Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość teczowa1718

maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256

Polecane posty

leneczkowa masz racje, moja mama to zyc bez wnusi nie moze, zreszta tesciowa tez, nawet mi sugerowaly oczywiscie w zartach zebym ja se wracala do domu ale emilke to mam im zostawic na pol roku :) hehe chyba na glowe upadly , no ale z tego wszystkiego juz znowu mam bilety kupione na listopad do polski. Tym razem jade sama bez meza wiec moze bede miala wiecej czasu , nie bedzie mnie ciagal po wszystkich znajomych a przed 2 polowa bede sie ukrywac :D a z tym mlekiem to rzeczywiscie tragedia moja to by chyba z glodu umarla, ona od poczatku nie chciala jesc mi z piersi nawet jak jej polozna na sile usta w sutek wciskala pol godziny w szpitalu, nie wiem moze po tym ma traume i ona toleruje tylko butelke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny Ale miałam fajny dzień dzisiaj, same pogaduchy babskie. Z samego rana z Wami, później tak jak mówiłam pojechałam z malutką na zakupki, i najpierw jedna koleżanka spotkana przypadkowo, potm druga i z każda trzeba było porozmawiać oczywiście :-) Przyjechałam, szybki obiadek jak mąż wrócił z pracy przejął opieke nad starszym :-) a ja z małą do sąsiadki na kawę i plotuchy, przyszłam, wykąpałam dzieciaczki i do szwagierki na piętro hehe. Ojjj dawno już nie miałam takiego luzackiego dnia :-) ALe Wy się rozpisałyście w tym czasie ale fajnie bo było co czytac Tęczowa miałaś wesołe chrzciny, ja jak chrzciłam maluchy to oboje nie zrobili numeru typu kupka, spali grzecznie. jedynie Adi troche psocił teraz na chrzcinach Leny:-) A z wprowadzaniem nowych produktów poczekaj do skończenia 4mcy. Lekarze mówią że nie można za szybko wprowadzać nowych pokarmów bo żołądeczek nie jest jeszcze na to gotowy. Zielona ale ci zazdroszczę weselicha i wybawienia się. Też bym poszła się pobawić. Ostatnio byliśmy na weselu jak byłam w 9 mcu ciąży....i wogóle się nie wybawiłam no bo jak. Pare razy pokołysaliśmy się z mężem i finito :-( Luorka muszę jutro położyć małą tak jak opisałaś. Ciekawe czy jej sie spodoba :-) A paznokcie też rosną szybciutko ale nie obcinam jej całkiem króciutko bo kiedyś tak zrobiłam u stópek i przy jednym paluszku zrobiła się skórka czerwona więc boję się ją skaleczyć. Meisje Twoja córcia jest chyba jeśli dobrze pamiętam troszkę starsza od mojej a juz takie ,,przeboje" mieliście z mlekiem? Moja jest caly czas na Bebiko i jak narazie jest ok. Ma 4 miesiące i tydzień :-) i waży 6900 kg.Lekarka mówiła że jest ok. Ale przecież każde dziecko jest inne, ksiązkowe dzieci zdażają się rzadko. Kazde rozwija się w swoim rytmie. Jeśli można wiedzieć to gdzie za granicą mieszkasz? Moja kuzynka mieszka w Irlandii i mówi że tam lekarze mającałkowicie inne podejście do dzieci niz u nas. Leneczkowa masz rację uprawa ekologiczna ekologicznej nie równa. tylko co my mamcie które chcą jak najlepiej dla naszych dzieciaczków mają wybrać żeby im nie zaszkodzić. Coś co z nazwy jest ekologiczne czy rzekomo przeznaczone dla dzieci, przebadane wcale nie jest takie dobre jak nam się wydaje. Adrian też dostał od znajomych komplet sztućców z wygrawerowanym imieniem i datą urodzenia. A od chrzestnego dostał album na zdjęcia i z przodu na srebrnopodobnej płytce jest