Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fiolcia84

termin czerwiec 2011

Polecane posty

Oni chyba poprostu są słabsi od nas, ale nie okazują tego i właśnie reagują agresywnie. Mój to chyba robi na zasadzie wyparcia. W sumie trochę go rozumiem, bo niedawno poroniła jego siostra, a teraz bratowa zaczęła rodzić w 30 tc. Pewnie ma też taką wizję, ale nie dopuszcza jej do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryzcielka29
Pisałyście o obiadku, ja dziś pieczarkową zupkę gotuję z makaronem. A macie jakiś sprawdzony przepis na ciasto, które zawsze wychodzi i smakuje prawie każdemu, bo niedługo mam imprezkę małą i nie wiem co upiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam pomidorówke od wczoraj :) co do ciast to uwielbiam rafaello, ale odkąd mam uczulenie na orzechy i okropnie czuję się po wiórkach kokosowych :/ to już daaaaaaawno nie jadłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maryzcielka29
ja też lubię to ciasto, ale mój mąż nie znosi kokosu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnykotbiałykot
witam, dzis chyba pierwszy raz piszę do was popołudniu, zwykle udaje mi się to wieczorem a wy już kładziecie się do łóżeczek i nie ma z kim poklikać:-) oglądałyście wczoraj na tvp2 dok. film z cyklu Oglądaj z A. Fidykiem? ja b. lubie te dokumenty a wczoraj było o naciągaczach żerujących na ludzkim nieszcześciu(chodziło o "cudowne"uleczanie za pomocą komórek macierzystych). w każdym razie po historii Doroty i reportarzu z Ekspresu oraz tym dokumencie miałam takie sny że cieszyłam się z poranka. a dziś gotuję mocną:-)-tzn. z mięskiem, kielbaską, ziemniakiem zupę fasolową, wczoraj był szpinak z makaronem to dziś przebojowo:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej, ale się rozpisałyscie, a tu, rzeczywiście trzeba obiadek robic, dziś zapiekanka ziemniaczana z serem , warzywkami i kiełbaską. Już mi ślinka leci, wczoraj wypróbowałam przepis na paczki , gości mamy mieć w tłusty czwartek, i muszę cwiczyć wypieki:) bo nie jestem dobra w te klocki. Cieszę się , że jest takie forum jak to, dużo sie można dowiedzieć o wielu sprawach. Test na glukozę miałam w 21 tyg. ciąży, dawka 75 g , najpierw zmierzyli mi na czczo poziom cukru, a następnie w ciągu pięciu min kazali wypić to "coś" okropne!! Po dwóch godzinach znowu pobrali krew i sprawdzili poziom cukru. badanie robuiłam w szpitalnym laboratorium, bo w takim przy przychodni odradzali mi, bo nie mają na miejscu sprzętu, tylko wysyłają ta krew. Z kolorami pościeli dla maluszków, to raczej wszystko jedno, mnie sie podobają żółto zielono - beżowe, choć za każdym razem gin mnie utwierdza, że siedzi we mnie wielki chlop. A z chłopami to tak bywa, naprawdę trzeba się uodpornić, niby ja o siebie nie dbam i szkodzę maluszkowi, słyszę ten tekst b. czesto, ale co ja takiego robie, leżę w łóżku, dużo wypoczywqm, nie nadwyrężam sie, choć czasem, już nie mogę i coś zrobie sensownego, zdrowo sie odzywiam, itd. Pozdrawiam! I współczuję waszej koleżance Dorotce!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z ciast lubie to http://gotowanie.onet.pl/21173,ksiazka_przepis.html n8ie ma opcji zeby nie wyszło, bo bez pieczenia:D, ja robie zwykle wieczorem żeby nie kusiło i wkładam do lodówki, na drugi dzień najlepsze, bo petitki zdąża zmięknąć. A na komendzie to do teraz nie wiem o co chodzi:o Pytali się o moje auto: skąd je mam, gdzie się nim poruszam, kto oprócz mnie nim jeździ, dlaczego jest zarejestrowane na mnie. Zapytałam o co chodzi, czy coś się stało, ale powiedzieli, że nic tylko sprawdzają. To auto kupiliśmy na policyjnej