Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lena1612

moja pierwsza ciąża-radości i obawy

Polecane posty

Rilla, ale masz cwaniaka! Rany, jeszcze tydzień w domu nie jest a już wie, jak rodziców szantażować ;) Ale to taki typowy facet, śpi, śpi a później wstaje głodny i się złości, jak jedzenia nie ma ;) A co do mdłości - mnie raczej nie mdli, za to momentami słabo mi się robi, muszę jeść częściej niż do tej pory (małe porcje ale częstsze). A na słodycze nie mogę patrzeć, aż mi się niedobrze od ich widoku robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rilla, ale masz cwaniaka! Rany, jeszcze tydzień w domu nie jest a już wie, jak rodziców szantażować ;) Ale to taki typowy facet, śpi, śpi a później wstaje głodny i się złości, jak jedzenia nie ma ;) A co do mdłości - mnie raczej nie mdli, za to momentami słabo mi się robi, muszę jeść częściej niż do tej pory (małe porcje ale częstsze). A na słodycze nie mogę patrzeć, aż mi się niedobrze od ich widoku robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam za 2 razy to samo :) Najpierw nie chciał się post wysłać, a później pojawił się 2 razy... Ehhhh. A ja dziś poszłam pobrać krew na HCG i jutro zobaczymy, czy ładnie poziom się podwyższa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK------------WIEK----MIASTO---------TERMIN PORODU USG------PLEĆ rilla_marilla-----26l----Śląsk-----------------04.10.20 10------------- Patryk coraz bliżej----25 l---Nowy Targ----------18.10.2010--------------CÓRCIA mami82 -------- 28l ---Gliwice ------- z OM 14.11.2010 ------------ synuś dołkowa--------28l----Warszawa----------05.01.2010------ ---------chłopiec katrin82--------28l---zachodniopom--------25.01.2011----- --------synek MinMaus -------27l--- lubelskie --------------30.01.2011------------SYNEK LENA1612------25L---GDANSK---------------16.02.2011------ ---------SYNEK ...Misha... ------------ Łódź -----------------28.02.2011 ---------------- ? Rybki_trzy ---------Tychy--------------------- 03.03.2011 ------czekamy... Evvvve --------29l --- Mikołów ------------- 18.04.2011 ---- jeszcze nie wiem aśka2010 ----- 31l ---Warszawa ----------4/ 5 tydzień--(jeszcze przed USG)--------------

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aśka - a kiedy Ty masz wizyte u lekarza? Miałam dziś pobrana krew na to prisca 4.. do konca nie wiem czy mi to potrzebne. Wykrywa te same wady co usg, tylko daje wieksza pewność. Ale w Polsce i tak nie można usunąc ciąży z wadami genetycznymi to nie wiem czy mi potrzebne wiedziec że bedzie z Zespołem Downa... chociaz z zespolem Edwardsa 10% dzieci przeżywa 1 rok, więc tu może lepeij byłoby wiedziec wczesniej i sie przygotować. W kazdym razie skoro po usg jest wszystko dobrze to po prisca tez musi. kurcze.. a jak leżałam rano, to czułam jakby mi jakis bąbelek sie przesunął w brzuchu... ale na dzidzie to chyba jeszcze za szybko? 13,3 tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aska.. a tak przypadkiem kliknęlam na nasze rozmowy z 10.09.2010 i Twoja wypowiedź : nie w ciąży: " Heh, to oby to przez neta działało Wg tego co napisałaś, za 2 miesiące powinnam był pełnoprawną członkinią tego tematu " Jednym slowem Rilla się postarała i użyła swoich mocy bardziej niż sie spodziewałyście :) :) Heh.. Rilla - pomyśl może na serio o jakiejs dzialalności, niejedna para chetnie zaplaci żebys woich czarów uzyla :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evvvve, ja nie wiem, czy to ruchy maleństwa były, może bardziej doświadczone