maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256

Hej, ja tylko na chwilę, oczywiście mam olbrzymie zaległości. Chciałam wam tylko życzyć spokojnych, rodzinnych i zdrowych Świąt :) A nie ma mnie z wami bo Kacper nadal nie chce jeść i męczę go całymi dniami, oprócz tego mocno się przeziębił i byliśmy dziś u lekarza bo biedny strasznie kaszle i ma katar więc święta dla mnie zapowiadają się średnio. Poza tym za tydzień wracam do pracy a moja teściowa która miała opiekować się małym złamała dziś rękę i teraz nie wiem co dalej... :( Z pozytywów to zrobiłam dziś pierwszy w życiu bigos ;) odezwę się po świętach. Jeszcze raz Wesołych Świąt, buziaki dla was i maluszków :)

ho ho ho merry christamas ;D Ja tylko chciałam powiedzieć, że Hania już dzisiaj nie miała gorączki. to chyba z tęsknoty z tatą się rozchorowała. No i życzę Wam przede wszystkim wesołych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia, przysznego jedzonka, wymarzonych prezentów pod choinką tych oczywistych i tych co będą niespodzianką. spokojnych dzieciaczków przy stole i aby każdy dzień był taki radosny jak Wigilia ;) Wesołych Świąt dla Was i Waszych rodzinek życzymy My:*

___________________$$ __________________$$$ _________________$$$$ ________________$$$$$$$$$$$$ _______________$$$$$$$$$ ______________$$$$$$$$ _____________$$$$$$$$ ____________$$$$$$$ ___________$$$$$$$ ___________$$$$$$ __________$$$$$$ __________$$$$$ _________$$$$$ _________$$$$ ________$$$$ ________$$$$ ________$$$ ________$$$_____$ __$______$$___$$ ____$$$$$$$$$$$ _____$$$$$$$$$ ______$$$$$$$$$ _____$$$$$$$$$$$$$ ____$$$$$$$$$$$$$$$ ____$$$$$$$$$$$____$ __$_____$$$$ _________$$$ __________$ WESOŁYCH ŚWIĄT !!

cześć kochane ja tylko na chwilke życzę Wam Zdrowych i Wesołych Świąt w gronie rodziny a przede wszystkim dużo zdrówka dla dzieciaczków! my u rodziców, jechaliśmy 9 godz z czego Natalka spała tylko 2 także się umęczyliśmy ale najważniejsze że już jesteśmy. napisze jutro bo teraz lece pomóc mamie. buziaczki!

Wpadłam na chwile złożyc życzenia : Najserdeczniejsze życzenia pięknych, niezapomnianych Świąt Bożego Narodzenia, które przyniosą radość i wzruszenie

Cześć, my dojechaliśmy wczoraj "szczęśliwie" choć z przygodami, bo jakiś gościu przetarł nam nadkole w samochodzie :( ale to kiedy indzej Wam opowiem. Dobrze, ze nam się nic nie stało, tylko Lenka sie wystraszyła klaksonów i trochę płakała. Ale do rzeczy ;) : Wszystkiego najlepszego, zdrowych, pogodnych Świąt, żeby przez cały rok forumowe dzieciaczki nam nie chorowały, duzo jadły, na rehabilitacjach robiły wspaniałe postępy, rosły jak na drożdżach , czyli jak Lenka :) przesypiały całe nocki, Mężowie żeby byli dla nas dobrzy :) i szczodrzy, no i dużo pieniędzy ! ;) Buziaczki dla Was wszystkich! Fajnie , że jesteście :)

my już po wigilii w domku wreszcie mały wykąpany,najedzony i lula w tym roku to tak wszystko wczesniej sie odbyło zw względu na michałka zeby o swojej porze był wykąpany i lulał:) grzeczniutki był u dziadków tylko ten komplecik co mu kupiłamna te okazje niestety okazał sie za mały na mojego grubaska i musiałam go odstroić w co innego a druga wpada to ze aparatu zapomnieliśmy i zdjec nie zrobiliśmy a jak do domu wróciliśmy to juz spiacy był i koszulę wymintoloną miał i juz nie robiliśmy zadnych fotek:( no nic Kochane świętujcie sobie z rodzinkami:) buziaczki dla Was i dzieciaczków:)