też wygrawerowane imię i data ur. Świetne pamiątki. Lece spać dziewczyny, spokojnej nocki paaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, moja mala placze i musze ja nosic, probowalam ja 3 razy odlozyc ale po chwili ryk wiec trzymam ja na rekach i nadrabiam zaleglosci :) Moja niunia byla bardzo grzeczna przy chrzcie, caly czas patrzyla w ksiedza jak w obrazek a ze byla tylko jednym dzieckiem to ksiadz sie nawt zaczal usmiechac do niej, jedynie polanie glowy jej sie nie spodobalo co oznajmila glosnym krzykiem :) Od obojga chrzestnych dostala piekne zlote kolczyki, z czego jestem zadowolona bo chce jej przebic uszy jak bedzie miala 6 miesiecy :) Anna ja mieszkam w Preston w Anglii i twoja kuzynka ma racje ze tu lekarze maja inne podejscie, mam nadzieje ze w Irlandii jest lepiej niz tu bo tutaj jest do bani, przyklad tylko z ostatniego czwartku - Emilka mi sie rozchorowala po poludniu, przychodnia zamknieta ( co mnie dziwi bardzo bo moja przychodnia czesto jest zamknieta juz o 2 po poludniu, wczesniej jak mieszkalam w innej czesci miasta to inne przychodnie byly otwarte do 18 minimalnie a jedna jak bylo duzo pacjentow to nawet po godzinach przyjmowala, ale tu jest rejonizacja i zarejestruja mnie tylko tasm gdzie mam najblizej, jak sie przeprowadze to musze zmienic przychodnie) no wiec okolo 7 wieczorem pojechalam na izbe przyjec bo miala taki katar ze oddychac nie mogla.Tam ja przyjeli, lekarz dyzurny ja obejrzal i wyslal na oddzial dzieciecy do obejrzenia przez pediatre. N pediatrie stawilismy sie o 20 i uwierzcie mi ze do 23.20 nikt do nas nie przyszedl, a na moje pytania jak dlugo bedziemy jeszcze czekac pielegniarka za kazdym razem mowila ze lekarz bedzie za 10-15 min. Wyobrazcie sobie jaka bylam juz wkurzona po 3 godzinach czekania, poszlam do niej i mowie ze juz nie bede dluzej czekac i ze moje dziecko ma tylko 4 miesiace powinno jesc co 4 godziny jest glodne i zmeczone i potrzebuje odpoczynku i ze nie zamierzam siedziec tu do rana.Na co ona ze to nie jej wina i ze doktor ma duzo dzieci do przyjecia i ze musimy czekac nadal, ale ja juz tak bylam wkur... ze powiedzialm ze ja ide teraz do domu i moze se robic co chce i na sile mnie nie zatrzyma. Wtedy nagle pojawil sie pan doktor, ktory jak sie okazalo byl tym facetem co ciagle go widzialam jak gadal se z pielegniarka caly czas a ponoc byl taki zajety, wtedy moje wkur... siegnelo szczytu i powiedzialm ze ja juz nie chce zeby moje dziecko bylo przyjmowane przez takiego lekarza co ma czas na wszystko tylko nie na prace i ze skoro kazal jej tak dlugo czekac to na pewno nie jest z nia az tak zle zebym nie mogla pojsc jutro do swopjego lekarza (w miedzyczasie Emilce sie nosek odblokowal bo posmarowalam ja w domu mascia rozgrzewajaca pulmex baby).Wtedy oni kazali mi podpisac papiery ze dziecko jest ciezko chore i ze ma ryzyko smierci !!! i wychodze na wlasna odpowiedzialnosc. Wtedy ja na to skoro jest tak ciezko chore to dlaczego musiomy tak dlugo czekac? a on ze mial inne ciezsze przypadki i musial je wczesniej przyjac a przeciez widzialam jak ciagle stal na korytarzu i niewiele robil, na co ja mu powiedzialm ze nie podpisze tego i ze to jego problem ze nie ma pelnej dokumentacji i wyszlam stamtad mimo ze usilowali mnie zatrzymac. Tak ze duzo rzeczy jest fajnych