Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fiolcia84

termin czerwiec 2011

Polecane posty

witam was i pozdrawiam :) malo przebywam na necie i nic juz nie wiem o czym piszecie za duzo cofnac bym sie musiala :) bylam u lekarza 14lutego mala miala 28 cm i waga ok.500-600 :D:D tez jestem po 4d , nawet nosek odziedziczyla po mamusi :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzycielka29
ja na razie nie czuję bólu jak moja córcia kopie, na razi tylko ogromną frajdę odczuwam, ale wiem, że później jak już jest mniej miejsca w brzuszku to może boleć, ja jestem w 24 tc i bólu nie czuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prolaktynka23:( karolcia1987-23@tlen.pl'; powiedzcie mi dziewczyny czy ja Was dzieciątka kopią to też Was czasm boli??? Ja nie wiem jak moja mała to robi ale czasem to ucziucie jakby mnie kopała po kręgosłupie bo tak coś promieniuje :/ i się zastanawiam czy Wasze maleństwa też zadają Wam takie mocne ciosy???? cykl starań :5 nie ,nie boli , choc tez mocno zaczyna kopac mnie, ale slyszalam ze czesto wlasnie bola zebra itp wiec to normalne moja ostatnio cala noc wariowala , nie wiem czy sie jej spac nie chcialo czy jak , no az nie mozliwe co wyrabiala skakala tanczyla bog wie co .... ze przez 2 dni , tylko od czasu do czasu kopla ,chyba odsypiala party :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też jestem w 24 i moja mała ostatnio leżała w poprzek więc być może w coś tam sobie kopie co nie jest przyjemne aczkolwiek wolę jak tak kopie :) nawet jeśli ma to boleć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prolaktynka-ja mam to samo.Ale myślalam sobie,że to nie może być dzidzia,zeby tak mocno kopała i zebym z tyłu ją czuła. A chyba jednak? Ale za to dziś spokojna ta moja dzidzia i już czekam,a ona tylko kilka razy sie fiknęła. Jeny Dziewczyny jak mnie sutki bolą to masakra pytałam wczoraj lekarki to mówila,że to normalne. I mówiła,że jeszcze mam je wyciągać jak bolą,żeby przełamywać sie,bo potem jak dzidzia będzie chciała jeść też będzie bolało... A dziś to bez stanika siedzę,bo mnie uraża dosłownie :-(\\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
panna_z_de moja też ma czasem takie jazdy :) czasem aż budzę się w nocy i się delektuję tymi kopniaczkami :) nie wiem ostatnio jak byliśmy na usg to się ułożyła przodem w strone pleców więc widocznie czasem musi poboleć a że jest duża to pewnie wcześniej odczuwam ból :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prolaktynko ja czasem odczuwam coś jak lekki ból albo bardziej jak dyskomfort gdy kopie mnie po pęcherzu albo właśnie tak jakby po kręgosłupie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnik widocznie nasze dzieciątka lubią mocno kopnąć :) dobrze że nie jestem sama :)... Jej a z tymi sutkami to ja mam to samo :( ale myslałam że to przejdzie po porodzie i że nie będzie boleć przy karmieniu bo tak szczerze mówiąc póki co to sobie nie wyobrażam nawet najmniejszej pijaweczki żeby mogła je podoić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no takie to uroki ciazy sa , mnie tez kosci bola czasami nie mozna sie przewrocic na bok tak czytam macie problemy a raczej bole sutkow /piersi u mnie piersi sa bez zmian , no troche urosly ale zadnego bolu zadnego nabrzmienia , tylko ze ciemniejsze sie staly wrecz az ciemny brazzzzz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny że mi odpowiedziałyście trochę się tym martwiłam :( no ale u mnie to na pewni kopniaczki bo wcześniej tego nie było a teraz się skóra podnosi i czasem zaboli.. Może też mam jakiś bardziej unerwiony brzuch nie wiem jak to nazwać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prolaktyna to normalne osatnio jak siedzialam u lekarza w poczekalni a akurat bylo tyle ludzi to tak zaczela kopac ze brzuch