Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fiolcia84

termin czerwiec 2011

Polecane posty

Gość antosiamamama
Witam! Ale tu pusciutko! U nas...ach...zabek sie wybija, krzyk, placz i gryzienie raczek... masakra normalnie. Mamuski pisac co tam u was? czemu taka cisza tu na kafe co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i forum padło na amen! Sama tu nie zaglądam, ale patrzę, że reszta też kapitulowała! Wpadłam życzyć Wszystkim Czerwcowym Mamom Wesołych, zdrowych i pogodnych Świąt Bożego Narodzenia! U mnie niestety śniegu brak :( tylko pada deszcz ;/ U nas też nerwowo i niespokojne, bo mała bardzo źle przechodzi ząbkowanie i modlę się, żeby w końcu ten ząb się przebił! Czopki przeciwbólowe troszkę pomagają, ale tylko troszkę, a żel może daje ulgę na 5 minut ;/ więc do bani to wszystko. A jak Wasze maleństwo- pełzają, raczkują, siedzą? Bo moja mała nic z tych rzeczy, hehe ale przyjdzie jeszcze jej dzień ;) Tak poza tym to mamy już ponad 8 kg wagi i ponad 70 cm długości, a ja w końcu wróciłam do wagi sprzed ciąży! Pozdrawiam i liczę, że ktoś tu coś skorbnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antosiamamama
Witam wkoncu jakas mame! Rowniez zyczymy wszystkim wszystkiego co najlepsz. Unas juz dwa zabki, ale przy pierwszym bylo płaczu.... ach na samo wspomnienie mam dreszcze:) Misiu obraca sie wciaz na brzuch nawet ubrac go nie moge spokojnie ani pampersa zmienic_nawet przy jedzeniu czasem sie przewraca! pełza jak szalony, az normalnie skacze na brzuchu i mach raczkami i nozkami jakby chciał latac. Narazie do tyłu, ale czasem uda sie do przodu... to jeszcze raz zdrowych i wesołych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ;) U nas już troszkę spokojniej, ząbków nie widać, ale mała odzyskała humor i chęci do zabawy ;) nawet w bujaku siedzieć nie chcę tylko się rwie do zabawek łobuzowania na dywanie :) ale niestety nie chce pełzać, hmm w sumie to pełza ale do tyłu :P Mamoantosia :) u nas te same akcje przy zmianie pieluszki- nie ma rady kręcenie się na bok jeden, drugi i na brzuszek, a ja muszę "walczyć", żeby pampers znalazł się na pupie :) Na szczęscie już po Świętach, koniec obżarstwa i trzeba dalej dbać o linię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki! Moja Tosia też odpycha sie na brzuszku rączkami i nóżkami i wygląda jak pływak. Ząbki coś nie mogą się przebić, a było i gorączkowanie i mega marudzenie, lekarz stwierdził , że na ząbki, a zabka nie widać. Ulubionym zajęciem małej jest podskakiwanie na nóżkach. W nocy robi pobudki tak ok.3 do 5 i chce sie bawić. Nie pomogło przesuniecie pory spania ani skrocenie drzemek w południe. Normalnie jakby miała budzik wmotowany. Pozdrawiam serdecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojej małej też się coś ostatnio poprzestawiało, bo po ostatnim karmieniu zamiast spać tak wariuje, że całe łóżeczko chodzi tyle ma energii ;O Ja kładę swoją córę jak najwięcej na brzuszku żeby pracowała nóżkami i rączkami, ale ma zdiagnozowany refluks i tylko mi na ten dywan puszcza ciągle, ale cóż... :) niech ćwiczy :) teraz jest po obiadku i odpoczywa w bujaku, pewnie za jakieś 15 minut będzie bunt i ogromna chęć wyjścia z niego. Więc idę się przygotować i nabrać siły do zabawy z małą! Miłego dnia! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór :) Nasze pierwsze wspólne święta były cudowne! Franek szalał przy choince i prezentach. Uśmiech od ucha do ucha :) Mamy dwa ząbki (2 jedynki na dole). Bardzo powoli rosną, ale Franuś jest na prawdę dzielny. Popłakuje trochę przez sen a podczas zabawy dosłownie zjada gryzaki - to tyle z dolegliwości związanych z ząbkowaniem. Waży już 10 kg i ma 78 cm długości :) Pozdrawiamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alinko Twój synek to chłop jak dąb :) moja ma 8 kg i ponad 70 cm i wszyscy mi gadają, że "och jaka wielka" :P jest co nosić :) wczoraj robiłam selekcję ubranek i połowy nawet nie zdążyłam nałożyć, bo jeszcze niedawno był za duże, odłożyłam je do drugiej szafki "na później" i niestety mogę z powrotem je schować, ale do kartonu i na strych! Ach, jak ten czas leci! Ja padam po całym dniu... coś mojemu dziecku dzisiaj nie pasowało, chyba się nie wyspała po wcxzorajszym buszowaniu do 23... :P za to dzisiaj padła jak czyżyk :) nawet obeszło się bez smoczka :) ja też zaraz lecę spać, jeszcze troszkę poćwiczę i udaję się na zasłużony odpoczynek i sen! Dobranoc! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antosiamamama
Witam! Antosiek pezed swietami sie rozchorował ale przez trzy dni dostawał syropki i pogonilismy chorobe:) W ogole to z niego mały pływak sie normalnie zrobił, bo kładzie sie na brzuszku i macha jak szalony raczkami i nozkami. A wygłupy wrecz uwielbia!i smieje sie wniebogłosy... Jak tam przed sylwestrem drogie mamusie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór! U nas przedsylwestrowo marudnie, bo ząbek się przebija i mamy gorsze i lepsze dni ;/ dzisiaj był ten gorszy ;/ plany na Sylwestra- siedzimy w domu z malutką, wpadają znajomi też z dzieckiem, więc kameralnie i spokojnie, ale w doborowym towarzystwie. Moja mała też pływa i .... się bardzo przy tym denerwuje, że nie może podsunąć się do przodu, a ja jej tylko mówię, że zamiast fuczeć dupkę by ruszyła :D heh Małą męczą zaparcia od paru dni... przez kaszki i obiadki i już próbowałam różnych rozluźniających potraw i czopków glicerolowych, ale nie mogę przecież cały czas ją czopkami szprycować... może macie jakieś swoje sprawdzone metody na luźną kupę? :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antosiamamama
witajcie!:* dora87- ja podałam kiedys Antkowi (tylko nie pamietam dokładnej nazwy) kaszke firmy nestle chyba z 5 zbóż z suszona śliwka i mu pomogło. A moze spróbuj podawac pomiedzy posiłkami herbatke koperkowa, albo wode niegaz. My sylwester podobnie w domku z moim tata, i siostra i szwagrem mego M. Ostatni dostalismy od cioci hustawke(pomaranczowo-zielona) Tosie ogladał ja minimetr po minimetrze a oczy miał jak otwory od szklanek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dora mojej córci na zaparcia też pomaga kaszka bobowita 7 zbóż jabłko i śliwka. Daje jej raz dziennie i nie ma problemu. Ależ wasze dzieciaczki duże, moja tylko 7300g waży, ale i tak jest poprawa w jedzeniu i to jest sukces. A jak u Was nocki, bo u nas kipesko niestety. Szalonego Sylwestra życzymy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolcia102
Hej Długo się tez nie odzywałam, ale u nas wszystko w jak najlepszym porządku Pawełek od wczoraj jest już z nami równe 6 miesięcy, odwraca się z plecków na brzuszek, ale w odwrotną stronę jeszcze ma problem, nadal ma 2 ząbki mają już ok 0, 5 cm także są spore, karmię go piersią budzi się w nocy 2 razy jest to trochę dla mnie już męczące, ale czego się nie robi dla swojej pociechy. Oprócz cacusia je kaszki, warzywka , niektóre owoce,itp. wszystko mu smakuje. Pawełek wyraźnie reaguje na swoje imię, powiedział nawet już „mama pewnie zrobił to nieświadomie, ale