w Anglii, duzo latwiej sie tu zyje ale jak chcesz chorowac to nie w tym kraju. W piatek probowalam sie dostac do lekarza do przychodni ale nie mieli wolnych miejsc i kazali mi isc do szpitala =, no ale ja po wczesniejszych doswiadczeniach nie poszlam tylko zadzwonilam na infolinie NHS ( odpowiednik NFZ) i powiedzieli mi przez telefon co mam robic - smarowac Vickiem, trzymac w cieple i podawac duzo plynow, no i pomoglo, bo jak dzis rano bylismy u lekarza to powiedzial ze to tylko lekkie przeziebienie, i ze za pare dni przejdzie, nawet nic nie przepisal. Dobra koncze bo mala juz mocno spi , moze ja tez sie jeszcze wyspie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Was Mamusie u nas nocka spokojna mały teraz lezy koło mnie i jeszcze drzemie i usmiecha się przez sen:) Leneczkowa co do zdjecia to akt niekoniecznie;)wiadomo że chodziło mi o takie gdzie widać Cie lepiej a nie zza kaptura.Co do pracy to naprawdę jestem zadowolona lepsza pod wzgledem godzin pracy, zarobków czy róznych nagród trafić mi sie nie mogła ale sa tez minusy wiadomo bo klienci są różni i trzeba mieć do tego duzy dystans i wiadomo umowa zlecenie nie jest korzystną forma zatrudnienia no ale coś za coś. A co do tych programów oszczednościowych to jest to fajna sprawa ja sama załozyłam wiadomo są różne warianty ale można wybrać tak zeby było opłacalnie i bezpiecznie:) Meisje opieka zdrowotna tam u Was nie do pozazdroszczenia to u nas jeszcze jest znośnie.Emilka super wyglądała na chrzcie:)wy tez oczywiście:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Meisje sądząc po godzinie o której pisałaś to miałaś noc nie do pozazdroszczenia. mam nadzieje że teraz się trochę wyśpisz. Przebijasz uszy w 6 miesiącu? Ja tak myślałam koło roczku ale zobaczymy może lepiej jak dziecko jest mniejsze...hmmm dałaś mi teraz do myślenia :-) Kurcze ale masz ,,przeboje" z lekarzami. Jak można pracować z ludżmi być odpowiedzialnym za ich zdrowie zycie i samym być tak nieodpowiedzialnym. Jak można sobie spokojnie rozmawiać i olewać takiego pacjenta jakim jest 4miesięczna kruszynka której coś dolega, cierpi. Nie rozumiem i chyba nigdy nie zrozumiem. Moim zdaniem jak widzimy że cierpi takie maleństwo to nmaturalnym odruchem jest chęć pomocy. A ten jeszcze kombinował jak tu w papierach sobie wyprostować....nie dziwię się Twojemu wzburzeniu, inaczej nie można było zareagować.:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Witam z samego ranka i już mam do Was pytanie Mój synuś ma od ponad tygodnia katarek, jak dzwoniłam do Dr to powiedziano mi że póki jest przezroczysty to psikać do noska wodę morską i fridą odciągać, gdyby zmienił się kolor na zielony lub zółtawy to wówczas przyjść do lekarza bo oznacza to stan zapalny. Zastanawiam się bo katar już trwa ponad tydzień i widzę że przeszkadza Olkowi bardzo, czasem spływa do gardełka i kaszle i zastanawiam się czy iść mimo wszytsko do lekarza aby go osłuchał, czy po takim czasie nic się nie dzieje........???