ala srurururu, zeby Patusiową pocieszyć ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leneczkowa powiem ci ze maly usmiech sie pojawil;) ale i tak mam jakies zle dni ostatnio:( warcze wiecznie na swojego, wnerwia mnie okropnie, beczec mi sie chce non stop, z kasa krucho, choc tez nie moge zbytnio narzekac bo malej nic nie brakuje, nie biedujemy, ale chcialabym kiedys wyskoczyc na miasto pokupowac sobie pare fajnych ciuchow itp. a poki co nawet o tym nie mysle bo wole skonczyc mieszkanie do konca. doris kozaczki piekne, ja mam jakies od siostry bezowe z futerkiem, nie noszone, wiec poki co nie kupuje, moze kiedys sie skusze;) co do kupek po antybiotykach to ak Pati miala zastrzyki to tez wiecznie plamila pieluszke i miala troche pupcie odparzona. Boze dziewczyny czytam was i becze, a czemu to sama nie wiem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i na mala tez nie moge narzekac, wiadomo ze czasem troche poplacze, bo ma gorszy dzien ale zdarza sie to nieczesto a i takie placze nie trwaja dlugo,wiec mam czas zeby sie umalowac, wyjsc gdzies sama jak maz z nia zostanie czy ogolnie cokolwiek zrobic. dzisiaj mialam taki dzien ze w ogole nie chcialo mi sie nia zajac, pobawic sie, jestem wyrodna?:O(wiecznie wolalam meza zeby sie z nia pobawil nakarmil itd. az mam wyrzuty sumienia bo wiekszosc dnia przelezala w lozeczku, rozgladala sie i gadala z karuzela a ja ogladalam tv albo robilam cos innego:O no i teraz mi jej szkoda ze taka dzisiaj bylam,ehh:. a czasem mam takie dni ze rozpiera mnie energia, caly czas ja nosze, spiewam, gadam,laskocze bawie sie z nia itd..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny Niebowa Kochana głowa do góry, uśmiechnij się i powiedz sobie że jutro bedzie lepiej. I teraz nam się tu często odzywaj po takich tekstach...żebyś nam w depreche jakąś nie wpadła!!!! Pisz ile wlezie,komp wszystko przyjmie...my też :-) a Tobie może trochę ulży. Wiem jak Ci cięzko ale kurcze cięzko powiedzieć od czego by to było ten płacz. A ludźmi się nie przejmuj są pier.... czasami. We wszystkich św szliśmy z naszymi pociechami i mój brat ze swoim prawie dwuletnim synkiem i reszta rodzinki na cmentarz. Bratanek jak to dwulatek w pewnym momencie hosteria na rynku bo on chce coś tam i kładzie się na chodniku i nogami i rękoma wali w chodnik. Dosłownie super niania help!! ja już takie akcje przechodziłam i zawsze robiłam tak jak zrobił mój brat z bratową..olewka i udają że wogóle ich nie rusza zachowanie małego. Obca baba zatrzymałą się i ich zaczęła wyzywać...dosłownie wyzywac od nienormalnych rodziców że dziecko traume przechodzi, że oni się nad nim znęcają i takie bzdety. I nie uwierzycie ale podeszła do małego i go podniosła i zaczęła coś mu świergolić . Widzę ze najpierw młodych zamurowało a potem jak bratowa naskoczyła na babę i zwyzywała ją. Zabrała jej dziecko z kolan i dalej wyzywka....i wcale jej si nie dziwie. Niedosyć że podważyłą zdanie rodziców to jeszcze ich ośmieszyła, obluzgała i z łapskami do dziecka. Rany wiecie co tam się działo, we mnie samej się az zagotowało także Niebowa ludźmi to się wogóle nie przejmuj bo mają chwilami zrytą psyche. Nie pomogą a więcej zaszkodzą Doris mam takie same kozaczki dla małej tylko różowe...:-) Już sobie patrzyłam co ciekawego ten sprzedawca jeszcze ma :-) moja Lenula też się wygina w łuczek albo dupkę do góry podnosi. Na łokciach też się podnosi, tzn główkę i kark Iza podziawiam cie cały czas za bliźniaki, ja też mam dwójkę ale Adi czasami zajmie się sam czymś i mam chwilę zeby usiąść czy coś w chacie zrobić. Ale dwójka takich maluszków...o rany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patusiowa, Niebowa powinno być - głowy do góry:-( cholipcia nie płaczcie bo mi się zbiera :-( Czasami są takie walnięte dni i doły, chyba Leneczkowa kiedyś napisała że to taki rollercoaster- święta prawda Patusiowa nie miej do siebie pretensji, całe dnie siedzimy w domu z dziećmi i można czasami kręćka dostać. Ja czasami siedzę jak maluchy zasną do 1ej w nocy przed tv i nie robię nic bo muszę psychicznie odpocząć...co z tego że położe sie spać i fizycznie odpocznę jak noc szybko zleci rano wszystko na nowon się zaczyna a ja nawet nie miałąm kiedy myśłi zebrać porządnie. Dlatego mi czasmi taki nic ni robienie wieczór bardzo pomaga, jakaś książka, głupi film no i oczywiście WY :-) Inaczej już bym dawno zbzikowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszyscy u mnie juz posneli wiec myk na kafe :p patusiowa ja jak nie mam kasy to se do lumpka skocze żeby coś poszperać i zawsze jakąś perełke znajde leneczkowa: hasło jest zabójcze :classic_cool: mój łukasz jeszcze sie nie przewraca z brzucha na plecy ani odwrotnie. ćwicze z nim to przewracanie to może w koncu sie gibnie, mostek też robi z dupą do góry. poczekamy zobaczymy a teraz wszystkie dzieciaki idą ładnie spać ze zmęczonymi mamami a te mniej zmęczone niech wskakują na forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anka pogadajmy se bo zwariujemy!! ja dzisiaj sie złapałam na tym że jak gotowałam zupe to marudziłam pod nosem co robie i jak itd. normalnie makłowicz :p tyle że do siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×