Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gumkadoScierania

skracająca się szyjka, zalecenia lekarza a teściowa

Polecane posty

Gość gumkadoScierania

Witajcie dziewczyny.Bardzo proszę o poradę. Na ostatniej wizycie u mojej giny bardzo się wystraszyłam. Szyjka mi się skróciła bardzo, do 1 cm, lekarka kazała m dużo wypoczywać i mężowi robic za mnie robotę domową.Od tamtej pory chodzę cała w strachu o życie mojego dziecka, mam schizy wręcz,że może rozpocznie się poród a to dopiero 25 tydzień:(, staram się oszczędzać ale nie potrafię bo ciągle muszę coś robic z wyrzutów sumienia,że ze mnie leń bo TESCiowa mimo tego co jej powiedziałam o wizycie i moim stanie każe mi się ciągle ruszać bo to konieczne, by mięśnie mi nie zastygały i by rozstępy się nie robily jak to ona twierdzi niby w ciaży w moim mężem i jego bratem robiła wszystko...(dodam,ze maż opowiada,że matka zawsze była leniem, mieszkała kupe lat z jego babcią ona jej pomagała we wszystkim)ale nie ważne, nie o teściową chodzi.Proszę o poradę czy któraś miała szyjkę tak sktóconą w podobnym okresie do mnie i jakie zalecenia dostała.Dodam,ze nie dostałam żadnych leków, nic....bardzo się dlatego boję...bardzo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do teściowej to mam identyczną zmieniła gadkę dopiero jak w szpitalu na podtrzymaniu wylądowałam :/ a co do szyjki to skoro lekarz ci nic kompletnie nic nie zapisał to zmieniaj go i to natychmiast :/ ja w 21 tygodniu miałam już rozwarcie :/ na 2,5cm i założyli mi szwy do 32 tc dotrwałam a teraz już na wszelki wypadek zapobiegawczo w 21tc założyliśmy chociaż szyjka ponad 4cm przy takich problemach jak opisujesz to albo szwy albo przynajmniej krążek powinien ci lekarz zapisać :/ więc albo recepta albo skierowanie do szpitala a nie hasło " oszczędzaj się" :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co wiem, musisz jak najwiecej lezec, odpoczywac, nie przeciazac sie, nie nos czasem ciezkich zakupow czy tez nawet odkurzacza, nie sprzataj na kolanach czy podczas schylania sie....niech troche mąż ci pomoże a tesciowa to po prostu olej....powinna martwic sie o wnuka i wasze zdrowie a nie dogadywac ci....moja mi wrecz pomaga i tylko sie martwi czy jest dobrze ale to zalzey od czlowieka :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to prawda wyzej, nawet nie to że zmien, jak jest polecony ale na wszelki wypadek idz na konsultacje do innego lekarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej jeszcze dziś sobie taka konsultację załatw co by potem nie trzeba było na szybko do szpitala jechać :/ szyjka 1cm to faktycznie niebezpiecznie już jak na 25tc a lekarz to wziernikowo czy usg stwierdził?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gumkadoScierania
mimi lekarka zbadała mnie palcem a potem też usg przez brzuch mi robiła, zawsze mam usg robione, są tez opinie ,ze jak szyjka jest twarda to1 cm to nie taka tragedia, dzwonilamdo niej w zeszłym tyg, uspokajała mnie, powiedziała,ze jesli nie mam plamień i ciagniecia brzucha w dół to mam weekend spokojnie przesiedziec w domu i w poniedziałek czyli dzis do niej sie odezwać, już to zrobiłam, czekam na jej odzew go nie mogła gadać, chce koniecznie jutro znowu to zbadać!!!dodam,że dzidzia moja taka żywotna, tak sie kreci,ze szok, czasem aż mam bardzo ciężki ten brzuch np. dzis w nocy-koszmarnie...ale ja nawet nie wiem jak rozpoznać złe sygnały?nie wiem...:(to moja pierwsza dzidzia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi w 30 tygodniu się skróciła i lekarz od razu na drugi dzień kazał mi się zgłosić do szpitala gdzie założyli mi krążek tzw pesser i miałam go ściągnięty 2 tygodnie przed terminem porodu urodziłam 10 dni po ściągnięciu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie miałam żadnych sygnałów ani objawów gdybym nie poszła na normalną wizytę do lekarza mogło by się to źle skończyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gumkadoScierania
Tak Mimi, ale ty byłaś w 30 tyg, nie ma co porównywać, twoja dzidzia już była zdolna do przezycia, a moja?:(tak sie boje...dziwne,że nie dała mi żadnych leków i tak precyzyjnie palcem wymierzyła,że szyjka ma 1 cm?nie mogę sie doczekać jutra, ciekawe co ona powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gumkadoScierania
Tomasia a z tobą jak było?poszłaś do szpitala czy co?ja sie tak martwie sie siebie i dzidzie bo prawda jest taka,ze ja ciągle coś robie:(myje naczynia, sprzątam, robie jedzenie ,mąż jest w pracy a ja w domu sama, a jak ktoś przyjeżdza to ja sie musze tłumaczyć,ze leże bo każdy ma o to pretensje z rodziny męża:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego jestem zdziwiona że nie dał ci od razu skierowania do szpitala pogadaj sobie z tą twoją lekarką a do tego czasu leż jak najwięcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotka4842