caly tanczyl :D ahh zapomnialam napisac moja mala jest narazie ulozona posladkowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi lekarka powiedziała,ze na razie ułożenie jest dowolne. Bo mała wczoraj na USG nawet skakała i zmeiniła pozycje,wiec nie wiem jak ona sobie tam leży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże Dorota... Ty chyba miałaś termina tak jak ja ... nie wiem co napisać, współczuję Ci bardzo, bardzo mocno. no u nas wojna właśnie z tego samego powodu. Dziewczyny ja oszaleje, od jakiegoś czasu mam mega przeczucie ,że nam też się nie uda ( aż boję się o tym pisać, bo jeszcze wykracze), to bardzo denerwuje mojego męża, ale ja nie umiem sobie z tym poradzić. Wczoraj wykrzyczał w nerwach takie rzeczy,że szok... brzuch mam ciągle twardy, no-spa nie pomaga, na szczęście Dzidzia się ciągle rusza, to mnie pociesza, jak byłam 10 dni temu na wizycie to było wszystko dobrze. Nie wiem skąd mam takie myśli... przepraszam,że Was zadręczam, ale nie wiem co się dzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorotko- przykro mi. Przytulam Cię z całej siły. Trzymaj się cieplutko. Co do płatności przy porodzie- u mnie (Kędzierzyn) nic o tym nie słyszałam.. ale nie wiem czy to jest tak ukrywane, czy faktycznie nie trzeba płacić. Przy porodzie wolę być sama. Nie chcę nawet męża widzieć. Bo bardziej będę się o niego martwić niż o skurcze i Maleństwo. Ale to tak na razie mówie.. może mi się zmieni :P:P Przy kopniakach czasem mnie zaboli.. oj, Maleństwo daje popalić. Ale po wczorajszej uczelni- kręgosłup mi siadał.. aż mój G. musiał mi masaż zrobić. Mnie też się troszkę piersi powiększyły.. Muszę koniecznie podskoczyć do sklepu i kupić jakieś nowe staniki.. bo już bolą cycuszki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daria Może warto iść na jakąś kontrolną wizytę? Żeby mieć pewność,że wszystko w porządku.. Jak ja tydz temu powiedziałam mojej Gin,żer twardnieje mi brzuch- to powiedziała, że to dobrze, że tak czasem się dzieje. Zę mam sie nie martwić.. Ale jak tu się nie martwić jak coś się dzieje... CO do łóżeczek: mam fisia na punkcie tego łóżeczka: http://allegro.pl/safari-lozeczko-klups-w-24h-promocja-cenowa-i1452387565.html :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daria przestań tak mysleć.. Ja jestem pesymistką i mój mąż już dawno do tego przywykł po 100 razy go pytam czy będzie wszystko dobrze... Nie wiem co Ci napisać :( no ale jak szyjka się nie skraca i nie robi się rozwarcie to chyba nic się nie dzieje??? Czytałam że samo twardnienie brzucha nie jest w stanie wypchnąć dziecka no ale jak z szyjką coś się dzieje nie tak to jest niebezpieczne.. Może chodź na częstsze wizyty??? Np co 2 tyg. żeby tylko tą szyjkę sprawdzać???? powiem Wam szczerze że ja mam ogromne wsparcie męża ale niestety on tez ma mnie za panikarę i czasem uważa że przesadzam :( pewnie ma racje kurde ale ja nie wiem jaki ból brzucha w ciąży świadczy o niebezpieczeństwie :( bo niby skąd????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja widziałam się z moją ciężarną klientką w piątek i termin miała za 15 dni a dziś przyszedł jej mąż i powiedział że wczoraj urodziła :D Ah te terminy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzycielka29