pierwsze słowo zostało wypowiedziane hehe. Wszystko go interesuje szczególnie jak coś wydaje dźwięki, świeci się albo też rusza. Poznaje naszych stałych gości. Także wszystko jest w normie. A najlepsze jest to jak rano się budzi odwraca się na brzuszek, główkę podnosi do góry i nas obserwuje hehe. Nasz mały słodziak. U nas na zaparcia bardzo sprawdziła się woda koperkowa (gripe water) rozrabia to się z wodą ma bardzo przyjemny smak i mały z chęcią to pije nie podaje mu żadnych herbatek typu granulki, koszt tej wody koperkowej też jest nie duży, bo około 12 zł także warto spróbować. Wszystkiego najlepszego, szczególnie spełnienia marzeń w Nowym Roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane! Niestety ja muszę unikać jabłek ze względu na refluks, zresztą zauważyłam, że po produktach z zawartością jabłka jest kupa ze śluzem i nawet zdażyły się śladowe ilości krwi, więc podejrzewam, że jabłko nie jest dobrze tolerowane, na szczęscie reszta ok :) U nas noce spokojne, mała śpi ok. 12 godzin, wstaje 9-10, więc nie narzekam, ale karmiona jest MM więc pewnie dlatego, na piersi dzieci mogą wstawać w nocy i jeszcze nasze maluchy to "maluchy", ale powoli będzie trzeba odzwyczajać od cyca w nocy ;) trzymam kciuki i głowa do góry ;) Karolcia a gdzie tą wodę się kupuje? U nas też turlanie się i przerwacanie jest na 102, nic poza tym :) aaa i dzisiaj siedząc w krzesełku do karmienia i mając przed sobą na tej tacy masę zabawek moje dziecko brało każdą zabawkę do ręki, patrzyło na mnie, ręka w bok i wszystkie zabawki wywalać! A jak palcem machałam, że nie wolno to jaka radość! Z dnia na dzień coraz cwańsza się robi ta moja pociecha! :) Fajnie, że u Was wszystko w porządku, maluszki zdrowo się chowają i przynoszą tyle radości. Fajnie też, że w końcu odzywa się nas tutaj coraz więcej ;) A żeby nie było tak pięknie u mnie coraz to coś nowego się pojawia- jak już się pogodziłam, że mała ma nietolerancję laktozy to okazało się, że ma refluks, do tego jeszcze sapka (charczenie). Na skórze walczę z liszajami, nareszcie w końcu po miesiącu zaczęły schodzić pod wpływem maści, a dzisiaj zauważyłam, że nad pośladkami i na plechach czerwone plamki i krostki, wyglądają jak potówki, ale sama nie wiem ... jak nei zejdzie to po Nowym Roku polecę do lekarza, zresztą i tak czeka nas szczepienie... Więc jak widać nigdy nie może być wszytko super ;/ a szkoda :) Pamiętam, że niektóre z Was pisały, że też karmią dzieci Nutrmaigenem? Czy Wasi lekarze mówili coś na temat refundacji mleka? U mnie wygląda na to, że będę teraz płacić praiwe 27 zł za puszkę :( masakra :( Lecę spać! Dobranoc! I oczywiście życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku i zadowolenia z pociech :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurczę, ale się rozpisałąm. Karolcia zapomniałam napisać, że gratuluję ząbków, bardzo szybko wyszły. Pamiętam jak pisałaś jakieś dwa miesiące temu, że dla Pawełka ząbki już wychodzą! Ja nie mogę się doczkeać tego momentu, bo marudzenie i złe samopoczucie mojego dziecka daje się wszystkim we znaki! Buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolcia102
Hejka Właśnie dziś u mojego bobaska zauważyłam kolejny ząbek który przebija się przez dziąsełka jest to górna jedyneczka narazie widać biały paseczek. :) Wodę Koperkową kupuję w APTECE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolutewka
dora - podaj śliwki chyba z hippa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antosiamamama