dziewczyny coś powiedzą. Co do badań - ja już teraz obawiam każdego z nich, mam tez nadzieję, ze dziecko będzie zdrowe... a jak Tobie wszystko OK na USG wychodzi to urodzisz zdrowego maluszka :) wszystkie tu trzymamy za to kciuki :) Do lekarza idę w sobotę - ciekawe co powie? ciekawa jestem, co z tym moim polipem? mam go usuwać czy nie? no i w ogóle, jak zrobi USG co powie... Mam nadzieję, ze tam wszystko w porządku jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, ja do tej pory nie mogę w to uwierzyć, że jednak jestem w ciąży! Bo dotychczas lekarze mi mówili, że będzie ciężko, bardzo ciężko.... Do tego nie mam już 20 lat, no i ten polip ostatnio.... Jak pisałam słowa, które zacytowałaś, to myślałam, ze to się nigdy nie zdarzy, albo po jakimś długim leczeniu, ja już nawet o in vitro poczytywałam po kątach.... A tu, za pierwszym razem, w pierwszym cyklu się udało! CUD!!! :-) Hmmm, potwierdza się przysłowie, ze kto z kim przystaje... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa mamuś
hej.kto będzie taki miły i mi powie w którym dokładnie mogę być tygodniu.okres miałam 5 września a cykle mam 28 dni.bo jak wchodzę w kalkulator tygodni ciąży to w każdym co innego.ratunku. no i w którym tygodniu lekarz robi pierwsze usg albo coś takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nowa.. w sumie to wiek ciąży najczesciej podaje się od pierwszego dnia ostatniej miesiączki... czyli dziś byłoby to 5.3 tydzień (ok. 3 tyg. od zapłodnienia). Ja miałam usg robione dokladnie w 5.4 tc i juz było widac bicie serca... ale nie zawsze tak jest (nie wiem od czego to zalezy) najpewniej jest gdzies tak w 8 tyg. przy noramlnym przebiegu ciąży, zaleca sie teraz robienie usg tylko 3 razy... moj lekarz robi przy każdej wizycie i mi to odpowiada bo nic tak nie uspokaja jak zobaczenie dzidzi na wlasne oczy... ale zależy na kogo trafisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa mamuś
myślę że z moim ginekologiem też nie będzie problem bo chodzić będę prywatnie ,także dogadam się.wizytę mam na 4 listopada,to wtedy zrobi już usg i powinno coś widać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej.. to strasznie cierpiliwa jestes że do 4 listopada wytrzymasz :) Ja bym leciała tydzien szybciej niz byłam, ale mój lekarz miał urlop. Napewno bedzie juz cos widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evvve chyba za szybko na ruchy, ale kto wie... ja też się podniecłam każdym bąbelkiem, ale te ruchy które poczułam w 21. tyg to jest coś!!! na początku były drżenia, pulsowania a teraz mogę zaobserwować jak brzuch mi się unosi miejscami :-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa mamuś
ale 3 listopada to będę w 6,3 tyg także chyba wtedy będzie wszystko co trzeba widzieć lekarz? ja jestem bardzo niecierpliwa no ale jak mówił na dany termin to już doczekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :) Ja kurna znowu chora :( czuje się jak na zatoki albo angine... jutro niby mam iść do lekarza ale z drugiej strony to co on mi pomoże. A tak się cieszyłam że ostatnie choróbsko przegoniłam a tu znowu, mam nadzieje że tak nie bedzie wyglądać reszta ciązy bo przypada akurat na cały sezon zimowy :( nowa Mamuś, w 6 tyg mysle że na bank widać na dopochwowym pęcherzyk :) Rilla piekny mały ! :) a jaki bystry, żeby tak szybko sobie rodziców ustawić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evve a ja się dowiedziałam jeszcze o kolejnej zarażonej w moim otoczeniu ode mnie :D Boję się jednak, że