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Luorka Idź do lekarza dla świętego spokoju. Nawet jak nie ma żądnego zapalenia narazie to chociaż sie uspokoisz a tak w domu sie bedziesz tylko denerwować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anna masz rację, przynajmniej mnie uspokoi a atak to będę się zastanawiała...dzwonię się zarejestrować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kobietki, Lenka spi więc mam chwilkę czasu dla Was :) Meisje a myślicie o powrocie do kraju, czy nie? U mnie tez tak było jek byliśmy w Kaliszu, mąż mnie po wszytskich ciotkach, znajomych ciągnął bo się chciał Lenką pochwalić :) Nie zazdroszcze Ci nocki, ale kiedyś to się skończy... :( a co do lekarzy to niezła kicha w tej Anglii, ale u nas też nie zawsze jest lepiej. Luorka uderzaj do lekarza, muszą Cię przyjąć nawet z lekkim katarkiem a będziesz spokojna. Lecę prać matę edukacyjną, mam pożyczona od koleżanki. Ciekawe czy Lenka się juz nią zaiteresuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luorka daj znać czy idziesz do lekarza i co stwierdził. Mam nadzieje ze jest ok. Moja mała sobie troszke dzis pospała wiec miałam czas troche w kuchni ogarnąć...jery jak ja marze o zmywarce :-) te sterty naczyn sa dołujace. pogoda dzis troche nieciekawa wiec nie wiem czy uda nam sie smyknąć na spacerek. co robicie dzis na obiadek? Ja chyba kurczaka, ziemniaki i surówke z czerwonej kapusty. Hmmm karmiace piersią już by sie u mnie nie najadły. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, mialam ciezka noc, mala jeszcze kilka razy mi sie budzila i plakal i musialam ja nosic, ciekawe co ja boli bo normalnie jak nie jest chora to ladnie mi spi w nocy, budzi sie tylko na jedzenie ze 2 razy i zaraz zasypia a teraz to masakra ciagle placze i nie chce jesc, ja wiem ze to kiedys sie skonczy, pewnie jak Emilka wyzdrowieje, bo ja tak dlugo nie pociagne nie spiac w nocy i zajmujac sie nia caly dzien, poniewaz moj maz jest kierowca autobusu i go nie ma po 12 godzin, jak wychodzi rano to wraca wieczorem, przy czym ma 2 dni w tygodniu wolne ale to roznie wypada raz w pistek raz w niedziele. Jest mi ciezko ale mimo to nie chce wracac do polski, nie wiem czy dostalabym prace, nie mamy wlasnego mieszkania a z rodzicami czy tesciami bym nie wytrzymala, tym bardziej ze my juz 5 lat mieszkamy sami i juz nie wyobrazam sobie mieszkac z kims i dostosowywac sie do kogos. Luorka idz z dziekiem do lekarza, gdzies czytalam ze u takich maluszkow naewt kataru nie mozna lekcewazyc bo moze z niego rozwinac sie zapalenie uszu albo i nawet jakas powazniejsza infekcja DZiewczyny moja mala tez do tej pory nienawidzila lezec na brzuszku ale zauwazylam ostatnio ze zaczela sie podnosic na przedramionach i od tej pory to nawet po pol godziny lezy i sie siluje sama z soba:) tak ze nie przejmujcie sie , pewnie niedlugo wasze dzieciaczki tez pewnie to polubia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, Nie poszliśmy do lekarza z katarkiem, ale zadzwoniłam do bardzo dobrej pani dr do której chodzimy prywatnie, w razie gdy coś się dzieje w weekendy czy święta.Powiedziała że wszytsko powinno być w porządku jeśli katarek ma przezroczystą barwę a maluszek nie ma gorączki, normalnie je - uffff:)Dalej mam nawilżać nosek wodą morską i odciągać gilunki fridą;) jejku chyba dopada mnie jakaś jesienna depresja, kocham te chwile spędzane z synkiem, ale to że spędzam całe dnie sama czasem mnie przygnębia, z jednej str. chciałabym wrócić do pracy, do ludzi, a z drugiej nie wyobrażam sobie zostawić moją kruszynkę jakiejś niańce wrrrr mój Oleczek czasem śmieje się w