Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość teczowa1718

maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256

Polecane posty

Dziewczyny a czy przeczytałyście "Język niemowląt" Traccy Hogg? Jeśli tak, to co sądzicie o tej książece, ja mam w sumie mieszane uczucia w niektórych kwestiach zgadzam się z autorką, ale mam wrażenie że tytuł tej książki powinien brzmieć "jak wytresować niemowlę" :-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W końcu jest ktoś kto też tak uważa. Balbinka, możemy sobie rękę podać. Jupiiii JA tak sie nasłuchałam pozytywnych opinii, że jak ją przeczytałam to się zdziwiłam, że mi za bardzo to nie pasuje. Ja mam jeszcze "Pierwszy rok z życia dziecka" i tam jest jakoś wszystko tak opisane. Właśnie bardziej z uczuciem do dziecka się podchodzi...Nie stresuje się tak dziecka i wogóle. Przeczytajcie ten artykuł. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niebowa usunęłam te jedną spację która tam była ale nic nadal tak samo :( mój mały się przed chwila obudził nie wiem co się dzieje bo zawsze jak usnął po kompaniu to sie budził koło 1-2 :( Balbinka przeczytałam tę ksiażke nawet dwa razy i mnie osobiście się podoba wiele cennych rad tam znalazłam np co do regularnych pór karmienia bo dzieki temu mały ma mniej problemów z brzuszkiem i pozbyliśy się kolek które mu bardzo dokuczłay, podobał mi się rozdzial o jezyku ciała,rodzajach placzu i śnie nie zgadzam się ze wszystkim co ona tam pisze ale lektura była naprawdę przyjemna kupiłam tę ksiązke kiedy mały spal jeszcze dużo w ciągu dnia więc pokonalam ja w jedno popołudnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niebowa z tym stresem masz rację ja nie mogłabym patrzeć i słuchać jak moje dziecko płacze w łózeczku samo i ona tam pisze żeby tylko podejść i pogłaskać albo poklepac po pleckach ale ja zawsze biorę go na recę i tule aż się uspokoi bo wiadomo że dzieci potrzebuja mnóstwo miłości ale tak jak pisałam wczesniej wiele jej rad wykorzystałam i wyszło to na dobre:) dużo też zalezy od maleństwa jedno sie bardziej przystosuje drugie nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biegnę pod prysznic i ide spac choć czuje ze dzis nie pospię za bardzo. dobrej nocki Wam zycze:)do jutra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm mi z tej ksiązki pomogły wskazówki dot. języka ciała np wcześniej nie wiedziałam, że bardzo szybkie ruchy gałek ocznych oznaczają zmęczeni i to się w przypadku Emisi sprawdziło, jak dziwnie przewraca oczami to oznacza że jest totalnie zmęczona.Natomiast nie podoba mi się to że autorka tak jakby nie pozwala niemowlętom być niemowlętami:-) to znaczy na siłę chcę aby uczyć ich samodzielności, a ja uważam żę na wszystko przyjdzie czas, i takie maluszki strasznie potrzebują naszej bliskości i nic na siłę. Czasami moj córcia tak się we mnie wtuli że nie odkładam jej od razu tylko leżymy sobie takie przytulone, a wg autorki to błąd bo dziecka się przyzwyczaja do noszenia itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze no rzeczywiście nie chce wejść :( Wpiszcie w googlach Jak budować więź z dzieckiem i kliknijcie na stronę edziecko, to będzie któraś z kolei stronka.... inaczej nie wiem jak wam podać Zielona ty imprezowiczko :D Ja też tak chcę!!! A co robisz z maleństwem????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja też spadam do wyrka z moją kluseczką to nigdy nic nie wiadomo:-) Dobrej i spokojnej nocki Wam życzę. Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojjj chyba tylko ja tak późno chodzę spać...niedawno mi mała dopiero zasnęła więc szybko kąpiel ciepła i zaglądnęłam szybciutko do Was a tu tyle wpisów...super :-) Wcześniej wzięłam się za segregowanie i chowanie wszystkich notatek kser ze studiów...nawet sobie nie wyobrażałam że tego tyle się nazbierało przez te 5 lat studiów...szok. Zielona gęś napisz jutro jak się czujesz...oby to nie była żadna ciężka wirusówka bo to jest okropne. Balbinnkaa też mam nadzieje ze z tymi kupkami to już tak jest. Zaczęłabym na poważnie się martwić jakby miała je pare razy dziennie ale wolałam się upewnić i poradzić. A co do teściów to napiszcie jakie wy macie odczucia, jak daleko od siebie mieszkacie, na ile możecie liczyć na ich pomoc. Muszę się szybciutko zaopatrzyć w tą książkę Tracy Hogg bo nie czytałam ale słyszłąm o niej. Powiedzcie tylko czy faktycznie warto czy lepiej sobie darować. ja teraz kupiłam książkę tych niań z programu z TVN Style ,,Nianiu na pomoc" Oglądałyście?? Wciągnęłam dziś 70 stron i jak narazie jest super ale dotyczy nieco starszych jak narazie dzieci...tak od dwóch lat. Mój synek daje mi nieżle niestety popalić i zastanawiam się czy to jest norma w jego wieku czy gdzieś popełniłam błąd wychowawczy. Mam też książkę Doroty Zawadzkiej, tej Superniani i w sumie to jest warta polecenia. Licencjat kończyłam z pedagogiki rodzinnej więc musiałabym troszkę poszperać w notatkach i jak chcecie podać Wam kilka tytułów polecanych przez wykładowców. Niebowa mój mąż też jest często w delegacjach i to za granicą. W tamtym roku jak zaczął wyjeżdżać w pażdzierniku, zjeżdżał tylko na weekendy tak siedział tam do końca maja. Całą ciąże sama ,,znosiłam".Całą byłam na podtrzymaniu na tabletkach a nawet 2 tygodnie w szpitalu spędziłam Nawet jak córeczka się urodziła to mógł przyjechać dopiero po trzech dniach.Było mi czasmi strasznie ciężko, nieraz łezka z bezsilności poleciała. Teście zamiast mnie wspierać to jeszcze dołowali bo przecież o co mi chodzi? ktoś musi zarabiać itp Narazie jest w domu ale od stycznia ponoć znowu się zacznie i znowu będę sama...tym razem z 2ką dzieci. masakra Kurcze ale się rozpisałam...idę spać bo rano dzieciusie znowu będą wojować ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was kobietki:) u nas w końcu przestało padać, mały budził sie kilka razy ale jak w końcu usnął to spał do 5 a zawsze dawałam mu jesc koło 3 także coraz lepiej mu idzie przesypianie nocy:) Niebowa fajne zdjątka :)mój mały prawie identyczną czapeczke tylko pomarańczowa i niestety jest na niego jeszcze deko za duża:( aniu co do teściów to moi mieszkają w tym samym mieście ale ja na jednym końcu a oni na drugim teśc pracuję od rana do nocy ,teściowa tez pracuje może trochę mniej ale nie ma jak przyjezdzać bo nie ma prawa jazdy więc z tesciowa raczej synka nie zostawiam raz została jak moja mama nie mogła ale wtedy trzebabyło ją przywieżć do nas.Moja mama za to jest u mnie prawie codziennie bo jest na rencie i ma prawko wiec bardzo dużo mi pomaga wiem ze teściowa też by chciała pomóc i wiecej czasu z wnusiem spedzić ale z wiadomych przyczyn jest to utrudnione. a co do ksiazki to warto kupić i przeczytać tak dla siebie żeby wiedzieć:)a i też pare rad można wykorzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny jak tam nocka Wam minęła?? u nas spokojnie, dzieciaki spały aż miło. Mała zasnęła po 23ej , rano obudziła sie koło 8ej na jedzonko i śpi dalej. pewnie po południu będzie buszować. właśnie zrobiłam sobie kawkę i zaglądnęłam do Was...a Wy pewnie zajęte obowiązkami Widziałam że wcześniej pisałyście że maluchy pchają paluszki do buzi i ślinią się...moja mała też i to już od miesiąca. Każdy mówi, że to pewnie na ząbki...no nie wiem bo Adi też tak robił a pierwszego ząbka dostał w 7mym m.ż. Powiedzcie mi czy te badanie usg bioderek jest obowiązkowe...? mi pediatra nie dała skierowania....Starszemu robiłam jak miał ok 2 m-cy. A mała ma 4 mce i jeszcze nie miała....