Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ola1111

Mieszkanie z chłopakiem przed ślubem

Polecane posty

Gość Kochaniutka^...
Ja mam dopiero 19 lat .. idę lada chwila na studia i za niedługo zamieszkamy razem z moim chłopakiem strasznie się tego obawiam.. czy to nie za wcześnie? :( jesteśmy razem 3 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Novomova ale prawda jest taka ze i sa ksieza ktorzy za grzech uwazaja wszystko co jest tylko przyjemnoscia i nie prowadzi do prokreacji a wiec zle sa pocalunki zly jest sex kiedy wlasnie stosuje sie antykoncepcje bo to tylko przyjemnosc itd ale jak masz ochote to tak zyj inni nie musza maja swoj rozum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
taka sobie jedna --> myślę, że zabulina na str. 8 wystarczająco odpisała novomowie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic mnie nie wkurza jak
nieee, zostal jej jeszcze argument, ze ten Jezuita nie chodzil na religie, bo to przeciez takie podstawowe podstawy, i kazdego ksiedza wystarczy zapytac. a w tym pierwszym linku tez pisze ze mieszkanie to nie grzech sam w sobie - ze jesli ksiadz ma watpliwosc czy dotrzymaja czystosci to daje okres probny na powstrzymanie sie od wspolzycia (a nie mieszkania) i w zaleznosci czy wytrzymaja, czy nie, da rozgrzeszenie, albo nie. ciekawy dobor linkow na obrone swojego jedynego slusznego punktu widzenia buhahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co to znaczy
Wiecie dziewczyny, równie dobrze mogłabym zapytać o fragment Katechizmu czy Biblii gdzie kościół zezwala na mieszkanie przed ślubem czy bez ślubu ale nie zapytam bo pewnie takiego nie ma, chyba ze któraś z was mnie zaskoczy. Ja myślę że każdy powinien w sercu rozważyć czy powinien mieszkać czy nie mieszkać, wziąć pod uwagę swoją sytuację. Mnie na przykład rażą teksty typu „oczywiście, że zamieszkaj, przecież to takie fajne czy tym podobne, na forum. Przecież nie wiadomo kogo ma się po drugiej stronie, nie wiadomo czy osoba która chce się poradzić nie jest oszukiwana. Mi ciężko by było znajomej czy znajomemu poradzić czy ma mieszkać czy nie mieszkać a co dopiero komuś kogo nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam gadanie
Novomowa- buhahahahah! Dałas linki do artykułów, które nijak nie udowadniają, że mieszkanie razem przed ślubem to grzech- patrz: komentarz żabuliny:):) Ja nie wiem, ale Ty chyba rzeczywiście zakładasz, że nikt nie przeczyta linków, które wkleiłas. Przecież w pierwszej wypowiedzi juz jest napisane, że mieszkanie razem STAWARZA okazję do grzechu ale grzechem nie jest! A moje analizowanie jest bardzo przydatne, bo nie analizuję czy współżycie przed ślubem jest grzechem tylko analizuję gdzie jest napisane, że mieszkanie razem jest grzechem. Taka niby jesteś katoliczka, biegła w pismach a jakoś nie potrafisz wskazać wykładni kościelnej w tym temacie. Więc naprawde skończ dziewczyno z wygłaszaniem dogmatów i zakazywaniem innym ludziom myślenia. Ty nie myślisz tylko powtarzasz jak mantrę samodzielnie wymyślone tezy- i OK, masz do tego prwao, ale na Boga pozwól innym na używanie mózgów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przecież ona już
skończyła parę dni temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skończyła bo
się okazało, że durnoty gada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze ponowię kwestię Novomovy. Wyszło teraz że nie mieszkała z chłopakiem przed ślubem z powodów religijnych a na 1 stronie napisała że nie mieszkała bo nie jest lodówką. Czyli ta gorliwa katoliczka chciała dojebać innym że są niby rzeczami jak mieszkają z chłopakiem. Niezła katoliczka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja z chłopakiem nie mieszkał