głos, ale to niesamowite uczucie, ale trzeba się nieźle nagimnastykować aby go tak rozśmieszyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny Moje dzieciaczki śpią więc weszłam zobaczyć co u Was słychać a tu prawie nikogo nie ma...:-( Meisje wiem jak to jest być samą a mąż wraca tylko na noce...cieżko jest ale tłumaczęs obie że dobrze że w tej naszej zakochanej Polsce znalazł taką pracę że mogę siedzieć w domu z dziecmi i nam starcza. lekko nie jest ale jakoś sobie radzimy. A Ty jeszcze w innym kraju...długo tam mieszkacie? Masz jakichś dobrych znajomych tam? Zawsze to łatwiej jak ma się z kim spotkać doradzić...nie wspominajac oczywiście o nas na tym forum hihi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
super Luorka że z Olusiem jest ok.Takie maleństwa nie powinny wogóle chorować :-( Ja codziennie po kąpieli zwilżam nosek małej wodą morską i korzystamy z pomocy fridy;-) U nas jest bardzo suche powietrze jak palimy w piecu wiec taka woda morska dobrze jej robi, napewno lepiej jej się oddycha. Jesienna depresja...hmmm chyba też mam taką czasami. Jest czasami dzień ze jest ok, chce mi się cały czas coś robić, sprzatac, bawić się z dziećmi a czasami jest dzień że najchętniej zamknełabym się sama w pokoju i spała a czasami płakać mi się chce. Czasami ta monotonia chyba nas tak dopada w swe szpony :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedzcie jeszcze co robicie w wolnym czasie jak dzieci śpią...oczywiście poza naszym forum ;-) Macie jakieś hobby? Skończyły mi się studia więc koniec wieczornej nauki, mała często szybko zasypia a te zimowe wieczory są czasami takie dłuuuugaśneeee :-( Poza tym nie cierpię zimy brrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki, rany jestem dzis wykonczona - mala strasznie marudna - na raczki i na raczki jest najlepiej :) maz wlasnie wyszedl na jakies 2 godziny a mala usnela przy cycku - mam nadzieje ze pospi troche bo jestem wykonczona i mam bardzo malo cierpliowsci. Doris napisz mi cos wiecej o tej polisie - jakie sa warunki i w jakim to towarzystwie ubezpieczeniowym. zielona - w jakim banku zakladalas ta lokate? A dziewczyny troche sei z Wami nie zgadzam co do chorowania maluchów. Tzn moze i katar sie moze przeksztalcic w powazniejsza infekcje ale moim zdaniem gorsze dla takiego malucha jest bieganie non stop do lekarza gdzie moze dopiero złapac jakies swinstwo. Bo ten podzial na dzieci zdrowe ichore to czesto niestety fikcja :/ orientujecie sie ktoras o co chodzi z Palikotem? bo cos mnie ominelo i nie wiem czemu odchodzi z PO :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meisje - ladna z Was rodzinka :) a Emilka bardzo ladnie wygląda - tzn wcale nie wygląda na dziecko z niedowagą :) słodziutka!!! Leneczkowa - bardzo ładna z Ciebie dziewczyna. Byłam tego pewna - nie wiem czemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znów moge coś napisać...Oleczek smacznie śpi:) już przez dłuższy czas budził się tylko raz na jedzonko ok 3-ciej w nocy, a od 5-ciu dni znów budzi się po kilka razy i domaga jedzenia- może to kolejny skok rozwojowy hmm..... też uważam że takie maluszki powinny mieć parasol ochronny i przynajmniej do roku czasu nie chorować, przecież to takie delikatne, malutkie, bezbronne stworzonka jeśli chodzi o spędzanie wolnego czasu to