aukcji, to jest były radiowóz:D Na takich aukcjach można tanio kupić, nasz jest rocznik 96 w gazie, daliśmy za niego 1100zł. Na dachu ślad po kogucie, w schowku miałam pełno ustników do alkomatu i pałeczki od chińskiego żarcia:D Miał jeszcze wszystkie paski i napisy POLICJA, trzeba było tylko zamalować i można jeździć. Mamy jedno auto normalne, a ten policyjny to jest na takie szybkie wyjazdy na wsi, np zeby coś przewieźć albo jak m ma jakąs fuche na boku Tak sobie myślałam, że może gdzieś była akcja że przebierańcy zatrzymywali w nieprawdziwym radiowozie albo coś takiego i przez to sprawdzaja, ale nie słyszałam o niczym takim więc nie wiem. Ciesze sie ze już mam spokój i niepotrzebnie sie stresowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzycielka29
3 bit jest przepyszny i jak go mam to wszyscy goście się nim zajadaja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to zaraz lecę do sklepu i robię 3 bita! zapomniałam,że ostatnio mama dała mi przepis :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My właśnie wróciliśmy do domu. Jakoś rano sie nie mogłam pozbierać i wpadłam wręcz w histerię. Poryczalam sie jak bóbr, zabrałam za sprzątanie,bo nie mogłam sie na niczym skupić. Ale i to nie pomogło. Dopiero jak T. wrócił to mnie jakoś uspokoił i pojechaliśmy na zakupy. Zajechaliśmy do carrfoura,bo jest znów ta akcja z oddawaniem kasy w postaci bonów (szukamy teraz oszczędności,gdzie się da ) i chciałam kupić proszek,bo jak na zlość skończyły się i ten do koloru i do białego, i wszystkie płyny do prania. Miała być promocja proszku chyba 3 kg za 17 zł,a 13 mieli oddawać w postaci bonów. Ale oczywiście nic nie było. Tak samo z mięsem, totalne pustki... A to była 10:30!! Masakra jakaś, a w sklepi średnia wieku 65 lat. Więc pojechaliśmy standardowo do lildla, zrobiłam wszystkie zakupy i do domku. W drodze powrotnej znów miałam spadek cukru.Zrobiło mi się gorąco, zaczęło mnie trząść od środka. Zjadlam mleczną kanapkę, nic nie pomogło... więc Tomek przygotował dla nas drugie śniadanie, herbatkę. Zjadłam i lepiej mi się zrobiło. Ale martwię się o ten cukier masakrycznie. Niby ostatnio (w 21 tygodniu) nic nie wyszło. ale to już mi się 3 raz zdarzyło. W poniedzialek też przed lekarzem,ale zdążyłam zjeść kromkę chleba z dżemem i nie było tak źle jak dziś i ten ostatni raz. Może dla pewności pożyczę od przyjaciółki glukometr i będę sobie wtakich momentach badała ten cukier,bo to nie jest normalne... Dorotko-wiesz co ja cały czas myślę o Tobie. I skojarzyłam,że znajoma miała taką sytuację,że była 3 razy w ciąży i te 3 razy poroniła za każdym razem po 19 tygodniu. Okazało się,że te 3 razy to chłopaki były i dopiero za 4 razem jak zaszła z dziewczynką bez problemu donosiła tę ciażę. Jakaś wada genetyczna u niej lub jej męża, nie pamiętam dokładnie,ale coś takiego. Margo-ja rozmawiałam z lekarką. Ona poleca bardziej wojewódzki ze względu na lepszą opiekę (twierdzi,że personel lepiej wyszkolony itd.),lepszy sprzęt i większe doświadczenie. Mówiła,że w miejskim jest lepiej ze względu na prywatność i odnowiony oddzial. No i mówi,że w miejskim to ona tylko we wtorki jest -więc jesli cesarka to jak najbardziej,bo można się umówić na konkretny wtorek,a co do reszty to jej nie będzie przy porodzie. A w wojewódzkim jest... Tak mi przynajmniej powiedziąła. Palusia-wiesz moja babcia też sie cieszy. Bo ma jednego prawnuka ale jest totalnie od niego odcieta. moze z 2 razy go widziała,a mój kuzyn mieszka na osiedlu obok i w ogóle nie przyjeżdżają do dziadków. Więc ona się bardzo cieszy,ale czasem jak coś palnie to w pięty idzie. A