Dziewczny Radosnych i pogodnych Świąt dla Was i Waszych dzidzuli i mężow i rodzin, życzymy my czyli Ja, Mąż i Miłoszek Całuski Całuski Całuski

jak tam święta dziewczyny? powiem wam że sie ograniczam z żarciem pyszności i jeszcze sie nie przejadłam łukasz po wigilii był tak wynoszony że zasnął wieczorem na kamień a dzisiaj zasypało wszystko, drogowców szczególnie.... bo.... mój pojechał do siebie na wioske wieczorem a ja rano (czyt. o dwunastej) wybrałam sie do mamy na obiad z łukaszem w wózku i autobusem. cudem dotarłam do przystanku, bo nic nie było odśnieżone i wózek robił za pług! masakra, wyglądałam strasznie tak pchając to dziadostwo, przystanki nieodśnieżone i gdyby nie pomoc jednego pana przy wnoszeniu wózka i wysioadaniu z autobusu to bym w życiu nie dałą rady, bo choć silna ze mnie baba i wózek z dzieckiem podniose, to przez 40 cm śniegu przy wejściu do autobusu sobie bym nie poradziła wrrrrr jak dotarłam do mamy to byłam spocona gorzej niż po porodzie.... tak że tym co mieli odśniezać drogi nie życze wesołych świąt! ale to juz za mną i teraz się smieje z tej przygody i dede ją wspominać dłuuugo opowiadając łukaszowi jak to mama wybrała się w świeta w odwiedziny do babci :p i jej prawie wózek zasypało....

tyle sie napisałam i znikło!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

cofam cofam..... coś w gorącej wodzie jestem dziś kąpana..... po świętach wrzuce jakieś zdjęcie z pod choinki :) swiętujcie sobie spokojnie a ja ide się opić barszczu, bo tata zrobił mistrzostwo świata z buraków....

Ho ho ho :-) heloo jak tam Święta Kochane?? u nas też Zielona zasypało....a drogowcy też przysneli...też im Wesołych Świąt nie życzę Dzis byliśmy u M. dziadków i droga na wsie gdzieś na poboczach jest tragiczna!!!! toż to woła o pomstę do nieba. XXI wiek a dwa samochody nie mogą się minąć na drodze bo pobocza w śniegu na pól metra...mało tego.... jakieś MÓZGI czytaj Bezmózgi na pewnym odcinku drogi zgarnęły śnieg na jedną stronę, akurat na tą z której wiało....i efektem tego było że wiatr zrzucał ten śnieg, niedawno zgarnięty znowu na drogę....jakby pomyśleli to by zgarneli na drugą stroną i nawiewałoby na pola.....no ale cóż...myślenia nie uczą ;-) Wczoraj Wigilia wszędzie z pośpiechem. Na 16ta pojechaliśmy do mojej mamy a później spóźnieni po 18tej byliśmy u teściów. Przentów full...mała głównie ciuszki, od chrzestnego dostała piękną sukienusię, później wrzucę zdjęcia i fajnego gadającego misia. Od chrzestnej też fajowe ciuszki. Adi dostał zabawki i stolik i krzesełko do nowego pokoiku :-) Jutro jedziemy do bratanka na dwa latka;-) także Święta Święta i po Świętach:-) Lecę na galerię może coś świeżego dodałyście ;-)

Dobrze dziewczyny, że wszystkie dojechałyście szczęścliwie. To najważniejsze. U nas też tyle śniegu, że drzwi nie mogliśmy od domu otworzyć. I zamiast dzisiaj siedzieć przy stole chlopaki odśnieżali podwórko bo nawet autem wyjechać nie można. U nas wigilia spokojna, tylko Hania zastrajkowała i dopiero koło 23 zasnęła. Prezenty odpakowała oczywiście najfajniejsze papierki były najlepsze ;P My dostaliśmy książke "Rodzicielstwo dla bystrzaków" także teraz będę świciła mądrymi radami hihihi Dzisiaj już HAnia normlanie zasnęła. ale wszyscy się rozchorowaliśmy. Na szczęście mała już nie ma gorączki ale przez tą pogodę nie jedziemy jutro do Słupska bo pewnie i tak nie dojechalibyśmy. ZAraz wrzucę jakieś fotki ;D