zula coś mi się zdaje, że w co drugim domu stoi to łóżeczko, moja koleżanka takie też ma, ja takie chcę i widziałam, że tu na forum kilka razy już się pojawiło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzycielka29 No właśnie ktoś tu podrzucił to łóżeczko :) i dlatego mam fisia na tym punkcie :) Tylko mojemu G. pokaże :) może też mu się spodoba:) i dodatkowo w tym samym stylu można dokupić mebelki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneczka za to żona mojego kolegi z pracy termin miała na 17 lutego i jak na rzei dzieciaczkowi się nie spieszy :) w sumie mu się nie dziwię tu tak zimno a w brzuszku cieplutko :P..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prolaktynka nigdy takich myśli nie miałam, aż do teraz, nie wiem czy to wina netu, może za dużo czytam, wypytuję, biorę sobie do głowy, a wiadomo jak się wtedy można nakręcić. Już 2 razy byłam z tym twardnieniem na izbie przyjęć- nie widzieli nic złego, szyjka, długa, zamknięta, przy twardnieniu brzuch nie boli w ogóle. Oni nawet tych skurczów nie zauważyli, ale ja je czuję. Dla spokoju miałam brać no-spę i luteinę. Po tym wszystkim poszłam do mojego lekarza, który stwierdził,że jest wszystko super i lepiej być nie może:) kazał odstawić leki, bo nie było wskazań do ich stosowania. Pewnie to wina mojej psychiki, a mężowie- oni poprostu tego nie czują, są obok, pojęcia nie mają co my przeżywamy, to przykre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a jeszcze tak wracając do tego twardnienie mnie też czasem twardnieje ale ja nie głaszczę sobie brzucha bo to pobudza macicę do stawiania się... Czasem kładę tylko rękę na brzuchu jak mała kopie żeby nawiązać z nią taki kontakt ale nie głaszczę ani nie masuję i mojemu M też zabraniam.. Moja mama jak była w każdej ciąży (3razy) to wiecznie leżała na patologii właśnie z powodu twardnienia i wtedy lekarka powiedziała że ma zakaz masowania się po brzuszku... Kochane mam nadzieję że dotrwamy wszystkie do tego czerwca.. Tak niewiele zostało..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daria Ważne,że byłaś z tym u lekarza. Będzie dobrze:) A mężowie :P o nich osobe forum możemy załózyć :P JAKY SĄ MĘŻCZYŹNI PODCZAS CIĄŻY SWOICH ŻON :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to teraz pewnie biedna skacze na piłce i inne ceregiele robi :) Ah chyba też już tego czerwca bym chciała żeby wziąć małą na ręce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daria niestety musze przyznać Ci rację odnosnie mężów on myśli że ja tylko odczuwam kopniaczki i zero stresu ale dla mnie to wielka odpowiedzialność nosić pod sercem zupełnie nowe życie.. Mój m czasem nie rozumie jak mu mówię że mała się nie rusza on uważa że nic się nie dzieje i że pewnie śpi... A ja umieram z niepokoju o nią bo przecież jest coraz większa i powinna ruszać się częściej i czasem potrafi fikać i wiercić się cały dzień a czasem tylko kilka małych kopniaczków i koniec aż do wieczora... ja nie wchodze na żadne informacje o ciąży czytam tylko to forum i czasem wchodzę na forum dziewczyn które termin maja za pare dni :) chcę poczuć tą ich adrenalinę :) i wtedy zazdroszczę że praktycznie dotrwały do końca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do obiadu, to miałam robić mój ukochany rosołek i makaron :) ale od rana naszło mnie na pomidorówkę :) też uwielbiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem ale koleżanka która też urodziła po terminie miała mu doradzić naturalny przyspieszacz :P im podobno pomógł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zula to by był dopiero temat rzeka :) ja lecę coś zjeść i chyba na chwilę się położe bo mnie coś plecy bolą chyba od tego siedzenia przy kompie... No ale już mi się włączają czarne myśli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, mój jest taki sam, wszystko jest dobrze, nic się nie dzieje, dziecko śpi, a ja panikuję. Zazdroszczę mu takiego podejścia do sprawy i brak nerwów. Ale dobra, myślimy pozytywnie, bo czasami jak człowiek sobie coś weźmie do głowy to tak się stanie. Za tydzień już marzec, a wtedy bliżej do czerwca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzycielka29
Daria ja tez mam wiele obaw, niby wszystko ok, ale tak długo się staraliśmy, ze teraz codziennie modlę się, żeby wszystko było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×