moje moce działały tylko jak byłam w ciąży :) A z tym moim synusiem i łóżeczkiem... Wiecie to jest ciężkie, bo jakbym się uparła to może znalazłabym sposób, żeby go nauczyć tam spać. Ale druga strona medalu jest taka, że ja chyba podświadomie nie chcę go tam dawać w nocy. Wiecie...cały czas miałam go w brzuszku, czułam jak się rusza, gdy budziłam się w nocy się głaskałam go jak się wiercił... i nagle taka pustka... Brakuje mi go bardzo. A jak mam go na wyciągnięcie ręki w nocy i mogę go przytulić i pogłaskać w każdej chwili to mi lepiej. :) Jemu zdecydowanie też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
rilla ,skoro mówisz że miałaś moc zarażania tylko będąc w ciąży....no to nic ci nie pozostaje jak odczekać czas po porodzie kiedy znów można starać się o dziecko ,i znów będziesz miała cudowną moc zarażania :-) a wiesz ile kobiet będzie ci wdzięcznych? może in vitro nie trzeba będzie -wystarczy poczytać to forum ,zadziałać z facetem no i jak nic zobaczą 2 krechy na teście :-) a za każda zarażoną kobietkę brałabyś prowizję :-) :-) :-) pewnie lepiej by wyszło z tą prowizja niż minimalna pensja :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nowa - tylko że liczac od pierwszego dnia ost. @ to bedzie 9 tydzień ( bo 8 tyg i 3 dni to wg mnie jest już 9 tydzien?).. ale spoko.. termin jest rozsądny, tylko ja bym tak dlugo nie wytrzymała :) Zreszta ja tak licze tygodnie, bo tak mam zawsze na usg liczone, nie wiem czy to jest wlasciwe. Teścik.. a Ty kiedy do lekarza? Kurcze, dziewczynę, ktora dostała mój teren od kiedy jestm na l4 ugryzł pies... i nawet nie jest pewne czy szczepiony. Kłóciłam sie z lekarzem ze mam bezpieczna prace i żeby mi jeszcze do 15 października pozwolił pracowac a teraz jestem mu wdzieczna, bo pewnie mnie by ta bestia uwaliła a nie wiem jak szczepienia na tężec czy wscielkiznę wpływaja na ciążę. Ale pewnie nic dobrego skoro nawet dawki przypominjącej na WZW nie pozwolili wziąć. Acham...a mojej mamie odesłali dokumenty.. nie zlodzieje, tylko jakis gośc je znalazł i jeszcze zadzwonił do fryzjerki mamy ( w portfelu była wizytówka) żeby przekazać ze sie ma nie martwić. Odbudował moja wiare w ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rilla... a ja mam dwie koleżanki, które też nie umiały dziecka zmusić do spania w łóżeczku i tak dzieciom do 3 roku życia zostało. Jedna to pół biedy - bo samotna matka... ale 3 latek w malzeńskim łożu to już problem. Ja tam sie ciesze - bo odziedziczyłam nieużywane łóżeczko... ale im wspólczuje. Ciekawe czy ja bede na tyle twarda :) Kota też mielismy do łózka nie wpuszczać i nic z tego nie wyszło. Tyle ze kot, ucieka jak Łukasz sie zaczyna obracac w łózku, dziecka bym sie bala narażać na jego zamaszystośc - sama nieraz oberwałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evvv spokojnie mój mąż też sie strasznie w nocy wierci a jak mała do nas przyjdzie bo nadal jej sie to zdarza to on nawet nie drgnie :) podświadomie wie że ona jest i trzeba uważać :) zresztą odkąd jestem w ciąży to jak ze mną śpi to tez bez ruchu co by brzucha nie kopnąć :) a z innej beczki bo weszłam tu w konkretnym celu dzisiaj :) kobiety trzymajcie za mnie kciuki właśnie idę do lekarza bo coraz bardziej niepokoja mnie bóle podbrzusza i to że czuję jakby mały już w kanał rodny wchodził :/ mam nadzieję że to tylko moje schizy i że lekarka mnie uspokoi i do środy wytrzymam :/ zaczynam panikować!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