Jak tam po sylwestrowo? U nas baaardzo spokoje, ale o dziwo Antos sie obudził o 3 ale zjadł mleko i poszedl dalej spac;) Czy podajecie juz waszym maluszka picie kubeczkiem niekapkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Sylwester był bardzo udany, nasza niunia witała z nami Nowy Rok, a jaka zafascynowana była fajerwerkami, dobrze, że mieszkami na wysokim piętrze i widoki są niesmaowite :) mała poszła spać o 1, tzn. padła zmęczona ;) więc spisała się na medal :) Karolcia gratuluję kolejnego ząbka! :) U nas były już próby picia z kubka niekapka, hehe mina małej bezcenna :) pierwszego dnia ładnie piła, tylko nie jest przyzwyczajona jeszcze, że tak szybko leci i jeszcze w takiej ilości, ale w miarę nadrabiałą lykaniem... :) następnego dnia niestety jak już włożyłam ustnik miała na niego odruch wymiotny, więc za parę dni znowu ponowię próby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolcia102
Pawełek również pierwszego dnia z kubka niekapka pił ślicznie jakby robił to od zawsze, następnego dnia tylko go gryzł i nawet nie było mowy o piciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej czerwcóweczki:) witamy w Nowym Roku! fajnie, że ktoś tu jeszcze zagląda, no mnie dawno nie było, ale aktywność na kafe pozytywnie nastraja, super! u nas wszystko ok. Nadusia zaczęła ósmy miesiąc, jest zdrowa, wesoła, ruchliwa i rozspiewana:) Gadac mi nie chce, czekamy na pierwsze "mama" czy "tata" ale zamiast tego słyszymy jakieś arie operowe:D jezuuu, ona cały czas śpiewaaa:)Tak że wesoło z nią mamy. W Nowy Rok pojawiły się maleńkie zebole na dole, jeden już u góry się wybija. Na szczęście spokój jest, oby tak dalej. Noce przesypia całe, ja nadal karmię, pokarmu sporo mam cały czas. Apetyt dopisuje, waży ok 8 kg. Tylko ostatnio zasypia nam ok 23 piernik jeden. Bawić się chce przekora mała! aha, była mała mniej miła przygoda...byłyśmy z Nadusią w szpitalu kilka dni...straciła mi mała świadomość na kilka minut:(..jakby była strasznieee śpiąca, nie reagowała prawie na to co robię, ale była przytomna cały czas. Ojj, nie życzę nikomu tego, co przeżyłam...sama w domu, karetka itd. Ale trwało to kilka minut tylko, w szpitalu komplet badań, wszystkich możliwych, usg, eeg itd. Nadusia zdrowa jak rydz!! lekarz nic nie znalazł, powiedział że tak bywa, nie tylko u maluszków. Bezdech to nie był, padaczka tez (bo to tez podejrzewali...). Dużo opowiadania, ale nie chcę do tego wracać. Nadulka pokazała charakterek i wierze mocno, że to jej jednorazowy wybryk. tyle u nas, zimy nie widać, narty chyba poczekają do przyszłego roku:) pozdrawiam Was ciepło, miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
choc_ella tak myślałam, że zapadłaś się jak kamień w wodę! :) dobrze, że wróciłaś na forum :) im nas więcej tym lepiej! Z tym szpitalem to rzeczywiście nieciekawie, nawet nie chcę sobie wyobrażać co przeżyłaś, ja to bym w majty robiła i najgorsze sobie sama przepowiadała :( ale najważniejsze, że wszystko już jest ok! Twoja Nadusia z tego co pamiętam od początku była wesołym dzieciaczkiem i w końcu jest najstarsza ze wszystkich naszych czerwcowych dzieci ;) ósmy miesiąc się zaczął! Matkooo jak ten czas szybko leci, pamiętam jeszcze te emocje jak każda po kolei meldowała się tu po powrocie z porodówki! :) Mój mały refluksowiec ostatnio też dobrze się miewa, ale te zaparcia... wykończą mnie i mój budżet na pieluchy :D sadzi królicze bobki, śliwki poszły w ruch, może będzie lepiej jutro! :) od dzisiaj zaczęłam wprowadzać gluten, potem przyjdzie