przedewszystkim ,nie opieraj sie nigdy na opini jednego lekarza,jeeli masz możliwośc to odaj sie do innego-miech potwierdzi diagnoze,lekarz wie co mówi,a teściowa to teściowa-co sie tak martwi o twoje rozstępy.?położnikiem nie jest ,więc si dupy niech nie truje,życie dziecka i twoje -jest najważniejsze-a kurze raz w tygodniu wystarczy zetrzec!oszczędzaj sie !!!!!z tym nie ma żartów!!a przy okazji-jestem pielęgniarką..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leżałam w szpitalu 10 dni bo najpierw trzeba zrobić posiew z szyjki czy nie ma tam żadnych bakterii a na to czeka się jakiś czas. potem założyli mi krążek dzień przeleżeć aby się dobrze ułożył sprawdzili i wysłali do domu. Nic nie boli to nawet zabiegiem nie można nazwać wtedy za ten krążek płaciłam ok 150 zł ale cena nie ważna ważne że czułam się bezpieczniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gumkadoScierania
Dorotka ne strasz mnie jeszcze gorzej, mam dziś załamkę...ciężka była ta noc...brzuch był taki bolesny...ale nie tam na dole, tak jakby od żołądka...nie wiem...modle sie by jutro mnie przyjęła na wizytę i coś dobrego powiedziała, teraz kiedy moje dziecko tak mocno kopie, wiem,ze żyje we mnie, kocham je tak bardzo to szaleje z rozpaczy o nie...jeśli jutro ona znowu nic nie poradzi mi konktretnego to zmieniam lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotka4842
no właśnie teściowa leniem jest śmierdzącym widocznie-a ciebie potrzebuje do roboty-nie daj sobą pomatac!też sie dziwie że nie masz skierowania do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
leż i się nie przejmuj gadaniem! jak dziecko stracisz to ciotki, teściowa przyjdzie i będzie ci truła że lekarza nie słuchałaś! a teraz się wymądrza! ja też leżeć musiałam przez 3 tygodnie, bo szyjka mocno się skróciła (w 23 tyg miała 2 cm i tak została do 40 tyg :) ) a ze mieszkałam z teściową to ciągle słuchałam jaki ja leń jestem, jaka bezużyteczna itp, skurcze miałam z nerwów non stop! ale jakoś się udało, a teściowa - i tak zdania nie zmieniła, bo czy leżałam, czy sprzątałam z dzieckiem w chuście, czy na polu ziemniaki zbierałam z małym na plecach i tak byłam leniem i nierobem, więc i starać i przejmować się przestałam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gumkadoScierania
Tomasia dla mnie kasa też nie ma znaczenia, dałabym nawet tysiac za ten krążek...tylko czemu ona nic mi nie zaproponowała????no nic!!!ani leków, ani tego krążka...tylko kazała przyjść za 2 tyg i dużo wypoczywać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotka4842
rybcia będzie dobrze,porozmawiaj ze swoim lekarzem,przedstaw swoją sytuację rodszinną i do szpitala!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gumkadoScierania
Masz całkowitą rację Mała Agatka, ja zawsze dla mojej teściowej będę leniem i nierobem chociaż tyle w życiu osiągnęłam sama własną pracą...tylko teraz co musze być na zwolnieniu...taki los, każda teściowa robi z siebie pracusia ale maz zna prawde i zawsze mi mówi jak to wyglądało...ściemiara!!dziewczyny ide leżeć bo martwie sie ,że siedze przy kompie, musze wypoczywać do jutra, dzięki za wpisy i porady, jutro zajrzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorotka4842
jeszcze jedno:każdy przypadek jest indywidualny-każdą kobiete trzeba traktowac inaczej,nie chce oceniac twojego lekarza,byc może ma racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecina
Ja od 26 tygodnia miałam skróconą szyjkę i niewielkie rozwarcie. Żadnego krązka i szwu nie miałam, podobno nie ma pewności,ze on pomoże a moj lekarz stwierdził, że jak szyjka jest miękka to może nawet ją naruszyc. Dostałam leki na skurcze. Ty czujesz skurcze bo skaś to skrócenie szyjki się musiało wziąśc? Ja nawet niewiedziałam,ze mam skurcze dopiero na wizycie stwardniał mi brzuch i gin wytłumaczył mi,ze to skurcze przygotowujące macice do porodu. U większości kobiet są normą ale mi właśnie skracały szyjkę. Oczywiście nakaz leżenia. Dzis jestem w 38 tygodniu. Uwazam,ze dzięki lezeniu i lekom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ogole olej tesciową :) to jest ostatnia rzecz jaka bym sie przejmowala i ostatnia osoba, ktorej bym sie posluchala :) o siebie dbaj i malenstwo, leż, wypoczywaj a ona niech Cie karmi winogronkami jak na rzymskiej uczcie, glowa do gory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamiiii
dziewczynko nie sluchaj tesciowej bo ona jest nienormalna. ja z szyjka 3-4 cm bylam w szpitalu na ktg byly skurcze czy u ciebie tez sa ? czujesz twardniecie brzucha??. idz na zalozenie krazka bierz magnez i inne leki bo jak szyjka ci sie sskruci to zacznie sie porod w 25 tygodniu dziecko ma jakies szanse na przezycie ale sa male. zdrowie dziecka teraz jest najwazniejsze a nie to czy tesciowa uwaza ciebie za lenia.idz moze do szpitala zebys nie widziala jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku i ty się słuchasz teściowej? Boże :o Zdecyduj się co jest dla Ciebie ważniejsze - dziecko czy to co sobie teściowa pomyśli. Bo mi to przypomina gadki babci "a za moich czasów to się w polu rodziło i potem dalej się szło robić, a teraz bla bla bla..." :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z szyjką nie ma żartów jak pisałam wiem to z własnego doświadczenia a dziś byłam u swojej gin i będę rodzić około 3 tygodnie przed terminem pod warunkiem że jeszcze te 5 tygodni do tego czasu wytrzymam na szczęście wszystko dobrze i szew trzyma jak należy może jestem przewrażliwiona na tym punkcie bo wiem jak to jest ale ja bym jeśli dziś znowu ci nic konkretnego nie powie poszła do innego gina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×