o to chyba są normalni ludzie jeszcze na świecie że umieją chociaż odesłać dokumenty a ja do lekarza albo 27 paz.albo 3 listopada. a jak będzie wszystko ok ,to 21 listopada powiem najbliższej rodzinie ,bo puki co to nasza z mężem tajemnica,no i kilka koleżanek wie:-) kurcze ciężko to utrzymać w tajemnicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mami - z tego co pamietam to Rilla pisała ze sie jakos dziwnie czuje na długo przed faktycznym porodem ... więc moze to normalne. Ja trzymam kciuki. Daj znać jak wrócisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rany te nocne wstawanie na siuśki mnie wykończy :P dzisiaj 4 razy, i od 7 już spać nie mogę.... ble..... jak można pokimać to człowiek wstaje a jak trzeba wstawać to błaga budzik o jeszcze pięć minut :P mami..... trzymam kciuki żeby to nie było nic niepokojącego, daj znać co z Tobą po powrocie! teścik...... my dowiedzieliśmy się o ciąży w dzień Matki - składając życzenia mojej mamie już się jej pochwaliliśmy :P a ja w ciągu dnia jeszcze nie mając wyników z krwi tylko 2 krechy na teście wypaplałam już koleżance w pracy :P I jakoś tak poszło w eter... Tak więc wiem jak ciężko takiego niusa otrzymać :) Na końcu dowiedziała się teściowa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my tez nie moglismy sie powstrzymac zeby sie pochwali ze bedziemy rodzicami.mojemu mezowi powiedzialam w dzien ojca:) a co do spania to juz nie pamietam kiedy przespalam cala noc:(czasem popoludniu sie zdrzemne zeby trocge nadrobic braki. mama nie martw sie bedzie dobrze.najwyzej troche szczybciej bedziemy mieli tu kolejna mamusie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mami trzymam kciuki, będzie dobrze! Lena - mnie te nocne pobudki co godzinę w ciąży tak zahartowały, że teraz jak muszę w nocy 2 razy wstać karmić to nie jest to dla mnie problem. Wręcz jestem bardziej wyspana niż w ciąży :D Jak jestem wybitnie padnięta to z młodym drzemka po południu i jest ok :) Przynamniej na razie bo połamany mężu dalej w domu i mi usługuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jak zobaczyłam dwie kreski to ze 20 telefonów wykonałam... wlasciwie łukasz dowiedział sie najpoxniej bo byl w pracy a nie chcialam mu przez tel. takiej informacji przekazywać :) Potem, jak sie martwilam czy z ciążą wszystko ok to żałowalam że wszyscy wiedza, bo jakby cos poszlo nie tak to trzeba byłoby z kazdym o tym rozmawiac. Ale teraz juz nawet na nk dałam zdjecie z usg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ładnie... moja kotka zawsze miała ruje wtedy kiedy ja @ i sie śmiałam że jest jak baba typowa... a teraz ostania miała wtedy, kiedy ja nie dostałam pierwszy raz. Czyli jak na nnią to dosć długa przerwa. Zaniepokoilam sie i czytam. Okazuje sie że koty wykorzystuja ruję do poprawy swojej pozycji w stadzie. Co by oznaczało, że moja wlasna kotka probowała mi faceta odbić :) Aska - dzwonilaś po wynik bety czy wolisz juz osobiscie odebrac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, dopiero jestem - mam mocno chorego psa a do tego od rana netu nie miałam. Dziś sama idę po wyniki, już raczej nie będę dzwonić po ostatnich nerwach.... Trzymajcie się, zmykam do psa. Biedaczysko, ma bebeszjoze :( Uważajcie na kleszcze. PS Wieczorem lub jutro rano napiszę, jaki wynik Bety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wyniki - dziś jest 999 :-) Zastanawiam sie, czy jutro lecieć znowu na test czy te 2 wystaczą? tzn pod kątem wzrostu HCG?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×