Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fiolcia84

termin czerwiec 2011

Polecane posty

Angua z tego co rozumiem to jest szczepionka przy konflikcie serologicznym. Masz Rh- ?? bo my tu takiego konfliktu nie mamy więc ta szczepionka nam nie potrzebna. Chyba wszystkie Rh+ mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angua ale to czy jest konflikt to lekarz jest w stanie sam określić po grupach krwi :) my oboje z mężem mamy Rh dodatnie on ma 0rh+ ja z tego co pamiętam ARh+ i lekarz od razu powiedział że konfliktu nie ma.. Tego nie daje się wszystkim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, wiem, no u nas występuje, ja mam B Rh -, a mąż A Rh +, i dlatego zalecał gin, by ją wykupic. Normalnie same problemy...Dzięki za zainteresowanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko....
palusia na jakimś forum słyszałam ze tak można zrobić z lekarzem . nie wiem czy mi on potrzebny będzie ale dziś wstałam z taką myślą i myślę dalej jak to będzie bo panikuję na samą myśl:-) na szczęście ponoć mój ginek ma chyba co drugi dzień dyżury w szpitalu więc jak coś to zaciskam nogi i czekam do jego dyżuru :-) to chyba ta szczepionka jest jak masz grupę ujemną . ja mam dodatnia i mi konflikt nie grozi . palusia ja nie wiem ile było rano mrozu kiedy mąż z nocki wrócił , ale kazałam mu w piecu rozpalić zanim się położy. głupi mróz mi samochód wczoraj zepsuł .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olcia 200
a wasi mężowie też musieli zrobić sobie grupę krwi? mi ginek nie mówił że mąż a zrobić też , a ja mam ORH + , jak pytałam o konflikt , to powiedział że nigdy nie będę mieć konfliktu bo jestem dodatnia. ale męża grupy to on nie zna nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój M nie robił grupy. jak sie ma Rh+ nie jest to jakoś potrzebne chyba że dla swojej wiedzy:) mam pytanko ja słyszłam o płaceniu połoznej i dziewczyny bulą po 1000 zł nawet dla mnie szok i według mnie nie jest to potrzebne. Ty się nie stresują tak tym porodem, ja rodziłam 3 h :) chyba 13 min partych ekspresik da się kochana przeżyć. Najgorsza panika trzeba sie pozytywnie nastawić. Miliony kobiet rodzą to czemu nie ja? Pozytywne nastawienie tez przy karmieniu się przydaje to jest podstawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olcia ja podałam bo znałam a tam w karcie ciązy jest na nią miejsce.. I pokazałam lekarzowi i spytałam czy z takich grup może wyjść konflikt powioedział że nie więc jestem spokojna :) Dziewczyny co do tego co dzieje się za oknem to ja wolę nawet nie patrzyć :( tyle śniegu dowaliło że pewnie będzie topniał z tydzień :( mam już dość tej zimy :) ale u nas na weekend zapowiadają odwilż :) może w końcu ta zima sobie już pójdzie na dobre-oby bo chyba w depresję wpadnę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny konflikt jest między czynnikiem Rh. Tzn kiedy kobieta ma Rh- a facet Rh+ Grupy główne czyli O A B AB nie ma nic wspólnego U mnie śniegu już nie ma od stycznia i chyba nie będzie. Wybieram się na miasto do Rossmana później zajrzę buźki miłego dnia byle do wekendu wtedy ma byc juz cieplej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny!! Oh! Mi się paskudnie dzień zaczął. Śniły mi się takie bzdury i zostały w głowie i nie chcą wyjść... Zdążyłam wstać i telefon, dzwoniła moja babcia. I oczywiście w trakcie rozmowy mówi mi,że jestem gruba. na co ja jej,ze cale życie jestem gruba. A ona tak,ale teraz wszystko mi poszło w biodra i tyłek i w ogole jestem spuchnięta,bo za dużo piję... Pomijam fakt,że od poczatku ciązy wałkuję z nią temat picia. Że trzeba pić,bo żeby była wymiana wód płodowych, żeby nerki lepiej pracowały i przede wszystkim,żeby nie puchnąć... A ona dalej swoje...Ciągle jej lekarze mówią,ze ma pić bo ma za gęstą krew i przez to dochodzi do migotania przedsionków.A