ja może jakoś innym razem bym się tak nie przejęla ale wstałam w podłym humorze i jeszcze ten telefon 10 minut po wstaniu to było za dużo ;-) Ja już przygotowałam część obiadu-zapanierowałam kurczaka. Do tego ziemniaczki i mizeria-mam taką ochotę na mizerię ,ze masakra. No i kupilismy dziś truskawki, z grecji. Co prawda pewnie nie wiele będą miały wspólnego z prawdziwymi naszymi truskawkami! Ale muszę teraz chociaż troszkę podejść tych sztucznych truskawek,bo potem jak przyjdzie prawdziwy sezon to my będziemy mogły zapomnieć o truskawkach, bo bedziemy karmić. Nie wyobrażam sobie tego,ale jakoś trzeba będzie. Nie pamiętam czy Wam pisalam,wczoraj wróciłam od koleżankami z torbą pelną ciuszków, głównie pajacyków do spania, w różnych rozmiarach. Więc zapas ciuszków mam. ale nie wyobrażam sobie prasowania tego wszystkiego. ale ostatnio zaproponowałam mojemu T.,że razem na zmianę będziemy to prasować przed porodem i wiecie,że nawet nie protestował!! :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tacy około 65lat to są najgorsi:P jak jest jakaś wyprzedaż to biegną do pólek, rozpychają sie miedzy sobą normalnie energia jak u nastolatków a potem przy kasie to każdy taki schorowany, że w kolejce postać nie może... A ja na dziś mam w planach chatkę puchatka. Ostatnio zrobiłam ale nie załapałam się na jedzenie, więc teraz zrobie w ukryciu i spróbuję pierwsza zanim ktos mi ją wywęszy:D A właśnie co do cukru to miałam was zapytać bo coś mnie troszke zaniepokoiło. W niedziele mieliśmy takie słodkie śniadanko, zjedliśmy z M po 3 bułeczki z czekoladą, po jogurcie i do tego po szklance soku i jakieś 40-50 min później zmierzyliśmy poziom cukru glukometrem. U mnie wyszło 83 a u niego 179. Mam się stresować któryms z wyników?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylonia-kurcze nie wiem. Ale wiem na pewno,że po 2 godzinach po posiłku nie powinien przekraczać 140. Ale godzinę po... nie wiem. Tak odruchowo powiedziałabym ,że cukier Twojego męża jest ok,a Twój za niski. Ale to też zależy od tego jak kto spala ten cukier...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Mamusie:) Arkadiaa Trzymam kciuki, żeby było dobrze:) Dorotko Koniecznie daj znać co i jak:) Ja dzis a obiad mam polęwiczki w sosie-z wczoraj zostało:) Najlepszy był wieczorem moj G. Czułąm jak Maleństwo mnie kopie, jak leżeliśmy już w łóżku. Genialne uczycie :D I mąż się pyta czy może dotknąć i poczuć. Kładzie rękę na brzuszek- a Maleństwo przestało kopać :D:D Ile śmiechu :) Mąż się zdenerwował, że dziecko się go boi :P:P:P a przed chwilą odwiedziła mnie teściowa. Posiedziałyśmy, wypiła kawę i do mnie mówi: "ale Ty pięknie w tej ciąży wyglądasz. Koniecznie musicie mieć więcej dzieci..." Ładnie mi życzy Teściowa, prawda? ;p;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zula-moja mała tak samo reaguje na męża. Mówi,że mała się go boi,bo jak tylko rękę przykłada do brzucha to ona przestaje kopać... ale za to jak słyszy jego głos bardzo się pobudza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnik Ale jaka złóść ogarnęła mojego G. :D Czasem współczuje mu, że on nigdy tego nie poczuje co my, gdy jesteśmy w ciąży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny , mnie Bapanthen pomagał - tylko ważne - maść a nie krem . Jest jeszcze coś takiego jak Prenalen ( nie trzeba zmywać z piersi przed karmieniem ) i generalnie na szkole rodzenia polecali wszelkie maści z czystą lanoliną ( trzeba by zapytać się w aptece ). :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałam zmierzyć jeszcze póxniej cukier zobaczyć jak sie wynik zmienia ale m