dlaczego mój narzeczony chce uprawiać seks tylko po alkoholu?

jak jest trzezwy to zazwyczaj głowa boli, zmęczony po pracy, śpiący itp A jak sobie wypije (np. po pracy z kolegami) to od razu cyt. " chce mi sie" i wtedy dobiera sie do mnie i jest "ostro". Nie powiem bo ja to tez lubie ale zastanawia mnie dlaczego tylko jak jest pijany ( mnie własnie on wtedy tez najbardziej podnieca i tez wtedy bardzo mi sie "chce"). Nie uprawiamy praktycznie w ogole seksu na trzezwo tylko najepiej jak sobie wypijemy ( albo tylk on). Dodam ze kiedys tak nie było, jakies 3-4 lata temu alkohol nie był nam do tego potrzebny. Teraz jest konieczny. Z czego to wynika? Z nudy? Małych bodźców? kompleksów? Nie rozumiem...

tylko po procentach potrafimy sie na maksa rozluznic i seks jest wtedy boski. A tak to na siłe, od niechcenia:(

niewykluczone i dlatego się martwię:( a jak pytam dlaczego to mówi ze zmęczony itp i jak pytam czy to przeze mnie,moze go nie pociągam, to stanowczo zaprzecza, mówi ze go kręce jak cholera, wiec o co do jasnej cholery chodzi?!!!!!

moze juz go ndudzisz..

A mnie najbardziej kręci karuzela.

wystaw cyce do wiatru

moze po alko po prostu bardziej mu sie podoba, ja tez tak mam albo moze dluzej, to tez powod

zDziwiona23 może jest zmęczony i zestresowany pracą a alkohol go odpręża. Sex jak człowiek jest spięty i zmęczony nie jest najwspanialszy a można powiedzieć ze jest nawet nie przyjemny.

rozmawiałam z nim nie raz. Zawsze pytam o co chodzi a on odpowiada ze wszystko ze mną w porządku, że mu się podobam itp, ale widzicie - zawsze jest jakieś "ale" : ale głowa boli, ale zmęczony, ale noga po kontuzji boli, a to nie ma gdzie ( teraz jest bo kupił mieszkanie wiec ta wymówka odpadnie). Jak juz cos z tego wyjdzie to tylko przez moje naleganie i to tez ciach raz i juz po. Dodam ze kiedys nie był fair, oszukiwał mnie troche bajerując i spotykając sie z pannicami. to było jakies 32-3 lata temu. Teraz jest spokoj ale do seksu sie nie rwie. Jak go zapytałam co było przyczną tych zdrad to odp ze byłam dla niego niemiła, szorstka itp a one były dla niego miłe. No ok zgodze sie nie byłam wtedy super dziewczyna bo byłam nerwus ale teraz sie zmieniłam a tu z seksu dupa:( Czy to mozliwe ze..on sie juz do mnie zraził za przeszłość? a tak powtarza ze chce zebym została jego żoną, że kupił dla nas mieszkanie i ze seks po slubie bedzie super, żebym mu zaufała. Tylko dlaczego teraz nie jest! ( a raczej w ogołe go nie ma)

Stawiam na jakiś kompleks. Alkohol to najlepsze lekarstwo.

I Ty uważasz, że teraz jest Tobie wierny? Jak można być tak naiwnym? Skąd to się bierze u kobiet?

Po ślubie to będzie miał na boku nie jedną...niestety...naiwna jesteś, jeżeli wierzysz, że będzie lepiej...niestety będzie gorzej...