ona dalej,ze nie będzie piła,bo będzie tyła... Noż od samego rana wszystkiego mi się odechciało :-( Co do wózka-to niestety zupełnie mi się nie podoba i cena też zupełnie dla mnie z księżyca! Co do lekarza to mi moja lekarka ostatnio powiedziała,ze to ona jest przy porodzie swoich pacjentek,a nie połozona... I mam teraz mętlik w głowie,jak to faktyczznie jest. U nas też jest masakrycznie zimno. Aż strach nos wyściubic,a chyba muszę bo musimy podjechać na zakupy,bo w lodówce została jedna konserwa wojskowa i kawałek sera ;-) A co robicie na obiad? Ja myślalam o ogórkowej i naleśnikach. ale zobacyzmy co mężu będzie chciał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak konflikt jest tylko wtedy, gdy matka ma Rh -, a ojciec RH +. Widzę, ze to rzadki problem, ale to szczęście dla was:) Jeśli chodzi o lekarza prowadzącego przy porodzie, to też z mężem chcieliśmy go mieć przy sobie podczas porodu, ale wybili mi to z glowy "inni", lepiej żeby byla położna, ona potem się toba opiekuje, fakt w szpitalu w którym ja chce rodzic podpisuje się umowę na papierze z położną i daje 800 zł, ale mało która chce, te papiery wypełniać, i wolą do ręki dostać. stawka poza umową to 400 zł. Ale przygotować trzeba sobie i tak więcej, bo a nóż coś nie wypali, i jakoś specjalnie będą musieli podchodzic do porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie to jest chore to płacenie lekarzowi czy położnej!! Ja w ogóle bym nie pomyślała o czymś takim,gdyby nie koleżanka, która rodziła i powiedziała jaki jest zwyczaj u niej w szpitalu. Teraz próbuję się dowiedzieć czegoś jak to u nas wygląda w szpitalu. Margo-wiesz może coś na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnik83 - uśmiałam się z Twojej babci :) nie wiem skąd one biorą te mądrości ludowe :)) Ale nie martw się wszystkie chyba to mają :) Moja na wszystko każe podawać rumianek :) Na grypę - rumianek , na przeczyszczenie - rumianek!!! na zapalenie oskrzeli mojego małego- rumianek !!! Nie dawaj małemu tylu leków !!! Weź rumianek :) Już mi ręce opadają :)) palusia :) - ja piorę wszystko z zasady :) :) :) Po pierwsze cały czas młody miał podejrzenie ,że jest alergikiem , więc tabuny kurzu i roztoczy postanowiłam wyprać . Potem dwa razy prałam jeszcze przy nauce sikania ( nie wkładaliśmy żadnych ceratek pod prześcieradło i kończyło się powodzią :) Teraz tak czy sik muszę kupić nowy materac , bo ten do niczego się już nie nadaje :) No i racja z napędzaniem rodziców , a co za tym linii produkcyjnych :))) Ale tym razem kupuję piankowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa....nienawidzę zimy !!! Słonko- nie przejmuj się, ja też jestem w lesie z zakupami dla dzidziola, ale w pierwszej ciąży też dopiero w 7 m-cu zaczęłąm kompletować... a że była zielona jako matka i netu nie miałam to dużo rzeczy kupiłam już po narodzinach małego. bo alno nie wiedziałam, że te akurat są potrzebne,albo te co miałam były be. :) bo z czasem wychodzi co akurat tobie i twojemu dziecku odpowiada. agnik - powiedz babci, że lepiej być grubą i żywą niż chudą i ....... wiem, wiem drastyczne Moja babcia to sie wagą "na stare" lata nie przejmowała. według niej to był dobry czas by sobie poużywać :) czarnykocie - to tez nie jest chyba tak, że z kasy jest zawsze źle. zależy od przychodni - jak dba - tak ma. ja chodze prywatnie, bo mam swoją ginę od 14 lat. zna mnie, moje wyniki, problemy..... ale jest u nas prywatna przychodnia,która ma kontrakty z nfz. kolezanki soie chwalą. niestety moja lekarka w tej akurat nie pracuje. zastanawiam sie co zrobi połozna jak umówi sie na choćby dwa porody i oba zaczną się w tym samym czasie...wiadomo przecież, że jedna babka może zacząć rodzić miesiąc wcześniej, inna - max. 10 dni później...i sie nałoży..... reklamacja? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko...