schował glukometr i nie pozwolił heh jego mama ma cukrzycę wiec pewnie się boi troszkę. W tym tyg pójdę na to obciążenie glukozą, zobaczymy co mi wyjdzie. moje maleństwo się wstydziło na początku, ale teraz kopie jak m rękę przyłoży a ostatnio to pokopał i lekarza:D ewcia fajne kolorki ma ten wózek, ale jeśli chodzi o wymiary to zerknij tu np http://allegro.pl/2w1-implast-bolder-sd-2010-torba-folia-moskit-i1472496897.html napisali ze gondolka ma 77cm kobietki przesłuchajcie tego jak macie chwilę http://www.youtube.com/watch?v=j4tjlb77NFg :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syloonia89 genialne są te dzieciaczki :D:D Uśmiałam się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syloonia- producent podaje nawet na swojej str ze gondola ma 86cm. na innych aukcjach allegro tez jest 86cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylonia ahahaha usmialam sie z tego.."chlopcy i dziewczynki maja jajeczka ale clopcy maja w innym kolorze":) "te jajeczka sa niejadalne" ahahaha leze i kwicze:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewcia faktycznie na innych aukcjach wymiary takie jak napisałaś, sorki, wcześniej spojrzałam tylko u tego sprzedającego, musiał pomylić coś Te dzieciaki są boskie:D przesłuchałam jeszcze Co to jest ślub i Kto to jest autostopowicz. Mój brat jak był malutki to też był z niego niezły agent. Pamiętam jak babcia go wzięła na kolana i pytała: a jakie mama ma oczy? -niebieskie. A tata? -brązowe. A babcia? -stare:D Za tekstami naszych maluchów jeszcze się trochę naczekamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już jakiś czas temu słuchałam tego z mężem- dobre:D teraz piję kawę i zajadam się pączkiem (znowu) :D. Poszłam do sklepu, ale odechciało mi się robić tego 3 bita, przełożyłam to na jutro :P ale po drodze weszłam do sklepu z dziecięcą odzieżą i kupiłam dla siostrzenicy śliczną bluzeczkę i spódniczkę:) mąż dzwonił i ma już naszą pościel do łóżeczka, nie mogę się doczekać kiedy wróci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane ja wam powiem że ja w sumie to nie miałam problemu z karmieniem..karmiłam od poczatku,chociaz nie powiem poczatki sa ciezkie ale dałam rade. w drugiej dobie miałam nawał pokarmu ale i z tym sobie poradzilam...potem jz bylo coraz gorzej ...strasznie mnie bolay sutki ale masc pomogla. tym bardziej ze bylam po cc i nie moglam sie ruszac wiec bylo mi ciezko karmic malego lezac na wznak. Ale mialam dzielnego meza i bardzo mi pomagał byl ze mna 24h na dobe i oboje podołaliśmy. Dodam że karmiłam do czasu gdy dowiedziałam sie że jestem w kolejnej ciąży...prawie 1,5 roku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to o dobrym wychowaniu jest MEGA :D musze puscic potem mojemu michowi:D i teraz będzie musiał mnie pocałowywać i płacic za deser. Zasadziłam właśnie rzeżuszkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Syloonia-tylko uważaj "ile wsuwasz" bo nie wiadomo czy wtedy zapłaci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jej dziewczyny ale się rozpisałyście :) my jak zwykle po drzemce :P agnik ja na jakimś innym forum czytałam właśnie że jakaś dziewczyna nigdy nie donosi ciąży z płodem płci żeńskiej więc faktycznie coś w tym może być po prostu organizm odrzucał taki płód..straszne to jest :( dziewczyny piszecie o tych pysznych ciastach a ja słodkiego raczej powinnam unikać :( już mam ochotę na tego 3 bita :) może być nawet batonik :) mniam :) ale muszę do soboty wytrzymać bo tylko w sobotę postanowiłam zjeść małe co nie co tzn tylko jedno ciasteczko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×