u mnie jakoś kiepsko, jak maluszek śpi to ja sprzątam, gotuję obiad( teraz też skończyłam piec placki drożdżowe), uwielbiam jeździć na rowerze, chętnie poszłabym na fitness, ale teraz jest to niemożliwe bo do późnego wieczora siedzę z Oleczkiem sama. Wiecie co nawet zaczęłam się zastanawiać nad jakimś weekendowym kursem czy studiami podyplomowymi, bo troszkę czuję się uziemiona i strasznie ograniczona tym siedzeniem w domku ( oczywiście nie żałuję, kocham mojego skarba ponad życie ale potrzebuje dla swojego zdrowia psychicznego móc gdzieś do ludzi wyjść) Wymyśliłam ostatnio że po wykorzystaniu urlopu macierzyńskiego+wszytskie możliwe urlopy, wrócę do pracy na 3/4 etatu dopóki Oleczek nie skończy roczku. Pracę zaczynam o 7-dmej więc najpóźniej wracałabym o 12-stej do domku.Byłabym i wśród ludzi i miałabym sporo czasu dla synka- zobaczymy jak to się poukłada. ja nie chcę zimy brrrrrrr, tym bardziej że przez 2 miesiące jak leżałam w szpitalu była piękna pogoda, 2 miesiące niewykorzystane, no ale to była siła wyższa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) meisje pieknie wygladaliscie na chrzcinach:) luorka mojej tez strasznie szybciutko rosna paznokcie, musze ok 2 razy w tyg obcinac.moja mala je co ok 3 godziny 120 ml, czasem zdarzy sie mniej czasem wiecej.czesto miedzy jedzeniem daje malej sama wode bo herbatki maja chyba bialko w skladzie i boje sie o ta jej skaze zeby sie nie ujawnila znowu. leneczkowa widac ze maja sie ku sobie z sasiadem;) moja Pati lap[ie go za raczke, on ja za kolanko;) zielona zazdroszcze zabawy, tez bym sie pobawila na jakims weselichu;) meisje super ze chrzeciny sie udaly i wspolczuje tamtejszej sluzby zdrowia:O nasza jest jaka jest ale nie jest najgorsza.. teczowa ale ci fajnie tez bym gdzies wyskoczyla na jakas silownie itp;) ja przewaznie jak ona spi to sprzatam piore itp czyli zycie kury domowej;) czasem wpada sasiadka z malych na pogaduchy takze to juz jakas rozrywka;) a ja wczoraj mialam masakryczny wieczor i dzien. pol dnia plakala, troche spala jadla bawila sie ale byla jakas marudna a wieczorek jak poszla spac ok 19,30 to po pol godzinie sie obudzila i nie spala do 23:O nie wiedzialam o co chodzi bo strasznie plakala z przerwami na jedzenie i (o zgrozo!) zabawe:O dawalam jesc pic, nosilam kombinowalam a jak odkladalam do lozeczka to byl ryk:O o 23 zasnela i po jakims czasie obudzila sie pozniej z rykiem to wzielam ja do lozka i spala do 7.30:O juz wzczoraj myslalkam ze wykorkuje wylam razem z nia:( albo to zabki albo jakis skok bo wczoraj przewrocila sie na brzuszek z boczku i probuje lapac rozne rzeczy, albo przez ta zageszczanie kleikiem:O dzisiaj odstawilam ten cholerny kleik to moze cos da. bo od rana dzisiaj jest grzeczniutka. przepraszam ze tak ogolnikowo ale nie mam zbyt wiele czasu:( a poza tym jestem ledwie zywa wiec niewiele mysle:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, ooo jestem pierwsza na forum :) Meisje, dobrze że Wam się w Anglii układa. Szkoda tylko , że jesteście z dala od rodziny :( a mała od dzidków. No ale wiadomo jak jest w Polsce i nie wiadomo co będzie dalej........ Luorka ja jeszcze depresji nie mam , ale pewnie mnie to nie ominie jak się tylko szaro na dworze zrobi. Aniu , wolny czas ? Ja takiego nie mam, Lenka nie śpi w dzień. Wczoraj udało mi się ją uśpić 2 razy na 0,5 godz. i to wszystko :( w dodatkRu trzeba cały czas przy niej siedzieć, chociaż trzymać za nóżkę, rączkę..., więc o hobby nie mogę myśleć :( A jeśli chodzi o studia to może idz na jakieś podyplomowe. Ja poszłam na takowe i dzieki temu mam niezłą pracę i nieźle zarabiam, bo był to warunek do objęcia stanowiska na jakim pracuje. Tęczowa baw się dobrze na fitness, też bym tak chciała. A jak nie masz się w co ubrać to leć na zakupy, będzie podwójna przyjemność. Dziękuję za komplement, takie słowa od kobiety sprawiają więcej radości niż od faceta. Ja natomiast wyobrażam sobie Ciebie jako taką fajną babeczkę z jajem, która wie czego chce od życia i ma swoje zdanie na każdy temat. Myślę, że w realu też byśmy się polubiły :) Luorka ja tez zaczynam myśleć o 3/4 etetu, ale jeszcze z mężem o rym nie rozmawiałam, ciekawe co powie jak mu to zaproponuje. My się zbieramy na spacerek, wykorzystać słoneczko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny Patusiowa może nasze dzieci razem wczoraj kiepski dzień miały bo Lena też bardzo marudna była...już się zmartwiłam że może te jabłka dają o sobie znać a tak się cieszyłam że tak ze smakiem je je ale to chyba nie to. Brzuszek jej raczej nie bolał bo śmiała się co chwile...no własnie śmiała się ale jak była na rękach...wystarczyło ją odłożyć na chwile i juz ryk. Dzis nie zapowiada się lepiej ... Co do tego hobby to pytałam się dlatego że nie starcza mi na nic czasu i nie wyrabiam się z obowiązkami i zastanawiałam się czy wy macie chociaż czas na jakieś drobne przyjemności. Bo moją jedyna odskocznia od oowiązków przy dzieciach i domowych to te forum. Na nic innego nie mam czasu. napewno inaczej by było jakby mąż był wiecej w domu i pomógł (miałabym czas na pójście choćby do sąsiadki częściej) no ale narazie tak musi być. Ojććć lecę bo mała znowu płacze paaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anna moja byla marudna od piatku ale tylko troche, a wczoraj to byla masakrra. w weekend myslalam ze to od szczepienia ale tez wtedy zaczelam jej dawac ten kleik. takze dzisiaj go odstawilam i zobaczymy czy to cos da. mam nadzieje bo jestem dzisiaj jak z krzyza zdjeta:O jeszcze cala noc spalam w jednej pozycji przy samym oparciu naroznika wiec ani sie przewrocic ani nic, bo balam sie ze mala przygniote.myslalam ze moze to brzuszek ja boli wlasnie po tym keliku mimo ze byla radosna jak nie plakala bawila sie normalnie i nie miala zbyt twardego brzuszka ani problemow z kupka.zobaczymy czy jej po odstwaieniu tego swinstwa przejdzie. jak nie to albo zeby albo skok bo sprawdzalam gardelko i nie ma zaczerwienionego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patusiowa a może wszystko naraz się zebrało.... szczepienie, kleik dodany do mleka....wszystko po trochę się nazbierało i może dlatego taka marudna...widzisz ja też zaczęłam dawać jabłko, jadła już cztery dni pod rząd i na początku nic a wczoraj jakby ją domienił ktoś ale ponoć nie zawsze od razu dziecko coś boli coś dolega po jedzonku. Lekarka mi mówiła zę dlatego się tak ostrożnie wprowadza nowości bo jedna porcja może nie zaszkodzić, dwie, trzy ale po piątej już mogą być bóle brzuszka itp. Musisz obserwować mała jak teraz odstawiłaś ten kleik czy bedzie lepiej. Ja też dzis nie dam