ja tych partych skurczy może najmniej się boję , a przynajmniej tak się staram nie bać się ich, bo to już końcówka porodu więc i tak musi wyjść:-) bardziej obawiam się tych skurczy przed , rozwierania szyjki itp. to był głupi pomysł z ty lekarzem i kasą. położne i bez kasy a u mnie fajne ponoć także nie będę nikogo opłacać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane:) Ja mam dzisiaj wizyte POŁÓWKOWE i strasznie się denerwuje. Za kazdym razem tak samo...co 4 tygodnie wizyta a ja zawsze mam stresa. Co do płatności za wizyte to ja płacę 100zł wraz z usg ktore mam na kazdej wizycie:) Osobno płace za badania...pewnie teraz bede musiała zrobic glukoze... Ja dzisiaj kolejna noc z głowy,strasznie bolą mnie biodra i spac nie mogę. nawet nie wiem jak mam sie ułożyć bo zawsze cos nie tak. A kochane chce wam powiedzię byście sie zaopatrzyły w maść bepanthen...po porodzie jak bedziecie karmiły swoje maluchy to strasznie beda bolały sutki..ona jest super:) polecam. ja wiem co przezywałam z erykeim...uuu bolało jak diabli ale ta maść pomogla...ona rowniez jest na odpareznia dla dzieciaczkow. wizyte mam na 17:15 i biorę ze soba męża..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorotko ja również bardzo Ci współczuje. Mam nadzieje że wkońcu się wam uda. Trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Mamusie, Ja wczorajszy dzien znowu spędziłam w szpitalu, okazało się , że mam kolkę nerkową,ciągły zastój w obu nerkach, Boże nikomu nie życzę takiego bólu, podobno to gorsze niż bóle porodowe.... wynika to z mojej budowy, fizjologii, macica i dzidziuś uciskają na moczowody i nic z tym nie można zrobić, jedynym wyjściem jest założenie takich rurek, które będą odgradzały nerki od ciążowych spraw i prawdopodobnie mnie to czeka, bo ból podczas ataku jest nie do zniesienia( wczorajszy trwał 15godz), nawet 1,5godz pod kroplówkami nic nie pomogły...myślalam, że zejdę, do urologa mąż wiózł mnie na wózku...masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
arkadia-współczuję. pewnie bol jest nie do opisania... zawsze cos nam sie przytrafi,... niby okres ciazy to najlepszy okres w zyciu kobiety a w ogole nie jest tak kolorowo dla niektorych kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko...
wczoraj na innym forum naczytałam się o rwie kulszowej , i dziś chodzę jak pokraka jakaś , jak stara baba 100letnia . normalnie szok. co robicie na obiadek? ja co prawda mam gotowy (ostatnio Daria narobiła mi smaku z rosołem i swojskim makaronem no i mam na dziś ) ,.ale myślę co jutro zrobić już?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej u mnie tak nedzny humor ze az szkoda pisac :( myszka- o tym wozku bylo pisane kilka stron temu. gleboki wozek ok, ale spacerowka totalnie nie na zime, tym bardziej ze nasze dzieci beda zima jeszcze maltkie. mnie sie ten wozek nawet podoba, ale tak jak pisalam dla osob ktora po glebokim przerzuca sie na na lepsza spaerowke, wiec w sumie to duzy wydatek, bo glebokiego uzywa sie tak krotko. jesli jestescie aktywni to polecam dobre nosidelko, o wiele wygodniejsze i da sie doslownie wszedzie wejsc. my robilismy wycieczki w gory i sie super sprawdzilo. Hanka- na pewno wszystko bedzie ok, powodzenia i daj znac :) co do grupy krwi to my oboje mamy A rh+ wiec u nas nie ma problemu. witaj Slonko (ponownie) i Angua :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
arkadiaa, mam pytanko - współczuję wam dziewczyny przyznam, że jak czytam o takich problemach to mnie to stawia do pionu zapominam, że w sumie wszystko u mnie ok i się nad soba użalam....bo mi niedobrze, bo tez mnie biodra od spania bolą, bo nie mam humoru ...przy waszych problemach moich poprostu nie ma hania - u mnie bepanthen w ogóle sie nie sprawdził...zero poprawy i z sutkami i z pupą małego małemu na odparzenia stosowałam sudocrem na sutki też, ale oczywiście na chwilę - potem musiałam je przed karmieniem dobrze umyć teraz może na sutki zafunduje jakiś specjalny na nie preparat - może z musteli a sudocrem mam w szafce cały czas - dobry i na oprychę, i na syfki, i na czerwony nos od smarkania :) itp......