kolej na białko i nabiał, bo mała pije nadal Nutramigen. Moja mała od czasu do czasu powie "mama", ale to w trakcie swojego śpiewania jej się wyrwie, więc na świadome gadanie mama i tata chyba jeszcze sobie poczekam :) aaa i moja mała uwielbia siadać! Ha, ale żeby nie było tak pięknie cwaniara wyciąga rączki, żeby ją sadzać, tak jej się spodobało patrzenie na wszystko z pozycji siedzącej :) potrafi się utrzymać parę sekund, ale do samodzielnego siadania i siedzenia jeszcze jej daleko! ;D Cóż, na razie się żegnam... może w końcu wskoczymy na tą 360 stronę? :D Hihi dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnykotbiałykot
witajcie mamusie i dzidziusie:-), Pustki na naszym kiedyś tętniącym newsami forum, szkoda:-( ale cóż i moja w tym wina sama to tu zaglądam bardzo rzadko i lubię poczytać co u was i waszych maleńst a sama nie mam czasu pisać ale mogłabym chwilke znaleźć czasem nie?:-) Inny już rytm dnia z maleństwem, a jest wymagające coraz bardziej. moja kruszyna ma już 7,5kg, nadal karmię piersią i od miesiąca smakujemy warzywka i kleik ryżowy,ostatnio nawet indyczka.mała super się rozwija, już pełza i trochę dźwiga dupkę jakby chciała poraczkować,do siadu też się wyrywa i z pozycji półleżącej-np.przy karmieniu-łapie się rączki wózka i siada, ale jeszcze nie na długo i sama nie potrafi.jak dostanie natchnienia to gada jak nakręcona bababa i amamam:-),ma jużjednego ząbka i drugi się wyżyna.najgorzej mamy ze spaniem bo moja księżniczka chce spać tylko z nami i po przespaniu 2h w łóżeczku robi wrzaski i trzeba mi się kłaść z nią do łóżka:-)z cycusiem i małą, rzadko kiedy udaje nam się ją uspokoić i uspać dalej w jej łóżeczku:-( ach już muszę kończyć....pozdrawiam wszystkie mamy i maluszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo, i czarnykotbialykot zawitał:) Witaj mamo z tego samego dnia, super że napisałaś a ja tylko melduję, że dziś pierwsze wyjście w spacerówce! Nadusia zachwycona, wszystko fajnie widzi i gada do drzewek. do później, papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja się melduję też szybciutko! Super, kolejna mamusia się odezwała, może jeszcze reszta się zmobilizuje... mgiełkusia, Angua? Czytacie Nas? :) Choc_ella u nas też gondola już schowana, czeka na kolejną dzidzię może za jakiś dłuższy czas... :P ale chęci na spacer jeszcze nei znalazłam w "nowej bryce", zresztą u mnie ciągle pada deszcz i jest beznadziejna aura :( Muszę lecieć interweniować, bo dla mojego dziecko spodobało się oglądanie tv "od tyłu", mały uparty kasztan! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnykotbiałykot
:-) choc_ela nasze małe to są wirtualne siostry:-),bo my tez dziś pierwszy raz w spacerówce z futrzanym wkładem chodziłyśmy,troszkę obserwowała w półsiedzącej pozycji ale szybko odpłyneła.generalnie nasze spacerki to są drzemki:-).dziwnie tak po gondoli wydaje się wielka ta nasza spacerówka ale ok. współczuje ci tych przeżyć z malutką.mogę sobie tylko wyobrazić ile cię to kosztowało.dobrze że wsz ok.oby tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam niedzielnie! Dzisiaj w nocy nawet troszkę śniegu u mnie napadało! Nareszcie! Ale pewnie po południu już go nie będzie ;/ Wczoraj moje dziecko chciało się bawić do północy, a my z mężem już wymiękaliśmy... ehh te dzieci to sobie pory na zabawy wybierają heheh :) Aj i teraz też kończę, bo już pupa i nogi za bujakiem, zaraz z niego się całkowicie wysunie nerwus mały :P Do później !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×