jabłka i zobaczymy. Przecież nie powiedziane ze dziecko skończyło 4mce i MUSI jeść nowości. Wole odczekać troche aż jej brzusio będzie na to gotowy. Własnie mam małą w leżaczku i wyobrażcie sobie że chwyciła sie zabawki przewieszonej przez leżaczek i podciągnęła się do góry. Podciągnęła głowe i troszkę plecków...:-) ależ mam siłaczkę hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja tak robi jak lezy u nas na lozku, w lozeczku zreszta tez;) czesto jak ja mam na rekach to giba sie do siadania. Pati ma 3 miesiace a kleik dawalam zeby zagescic mleczko zeby nie ulewala tak mi lekarz doradzil choc mowila ze to ulewanie niedlugo powinno przejsc. ale dobrze przybiera i ma apetyt takze to ulewanie nie jest szkodliwe dla niej. juz wole zeby ulewala niz cos ja bolalo po kleiku. bede ja obserwowac teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej! Patusiowa - to Ty juz zagęszczasz kleikiem? a czemu juz teraz?? Leneczkowa - też mam takie same odczucie :) udanego spacerku! a chcialam cie jeszcze zapytac czemu robisz Lence badanie moczu? Aniu - co do hobby to ja tez siedze przed netem. no i teraz wymyslilam ten fitness/silownie. Nie mam w prawdzie do zrzucania ciazowych kg ale troche bym sie poruszała. no i przede wszystkim wyszla do ludzi. czekam na moja kumpele. chyba ja wyciagne na kawe na miasto bo to siedzenie w chacie - masakra :) dziewczyny mam pytanie - od kiedy mozna sadzac malucha z podparciem? bo moja starsznie sie rwie! wczoraj ja tak o poduche oparal to zbaraniała troche ale trzymala sie bardzo sztywno bez kiwania na boki i opadania do przodu, no i jak ja połozyalm na pleckach to byl ryk :) ale zastanawiam sie czy to nie za wczesnie na takie cwiczenia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teczowa kleik byl na to by nie ulewala ale nie bylo rewelacyjnych efektow.pomogł tylko troche. I to chyba bylo przez to bo dzisiaj jest grzeczniutka,zobaczymy jak bedzie wieczorem. Co do sadzania to moja Pati jak lezy u mnie na rekach to sama sie podnosi i siada a ja jej czesto pozwalam byle nie na dlugo.jak lezy na plasko na łozku to tez podnosi glowe i kawalek plecow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czzołem wczoraj mnie nie było bo net mi wysiadł, nie wiem czemu, wam neostrada działała bez problemu? dzis z łukaszem byliśmy na szczepieniu i wazeniu, waży 5,98 kg i wczoraj skończył 3 miesiące, jak go ostatnio mierzyłamto mi wyszło tak 65-68 cm. pytałam sie lekarki co mam robić bo ostatnio zaczął mało jesc - robie mu 120 ml a on wypija z 60 i wypycha butelke, musze wtedy odczekać z pół godziny i z wielkim bólem wypije jeszcze z 20. lekarka powiedziała że łukasz dużo przybrał i teraz sam sobie reguluje ile chce jeść, ważne że normalnie przybiera. mielismy dzis drugie szczepienie na nfz. płakał ale nie było tak źle, przy drugim wkłuciu to nawet nie pisnoł. dzielny synek pytałam się też co dawać na kupy które robi co 3-4-5 dni, ale doktorka mówie że jeżeli nie płacze z tego powodu i normalnie (bez wspomagaczy typu czopki) ją robi to po prostu taka jego uroda. aha lokate założyłam w Benefii , zadzwoniła do mnie babka z tego towarzystwa ubezpieczeniowego bo w szpitalu po porodzie wypełniałam ankiete dobra ide szamać gołąbki mmmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały chłopczyk:)

×