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z "rana" :) kurcze, ale jestem chora :( Wszytko mnie boli od gardła po głowę, tak to jest jak nie ma miejsc u lekarza i każą się samemu leczyć, ale na szczęście idę dzisiaj do lekarza ufff. Pewnie za dużo nie pomoże, bo prawie lekarstw brać nie mogę, ale może zapisze coś skuteczniejszego niż herbatka z róży ;) U mnie jest tak, że dziadka Miłoszka już z nami nie ma :) A był dusza człowiek. Natomiast teściowa jest na rencie i pomaga, ale co ja się muszę nasłuchać to już moje :) Na dzień dobry: co to jej nie boli, potem, że wszystko drogie i że nie robiła obiadu bo jej się nie chciało, i takie tam bzdety. A jak z młodym gada to sorry, ale czasami aż mnie mdli, no ale pomocna jest :) Zresztą ma dziwny charakter, którego ja nie trawię, ale ze mnie jest tolerancyjna osóbka, i zaakceptowałam ją w pełni. Moja mama za to mi też bardzo dużo pomaga, jak na razie mieszkamy niedaleko i jest na zmiany z teściową. Aniu, mój też pracuje za granicą, ale nie ma szans być w domu co weekend, bo to raptem 1500 km. Jest w domu raz w miesiącu na tydzień. Moi też się dziwią, czemu za nim płaczę, bo przecież "ktoś musi zarabiać" A dziecko musi mieć ustabilizowaną sytuację. Nieważne, że taty w domu nie ma :( Mąż bardzo cierpi z tego powodu, że nie może być z nami, ale otuchy dodaje mu myśl, że to wszystko dla nas. Mam nadzieję, że jak znajdę pracę to on będzie też mógł szukać czegoś na miejscu i będziemy wtedy razem. On w tej chwili też dobrze zarabia, ale pieniądze to nie wszystko. Chcemy być jak najszybciej razem, także od stycznia na pewno zacznę szukać pracy. A dzisiaj mój tata ma przyjechać zająć się bąblem, jak ja będę musiała iść do lekarza, bo mamuśka też się rozchorowała :( Kochanie moje śpi teraz. Wyciągałam mu katarek z noska i tak płakał, że biedactwo ma teraz chrypkę. Pewnie sobie myśli "czemu mama mnie tak katuje".....Ja nie mogę patrzeć jak on tak płacze, ale przecież muszę mu te gilki wyciągnąć :( Jeszcze troszkę i bąbelek się obudzi... Ciekawe jak tam porzeczkowa i maleństwo. Mam nadzieję, że dają radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz trace cierpliwosc, nie moge nic do was wysylac , wsio mi kasuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny od wczoraj prubuje cos wyslac,pada mi net w momencie wysylania i tak wkolko .. Dzieki za zyczenia imieninkowe Synka. Znow mialam dzis nad ranem problem z piersia cala skamieniala i bolaca, maly w ciagu dnia nie chce spac domaga sie noszenia noz kurcze co sie dzieje ..a tak bylo juz dobrze myslalam ze uregulowalo sie nam wsio a tu masz... Maz tez domaga sie "uwagi" a ja kapletnie nie mam sily i ochoty na te rzeczy. Co sie dzieje.. doradzcie cos..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadzwoniłam do szpitala i pierwszy termin na badanie usg jest na 2 grudzień !!!!! masakra uduszę tą moją pediatrę przysięgam! co za baba! i oczywiście jest obowiązkowe....kurcze jak się człowiek nie dopomni to nic ponad nie wyjdą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elunda to chyba przemęczenie daje nam się tak we znaki i mężowie odchodzą na bok bo ja też tak mam. On się cały czas dopytuje co jest a ja najzwyczajniej w świecie jestem wieczorem tak padnięta że czasami myć mi się nawet nie chce. Co do piersi to ja ci za dużo nie doradzę bo karmiłam tylko dwa miesiące i przeszłam na butle. Wszystko było ok na początku ale później miałąm tak poranione brodawki że krew lałą się strumieniem a na dodatek zaczęły ropieć i ból nie do zniesienia....aż tak wytrzymała na ból nie jestem i dałam sobie luz. A masz może taki leżaczek bujaczek? mała go dostała na chrzciny i kładę ją do niego i ona sobie leży, jak marudzi to jedną nogą ja bujam i się uspakaja a ja mam chwile zeby obiad zrobić czy nawet kawke spokojnie wypić. Widziałam na allegro takie chustawki na baterie to jest dopiero ekstra jak maluch lubi bujanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny pisze do Was i jednocześnie zabawiam