hej hej:) u nas w koncu koniec bieganiny, mala biedna wymeczona po tych 2 dniach. w wigilie bylismy u rodzicow i kolacja byla dopiero o 17, kazdy mala ponosil, pobawil dostala przewaznie ciuszki, i ta wierze z kolek:) dala nam troche popalic jak wrocilismy do domu, bo byla mega zmeczona a nie chciala spac, ale godzinke powalczylysmy i zasnela. a wczoraj bylismy pol dnia u tesciow, a pozniej na godzinke do siostrzenicy na 3 urodzinki, ale wrocilismy przed 18 zeby mala spokojnie wykapac i polozyc. w ogole jest troche marudna, zaczela sie znowu w nocy budzic na 1 karmianie ok 2-3 ale to chyba zeby. dostala tez kubek niekapek i zamiast z niego pic to namietnie gryzie ustnik:D zaraz wrzuce fotki:)

Patusiowa zdjęcia słodkie ;D Pati jak mała dama ;D ja dalej choruje :(

Hej hej Patusiowa Pati jak zawsze urocza;-) Ale Tobie bardzo fajnie w ciemnych włoskach, super. Lena ma kattar a wczoraj stan podgoraczkowy. cholipa gdzie te zeby nooo???

Ania u nas tak samo i zębów nie widać:( myślałam, że zrobi prezent pod choinke a tu nic ;P a mnie tak głowa boli, że chyba padne zaraz:(

Ania i wszystkiego najlepszego dla Leneczki :D:D:D

świeta, święta i po świętach...:)całe szczescie bo jestem tak obzarta ze chyba z 5kg mi przybyło:) sto lat dla Lenulki:) i dla patusiowej i jej męża z okazji wczorajszej rocznicy:) michałek był chyba najgrzeczniejszy bo dostał od mikołaja najwięcej prezentów:)dostał piłkę do raczkowania,misia,taką jeszcze jedną zabaweczke grającą,dresik(już chyba 5 bo wszyscy kupują mu dresiki:) ), komlecik bluzeczkę i spodenki i pieniążki. od jutra dam mu pierwszy raz mięsko zobaczymy czy będzie mu smakowało:)

sto lat dla Lenki:) doris dziekuje, milo ze pamietalas:) ja tez niestety jestem tak obzarta ze szok, ciezka sie czuje jak slonica, niech to jedzenie sie juz skonczy to troche schudne znowu;)

Hej :) Ja na chwilkę, po pierwsze najlepszego dla Lenki, niech zdrowo rośnie :), no i Patusiowa szczęścia dla Was :) My tylko na Wigilię byliśmy u mojej i męża rodzinki a wczoraj i dziś przeleżeliśmy w domu bo wszyscy jesteśmy chorzy :( mały najbardziej. Jak do jutra się nie poprawi to idę znów do lekarza we wtorek także ja za wiele nie poświętowałam. Widziałam foty... Katka Hania rzeczywiście specjalistka od rozpakowywania prezentów ;) no i jak fajnie sama siedzi, a powiedz mi czy z pozycji leżącej też się do siedzenia dźwignie? Patusiowa a Tobie super w ciemnych włosach, Pati to Twój malutki klon :) Ja też wrzucę jakieś foty późnym wieczorem albo jutro, Pozdrawiamy :) PS To mój ostatni tydzień wolnego :(

Cześć dziewczyny, ja nadal u rodzinki i nie mam kiedy pisać. Cały czas jakieś odwiedziny... Lenka poznała chyba z kilkanaście cioć i wójków i 2 kuzynów :) Teraz siedzę przy łóżeczku i sciemniam, że Lenkę usypiam, bo kazaliby mi iść i z nimi gadać :) U nas może zasypane nie jest za to na drogach jest lód !!! Dzisiaj na spacerze trzymałam się wózka , bo kilka razy o mało nie upadłam. Gorzej było jak wjechałam wózkiem w koleinę , to mi na bok uciekał :( Dla chorowitków dużo zdrówka, kurujcie się żeby w nowy rok na zdrowgo wejść ;) Zajrzę jeszcze na galerię i lecę do rodzinki ostatni wieczór z nimi spądzić. Jutro po obiadku wracamy, więc może wieczorem wpadnę do Was jak dam radę. Przez ostatnie ddni o 24 chodzilam spać i jestem już wykończona. Wszęzie dobrze, ale w domu najlepiej !!!! :)