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w sumie też używałam dla małego sudocrem..wydaje mi się że najlepszy...ale bepanthen bardzo mi pomogl:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale z was ranne ptaszki:) ja dopiero śniadanko do kompa zasiadłam. Co do wizyt to ja tez 100zł płacę, chodzę co 2 tygodnie. Mam też rh-, a partner rh+, ale nie rozmawiałam jeszcze z lekarzem o szczepionce. Jeśli to pierwsza ciąża to ryzyko konfliktu jest minimalne, bo przeciwciał we krwi jeszcze nie ma krew dziecka i matki nie miesza się w ciąży(jedynie podczas jakichś zabiegów na dziecku w brzuchu) tylko dopiero przy porodzie i często lekarz nie proponuje nawet tej szczepionki podczas ciąży, chyba ze ktoś chce profilaktycznie, ja osobiście nie mam takiej potrzeby. Standardowo podają ją po poronieniach i porodach w szpitalu, więc kupować nie trzeba. Istnieje jeszcze coś takiego jak konflikt grup głównych. Może wystąpić gdy matka ma grupę 0 a dziecko urodzi się z A lub B, ale generalnie jest mniej groźny. Idę na śniadanko:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
arkadiaa wspólczuję dolegliwości mam nadzieję że w końcu coś z nimi zrobią i do końca ciązy bedziesz się czuć świetnie.. a u mnie w brzuchu coś dziś spkojnie a ja nie lubię takiej ciszy :( do tego przy chodzeniu znów bolą mnie wiązadła no ale nie narzekam w sumie nie jest źle a ból bioder to coś mi się wydaje dziewczyny że już nam zostanie do końca :) także należy się chyba z tym pogodzić i przyzwyczaić :) Hania powodzenia na wizycie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) ja podobnie jak syloonia dopiero zjadlam sniadanko. Maz wczesniej jechal do pracy wiec rozwalilam sie na lozku i spałam do 10 :P ten wozek rowniez mnie sie nie podoba. Cena z kosmosu i mało praktyczny. co do krwi-ja mam Rh+ wiec konfliktu nie mamy. a na obiad bede miala to co wczoraj bo sporo mieska zostało. Schab ze sliwka, ziemniaki i ogórek. Na jutro bede kombinowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dziękuję, będę Was potczytywać od czasu do czasu przyzwyczaiłam się do Was. trzymam kciuki żebyście nie miały już problemów i życzę łatwych porodów oraz dużych i zdrowych maluszków. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dorotko trzymaj się kochana w końcu musi się udać... Powiedz kochana dlaczego to się stało??? co mówia lekarze??? pisałyśmy tu sporo o niewydolnej szyjce może kochana z tym jest problem u Ciebie??? Mocno trzymam kciuki żebyś w końcu była szczęśliwa ❤️ 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzycielka 29
Ja też mam RH_ Mąż ma + ale lekarz nic o szczepionce nie mówił, to chyba po porodzie podają. Dziewczyny miałyście taki problem, że odczuwałyście kłucie w dole brzucha tak jakby jajnik. ja tak mam od wczoraj wiecyora, dzis rano mnie obudzil ten ból, wzielam nospe troche przeszlo, ale zastanawiam sie czy to moze bzc cos z nerkami, bo ten bol wlasnie do nerek promieniuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry :) maly rozrabia w brzuchu od rana, chociaz wczoraj wieczorem znowu pojawilo sie dretwienie, lekarka powiedziala, ze czasami tak po prostu sie dzieje, ale jesli dziecko jest ruchliwe, to bardzo dobry znak. myszka pyszka, chcialam napisac, ze ta zyrafa, ktorej link wczoraj wklejalas (obok napisu agutek) jest swietna. Uwielbiam takie rzeczy, gdybym umiala, to pewnie sama trzasnelabym w pokioku na scianie. Co do wozka rowniez zastanawialam sie nad bugaboo. Ewcia mi zwrocila uwage na ta spacerowke i zaczelam miec watpliwosci. Ale rzeczywiscie wozek jest dosc niski, raczke mozna dostosowac- nie wiem jak z gondola, ale chyba korzystniej bedzie zobaczyc wozek "na zywo". Ja w ten weekend robie ogledziny, wiec bede mogla ci cos wiecej napisac. Ogolnie w UK te wozki sa bardzo popularne, a co do zimy i tej spacerowki, to raczej minusowe temperatury nie wchodza u nas w gre, wiec to dla mnie nie jest problem. Co do ceny to napewno nie kazdy moze sobie pozwolic, ale jest niej wart. Gratuluje domku :) agnik - co do kwestii placenia lekarzom, czy poloznym, to niestety tak sie w Polscce przyjelo i nikogo to nie dziwi, sami ludzie tak nauczyli lekarzy, chociaz znam przypadki, gdzie lekarze sa normalnymi ludzmi i nie biora. A babcie masz udana! arkadiaaa- duzo zdrowia zycze dziewczyny od jakis paru dni izunia nic nie pisala, mam nadzieje, ze u niej wszystko ok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prolaktynko dziękuję lekarze nie wiedzą co się stało a do swojego gina idę w piątek, jest to jeden z najlepszych w mieście więc pewno by coś zauważył gdzyby było nie tak, musimy porobić badania bo na pewno czymś jest to spowodowane mam nadzieję że w kiedyś i ja będę szczęśliwa. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×