moja kluseczke śpiewam jej " Dorotke" Niebowa czytałam ten artykuł o więzi z dzieckiem, bardzo ciekawy bardziej podoba mi się niż podejście traccy hogg. Ania mam tą książke i jej przesłanie generalnie opiera się na uregulowaniu dziecku rytmu dnia i poznaniu jego temperamentu. Jest tam trochę cennych wskazówek, ale bez przesady. a co do usg to ja robiłam prywatnie i płaciłam 25 zł moja mała też wtedy miała 2m-ce i dostałam opieprz od lekarza że to późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elunda a moze maly ma skok u mnie tak jest co 2tyg juz to zaobserwowalam ona sie urodzila w niedziele i naprawde w co druga zachowuje sie jak by sie w rozwoju cofala i jak bym jej wogole nie znala placze spac nie chce i wogole daje w kosc a juz w pon jak wstaje rano to inny dzieciak i zawsze umie cos nowego to jest smieszne ale naprawde tak jest przy starszych dzieciach nie wiedzialam ze istnieje cos takiego jak skok rozwojowy ale teraz to naprawde to widze. co do meza to co tu mozna poradzic kazda chyba ma tak samo mysli sa skierowane na dziecko i to jest teraz nasza namietnosc moj maz mnie pociesza zebym sie tak tym nie przejmowala bo to minie no i smieje sie ze mam szczescie ze on nie ma 20lat bo wtedy to by taki wyrozumialy nie byl. jeszcze pare miesiecy i znow bedziemy sexi mamuski mozg polaczy sie z cialem i bedzie ok bo u mnie to teraz cialo sobie a glowa sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja se fundnelam hustawke na prad ale to zadna rewelacja bo to zalezy chyba od dzidzi moja nie chce lezec juz jej lepiej w foteliku samochodowym ale ogolnie to nigdzie dluzej miejsca nie zagrzeje ciagle musze zmieniac 5minut tu 5tu i tak w kolo caly dzien tylko przy cycusiu moze lezec dluzej a najlepiej spac tak jak teraz,pani Hogg by padla na zawal jak by zobaczyla ile godzin na dobe ona trzyma cycka w buzi ale mam to w nosie dzieci tak szybko rosna zadnego terroru nie mam zamiaru takiej kruszynce wprowadzac,starsze dzieci tez tak lezaly i tylko cycus i sa wspaniale grzeczne i madre i nie mam z nimi zadnych problemow odpukac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie mysle, ze to pewnie ten skok rozwojowy. Sluchajcie u mnie wreszcie lunal deszcz, przez ok tydzien bylo tak duszno,ze nie bylo czym oddychac. A te ksiazke Jezyk niemowlat to mialy dziewczyny z poprzedniego topiku podawaly str w necie, trzebaby poszukac, po co wydawac pieniadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:)to na gorze to ja za szybko wcisnelam enter:D z gory sory za bledy ale mam mala na rekach. jestem u mamy wiec pierwsze co to wpadam do was i juz dodalam djecie na poczte:) jeszcze jak mieszkalismy u mamy, poki co calkiem aktualnych nie mam. neta bede miec za ok 30 dni dzisiajpodpisujemy umowe. wsytskiego kochane nie dam rady nadrobic wiec poodpisuje z ost 2 stron, mam nadzieje ze nie bedziecie mialy mi za zle:) wiec Porzeczkowa sciskam cie bardzo mocno, trzymaj sie kochana bede trzymac kciuki za ciebie i malenstwo:(🌼 witam nowe dziewczyny:) balbinka moja mala juz w miare uregulowala soebie pory snu i jedzonka, czasem jest poslizg ok 1 godz, wsyztsko zalezy od tego o ktorej wstanie rano ale system jest zawsze bardzo podobny. co do kupek mala robi raz lub 2 razy dziennie i takie posrednie. nie za geste nie za rzadkie;)oo takie jak u doris:D niebowa moj pies tez tak ma podejrzewam ze od jedzenia bo tylko mieso je:O moja mala rzadko lezy na brzuszku bo nie znosi tego ale glowke podnosi dosc wysoko. co do wieku ja mam 21 lat. niedawno skonczylam:) balbinka ja nie czytalam tej ksiazki choc zaczelam. ja w sumie nie mam jako takich problemow z mala wiec nie byla mi zbytnio potrzebna. moze kiedys sie przyda;) zielona ges zazdroszcze, imprezka za imprezka;) co do tesciow to moja wyjezdza dzisiaj ale jak byla to rzadko byla u