Wrzuciłam zdjęcia Lenki w kreacji :)

porzeczkowa zdrowka dla malego, bidulek, niech szybko zdrowieje, wy oczywiscie tez leneczkowa u nas tak samo, sniegu nie jest duzo ale lodu wszedzie pelno i trzeba strasznie uwazac. wlasnie nasz pijany sasiad(tak ten od siedzenia u nas do 23) z jakims idiotycznym kolega strzelali petardami pod oknami:O ale juz na szczescie sobie poszli, jeszcze jedna petarda i bym sie tam przeszla bo mala sie zaczela ruszac. co innego sylwester- to wiadomo, choc i tak boje sie jak mala da rade w ta noc. a teraz lece do lozka bo wczoraj mielismy rocznice a ja wieczorem... zasnelam:D:D no coz bylam wykonczona tymi odwiedzinami wszystkimi i padlam przed 21;) M podobno mnie budzil bo obiecal masaz ale ja tego nie pamietam;) takze spokojnej nocki, i dla tych ktore beda wracac jutro od rodzinek spokojnej i bezpiecznej podrozy bez korkow i niespodzianek:)

Porzeczkowa Hani jak się poda chociaż jeden paluszek, gdy leży na plecach, to sama się już podciągnie do siadu. Dużo zdrówka dla Was. Leneczkowa kracja faktycznie przepiękna ;D M. jak małą w niej zobaczył to na pewno się nie zapytał ile kosztowała co? no i jak kopciuszek chyba zgubiła jeden pantofelek hihih :D

Kurcze myślałam że bede ostatnia na Cafe dzisiaj a tu proszę.... halooohalooo już po Świętach!!! Wracajcie ;-) Patusiowa no tomieliście super rocznicę;-) ;-) Leneczkowa kreacja małej super, ale oczywiście czym byłaby kreacja gdybynie piękna modeleczka ;-) Katka Hania też furorę będzie robić wśród chłopaków :-) Ja zaraz wrzuce zdjecia małej, sąkiepskiej jakości bo z telefonu, reszte zdjęć muszę ściągnąć od rodzinki bo ja zapomniałam baterii kupić do naszego aparatu :-( Wogóle mamuśki pięknie wyglądałyście w te Święta...tak kwitnąco...:-) :-)

A wogóle tego jescze nie było żeby przez 5 dni nie możemy skończyć jednej stronki....tożto szok;-)

hej:) leneczkowa Lenka pieknie wygladala w tej sukience, mala ksiezniczka:) a dzisiaj moja Pati pobila sama siebie, byla moja mama i mala chciala non stop stac, ani na chwile nie dala sie posadzic bo jeczala od razu i sie podnosila. pozniej oczyscilam jej nosek na lezaco, i poszlam myc fride, a moja mama mnie nagle wola ze mam jej pomoc, wiec ja juz prawie zawal i lece malo sie nie zabijajac, patrze a moja artystka stoi sobie trzymajac babcie za palce. to mowie do mamy ze ma ja wziac pod paszki ze za raczki nie moze jej trzymac jak mala stoi bo jest jeszcze na to za mala, na co mama mi odpowiada ze ona tylko na chwilke zlapala Pati za raczki a ta od razu skoczyla na rowne nogi, i nie moze sobie z nia poradzic bo mala nie chce sie spowrotem polozyc i mam ja lapac pod pachy:D

Patusiowa Lenka tak samo robi, teraz nawet na Święta przy rodzince zrobiła pokaz a nikt nie chciał wierzyć bo przecież jeszcze sama nie siedzi a co dopiero na nogi ;-)

dokladnie:) zaraz wrzuce jeszcze jakies fotki:)