kompleksy to mam raczej ja a nie on ( on to akurat ich nie ma chyba wcale) snake a dlaczego tak myslisz? od roku nie znalazłam nic w jego telefonie ( wiem wiem to paskudne ale czasem zerkam w jego komórke) i intuicyjnie wierze ze nic sie nie dzieje. Wtedy zawsze komórke zabierała ze sobą ,nawet do WC a jak chciałam zajrzec to mówił zebysmy sobie ufali ze to taka prywatnisc itp Teraz daje mi do wglądu kiedy zechce ( robie to juz coraz rzadziej). No i wtedy czułam ze cos jest nie tak a teraz tego nie czuje

zdradził mnie kiedys np przez ...seks oralny z inna "kolezanką" . to było 3,5 roku temu. Dowiedziałam sie o tym przez przypadek. wybaczyłam , ale teraz po 3 latach gdy on napomina cos o slubie to...zaczynam miec wątpliwosci czy dobrzewtedy zrobiłam. Czy machnac juz ręką i myslec" aa tam, skoro to było juz 3,5 roku temu i wtedy wybaczyłam i zylismy rtak przez kolejne 3 i teraz jest ok", czy tez myslec w ten sposób" zdradziłm mnie - zdradzi pewnie jeszcze nie raz. Teraz nie zdradza? A bo moze nie ma ku temu okazji" Pomózcie!!

dodatkowo mój facet za którego mam niby wyjść nie chce zebym sie mu dokładała domieszkania ,tzn on je kupił i wyremontuje oraz chce je umeblować a jak ja mówie ze to ja je umebluje to on odpowiada ze nie bo będzie sie zle czuł. A moze chodzi o cos innego? moze np o to ze w razie czego chce zeby to wszystko było jego?

powinnas jakos sie zabezpieczyc materialnie na przyszlosc. ale tez moze byc tak ze nie ma powodu do niepokoju. skoro z toba tylko po alkoholu to i z innymi na trzezwo - nic. ja mam przyjaciela ktory rzadko pije ale jak sobie wypijemy male co nie co to zaraz sie do mnie dobiera. ale gdy ja tego chce na trzezwo to on zachowuje sie tak jakby potrzebowal wzmacniacza. najpierw sie wykreca a gdy wypije chosby lampke wina to od razu gotowy a przeciez tak zaraz nie moge mu obrzydnac :-) . zreszta nie ma powodu bo jestem atrakcyjna. widocznie tak maja. zamiast wiagry - procenty.

w sumnie mozesz miec racje bo te jego skoki w boki to z tego co sie dowiedziałam to były po mocnych % . ZAWSZE. a zabezpieczam sie finansowo oczywiscie

W sumie to ja tesz lubię się walić w kakao tylko po sporej dawce alkocholu. Wtedy mi łatwiej rozluźnić zwieracze dupne i każdy penis w mojej Pupcii sprawia mi przyjemność.

Moze dlatego ze po alkoholu dłużej może :P ? albo zgrubłaś ostatnio czy coś.

zgrubnąć to raczej nie ( w ręcz przeciwnie ja szczuplutka jestem i mam małe piersi a ona raczej taki byczek). A ze moze dłuzej? Czy ja wiem raczej tak normalnie zawsze tyle samo

Ja zgrubłem jak zaczołem walić sterydy bo silowni siem ze mnie śmiali, że ledwo sam gryf podnosze. I teraz muj penis jest potęrzny i ma 6,5 cm w stojącej pozycji.

Nie kłam podszywie bo mój pen ma całe 7 cm !!!!

super...

widać jesteś brzydka jak noc i tylko po pijaku wydajesz mu się na tyle atrakcyjna, że prącie mu nieco drgnie do góry.

to jest chore. Nie, nie jestem brzydka, mawiają że ładna dziewczyna ale fak faktem szczupła jestem i mam małe piersi ( a jego chyba kręcą te większe) no ale nie ważne. Wkurza mnie to ze on ciagle mowi jak to jutro sie fajnie "posekścimy" itp a jak dochodzi co do czego to a to głowa boli a to noga itp. Co jest? Dlaczego mowi jedno a robi drugie? znaczy duzo gada a mało działa ( impotentem nie jest to od razu mówie)

jeżeli wyłącznie po alkoholu to robicie, to chyba mu się nie podobasz z wyglądu

a moze przez charakter? kiedys powiedzial ze jak jestem taka nerwowa to mu sie odechciewa

I musi się schlać, żeby do czegoś doszło? Problem chyba leży gdzieś indziej.

np gdzie? o wczoraj np doszło do seksu ale to po moich staraniach. Szybki numerek.