nas. twierdzila ze nie chce sie wpraszac choc ja zapraszalismy. ostatnio moj ja az prosil zeby przyjechala zobaczyc wnuczke przed wyjazdem:O i przyszla na godzine:O aj szkoda slow, ale ogolnie nie jest zla kobieta. za to moja mama prawie codziennie jest u mnie chocby na godzinke, podrzucic obiad,pobawic mala itp. tato tez przychodzi ale co 2 dzien czasem troszke rzadziej choc robi 9 godzin na deszczu na zimnie i wraca skonany z pracy to przychodzi do mnie zeby zobaczyc mala ponosic ja itd(anawet w deszcz idzie). nie ma prawka wiec drepta na nogach i choc ma blisko to podziwiam go ze ma sile na odwiedzanie nas.takze roznica w zachowaniu tesciow a moich rodzicow jest kolosalna... anna czy badanie jest obowiazkowe to nie wiem chyba nie, mi pediatra nic nie mowila na ten temat bo twierdzila ze jest ok ale ja z mala i tak poszlam prywatnie, i zaplacilam 30 zl. to chyba wsyztsko jako czyms zapomnialam to przepraszam ale nie jestem w stanie wsyztskiego nadrobic:( mowilam ze zdjecia na poczte tez dalam?:D to teraz chwilke o mnie. mala grzeczniutka w nowym domku, moj bardzo mi pomaga, dogadujemy sie duzo lepiej choc kasy juz nie mamy prawie wcale :D wsyztsko poszlo na remont i naroznik ale juz niedlugo wyplata, mamy nas troszke ratuja i podrzucaja pare zl albo obiadek, zakupy itp. straaasznie mi glupio bo moja mama nie ma kokosow a i tak stara sie pomoc:) czasem odmawiam wziecia czegos a ona na sile wpycha, eh jak ja sie odwdziecze. no ale juz niedlugo wyplata, a jak braknie nam to maz wezmie zaliczke i bedzie ok. te miesiace moga byc troszke ciezkie bo trzeba oplacic auto i kupic jeszce pare rzeczy do mieszkania ale jak juz wszytsko bedzie to wyjdziemy na prosto i bedzie super. a wierze ze z rozsadkiem meza poradzimy sobie i kasy wystarczy na wsyztsko;)tak czy siak nie klocimy sie juz wcale, jest super miedzy nami i tak rozplanujemy wydatki na wyposazenie mieszkania ze damy rade, a od nowego roku bedzie juz tylko lepiej bo wtedy juz chyba bedziemy miec wszystko o potrzeba:) to chyba tyle alez sie rozpisalam. ale straaaasznie mi was brakowalo:( od jutra ma byc ladniej i ma nie padac to bede przychodzic do mamy zeby z wami popisac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betibeti tracy hogg już nie żyje kto wie może błedy w wychowaniu niemowlaków w jakiejś rodzince ją do tego doprowadziły. ja teraz też bładzę wychowawczo bo usypiam Emisię na rekach:-);-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elunda co do meza to moj mi bardzo pomaga jak wraca z pracy, bierze mala nosi, zabawia jak jest marudna choc musze przyznac ze mam zlote dziecko i potrafi sie zaja sama soba, nie domaga sie wiecznego noszenia, nie placze prawie wcale, noce przesypia wiec poki co to mam luz. tez czasem nie mam sily na igraszki i mowie to mojemu, i nie obraza sie, choc teraz jak jestesmy sami to coraz czesciej mnie nachodzi ochota;)ale seksu jeszcze nie bylo, boje sie ciazy, nie ufam nawet gumkom i czekam na wizyte u lekarza, i wezme tabletki:) wczoraj dostalam pierwszy okres po porodzie wiec jeszcze troche poczekamy na jakis fajny seksik:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem! co ja miałam za noc masakra:!! położyłam młodego spać o 20 poszłam do łazienki rozbieram sie do kąpania i słysze jakieś odgłosy szybko wybiegam z łazienki a mój maly zwymiotował i sie dusił podleciałam w ostatniej chwili a on siny cały.. o Boże co by było jakbym wode puściła i nic nie słyszała.. nawet nie chce myślec o tym:( i nie spałam do 1 bo jak by się powtórzyło a ja mam cięzki sen i pewnie bym nie słyszała. więc nie spie prawie całą noc spałam 3 godziny. a co do wieku to chyba ja jestem najmłodsza:) mój mały ma cały czas katar nie wiem co jest może ma jkąs alergie albo skaze... musze do lekarza iśc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×