Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mona Lisa 53

Proszę o poradę...nie wiem co robić....

Polecane posty

Mam 27 lat. Kilka miesięcy temu skończyłam staż, którego mi nie przedłużyli. Jestem bezrobotna w przeciwieństwie do małżonka. Jesteśmy małżeństwem 8 mesięcy. Ostatnio małżonek poiformował mnie, że chce dzidziusia... Zawsze sobie myślałam, że nigdy nie położę się na porodówce bez macierzyńskiego... teraz co raz bardziej nad tym myślę.... Może zajść w ciążę? Ale czy ja sobie poradzę? Wiem, że to może być niepoważne... to co piszę...ale nie mam z kim o tym porozmawiać... CZy Wy wszystkie pracujecie...i macie maleństwo? Proszę o poradę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam dwójkę rok po roku w tym roku dzieciaki poszły do przedszkola a dopiero w grudniu kończy mi się płatne wychowawcze.Ja też niepracowałam jak zaszłam w ciąże ale dogadałam się ze znajomymi żeby mnie zatrudnili ja im zapłaciłam za 3 miesiące za ZUS ale przez te 5 lat zyskałam znacznie więcej. po 3 miesiącach na chorobowe poszłam potem macierzyńskie i wychowawcze i tak do tej pory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja gdy zaszłam w ciążę miałam umowę-zlecenie. Miałam dostać umowę o pracę, ale dowiedzieli się o ciąży i mnie wyrzucili. Tak więc też siedzę na bezrobotnym i oczekuję narodzin dzidzi. Rodzice i teściowie pracują, więc ja do pracy pójdę dopiero jak dziecko będzie w wieku przedszkolnym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie czy Ty sobie poradzisz, tylko czy wy sobie poradzicie. musisz o tym porozmawiac z mężem. Uswiadomić mu że tak to zawsze mozesz znaleźć pracę, a z dzieckiem moze być trudniej. że wtedy jego pensja bedzie musiala starczyc na trzy osoby, z czego ta najmniejsza bedzie najbardzije kosztowna :) niech sie okresli czy poza chceniem dzidziusia jest w stanie zapewnić wam wszystkim godne życie przynajmniej przez jakiś czas. bo chciec nie znaczy móc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście to trochę ryzykowne ale musiałam się wyuczyć na pamięć swoich obowiązków i nazwiska ludzi z którymi NIBY pracowałam.Niestety w tym pierdo..... państwie jak nie kręcisz nie masz nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie całą ciąże wciskali ze dostane juz na stałe w czerwcu zeszłego roku a potem sie okazało ze mi do dnoa porodu przedłużyli czyli do lipca i tyle byłam na macierzynskim z ZUSu,potem na bezrobociu z prawem do zasiłku teraz już niestety to prawo straciłam tez nie mam z kim małej zostawić a w naszym kraju jak nie pracujsz nie masz szans na żłobek ale jak szukać nie mając tego prawa i koło sie zamyka wiec siedzimy w domku pracuje tylko mąż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcąca ostatecznie schudnąć
do GaLaXiA7: a miałaś jakieś kontrole Ty albo Twoi znajomi w czasie l4 lub później?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zatrudnij sie gdziekolwiek, na kasie nawet, na szybko- zawsze lepsze kilakset zlotych czy tysiak z hakiem co miesiac na konto "na wszelki wypadek" niz calkowita zaleznosc od rodziny... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mona Lisa 53 Jestem w bardzo podobnej sytuacji do Ciebie.Tez nie mam pracy, a slub za 5 dni.Rok temu straciliśmy dziecko,wiec już chcielibyśmy się starać wiec tez am dylemat dziecko czy praca.Jak coś to pisz do mnie na gadu 2593525.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×