Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość teczowa1718

maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256

Polecane posty

Hej hej:) A u nas nocka baardzo ciężka. Jak Hania zasnęła koło 20 tak od 24 budziła się co godzine. Także, wymęczone jesteśmy okropnie. Mam nadzieję, że za godzine czy dwie położymy się znowu na 2-3 godzinki. U nas od czwartku jest ciągle śnieg i nic nie topnieje. Teraz -6. Może po południu troche wzrośnie i na chwilkę pójdziemy na spacer. Dzisiaj dam malej wcześniej obiadek, może faktycznie a ciężko dla niej to było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc, u mnie nocka w miare, mala wstala o 6.30. nadal troche kaszle ale juz jest lepiej. leneczkowa, teraz mam kupy-kolory teczy;) takze to na pewno normalne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochane...... uf.....wczorajszy dzien był koszmarny. Wieczorem padałam z nóg i jeszcze sama w nocy wiec dzisiaj tez ledwo sie człapie. U nas -10 :( i sniegu duzo ale to za zimno na spacerek, pewnie popoludniu bedzie cieplej. Wychodzicie przy -5? tak pisałyscie ostatnio jesli dobrze pamietam. i znowu musze uciekać :( trzymajcie sie dzielnie bo z tego co czytałam to prawie u wszystkich jakies ciezkie dni nastały :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj moja mala tez dokazuje, przez sen ryczy, nie wiem o co chodzi, czy to zeby czy to skok czy cholera wie co. kaszle czasami ale nie jest to jakis uporczywy kaszel, zadnych objawow dodatkowych wiec poki co nie panikuje za bardzo. juz zdecydowalam ze rodzince powiem zeby zlozyli sie na fajny lezaczek taki do 18 kg, a ja sama kupie jakies zwykle krzeselko do karmienia. bujaczek ja choc troche zabawi, i chocby miala go uzywac 4 czy 5 miesiecy jeszceze to i tak jestem zdecydowana bo mala nie chce lezec, wiecznie sie podnosi na lokciach, a ja nie mam sily ani czasu caly czas miec ja na kolanach. niby tylko siedzi, ale wiecznie sie kreci, buja i rece mi wysiadaja bo musze ja mocno trzymac. a tak posadze ja w bujaku, podwyzsze oparcie dam zabawki wlacze wibre, i niech sie buja:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej U nas nocka w miare spokojna, oczywiście Adi dawał popalić ale i tak było lepiej niż ostatnio. Czy wasze maluchy też się tak prężą pod koniec karmienia butelką?? Lena jak zbliża się do końcówki to pręży się, wypuszcza smoczek i nie wiem o co biega...podnosze ją do odbicia i nawet jak jej się odbije to zaczyna pić i na nowo Doris jesteś wielka!!! własnie o tajkie przepisy mi chodzi...łatwe tanie, SZYBKIE a jeszcze jakbyś miała przepis na coś co się samo robi to bym Cię po stopach całowała ;-) Muszę sobie przepisac boz araz tak ze stronkami polecimy że bede szukać Leneczkowa moja Lenka je teraz brokułową i ma zielonkawe kupki, jak jadła marchew to pomar. Lekarka mówiłami że to normalne Nie wiem czy nie za późno głos zabieram bo może już kupiłaś ale ja bym brała muzyczny ogród.Lubie kupywać takie wielofunkcyjne zabawki Aaaaq dobrze że Kamilek noc przespał. moja babcia zawsze mówiła że sen to najlepsze lekarstwo :-) U nas śniegu jest masa, rano było -11, a teraz ok -5, więc chyba za godz. ruszymy a sacerek Mamanatalki to odpoczywaj w wolnej chwili, skoro małą nie dała ci pospać zbytnio w nocy. I sto lat dla męza :-) Iza ty też się trzymaj, twarda babka z ciebie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My godzinkę pospałyśmy sobie. Trochę ogarniemy w domku i uciekamy na spacerek bo -3 tylko jest. A jak wrócimy to obiadek dostanie. Doris ja też sobie zapiszę przepisy:D dzisiaj robie spagetti także też się nie namęczę hehe. No i muszę prezenty dla Męża i Nusiaka kupić w końcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czołem dziewczyyn, u mnie nie jest za zimno ale wieje strasznyu wiatr brrrrr łukasz steka sobie na macie i wali w zabawki wczoraj z moją mamą robiłysmy mu a kuku to tak sie rechotał przez 10 minut że jeszcze tak nie słyszałam oho krzyk.... koniec lezenia na brzuchu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do doris własnie jestem w trakcie robienia Twojej zapiekanki ryżowej .A czym ty to podlewasz ????? Olejem zeby sie nie przypaliło ??? Ciasto juz upeikłam ( piernik) jeszcze tylko polewa je poleje . Mam nadzieje ze zrobie dl ameza niespodzianke i ze jedzonko tez bedzie pyszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My juz po spacerku. Byłyśmy godzinkę bo wiatru u nas nie ma. Patrze teraz na termomertr a tu temperatura spada juz jest -5,7. Kurcze trzeba będzie o 12 chodzić ia mnie to nie pasuje, bo o 1 karmienie :( Ta pogoda mi cały rytm dnia rozwali :( Aniu właśnie dzisiaj zamówie ogród. W sumie to fajna ta zabawka bo na długo starczy i stoliczek do zabawy będzie miała na końcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Częśc