am przed ślubem, bo tak zdecydowaliśmy, że taka będzie kolejność, najpierw narzeczeństwo, potem ślub, po ślubie wspólne mieszkanie. My tam się cieszyliśmy okresem narzeczeństwa i cieszę się, że sobie tego czasu nie skróciliśmy. Byliśmy ze sobą w momencie ślubu prawie 5 lat i pod koniec już doczekać się nie mogliśmy wspólnego zamieszkania ;) Ale dzisiaj bardzo miło wspominamy czasy "chodzenia ze sobą". To był czas narzeczeństwa. Po ślubie przyszedł czas wspólnego mieszkania, ale też co za tym idzie, obowiązków i wiekszej odpowiedzialności. I cieszę się, że ten czas nie nastąpił np. po paru miesiącach znajomości. Możliwe, iż mojego przyszłego męża wówczas poznałabym bardzo dobrze w kilka miesięcy, ale co z tego ? :) Biorąc ślub po kilku latach związku znaliśmy sie również bardzo dobrze, byliśmy pewni, że chcemy być z sobą całe życie. I szczerze mówiąc, nie wiem, co by mnie mogło tak zaskoczyć po ślubie przez fakt, że wcześniej razem nie mieszkaliśmy. Ja zdązyłam poznać wcześniej charakter mojego narzeczonego na tyle, że nic mnie nie zaskoczyło, zresztą rozmawialiśmy o tym zarowno przed wspolnym zamieszkaniem, jak i po, dzieliliśmy sie obowiązkami i nam wszystko sprawnie szło, bez wiekszych komplikacji. Nie wiem, z czym mógłby się ukrywać tyle lat, tym bardziej, że często spędzaliśmy ze sobą po kilka dni pod rząd, więc jak mi ktoś powie, że nie poznałam dobrze mojego męża bo z nim przed ślubem nie mieszkałam, to Mu sie w twarz roześmieję ;) Dziś jesteśmy już małżeństwem z kilkuletnim stażem i póki co, jest wspaniale. A chcialam zaznaczyc, ze nawet w malzenstwach z wieloletnim stażem zdarza się, ze druga osoba po wielu latach odpierdala (za przeproszeniem) jakies dziwne akcje, mimo, że wydaje nam się, że ją znaliśmy. i też jest szok. tak że wspólne mieszkanie przed ślubem jeszcze o niczym nie przesadza, podobnie jak nie-mieszkanie ze soba przed ślubem. A dopasować się można doskonale nawet nie mieszkając razem. Dziwną sytuacją dla mnie byłoby, gdybym była z facetem dobrych kilka lat , spedzila z nim mnostwo czasu i nie zdązyla sie w tym czasie zorientować, że jestesmy zupelnie niedopasowani. Przedtem rowniez mialam facetow, ale mimo ze z nimi nie mieszkalam, to potrafilam dojsc do wniosku, ze do siebie nie pasujemy i się rozstać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina 29
natknęłam się na ten temat i przeczytałam cały. Powiem w temacie że ja nie mieszkałam przed ślubem z mężem i po prostu trochę mnie bulwersują wypowiedzi typu że ci co nie mieszkali i im się dobrze powodzi to po prostu mieli szczęście. Uważam ze dobrze żeśmy się poznali przed ślubem i dlatego żeśmy podjęli decyzję. Pary nie rozstaja się z takich powodów jak to czy mieszkali czy nie mieszkali ze sobą przed ślubem, z takich że on rozwala skarpety a ona nie gotuje tak jak mamusia tylko z innych powodów. W zasadzie to chciałam poruszyć temat przywiązania jak już się mieszka razem. Mam w rodzinie taka sytuację że para mieszka razem od 5 lat są ze sobą od 6, on ją zdradzał ona też nie jest zainteresowana dalszym związkiem z nim z tego co wiem, ale już ponad pół roku sa ze sobą dalej mimo że tak naprawdę nie są. Moja koleżanka z kolei po 3 latach mieszkania z facetem wyszła za niego za mąż mimo że ją bił i był cholernie zazdrosny. Chcę przez to powiedzieć że wspólne mieszkanie zbyt długo przywiązuje ludzi i tak na prawdę ciężko jest później odejść, rozstać się, nawet kiedy powinno się to zrobić, bo osoba z którą jesteśmy nie jest właściwą osobą na męża czy żonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my nie mieszkaliśmy
spotykaliśmy się we własnych domach i po niedługim czasie już czuliśmy się jak małżeństwo bo byliśmy zgrani we wszystkim, potrafiliśmy sobie rozdzielać obowiązki itd więc po ślubie nie widzę żadnej negatywnej różnicy. To kwestia dobrania się charakterów ale widocznie nie wszyscy to rozumieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my nie mieszkaliśmy
A ja z chłopakiem nie mieszkał - pięknie napisane, u nas było tak samo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×