dziewczyny u nas źle, wręcz tragicznie, wczoraj Emilce nagle z godziny na godzinę zaczęło się pogarszać. Mała ma zapalenie oskrzeli, przepisane mnóstwo leków, jeśli do jutra jej się nie poprawi to do szpitala nas skierują, załamka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też na spacerku byłyśmy. Hania sobie pospała ładnie ;) Balbinka kurczaki współczuje. Ale na pewno wszystko po lekach się poprawi i szpital nie będzie konieczny. Dużo gorących buziaków przesyłam i dużo zdrówka życze. Trzymaj się cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbinka wspolczuje ....................... Nie chce nawet myśleć co czujecie ............... Ale bedzie dobrze ..................... może leki pomoga :):) trzeba w to wierzyć a gdzie Twoja niunia taksie przeziebiła??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my po spacerku:) bylysmy 1,5 godzinki, mala smacznie spala. balbinka wspolczuje, oby przeszlo i zebyscie nie musialy isc do szpitala:( buziaki dla Emi, trzymaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak narazie poprawy brak. pediatra powiedziała, że ten antybiotyk który mała bierze w tej chwili jest na tyle silny, że po 3 dawce powinna być poprawa, o 13 Emilka dostała 3 dawkę. Sama nie wiem co zrobiłam źle że mała teraz tak się męczy,jak mogłam nie zauważyć, że robi się coraz gorzej,po jaką cholerę pojechałam na ten kurs, może jak bym została w domu to bym temu potrafiła temu zapobiec. W dodatku ząbkowanie jeszcze Emilkę osłabiło, całe dziąsła ma spuchnięte i już drugi ząbek czuć jak masowałam palcem dziąsełka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbinka nie zadręczaj się!Dzieci przy ząbkowaniu mają obniżoną odporność i łapią co popadnie.Nic na to nie poradzisz. Moja też dzisiaj podejrzanie często kicha,mam nadzieję,że nie będzie z tego przeziębienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbinka - Mamanatalki ma rację, nie możesz się obwiniać,dzieci jak ząbkują to i goraczka jest wiec organizm walczy z czymś a jeszcze jak jakiś wirusik albo ktoś chory jest to szybko o złapanie czegoś. A sama mówisz ze już drugi zabek idzie więc napewno jest osłąbiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbinka, będzie dobrze. Zapalenie oskrzeli wywołują bakterie, pewnie przez ząbkowanie Emilka sie osłabiła i jakas bakteria ja nadkaziła. Dobrze, że pojechałaś na szkolenie, trochę odpoczęłaś a nie wiadomo czy coś byś wcześniej poradziała. Napisz nam jak będą jakieś postępy. Buziaki dla Was .:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
balbinka nie mozesz sie obwiniac bo to nie jest twoja wina🌼 ja chyba jutro sie przejde z mala do lekarza bo ten kazel mnie niepokoi, jest taki "szczekajacy". na noc dam jej masc rozgrzewajacazobzcymy czy cos da. jej zabka juz czuc na wierzchu jak daje plastikowa lyzeczka jesc to czuc takie jakby tarcie a jak wsadzilam zwykla to lekko zastukalo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
balbinka spokojnie wszystko bedzie dobrze, nie obwiniaj sie bo to w niczym nie pomoże musze wyjść na dwór brrrrrrrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u nas napadało sniegu ale i tak bylysmy na spacerku. Nie bylo tak zimno wiec korzystamy dopoki mozemy. leneczkowa jak tam u was wprowadzanie jedzonka? bo ja dzisiaj dalam drugi raz marchewke i mala po ok 3 godzinach zaczela mocno plakac. Trwalo to jakies 20 min, dalam jej esputicon, puscila dwa baki :) i przeszlo jak reka odjal. Tak sie zmeczyla ze zasnela na podlodze na kocyku. I tak sie zastanawiam czy to po tym bo tak zajadala ta marchewke ze dalam jej jakies 4-5 lyzeczek i chyba przesadzilam. doris fajne przepisy. Juz sobie spisalam na zapiekanke ryzowa i napewno niedlugo zrobie bo juz nie mam pomyslow na obiady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doris Hania dzisiaj zjadła zupki jarzynowej pół słoiczka i też miała faze, że ciągle płakała. Ale kupkę zrobiła i jej przeszło. Ale jej to chyba ząbki wyjdą...muszę dzisiaj się tam przyjrzeć sytuacji bo jakiś punkcik biały widziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patusiowa otwieram tego 2 linka i nie ma dziecka :) Natali, ja dałam w niedziele na smaczka 1 łyżeczkę i nic. Wczoraj ok 12 próbowałam jej dać , ale strasznie pluła więc przestałam a potem ok 17 M jej dawał i jadła ok. 6 łyżeczek. Dzisiaj tak samo najpierw ok 12 i potem o 17 i zjadła łącznie tak z 1/3 słoiczka. Zrobiła przy tym 4 kupy a ostatnia to taka jakby marchewka prosto ze słoiczka. Jakby nic nie strawiona. Poza tym, humor od wczoraj kijowy. Nie wiem czy to od jedzenia czy może ząbki , bo się strasznie ślini i oluje śliną. Ale bąków nie ma, płakac ze łzami tez nie płacze tylko bardzo marudzi. A może nie powinnam 2 razy dziennie próbować ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×